Zobacz pełną wersję : [Transit 2014-2019] Czy ktoś już posiada nowy model ???


Strony : [1] 2 3 4 5

lukas_ko
15-05-2014, 11:09
Witam. Czy ktoś już posiada/użytkuje nowy model dużego transita na rok 2014 jestem ciekaw opini, wrażeń z jazdy i pierwszych uwag jak ogólnie wypada na tle konkurencji?

Bo z tego co widzę to zapowiada się dość ciekawie i ma w opcji bardzo dobre wyposażenie jak np. Inteligentny tempomat, radar nagłego hamowania, śledzi martwe pole w lusterku, składane lusterka, w pełni regulowany elektrycznie fotel kierowcy, nawigacja w języku Polskim, 6x poduszka powietrzna ( 2x czołowe, 2xboczne, 2x kurtyna),kamera cofania, czujniki parkowania przód i tył kontrola trakcji w zależności od ładunku.
Brakuje tylko lamp ksenonowych i ledów. Bo to już w sprinterze jest od dawna (ksenony)

wojtekjanus
15-05-2014, 11:39
Moim zdaniem jest jedna duża wątpliwość z europejskim Mk8 - do wyboru jeden silnik 2,2 l - największa moc to tylko 155KM.
Może to jeszcze jakoś od biedy wystarczy przy najmniejszej wersji i przy miejskiej jeździe, ale na pewno nie przy Jumbo o DMC 3,5t (nie mówiąc o tym, że są wersje o DMC 4,5t) - i przy jazdach szosowych.
Transit Mk8 jest produkowany w Kansas City w USA i Amerykanie nie oglądając się na pitolenie euroekologów swoje wersje wyposażają n.in. w silniki EcoBoost 3,5l V6 o mocy 365KM i momencie 570 Nm oraz w diesla R5 3,2 l 185KM/474 Nm. I to ma sens - takie auto będzie jechać. I to długo, bezawaryjnie - bo z mało wysilonym silnikiem.

Nie rozumiem tej polityki Forda w Europie - i Sprinter i Crafter mają w ofercie mocniejsze silniki. I nawet Ducato Fiata...

Silnik 2,0L Puma pierwotnie był projektowany do dużej osobówki, jego powiększona o 10% wersja 2,2 niewiele zmienia. O ile jeszcze jako tako sprawdzi się w Customie, do w nowym dużym Mk8 na pewno nie. To przecież jest auto przeznaczone do komercyjnej, ciężkiej eksploatacji. Tutaj taki ekstremalny downsizing wróży... handlową klapę.

Bo w ramach komercyjnej, profesjonalnej eksploatacji nie ma miejsca na... assistance i powrót taksówką do domu. http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)
Jest... źle, kiedy na projekt samochodu największy wpływ mają ekolodzy, księgowi i unijni prawodawcy...

---------------------------------------------------------------------

Tak na marginesie wprowadzenia modelu Mk8:

Transit Forda zyskał opinię samochodu niezawodnego, wręcz nie do zdarcia, wprowadzając w 1986 roku model Mk3 ze specjalnie do tego samochodu zaprojektowanym silnikiem 2,5 D. Był to silnik z dobrym sprawdzonym osprzętem wtryskowym CAV Lucas lub Bosch, mało wysilony, w codziennej praktyce niezawodny, a wtrysk bezpośredni gwarantował oszczędną eksploatację. Jednocześnie Transit był pierwszym samochodem o takiej koncepcji zabudowy i linii nadwozia - wszystkie pozostałe europejskie firmy wprowadzając nowe modele vanów wzorowały się na Transicie Forda. Wszystko to sprawiło, że Transit był dominującym vanem na europejskim rynku. To był prawdziwy sukces!
Kiedy ja w 1986 roku ujrzałem na reklamówkach nowego Transita, to się w nim... zakochałem. Powiedziałem sobie: ten lub żaden. Po dwóch latach - jeszcze w stanie wojennym - kupiłem Transita u Forda we Frankfurcie nad Menem, był to ich pokazowy, salonowy samochód Kombi FT100, z przebiegiem 20.000 km. W Warszawie wszyscy się za nim oglądali - to było zjawisko...

Pierwsze objawy cofania się Transita jeżeli chodzi o poziom niezawodności, zostało spowodowane wprowadzeniem systemu wtryskowego Lucas Epic (ekoekologia, normy czystości i takie tam ble,ble, ble). Ani jego wytrzymałość eksploatacyjna, ani poziom serwisowania (całkowicie nowa dziedzina serwisu elektroniki samochodowej była nie przyswajalna dla tradycyjnych warsztatów) - wszystko to skutecznie psuło opinię Transita.

Prawie katastrofa nastąpiła po wprowadzeniu całkowicie nowego modelu Mk6 - auto było fajnie zaprojektowane pod kątem kierowcy, było wygodne w pracy i świetnie jeździło - ale miało jeden feler: było bardzo zawodne. A już wersja common-rail z układem Delphi i jego serwis to była... masakra. Ktoś powiedział, że Ford wprowadzając ten układ w silnikach diesla chciał popełnić... seppuku.

Około 2010 roku była nadzieja na fajny silnik do tego samochodu - wprowadzono specjalnie zaprojektowany dla Transita silnik R5 3,2 l, 200KM, 470 Nm, samochód w ciężkich wersjach z tym silnikiem spisywał się rewelacyjnie. Ale po dwóch latach zrezygnowano z niego, zaczęto montować go w Rangerze, a jego wersję rozwojową (produkowaną w Afryce Płd.) mają w Transicie Amerykanie. Ale nie europejczycy. Teraz opinię najbardziej mocnych i niezawodnych dostawczaków w Europie mają inne marki.

Szkoda, że Ford nie robi nic, by koncepcyjnie, w samych założeniach projektowych - zakładać rozwiązania konstrukcyjne promujące niezawodność. A w samochodzie komercyjnym to jest podstawa sukcesu.

kubasta
24-05-2014, 19:17
czy ktoś się orientuje jakie jest spalanie w tym nowym modelu bo słyszałem ze ponad 10 to bierze w silniku z 125km

bksfuo
29-05-2014, 08:05
Spokojna jazda koło 7L tak do 90km/h . Od 120- 160 km/h 9-12L . Taki podwyższany focus :P

TOMAS
23-06-2014, 18:05
8sgeP3RReg8

bS0Sgh4_2FE

lukas_ko
29-06-2014, 21:05
Co do spalania paliwa ile/100km to ciężko jednoznacznie opowiedzieć bo jest wiele wersji nowego transita tak samo jak i starego inaczej będzie palił w wersji niski/krótki a inaczej wysoki/przedłużany i do tego jeszcze różne wersje napedów przedni/tylni/na bliźniaczych kołach.
Ja w poprzednim modelu 2.4 140 km 350L przy bardzo spokojnej jeździe maks 80-90 km/h potrafiłem zejść do 7.5-8L/100km ale już na autostradzie przy 140–150 palił 12-13
Wiec wszystko zależy jak się jeździ i gdzie jeździ.

Bylem w salonie i oglądałem nowy model był to furgon w dość biednej wersji wyposażenia ale ogólnie sprawił dość dobre wrażenie.

Nowy model ma bardzo długą listę wyposażenia ale nie ma Ledów do jazdy dziennej ma żarówki i nie ma ksenonów a Sprinter i Crafter mają od dawna.
A za totalną porażkę uważam dwie wersje silnikowe 125 i 155 zresztą to jest ten sam silnik 2.2 i ten sam w citroenie i peugeocie.

Ciekawe czy to jest też ten sam silnik co w mondeo, s-max, citroenie C5, peugeocie bo tam mają po 200km jeszcze niedawno miały po 175KM ale jak zrobili silnik 2.0 TDCI/HDI na 163KM to przestali robić 2.2 175KM i zrobili 200KM

Bo jeśli w nowym Transicie silnik 2.2 jest ten sam co w osobowych to będzie to pole do popisu dla firm tuningowych bo będzie wiadomo, że w osobowych ma, aż 200KM

wojtekjanus
29-06-2014, 21:55
Ciekawe czy to jest też ten sam silnik co w mondeo, s-max,Nie... W europejskich Fordach stosowane dwie główne rodziny silników diesla: rodzina PUMA ZSD będąca oryginalną fordowską konstrukcją oraz silniki konstrukcji koncernu PSA nazywane PSA DW. Ale także inne. Poza Europą Ford produkuje silniki diesla pod nazwą PowerStroke - w tym wycofany z Transita silnik PUMA 3,2l 200KM (produkowany jest teraz w Płd. Afryce i montowany do amerykańskich wersji Transita (z nieco obniżoną mocą do 185 KM/474Nm ze względu ma wymogi ekologiczne).

Silniki rodziny PUMA są od początku do teraz w Transitach (2,0l, 2,2l, 2,4l oraz 3,2l), w Mondeo tylko do 2007 roku. Potem były w Mondeo montowane silniki PSA DW.

Do tej pory najsilniejsza PUMA 4 cyl. to silnik 2.184ccm tdci 155KM (był też PUMA 5 cyl./3,2l tdci 200KM).
Najsilniejszy PSA DW to silnik 2.179ccm tdci 200KM.

Obydwie rodziny silników PUMA ZSD i PSA DW (oraz wiele innych w różnych odmianach), produkowane są w GB w zakładzie Dagenham.

Dla zainteresowanych: http://en.wikipedia.org/wiki/Ford_Duratorq_engine

krakow_kult
30-06-2014, 08:33
Wielka szkoda bo mam w osobowym 2.2 i chodzi bardzo miło. Dużym moment obrotowy - czyli w sam raz do dostawczego...

Pytanie - jaki układ wtryskowy (firma dostarczająca) i jaki typ wtryskiwaczy (piezo-elektryczne czy klasyczne elektromagnetyczne) występuje w tych nowych Transitach?

W przyszłości bedę musiał pomyśleć o nowym dostawczym aucie. Obecnie Tddi ma >300kkm przebiegu i nie młodnieje. Zastanawiam się głownie nad nowym Transitem lub (na razie bardziej) Ducato ze względu na fantastyczny silnik 3.0L MultiJET 180KM (po modyfikacjach spokojnie >200KM).

Czy ktoś ma stycznośćz Ducato - pod względem korozji? Bo transit... hmmm... moim zdaniem to średniak. Nie ma klapy jak w Sprinterze ale... po 10latach rdza wyłazi... Niby ten model ma byc ocynkowany - Nawet chyba Wojtek wrzucał o tym link.

wojtekjanus
30-06-2014, 10:04
Pytanie - jaki układ wtryskowy (firma dostarczająca) i jaki typ wtryskiwaczy (piezo-elektryczne czy klasyczne elektromagnetyczne) występuje w tych nowych Transitach? Ostatnio -Siemens, piezo.Czy ktoś ma stycznośćz Ducato - pod względem korozji? Bo transit... hmmm... moim zdaniem to średniak. Podobno masakra - jeden z kolegów skusił się na Ducato (poprzednio Transit) ze względu na cenę i rozpacza teraz. Nie mogę odnaleźć tego wątku...

krakow_kult
30-06-2014, 12:36
Ale teraz też wyszło nowe Ducato - może i oni poprawili blachy... (jak Transit)

Transit mnie przekonuje doświadczeniem - tyle lat go tłuką. Fiat - świetnym i mocnym silnikiem 3.0L... Z 2-iej strony. Współczesne auta są obliczone na gwarancję i potem 'radź se sam' użytkowniku...

wojtekjanus
30-06-2014, 12:46
Co by nie powiedział o większości marek - to jednak w przypadku Transita za określoną sumę otrzymuje się najwięcej...

krakow_kult
30-06-2014, 12:57
Ale sam silnik 2.2 w nowym transicie jest poniekąd sprawdzony czy to dopiero testy się zaczną na użytkownikach? Myślę że biorąc wersję 155 czy 150KM (napęd na przód chciałbym) można by przeboleć moc - kwestią trwałości, jakości silnika jak i całej reszty (komfort, przestrzeń, hamulce, światła, anty-korozję)

Olo133
01-07-2014, 14:45
(komfort, przestrzeń, hamulce, światła, anty-korozję)

Raczej KOROZJĘ :)

wojtekjanus
01-07-2014, 19:46
Myślę że biorąc wersję 155 czy 150KM (napęd na przód chciałbym) można by przeboleć moc - kwestią trwałości, jakości silnika jak i całej reszty (komfort, przestrzeń, hamulce, światła, anty-korozję)Silnik niby ten sam, ale w praktyce z zupełnie innym osprzętem, którego zmiana została wymuszona nowymi przepisami i dążeniem do polepszenia wskaźników eksploatacyjnych. Czyli... tylko trochę ten sam.
Generalnie co do niezawodności - ze względu na powszechną globalizację, także w przemyśle samochodowym - wszystkie nowo wprowadzane modele różnych marek są do siebie technicznie bardzo podobne.
Np jest tylko kilka światowych firm produkujących układy paliwowe (Bosch, Delphi, Siemens, Denso, Lucas i kilka mniejszych) I Ford, i Mercedes, i VW, i Fiat, i PSA i reszta świata montuje tylko te układy. Podobnie jest z innymi elementami, jak układy hamulcowe, osprzęt elektryczny, koła, szyby, łożyska, lakiery, tapicerki itd itd. Dochodzi do takich sytuacji, że do ikony amerykańskiej motoryzacji Forda Mustanga, skrzynie biegów produkowane są w Chinach. Zgroza.

Pole manewru dla projektantów poszczególnych marek mocno więc się zawęziło - liczy się jeszcze design, koszty finalne produkcji, marketing i... marka.

W przypadku Transita zaowocowało to wprowadzeniem zupełnie nowej linii vanów - modelu Mk8. Chociaż inny nowy Transit Custom ma wymiary dokładnie jak stary Mk7 (nawet rozstaw osi jest identyczny co do milimetra), to Ford musiał wprowadzić większe dostawczaki Mk8 - takie jak Sprinter/Crafter, trojaczki francusko włoskie i inne. Transit był za mały, stał się jakby dziwolągiem bo inni poszli w gabaryty - więc będzie jak wszystkie inne...


Ale sam silnik 2.2 w nowym transicie jest poniekąd sprawdzony czy to dopiero testy się zaczną na użytkownikach? Z silnikami to jest tak, że euroekolodzy z Komisji Europejskiej co jakiś czas wprowadzają nowe normy dotyczące emisji spalin, nie mając jednak jakiegokolwiek pojęcia o problemach technicznych i finansowych - tak w produkcji, jak i w eksploatacji - jakie wiążą się z takimi normami. Są to technicznie niedouczeni pseudoeksperci, specjalizujący się w produkcji zadrukowanego papieru. Koncerny samochodowe są cały czas pod presją czasową, pomysłami się prześcigają, ale czasu na dopracowanie i sprawdzenie nowo wprowadzanych rozwiązań zaczyna brakować.
W praktyce testuje się rozwiązanie na... klientach, a kiedy już dopracuje się całość i silnik staje się w miarę niezawodnym zespołem - wchodzą nowe, ostrzejsze normy. I wszystko się kręci dalej tak samo...
Masakra - jest to zaprzeczenie podstawowych zasad prawidłowego postępowania w projektowaniu technicznym, jakich uczą każdego przyszłego inżyniera uczelnie techniczne. Zwyciężyli ekokretyni, księgowi i marketingowcy. Natomiast inżynierowie stali się ich popychadłami i wykonawcami chybionych pomysłów.
Tak jest we wszystkich światowych, tzw wiodących koncernach - stare dobre samochody odjeżdżają w niebyt, a nowe jakie są każdy przekonuje się szybko na... własnej kieszeni.
I nie ważne czy jest to Ford, Fiat, VW czy Mercedes.

Olo133
02-07-2014, 13:59
Pytanie, czy to nie samym koncernom samochodowym jest na rękę (jak i w wielu innych dziedzinach ogólnie rozumianej techniki) aby jakość ich produktów była niska. To napędza popyt. Eurokraci może mają wpływ na emisje CO2, ale już chyba nie na to, że buduje się całe zespoły w których nie da się wymienić poszczególnych elementów, albo naprawę można wykonać tylko w autoryzowanej stacji.

wojtekjanus
02-07-2014, 16:17
Pytanie, czy to nie samym koncernom samochodowym jest na rękę (jak i w wielu innych dziedzinach ogólnie rozumianej techniki) aby jakość ich produktów była niska. To wynika z pewnego łańcuszka zależności - tak projektowane samochody muszą być siłą rzeczy przeznaczone na eksploatację rzędu 4-6 lat, ze względu na koszty unifikacja podzespołów jest posunięta do maksimum.
W efekcie np silniczek 1,0l Ecoboost, osiągający moc 125KM jest oferowany w Europie w modelach Fiesta, B-MAX, Focus, C MAX i Grand C MAX. W niedalekiej przyszłości będzie też dostępny w Fordach Mondeo, Transit Connect, Transit Courier, Tourneo Connect, Tourneo Courier.

I teraz ja tego nie kumam za żadne skarby: o ile w osobowych autach można od biedy przyjąć, że ten silnik pojeździ 5-6 lat i zrobi przebieg 150-200kkm - bo dla indywidualnego kierowcy 30kkm rocznie to jest adekwatny przebieg - to pchanie ich do komercyjnych pojazdów zarobkowych robiacych 2 lub 3 razy większe przebiegi - jest skazane na porażkę. Tak silny down-sizing w pracującym zarobkowo aucie to porażka.

I identyczna sytuacja - dokładnie taka sama - jest z modelem Mk8 Transita. Silnik 2,2 Puma wywodzący się w prostej linii z osobowego Mondeo, w Europie Ford wkłada do auta o DMC 3,5 lub nawet 4,5t. I eurourzędasy aż kwiczą z zachwytu, bo zmusili producentów do zaakceptowania ich wypocin. Tylko jakoś w mateczniku Forda, w USA, w tym samym Transicie nikt nawet nie pomyślał, by taki silnik oferować. Tam są inne przepisy i ludzie takimi autami jeżdżą 10 -15 lat robią olbrzymie przebiegi- i mimo że unifikacja byłaby stuprocentowa, to silniki są dużo, dużo większe i mocniejsze. Tam porażki nie będzie. Amerykański Transit będzie użytkowo po prostu całkowicie innym autem...

A w Europie będzie za to... super-ekologicznie.

Czyli: zamiast stawiać problem na głowie i do wydumanych spod małego palca norm dopasowywać produkt (czyli spełniające te normy auta), trzeba produkować maksymalnie wytrzymałe, niezawodne i tanie w eksploatacji oraz serwisowaniu samochody, a przepisy dopasować do bieżących, dobrze już poznanych i opanowanych, technicznych i technologicznych możliwości.

Bo użytkownik powinien otrzymać nie maksymalnie ekologiczny, ale maksymalnie DOBRY samochód.

lukas_ko
03-07-2014, 12:41
Trudno się nie zgodzić z opinią kolegi wyżej.
Na przełomie lipca/sierpnia odbieram nowy model transita furgona 470HD o zredukowanej masie całkowitej do 350 HD zobaczymy jak się sprawdzi bo auto zostało zamówione w bardzo dobrym wyposażeniu (polska nawigacja, aktywny tempomat, kamera cofania itp.) oraz z windą połówkową DHolandi przez co zamierzam właśnie tym autem pojeździć właśnie około 10 lat ze względu na wyposażenie i rzadkość takiego modelu.
Najgorsze są usterki elektroniczne bo w przypadku usterek mechanicznych zawsze pozostaje allegro.
Wiec zobaczymy jak się sprawdzi w porównaniu do poprzedniego modelu. Dzisiaj od samochodów dostawczych oczekuje się też wielu cech zarezerwowanych dla samochodów osobowych. Są to komfort i odpowiednie wyposażenie dlatego dzisiaj prawie w większości marek dostawczych aut jest wszystko to co jest w osobowych autach, gdzie jeszcze kilka lat do tyłu można było pomarzyć o kamerze cofania, czynnikach parkowania przód i tył, nawigacji GPS, aktywnym tempomacie, o lusterkach sprawdzających martwe pole czy o tym ze auto samo się zatrzyma po wykryciu przeszkody jeżeli kierowca nie zareaguje.

Pytanie jest tylko jak trwałe będą te nowinki techniczne.

jimi722
03-07-2014, 18:33
Posiadam nowy model 2,2-155 KM przód napęd w wysokiej zabudowie -plandeka-9 palet z windą. Nie wypowiadam się na temat spalania ponieważ Transity osiągają właściwe spalanie po 12/15 tys. km. Posiadam kilka sztuk od nowości i każdy tak miał. Realnie patrząc oczekuję od tego auta 350/400 tys. km w miarę bezawaryjnej jazdy co przy moich przebiegach 3 lata( w tym 2 lata na gwarancji) a potem niestety trzeba zmieniać na nowy.
Ale to moja opinia ponieważ auta jeżdżą głównie po UE.
Nie dotyczy tylko Transita, ale każdego nowego.
Moi znajomi mają Mastery, Ducato, Iveco i naprawdę Transit wypada dobrze pod względem awaryjności.
Ja uważam Transita za auto godne polecenia i z naprawdę niedrogimi częściami i serwisem.

wojtekjanus
03-07-2014, 19:23
Ja bym powiedział jeszcze raz: za wyłożone pieniądze - w przypadku Transita - dostaje się najwięcej.

eMWuGSM
04-07-2014, 17:35
Nie jestem tego taki pewien, jestem w chwili obecnej na etapie wyboru nowego auta (podwozie do zabudowy pod pojazd specjalny), o ile w ogóle nie ma jeszcze dokumentacji technicznej na homologowanie MK8 na Pojazd Specjalny, to Crafter, Sprinter i reszta od ręki jest.

Ale pomijając to.
W salonie MB oferowali mi rabat dodatkowy ze względu na niską sprzedaż (rabat 5000zł netto) i jeden przegląd okresowy z wymianą filtrów i płynów gratis. Do tego jeszcze mają większe możliwości customizowania auta, chociażby te głupie xenony, których w MK8 brakuje.

Kolejna sprawa, nowy MK8 ma klimę na czynnik RYFxxxx, a nie R134a jak Sprinter. Tak dla Waszej informacji np. Re-Wo w Lubinie nie nabija RYF'a i u nas transit custom musiał być wieziony do Wrocławia. Naprawa gwarancyjna, uciekał czynnik. Juz pomijam, że koszt nowego czynnika Honeywella i DuPonta jest wręcz kuriozalnie wysoki.


Czekałem na MK8 jak osiemnastka na okres, a tu wyszło... nieciekawie. Liczyłem na "poprawione MK7" a nie na auto z wyglądem "daj mi do ryja", brakiem wyczekiwanych opcji i ceną wg mnie niezbyt przystępną. Chyba wolałbym wziąć MK7 jednak, bo różnica w cenie jest odczuwalna. No i niesmak po customie kolegi.

wojtekjanus
04-07-2014, 18:25
Do tego jeszcze mają większe możliwości customizowania auta, chociażby te głupie xenony, których w MK8 brakuje. Akurat co do xenonów - to mnie musieliby dopłacać, żebym je wziął. Świecą dobrze, ale... nie zawsze.
W przypadku samochodów z xenonami, 20% postów na forach to kłopoty z tym badziewiem.
Jeżeli ktoś potrzebuje naprawdę dobrych świateł, to najlepsze są tradycyjne dodatkowe reflektory 20 cm z żarówkami H1. I jest jasność. Wszystko co proste, nieskomplikowane - dla mnie jest najlepsze, bo niezawodne.
Liczyłem na "poprawione MK7" a nie na auto z wyglądem "daj mi do ryja", Tu się zgadzam, to jest... masakra. http://emotikona.pl/emotikony/pic/0cray.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) Ale gusta są różne, a amerykańskich klientów są już zupełnie inne niż europejskich. Auto ma być światowym vanem Forda, zaś rynek amerykański jest najważniejszy...
kolejna sprawa, nowy MK8 ma klimę na czynnik RYFxxxx, a nie R134a jak Sprinter. No właśnie, podałeś kolejny świetny przykład obecnie obowiązującego sposobu wprowadzania i lansowania nowoczesnych rozwiązań - jest super bo niby ekologicznie, tylko że... nie jest. I nikt nie jest na to przygotowany - ani serwisy technicznie, ani klienci finansowo... (Czynnik ma oznaczenie R-1234yf) Koszty poniosą nabywcy samochodów, a producenci nowego czynnika zwiększą swoje zyski.
I z tego też wynika, że Sprinter jest... mocno nienowoczesny. http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

Tu kilka cytatów:

"Na chwilę obecną analiza własności fizycznych i chemicznych R-1234yf już wykazała, że będzie on o około 10% mniej wydajny od poprzednika, co więcej przełoży się to także na większe o 5% zużycie paliwa. Pojawiające się już krytyczne opinie na ten temat zostają odparte argumentem o możliwości niemal całkowitego zaadoptowania dla nowego czynnika, dotychczas używanych technologii i rozwiązań w zakresie budowy układu klimatyzacji samochodowej."

"W chwili obecnej specjaliści finansowi spekulują, że czynnik produkowany w większości przez dwa ogromne koncerny – Honeywell oraz DuPont będzie znacznie droższy od R134a."

"Duże kontrowersje wzbudzają także kwestie bezpieczeństwa użytkowania nowego czynnika. R-1234yf ulega samozapłonowi w temperaturze 405°C co w porównaniu do niepalnego R134a jest poważnym problemem. Dodatkowo efektem ubocznym spalania gazu jest fluorowodór, który w połączeniu z wodą (użytą np. do jego gaszenia) tworzy trujący i groźny kwas fluorowodorowy. Biorąc pod uwagę ryzyko wiążące się z eksploatacją, samo nasuwa się pytanie o istotność aspektów związanych z ekologią w porównaniu do wielomilionowych zysków, które już zapewne kalkulują producenci."

"Na polskim rynku już pojawiły się urządzenia do układów klimatyzacji samochodowej z czynnikiem 1234YF, jednak wciąż brak wystarczających informacji na temat ich eksploatacji i procedur związanych z serwisowaniem, ponadto ich ceny pozostają wciąż poza zasięgiem przeciętnego, rozwijającego się serwisu klimatyzacji."

Wszystko to zafundowali nam EKOURZĘDASY z Komisji Europejskiej:
"Następcą używanego od niemal dwóch dekad gazu R134a został czynnik chłodniczy R-1234yf. Ten fluorowany węglowodór cec***e niewiele większy poziom wskaźnika GWP = 4, a więc spełnia on normę określoną przez dyrektywę unijną – 2006/40/EU, zakładającą że od 1 stycznia 2011 roku we wszystkich nowo produkowanych urządzeniach chłodniczych i klimatyzacyjnych muszą być stosowane czynniki nie przekraczające wskaźnika GWP powyżej poziomu 150."

Cytaty wg: http://www.laser-sinex.pl/auto-klimatyzacja-samochodowa/nowy-czynnik-chlodniczy-r-1234yf/

lukas_ko
05-07-2014, 01:09
Jeśli chodzi o ksenony to najlepsze światło lub najwięcej światła daje połączenie ksenonów z żarówką H1 lub H7 mam tak w nowym Focusie (rewelacja) i widziałem w kilku innych autach.
Trzeba wspomnieć że w nowym modelu nie można zamówić klimatyzacji automatycznej (klimatronica) a jest dostępna takowa we wszystkich modelach konkurencji

wojtekjanus
05-07-2014, 07:00
jeśli chodzi o ksenony to najlepsze światło lub najwięcej światła daje połączenie ksenonów z żarówką H1 lub H7 mam tak w nowym Focusie (rewelacja) i widziałem w kilku innych autach Dla mnie ksenony mają tę wadę, że są skomplikowane, zawodne - więc drogie w zakupie (np jako opcja) i w eksploatacji - ale przyznaję, dają niezłe światło. Gdyby był wybór jako opcja - wybrałbym... zwykłe lampy.
Trzeba wspomnieć że w nowym modelu nie można zamówić klimatyzacji automatycznej (klimatronica) a jest dostępna takowa we wszystkich modelach konkurencji Wszystko ma swoje wady i zalety - ja osobiście wolę klimę manualną, ponieważ:
- mogę włączyć klimę i jednocześnie uchylić okno, daje to najprzyjemniejszy efekt - jednocześnie chłód, a powietrze nie jest ekstremalnie suche,
- w przypadku wielkogabarytowego wnętrza z dwoma parownikami z przodu i z tyłu - wolę sam decydować co i jak włączać, w zależności od mojego widzimisię;
- manualna klima jest najprostsza, czyli najmniej zawodna - wystarczy poczytać setki postów o Climatronicu...

krakow_kult
05-07-2014, 09:15
Mam takie samo zdanie o manualnej klimie - nie ma się co zepsuć, prosta budowa. A automatyczna - padnie serwomechanizm zmiany temp czy kierunku wydmuchu, czujnik nasłonecznienia itd itd i jest problem. A w obecnym osobowym mam automatyczną i tak często ustawiam pewne rzeczy manualnie...

Co do ksenonów - plus super światło i trwałość (o ile nie mowa o ksenonach ekologicznych czyli 25W ktore dają ok. 2000lumenów, h7 daje 1500 a 35W ksenony np. D1S 3500lumenów - do tego te 25W kosztują ok 800pln sztuka palnika a d1s ok 250pln. Do tego te 25w nie muszą miec spryskiwaczy reflektrów).
Minus bo każde uszkodzenie reflektora = duzy wydatek. A jak są to skrętne reflektory to już w ogóle. Uszkodzenie na budowie i klapa. 4000pln nie moje. System samopoziomowania tez może się uszkodzić.

A na h7 są proste. Tanie. A gdy jest dobry dostęp, spalona żarówka to nie problem. W poł. ze światłami dziennymi żywotność się zwiększa. A i odbłyśniki nie wypalają się.


R1234yf to tragedia - dobrze że o tym piszecie. W moim fordzie wchodzi 1KG r134. Ile bedzie kosztowac napełnienie 1kg r1234yf - 2000pln??? no chyba tak skoro w osobowych wchodzi 500g i kosztuje wlasnie ok 1000pln.

Jak jest w nowym ducato? tez r1234yf?

krakow_kult
05-07-2014, 10:54
Sprawdziłem sam - nowe ducato - R134. Czyli kolejny plus na rzecz ducato...

wojtekjanus
05-07-2014, 13:01
W moim fordzie wchodzi 1KG r134. W moim z tylnym parownikiem - 2 kg...

krakow_kult
05-07-2014, 16:27
Czyli gdyby to był r1234yf to w 3000pln moze by się zamknęło?

masakra!

jimi722
05-07-2014, 19:02
Teraz homologacji do MK8 pod zabudowę nie robi Ford Polska tylko autoryzowani przez Ford Polska wykonawcy zabudowy.
Mylisz się pisząc, że nie ma homologacji pod zabudowę specjalną.
Firmy, które specjalizują się w zabudowach Transita mają już homologację na zabudowy specjalne blaszaka i podwozia.
Jak wchodził Sprinter i Crafter jako nowy model były zupełnie inne przepisy dotyczące homologacji.
Wszystko bardzo się zmieniło w zeszłym roku i teraz firma wykonująca zabudowy musi wyłożyć kilkadziesiąt tysięcy na homologację.
Na początku maja nie było kabiny sypialnej, poduszek do zawieszenia, windy załadunkowej.
Teraz już wszystko jest i nawet u mnie jeździ zamontowane.
Niestety tak jest z nowymi modelami.
Zresztą zanim zamówisz auto i przypłynie/dojedzie z Turcji minie 3 miesiące może szybciej, bo teraz dość szybko produkują.
Zamówiłem kolejnego do produkcji na sierpień, a już ma VIN czyli zamówienie jest zamknięte i datę produkcji na koniec lipca.

malysz86
07-07-2014, 18:22
A jest wersja osobowa nowego osiołka? I jakie ma wyposażenie?

wojtekjanus
07-07-2014, 19:21
Na razie najmniejszy osobowy Mk8 to jest L2H2 12-to osobowy. http://www.ford.pl/SBE/iBroszurykatalogi/gen_ekatalogi
Ponieważ nadal jest oferowany Mk7 8-mio lub 9-cio osobowy, to chyba nowy mały L1H1 byłby dla niego konkurencją...

feniu
13-07-2014, 18:03
Kolejna sprawa, nowy MK8 ma klimę na czynnik RYFxxxx, a nie R134a jak Sprinter. Tak dla Waszej informacji np. Re-Wo w Lubinie nie nabija RYF'a i u nas transit custom musiał być wieziony do Wrocławia. Naprawa gwarancyjna, uciekał czynnik. Juz pomijam, że koszt nowego czynnika Honeywella i DuPonta jest wręcz kuriozalnie wysoki.

Custom ma R134a

G0 Mułek
16-07-2014, 08:15
Witam kolegów. To niestety ja skusiłem na Ducato po Transicie i teraz minęło już 2,5 roku użytkowania, skończyła się gwarancja mechaniczna. Lakier i blacharka w Ducato to żenada. Teraz wszedł do salonów nowy model (nowy przód,nowe tylne lampy i trochę inne wnętrze) ale technologia pozostaje ta sama. Lakier z progów odpada już po roku/półtora, pod szyną drzwi suwanych było duże ognisko korozji, lakier od byle dotknięcia się nie rysuje tylko powstaje malutki ubytek. Naprawa wykonana teraz na gwarancji (bo na lakier jest 3 lata a na perforację 8 lat). Generalnie tandetnie wykończone jest chyba wszystko. Robiona już skrzynia biegów i sprzęgło (na gwarancji przy przebiegach bagatela 34000 i 38500 km) o ciągłym wyrabianiu się rolek w drzwiach suwanych nie wspominam. Chociaż pracownik serwisu szczery, bo powiedział, że tak teraz Fiat robi samochody zwłaszcza dostawcze (co miało oznaczać, że to badziew, a o dostawczych Fiatach brak słów). Jak masz gwarancję wykupioną to może pojeździsz bezstresowo (ja takiej nie mam bo nikt mi nie zaoferował, a dowiedziałem się jak już było po kwiatach). Na czas lakierowania miałem wspomniane przez Was 3.0 180KM i silnik naprawdę super. Tylko ten silnik...Pali tyle co 2.3 a daje fajne osiągi a na pusto ruszać tylko z 2 biegu. Więc moim zdaniem warto by kupić nowego Forda 155 km lub słabszego jak zmienna jest tylko mapa i zrobić mu chipa. Fiat jest tańszy w zakupie, ale jak dołożysz to co Ford ma w standardzie wychodzi to samo. Bo nie mam podgrzewanej przedniej szyby i ESP a po dołożeniu tego cena wyszła nawet lekko wyższa, tyle że taka oferta na Forda pokazała się po 2 tygodniach jak odebrałem Fiata z salonu. Mój 10 letni transit wyglądał lepiej niż ten Fiat gdy będzie miał 5 lat a czy dożyje do 10 lat to na pewno nie będzie w takim stanie w jakim sprzedawałem Forda, bo progi nigdy nie były ruszane i nic im nie dolegało. Ford poprawił jakość wykonywania Transita, zresztą w 2012 w newralgicznych punktach zaczął wstawiać blachę ocynk więc tak powinno być też z nowym. Blacharsko, jakością wykonania, wyposażeniem i chyba mechanicznie Ford rozkłada trojaczki.

krakow_kult
16-07-2014, 11:48
Ehhh... każdy ma wady.... Trudno będzie wybrać. Z jakim silnikiem to ducato kolegi jest i w jakiej konfiguracji (długość/wysokość)?

G0 Mułek
16-07-2014, 13:16
Ja mam z silnikiem 2.3 130 MJII L2H2. Ja pierwszy i ostatni raz kupiłem Fiata. Znajomy ma Peugeota ale z silnikiem 3.0 (też kupił nówkę ale L3H3) mniej więcej z tego samego okresu i nie narzeka, nic mu się na progach nie dzieje (nie wiem czy kolor ma znaczenie ale ja mam białego Ducato a on ma niebieskiego Boxera). Wujek ma dwa Peugeoty (kupione 2 letnie używki) i śmigają i też się nic nie dzieje, tylko, że u niego ta ma po prostu jechać, a jak się coś wgniecie czy coś z lakierem zadrapie to ma w to wbite.
Znajomy ma 4 lata Transita i nic się nie dzieje. Po 200000 zmienił tylko dwumas. Ja teraz popatrzyłbym na Mastera/Transita/Sprintera. Nic więcej bym nie brał pod uwagę.
Dodatkowo u mnie było już coś robione ze wspomaganiem bo czasem buczało, uszczelka w drzwiach suwanych była wymieniana, więc przez te drobiazgi które są identyczne w trojaczkach ja już żadnego z nich nie kupię.

feniu
16-07-2014, 21:24
Mam u siebie mercedesa, vw (lt35), ducato 120 (z kontenerem), transita i iveco 35s13 i blacharsko to wszystkie wypadają podobnie, mechanicznie to jednak lt35 jest "nie do zdarcia" i poza Iveco (masakra) to reszta jest na podobnym poziomie awarii.

krakow_kult
17-07-2014, 07:50
To ducato do mnie przemawia 3L silnikiem. Ford.... poświęcił bym te 30KM ale znów nowy model może nie być taki udany jak stare fordy (mój ma już 302 tyś przebiegu z 2005) i ma się dobre - tzn korozja wychodzi - ale z kolei jest to TDDi czyli prosty udany silnik). Do tego R1234yf w nowym transicie nie przemawia do mnie. Póki się będzie dało - nie chcę tego niebezpiecznego gazu klimy.

Sprinter - te to dopiero rdzewieją na potęgę. Każdy sprinter na ulicy ma skorodowane tyle drzwi (żeby tylko). Gdzie w transicie nie ma czegoś takiego.

A VW co ma podobnego gabarytowo do transita - Crafter?

sgarbacki
19-07-2014, 07:44
Obecnie posiadam co prawda castoma z 2013 155km, i przy pełnym obciążeniu 9os. + bagaże dawał sobie b.dobrze rade, na odcinku 2tys. spalił 9,3l śr.prędkość 118,max 165 i nic wiecej nawet z górki, jakby go cos trzymało. Ogólnie jestem b.zadowolony.

wojtekjanus
19-07-2014, 08:15
śr.prędkość 118,max 165 i nic wiecej nawet z górki, jakby go cos trzymało. To dziwne... Próbowałeś pociągnąć na 5-tym biegu? Bo w Customie 6-ty bieg to w zasadzie prawie jest nadbieg - do ekonomicznej jazdy. Ale osiągi już wtedy... do widzenia. Natomiast na piątce powinien pójść.
Mój stareńki 2,0 tdci, który ma teraz ok. 140 KM, jest o wiele szybszy. Na obecnych szerokich oponach (215/60R16) pójdzie do 175 - 180, na standardowych (195/65R16 - zimówki) jest szybszy. Ale nie z pełnym obciążeniem, a z 9-cioma osobami nawet bym nie próbował - z wielu względów...
Znajomy ma też Customa i mówi, że przy 3.000 obrotach jedzie ok. 150 km/godz. Ja przy tych obrotach jadę... 130 km/godz. Ale on jak depnie, to prawie zero reakcji - musi redukować, u mnie auto jeszcze odjeżdża. Znajomy mówi, że tempomat na nawet niewielkim wzgórzu nie jest w stanie utrzymać prędkości.

Na twoim miejscu z samej ciekawości skoczyłbym ewentualnie na hamownię. To 150 zł...

G0 Mułek
19-07-2014, 10:10
Zanim kupisz Fiata obejrzyj jego jakość wykończenia każdego elementu i się nim przejedź. To samo zrób z Fordem bo my opisujemy nasze osobiste doświadczenia lub objekcje a Twoje mogą być inne. Wątpię aby w nowym transicie odpadł lakier albo ciekła woda przez uszczelkę drzwi suwanych. A we Fiacie to mur beton...

krakow_kult
19-07-2014, 19:01
Ostatnio podjechało z dostawą do mnie Ducato 2.0 100KM. 5 letni. Brak rdzy i innych problemow o których tu piszecie... 200kkm przebiegu.....

mm666
19-07-2014, 23:43
Różnie bywa, jeździłem pięcioletnim ducatem, który miał pod 400kkm i Mirek handlarz spokojnie mógłby cofnąć licznik na 198kkm, i nikt by się nie kapnął. Pomijam tutaj wiele drobnych usterek, głównie elektroniki, bo tego chyba ominąć już się nie da- niezależnie od tego, jaką markę się wybierze...

feniu
20-07-2014, 10:17
Custom ma limit prędkości na 155 km/h (realne) ,a licznikowe wskazuje 167 km/h - obojętne czy na 5'tce czy 6'tce :)

sgarbacki
21-07-2014, 07:18
Dostałem wyciąg z homologacji, moja wersja silnikowa 155KM =max speed 165km/h. Bylem pytac w aso czy nie ma czasem jakiejs blokady gwarancyjnej czy cóś. Póki co nie jadę trasą,ale tylko przy okazji sprawdzę jeszcze na 5biegu.

wojtekjanus
21-07-2014, 08:22
moja wersja silnikowa 155KM =max speed 165km/h. To wygląda na realną, gwarantowaną przez producenta w średnich warunkach prędkość maksymalną. Transit to przecież kiosk jeżdżący na kołach, więc jego wrażliwość na wiatr czołowy jest spora, także przyjmowane obciążenie (nawet średnie) jest dużo większe niż w autach osobowych. Na pusto, w dobrych warunkach, sądzę że pójdzie do 180 km/godz.Custom ma limit prędkości na 155 km/h (realne)Rozmawiałem w Auto-Waś, ich Custom nie ma i nie miał limitowanej fabrycznie prędkości, choć możliwość wprowadzenia takiego limitowania jest (wprowadza się najczęściej wtedy, gdy wymagają tego przepisy).
Firmowym Customem (wersja przedłużona, osobowy, 155 KM) jechali już ponad 170 km/godz i czuć było, że jeszcze... może.

feniu
21-07-2014, 08:53
Ja swojego odbierałem w marcu i mam (miałem) ograniczenie prędkości, a że program wszedł to już go nie mam :) Natomiast nie wiem jaka jest obecnie prędkość maksymalna.
Jeżeli jechali licznikowe 170 km/h to realnie jechali około 158 km/h :)
Może u mnie limiter prędkości powodował, że powoli dochodził do licznikowej 165 km/h ale nie wyglądało to jakby chciał dużo więcej pojechać (a wersja też 155 KM)

Bump: Żeby tutaj nie robić offtopa to proponuję przenieść dyskusję do tego wątku:

http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=208461

wojtekjanus
22-07-2014, 08:13
Na brytyjskim Forum Transita http://fordtransit.org/forum/index.php w dziale "Mk8 Fourth Generation Transits" jest wątek "New mk 8 spotted", w którym userzy dosyć ostro nabijają się z dizajnu auta, zwłaszcza przodu.

Jeden z nich zamieścił takie zdjęcie i napisał, że ryba jest ładniejsza... Drugi tłumaczy: - Nie przejmuj się, kiedy prowadzisz, nie widzisz przodu, a kabina jest komfortowa... http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2013/03/24/article-0-18E49BA9000005DC-734_306x423.jpg

Drugi zamieścił zdjęcie Piggy z Muppet Show. Hm... Pewne podobieństwo rzeczywiście jest...

http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/About/General/2013/4/22/1366641028748/Miss-Piggy---knows-what-s-008.jpg

Nawet wersje mocno stuningowane wzbudzają kontrowersje. Na taki obrazek reakcja jest: nadal brzydki, choć chromowany...

http://www.maxtondesign.co.uk/Pictures/FO-TR-8-FD1.jpg

Są inne, ostrzejsze komentarze. Np zdjęcie placu zastawionego nowymi Mk8 nazwane: świńska farma... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0sad.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

SocAl
22-07-2014, 13:40
zgodnie z linią marketingową marki Ford - również transit ma charakteryzować się przede wszystkim innowacyjnością - również w kwestii bezpieczeństwa:
Onet: http://moto.onet.pl/ford-transit-z-nowymi-poduszkami-powietrznymi/kj0ts
www.youtube.com/embed/lPP92v4heoo

lukas_ko
26-07-2014, 03:32
Dzisiaj widziałem swój nowy model transita 350HD/470HD i powiem wam że nie wygląda tak źle owszem wszystko jest kwestią gustu ale pamiętam jak po modelu 2000-2006 wprowadzili model 2006-2014 to ten to wyglądał dramatycznie zwłaszcza jeżeli miał pół przodu (zderzak i grill) czarny.
Ja się nie mogłem przez długi czas przyzwyczaić do modelu 2006-2014.

A ten obecny powiem wam że jest całkiem całkiem zgrabny podoba mi się zabezpieczenie progów auta na całej długości listwami plastikowymi fajnie wyprofilowanymi no i bardzo ładny jest tył auta.

Dodatkowo wersja HD (koła bliźniacze) ma poszerzone nadkola plus szerokie listwy plastikowe przez całe auto nadają nowemu modelowi zwartej bryły/konstrukcji nadwozia.

Ciekawostką jest że mój nowy model był zapakowany kolo nowego sprintera ( bez bliźniaczych kół) i nowy model transita jest dużo wyższy o sprintera i tylne drzwi w Transicie są mocno wypukłe co poeoduje optycznie dużo większego auta.

Za to nowy przód sprintera prezentuje się bardzo agresywnie i jego wygląd jest charakteryzowany na inne nowe modele mercedesów z charakterystycznym dużym agresywnym grillem no i przednimi światłami. Dodatkowo sprinter miał ksenony z soczewkami i bardzo ładnie te reflektory się komponowały w całość przodu auta.

Tramsit za to sprawia wyrażenie delikatniejszego przodu auta ale tylko w porównaniu do sprintera ponieważ jego wysunięty przód auta w połączeniu z dużymi kołami (wersje na 16 calowych felgach) prezentuje się też bardzo ładnie dodatkowo nowy model transita ma dość ładne i duże lusterka które bardzo ładnie się składają w wersji elektronicznej.

Nowy model transita na kołach bliźniaczych (furgon) ma dodatkowo światła obrysowe z przodu w dachu oraz z tyłu dachu, a tego nie było w poprzednim modelu.

Reasumując nowy model transita wypada całkiem nieźle w porównaniu do konkurencji i w porównaniu do poprzedniego modelu w momencie wchodzenia na rynek.

Jedyne co bym zmienił to dodałbym bym większą/ładniejszą gamę kolorów nadwozia plus obowiązkowo reflektory ksenonowe i obowiązkowo większą gamę silnikową.

kuba102
30-07-2014, 21:24
znalazłem ciekawostkę... widzicie już rdzę?
http://www.mobile.de/pl/marka/ford/model/transit/vhc:car,cnt:de,pgn:25,pgs:50,srt:price,sro:asc,mke :ford,mdl:transit,frn:2014-01/pg:vipcar/194062728.html masakra jakaś :<

krakow_kult
31-07-2014, 07:23
przy drzwiach przesuwanych... o masakra....

wojtekjanus
31-07-2014, 07:56
widzicie już rdzę? Hm... Ja nie widzę...

feniu
31-07-2014, 23:02
Ostatnio jak byłem w aso to widziałem nowe Transity do kupienia z placu i to co mnie najbardziej przeraziło to jak zobaczyłem skorodowane piasty kól... jakaś masarka

Jak odbierałem swojego Custom'a to tego nie było więc ciekawe od czego to zależy (te trafiły na sztorm i miały większy kontakt z solą morską ? :) )

Więc pewnie będzie tak, że część samochodów będzie rdzewieć, a część nie i wszystko będzie zależało od szczęścia i pogody :)

wojtekjanus
01-08-2014, 08:49
Piasta to jest kawał stalowego, grubego i ciężkiego mela, które nie jest zabezpieczane powierzchniowo - z wielu względów. Może więc pokryć się się świeżą rdzą, która ma szczególnie intensywny kolor. Generalnie piaście rdza nie może zaszkodzić...

Mam firmę tuż obok dealera BMW, stoją wzdłuż chodnika ulicy nówki sztuki - ceny zapierające dech w piersiach, widziałem nawet coś co kosztowało 1.490.000 zł. I jeżeli tak postoją kilka dni i spadnie deszcz - to tarcze hamulcowe są czerwone od rdzy. Identycznie jak piasty. Wygląda to... żałośnie.
Ale auto trochę pojeździ i rdza zniknie...

feniu
01-08-2014, 16:45
Oby, bo rdza od korozja tarcz hamulcowych jest trochę inna od korozji spowodowanej solą morska :)

krakow_kult
01-08-2014, 20:49
Hm... Ja nie widzę...

http://images70.fotosik.pl/48/ae462973c16a082b.jpg (www.fotosik.pl)

wojtekjanus
01-08-2014, 21:12
Z tą rdzą wziąłbym go...

feniu
02-08-2014, 08:06
Wydaje mi się, że to nie jest rdza tylko fabryczne zabezpieczenie. W Customie cały dół w tym "pływa"

G0 Mułek
03-08-2014, 13:53
Było by żałosne gdyby salon sprzedawał samochód prawie nowy z rdzą, zostało by to zamaskowane przed sprzedażą, a zdjęcie jest tak wyraźne że może to być wszystko co przejdzie przez waszą wyobraźnię ;)

szk6
06-08-2014, 17:37
Właśnie odebrałem nowego z salonu 350 L3H2 155KM jeszcze go nie testowałem na maxa ale odczucia jak na razie nie są rewelacyjne liczyłem na lepsze osiągi przy tej mocy, 125KM to musi być zupełna porażka. Nie cisnąłem jeszcze na maxa ale jak zrobie ze 2-3 tyś to go z testuję dokładnie co prawda od sterego L3H3 jest o prawie 400 kg cięższy prawie 2200kg to mimo wszystko liczyłem na lepsze osiągi. Wydaje mi się że osiągnięcie na liczniku 150km/ to będzie max. Pszyspieszanie to raczej do piątki szóstka to tylko do utrzymywania prędkości przy 120km/h ma 2tyś obr/min. Gdyby ktoś coś wiedział o jakichś limiterach niech daje znać

Za tydzień dwa dam znać jak jest w rzeczywistości jak się go pociśnie.

feniu
06-08-2014, 19:17
pierwsze tankowanie zrób na maxa i wyjeździj do pustego. Pełne osiągi w Customie uzyskałem przy drugim zbiorniku. U mnie v-max to 165 km/h

tomaszjan31
22-08-2014, 19:26
Koledzy, czas na zmiany , prosze powiedzcie czy kupując nowego tranzola moge kupic z najsłabszym silnikiem/czytaj najtańszym/ i kombinować u np. tediego innym softem podnieść moc , tak jak to jest robione w silnikach 140 na 163 ?

wojtekjanus
22-08-2014, 20:00
Silniki Puma 2,2 tdci w ostatnich wersjach są chipowane z niezłym efektem, na brytyjskim forum Transita chwalili się dojściem do mocy 182HP (ale w Customie, nie w Mk8 )
Także niektórzy userzy ze słabszymi silnikami chipowali je z niezłym wynikiem. Ale problem jest w tym, że nie wiadomo jeszcze dokładnie jak układ to wytrzymuje na dłuższych przebiegach.
Nie wiem też, czy osprzęt jest taki sam we wszystkich wersjach, a jeśli się różni, to czym. Np czy turbina jest identyczna, czy wtryski są identyczne itd.

tomaszjan31
22-08-2014, 20:10
Sugerujesz Wojtku, ze tak naprawdę te silniki a raczej osprzet w nowym transicie jest jeszcze nie sprawdzony?

wojtekjanus
23-08-2014, 07:31
Każda nowa wersja silnikowa posiadała swoje charakterystyczne wady, które ujawniały się dopiero podczas masowej eksploatacji. Z resztą to jest jedną z przyczyn, że producent modernizuje konstrukcję i wprowadza zmiany. A nie tylko względy ekonomiczne produkcji lub wymagania norm emisji spalin.
Np układ wtryskowy w ostatniej wersji Pumy w Transicie to już trzeci z kolei, w jakie się je wyposaża.
Np powszechnie wiadomo, że zawór EGR w modelach do 2012 (bardzo drogi, sterowany elektrycznie), jeżeli nie padł przy przebiegu do 60-70kkm, to był ewenement...
Np częste były przypadki pęknięcia tłoków i wypalenia w nich dziury przy układzie wtryskowym Denso - zwłaszcza w wersjach bardziej wysilonych i mocno jeżdżonych.
Itd., itd.

Do tego trzeba wziąć pod uwagę, że obecnie producenci, zwłaszcza europejscy - w owczym pędzie, jak te barany naśladując jedni drugich - wprowadzają tzw downsizing w projektowaniu silników. Czyli silniki są coraz mniejszej pojemności, ale bardziej wysilone. To z samej zasady zmniejsza odporność konstrukcji na działanie warunków eksploatacyjnych odbiegających od założonych, czyli przeciętnych jakie przewiduje producent. Jeszcze pal sześć, jeśli dotyczy to samochodów osobowych, eksploatowanych przez indywidualnych posiadaczy. Ale w przypadku vanów komercyjnych, które jeżdżą zarabiając, wożąc często kosztowne i terminowe przesyłki lub grupy osób - nie wróży to dobrze. Bo tu nie ma miejsca na assistance i powrót do domu na lawecie.
W zgodnej opinii userów na różnych europejskich forach poświęconych Transitowi, droga jaką idą producenci komercyjnych vanów w Europie - w tym także Ford - to droga do... nikąd. I nie wróży niczego dobrego dla użytkowników.
Takie podejście jest zaprzeczeniem koncepcji vana, na której Ford zbudował legendę Transita, zwłaszcza w 1986r modelem Mk3. To był nowatorski pomysł na pracującego vana, gdzie wszystko - od początku do końca - było pomyślane jako przeznaczone pod kątem takiej właśnie eksploatacji, czyli pod kątem użytkowności i niezawodności przy jak najdłuższym przebiegu. Wszystkie późniejsze konstrukcje innych producentów wzorowane były - mniej lub bardziej - na nowym Transicie...

Tak więc chipowanie silnika, który już fabrycznie jest mocno wyżyłowany - w przypadku samochodu komercyjnego nie wróży niczego dobrego. Wiadomo, że lekkie podniesienie mocy i momentu rzędu 10% w wersjach słabszych bardzo nie zaszkodzi, a będzie pomocne np przy wyprzedzaniu podczas jazdy z większym ładunkiem. Ale stałe, ekstremalne piłowanie tak zrobionego silnika w trasie - to prosta droga do katastrofy.

Skończyły się czasy, gdy mój Osiołek zrobił w jeździe miejskiej 850.000 km bez ingerencji w silnik i w zimę po nocy na mrozie palił z pierwszego obrotu...

tomaszjan31
23-08-2014, 07:57
A po jakim czasie w nowych modelach wprowadza sie zmiany/modernizacje/ Jak juz z taśmy zejdze cala seria z wadliwym osprzętem, czy jak będzie tyle reklamacji, ze serwisy same reagują?

wojtekjanus
23-08-2014, 08:29
To zależy od wielu przewidywalnych i nie przewidywalnych czynników. Trzeba wziąć pod uwagę, że każdy producent, w tym także Ford, jest w dużym stopniu.... składaczem do kupy części i podzespołów zupełnie niezależnych producentów. Dobry przykład to producenci układów wtryskowych diesla (jest ich dosłownie kilku na świecie), elektryki i elektroniki samochodowej, tłoków silnikowych, sprzęgieł, kół, łożysk, tapicerki, szyb i setek, setek innych. Ze wszystkimi ma podpisane długoterminowe umowy na dostawy - nie może od tak, w jednej chwili - np zacząć montować układ wtryskowy Siemens zamiast Boscha. Każdy z takich producentów zainwestował w produkcję armatury ciężkie setki milionów euro licząc na wiele lat produkcji. Umowa kooperacyjna obowiązuje i jest obłożona setkami uwarunkowań.
Tak więc bezwładność takiego produkcyjnego układu jest duża i reakcja na występującą wadliwość któregoś z podzespołów jest stosunkowo wolna. Tylko w ekstremalnych warunkach, gdy zagrożone jest bezpieczeństwo użytkowników, producent reaguje tak szybko jak może. A pozostałych przypadkach bywa różnie - trzeba zużyć zapasy magazynowe, trzeba wprowadzić tymczasem poprawki i przetestować zmiany czy rzeczywiście coś dały. To wszystko wymaga wielu miesięcy intensywnych prac.

Trzeba wziąć pod uwagę, że techniczne skomplikowanie i skala produkcji, pociąga za sobą przy wprowadzaniu zmian konstrukcyjnych olbrzymie koszty inwestycyjne, które zwracają się bardzo długo. Jest nad czym myśleć i każdy producent samochodowy długo drapie się w głowę, zanim wyda taką kasę...

lukas_ko
09-09-2014, 00:40
Dzisiaj odebrałem dokumenty do rejestracji i zdziwiony jestem pozytywnie informacja w homologacji że zespół pojazdów modelu Transita 2.2 155kmk HD470 wynosi 7000KG a DMC przyczepy wynosi 3500 kg. Jako minus to waga własna transita bo ten model waży tylko 2494 kg

wojtekjanus
09-09-2014, 07:59
zdziwiony jestem pozytywnie informacja w homologacji że zespół pojazdów modelu Transita 2.2 155kmk HD470 wynosi 7000KG a DMC przyczepy wynosi 3500 kg. Jako minus to waga własna transita bo ten model waży tylko 2494 kg Bądź czujny holując przyczepę, bo krokodyle czepiają się takich zestawów. W przypadku pojazdu holującego o DMC powyżej 3,5t nadal obowiązuje przepis (art.61, ust.1, p.1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym) że rzeczywista masa ciągniętej przyczepy nie może być większa niż rzeczywista masa ciągnącego pojazdu.
Czyli niezaładowanym samochodem nie możesz holować przyczepy o masie rzeczywistej 3,5t. Musisz odpowiednio dociążyć samochód.

----------------------------------------
Przy okazji: Sugerujesz Wojtku, ze tak naprawdę te silniki a raczej osprzęt w nowym transicie jest jeszcze nie sprawdzony?
Nowa wiadomość...

Słyszałem w warsztacie zajmującym się Fordami, że najnowsza wersja silników Puma - wszystkie moce, montowane w Customie, w starszym Mk7 oraz najnowszym europejskim Mk8 - mają wadliwą pompę olejową. Jest to nowa konstrukcja pompy, o zmiennym wydatku, mająca spełniać ekologiczne trendy w projektowaniu silników. Ma o jakiś ułamek procenta zmniejszać zużycie paliwa. Niestety, jest zawodna, bardzo szybko się wypracowuje, powstają olbrzymie luzy w łożyskowaniu i spada prawie do zera jej wydatek. Obecnie warsztaty zgłosiły do Forda zapotrzebowanie na wymianę 200 szt. tych pomp, a Ford dostarczył... 20 szt. Warsztaty ratują się kupując je w ASO Peugeota/Citroena (te same silniki). Niektórzy próbują je regenerować...
Do tego doszła inna sprawa - przeprojektowano olejenie turbiny. Przedtem była zasilana przewodem z końca magistrali olejowej od strony skrzyni, teraz bezpośrednio oddzielnym kanałem od pompy. Niby ok, ale to w zasadzie nie jest kanał, ale... kanalik - ma tak malutki przekrój, że przy wadliwej pompie turbina nie dostaje wystarczająco dużo oleju i pada...
Ciekawe, jak wybrnie z tego problemu Ford.
Pewne zmniejszenie ryzyka tej awarii daje stosowanie bardzo dobrego oleju full syntetyku (a nie rekomendowanego przez Forda "ekonomicznego" 5W/30), który w o wiele większym zakresie temperatur (zwłaszcza zima, mrozy) zachowuje zbliżoną do prawidłowej lepkość i własności smarne (np 0W/40, ideał to Mobil 1 Turbo Diesel 0W40 i podobne innych firm).

lukas_ko
09-09-2014, 08:57
Dzięki za cenne podpowiedzi tym bardziej że dotyczą smarowania silnika co w konsekwencji może doprowadzić do zatarcia wału korbowego lub uszkodzenia turbiny. Dodatkowo cały czas myślę o modyfikacji sterownika aby pozbyć się "eko-chwasta" ale jeżeli faktycznie są takie problemy z pompami oleju to gdyby się coś stało w pierwszej kolejności powiedzieli by że to wina modyfikacji. Hmm.... Pozostanie dołożenie boksa zamiast modyfikacji sterownika. Szkoda bo modyfikacja oprogramowania jest bardziej precyzyjna od Boksa.
No i chyba pozostanie wykupić dłuższą gwarancjaę lub pozostać przy gwarancji 12

tomaszjan31
11-09-2014, 20:13
----------------------------------------
Przy okazji:
Nowa wiadomość...

Słyszałem w warsztacie zajmującym się Fordami, że ......................

Fajnie ze trzymasz Wojtku rękę na pulsie...:)

Chyba pomęczę sie jeszcze kilka miesięcy moim osiolkiem, wole kupic juz sprawdzony silnik, zwłaszcza ze względu na finanse nowe wozidło musi mi starczyć na baaaardzo długo

feniu
12-09-2014, 11:05
Bardzo ciekawe informacje!

Ciekawy jestem jak bardzo wpływa słaba jakość oleju zalanego fabrycznie + pierwsza wymiana po 50 kkm + wysoka temperatura pracy oleju (około 100+'C) na zużycie się pompy olejowej.
Przecież przy "pierwszych kilometrach" docierania się silnika mamy tyle opiłków w oleju, że samo to może niszczyć ciasno spasowaną pompę ...

wojtekjanus
12-09-2014, 13:11
Bardzo ciekawe informacje!

Ciekawy jestem jak bardzo wpływa słaba jakość oleju zalanego fabrycznie + pierwsza wymiana po 50 kkm + wysoka temperatura pracy oleju (około 100+'C) na zużycie się pompy olejowej.
Przecież przy "pierwszych kilometrach" docierania się silnika mamy tyle opiłków w oleju, że samo to może niszczyć ciasno spasowaną pompę ...
Problem jest złożony...
Generalnie głównym i najważniejszym odbiorcą samochodów dla producenta są użytkownicy flotowi - niektórzy mają kilkanaście aut, ale są też tacy mający kilkaset i więcej. Każdy z nich przy zakupach (najczęściej są to przetargi) porównuje dziesiątki parametrów konkurencyjnych firm, a koszty są tu decydujące. Tak więc porównuje się koszty eksploatacyjne, w tym koszt oleju i częstotliwość wymiany. Często decydują ułamki sum. Jeżeli więc napisane jest, że wymiana oleju następuje co 50 kkm i że jest to olej 5W-30 - to jest to olbrzymi argument przemawiający za wyborem tego modelu.
I tak te auta jeżdżą - ale robią w 3 lata przebieg 200kkm i są wycofywane, sprzedawane na wschód Europy lub złomowane.
Tak w ogóle to zmieniło się podejście producenta do trwałości i jakości takiego produktu jak samochód. Ma być ekologiczny, wygodny (spersonalizowany - setki kombinacji możliwego skompletowania przy zamawianiu nowego) i tani w eksploatacji. I jest przewidziany na 3-4 lata eksploatacji.

Natomiast indywidualny użytkownik Transita, zwłaszcza u nas, gdzie siła nabywcza pieniądza jest kilka razy niższa niż w Europie zachodniej, traktuje takie auto nieco inaczej - jeżeli decyduje się już na nowy, to zamierza użytkować go nieco dłużej. A te nieco, to co najmniej 2 razy dłużej. Musi więc kupić lepszy olej, np full syntetyk specjalny do diesli, dodatkowo przyniesie to wyraźne korzyści w naszym kontynentalnym klimacie, gdzie zimą, po przestanej nocy, często odpala się w temperaturze poniżej -10 st.C. W Europie zachodniej dominuje klimat atlantycki, tam długotrwałe mrozy praktycznie w ogóle nie występują, a temperatura -10 st. C to jest kataklizm na miarę Apokalipsy. U nas użytkownik będzie ten olej zmieniał częściej, zwłaszcza podczas miejskiej eksploatacji (np kurierka) zimą, z permanentnie niedogrzanym silnikiem.

Jest jeszcze inny problem: do tej pory co roku Europa wschodnia importowała z zachodniej 4 do 5 mln używanych samochodów. Sama Polska ostatnio 700.000 szt, a były lata, że ponad 1 mln. Ale weźmy pod uwagę, że to są auta z innej epoki, sprzed kilku - kilkunastu lat, inaczej konstruowane i projektowane pod długotrwałe serwisowanie. Takie serwisowanie jest u nas względnie tanie i w ogóle możliwe. Natomiast obecne konstrukcje, z silnikami projektowanymi pod down-sizing, z modułowymi, skomplikowanymi i drogimi zespołami, nie będą mogły ekonomicznie funkcjonować na wschodzie Europy. Używek nie da się zastosować, a nowe części czasami stanowią wartość całego samochodu. Jeszcze zdarza się, że firma ogłasza się, że regeneruje sterowniki ABS Boscha - na stole, w kuchni, siedzi dłubek elektronik i faktycznie daje radę. Ale jak długo da radę? Niedługo sterownik już będzie zintegrowany z pompą, zalany na amen w jeden blok i będzie kosztował np 2000 euro. Będzie musiał pracować jedynie 3 lata, popracuje 4 i... kapota.
Ciekawe, co w takiej sytuacji - za kilka lat - Europa zachodnia zrobi z tym nowoczesnym złomem, i czym będzie jeździć Europa Wschodnia.

radekrp90
13-09-2014, 11:36
Co do samych pomp olejowych. Mamy dwa Transity rocznik 2012. Silniki 2.2 TDCI z DPF'em (100 KM, 125 KM). Wymiana oleju oczywiście 50kkm. Jeden silnik przejechał 93000 km, a drugi 95000 km. W pierwszym padło ciśnienie oleju przy odpalaniu, przeskoczył rozrząd. Wymiana całego silnika+turbo na gwarancji - miesiąc czekania na ekspertyzy itp... Drugi padł na trasie - również wymieniono cały zespół napędowy. Objawy przed awarią (zgłaszane) falowanie silnika, głośne wycie (jak pompa wspomagania) w lewej stronie silnika (patrząc od przodu).
Generalnie problem w Fordzie znany. W Anglii podobno silniki padają jak diabli. U nas póki co wszystko jest uciszane ale przedstawiciel Forda wspomniał, że nie ma jeszcze poprawionej pompy (może to ktoś potwierdzić?) i dają to co jest.

Cóż poradzić ;) "jaka firma, takie auto...".

Żeby nie było, że to przypadek złego użytkowania. Auta są serwisowane z każdą pierdułką. A nawet innych auta w firmie padają (w sumie już chyba 6-7 silników, pozostałe jeszcze nie dojechały do 100kkm ;/).

Więc jak widzę tą ofertę 2.2 TDCI w nowych fordach to mnie aż zbiera...

wojtekjanus
13-09-2014, 13:12
Skoro zgłoszone zapotrzebowanie na 200 szt pomp skutkuje dostarczeniem 20 szt - to widać dla Forda problem nie istnieje.
Miałeś szczęście, że turbina nie padła - przy cieniutkim, źle zaprojektowanym kanale olejowym i jednoczesnym braku ciśnienia to często się zdarza...

Niezależnie od tego, wymiana oleju klasy 5W- 30, A1/B1 co 50 kkm - to wg mnie jest jakieś nieporozumienie. Powiedzmy - 30 kkm byłoby ok. To nie jest tzw full syntetyk, to jest olej gdzie bazę grupy API III tworzą syntetyczne węglowodory HC, wytrzymujące w teście o klasę mniejszy przebieg niż oleje syntetyczne PAO bazy API IV. http://emotikona.pl/emotikony/pic/0belay.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) W dodatku taki olej, nawet świeży, jest mniej stabilny termicznie od full syntetyku, który zachowuje poprawne parametry, w tym lepkość, w olbrzymim zakresie temperatur (np. start zimą po nocy, np. długotrwała praca turbiny pod większym obciążeniem). To tak, jakby Ford nie wiedział, że są kraje gdzie zima trwa kilka miesięcy, mrozy w nocy to standard i jazda miejska permanentnie niedogrzanym silnikiem to też standard. A taka eksploatacja jest decydująca dla przyspieszenia degradacji jakościowej oleju. Widocznie Ford zakłada, że ich auta przejeżdżają tylko wielosetkilometrowe odcinki tras po autostradach...

Rozumiem, że Ford ma być tani w eksploatacji. Konkurencyjny... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0flirt.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

radekrp90
13-09-2014, 14:54
Może źle to opisałem - w obydwu przypadkach Turbo umarło ;) W zasadzie poza skrzynią biegów, kompresorem klimy, wspomaganiem i wtryskami jest wszystko nowe. Olej i tak będzie raczej zmieniany wcześniej pytanie tylko na co ;) Zastanawiałem się nad Motulem (z normą Forda) w TDI się sprawują wyśmienicie.
Te pompy, o których piszesz mają zmienioną konstrukcję czy to nadal ten sam szajs? Pasuje tam wgl jakaś pompa, o stałym wydatku, która by tak nie padała. Nie ukrywam, że nie uśmiecha mi się wymieniać silnika po gwarancji (bo tak to mniej-więcej wypadnie następne 100 tyś) tylko dlatego, że producent nie potrafi ogarnąć pompy olejowej ;/

BTW: ja słyszałem, że te pompy pękają (?) i że padają napinacze łańcucha napędowego (podobno przez niskie ciśnienie oleju - czyli to nie jest chyba przyczyną - nie trzyma się to dla mnie kupy). Ale może to taka śpiewka serwisantów :P

wojtekjanus
13-09-2014, 15:26
nie trzyma się to dla mnie kupy) Przy braku ciśnienia oleju w silniku kręcącym się ponad 3.000 obrotów - wszystko może się zdarzyć. To jest potencjalna masakra...

Wypytam o tę zamianę pompy na starszy model, ale wątpię...
------------------------------

Przy okazji wpływu jakości oleju na turbinę - podam jako przykład co mnie spotkało. Jechałem moim 2,0 tdci autostradą A2 dłuższy czas z szybkością ok. 140 km/godz. Jestem przekonany, że gorąca część turbosprężarki w ciemności lekko byłaby czerwona. Wiele się mówi, że po takiej jeździe turbinę trzeba schłodzić - albo spokojnie jadąc, albo czekając jakiś czas na wolnych obrotach. U mnie w pewnej chwili silnik... eksplodował, urwał się korbowód, w lusterku tylko zobaczyłem, że coś fruwa za mną po jezdni. Katastrofa... Wiadomo - silnik do wymiany i tu byłem gotów głowę dać, że turbina też. Tak rozgrzana, wręcz rozżarzona i gwałtownie zatrzymana nie miała prawa przetrzymać eksperymentu. I co się okazało? - turbina była absolutnie ok, przejechałem już na niej w drugim silniku ponad 50 kkm (razem 300 kkm). Ale jest jedna sprawa: ja jeżdżę na Mobil1 5W/50. Wytrzymał tę temperaturę, nie zwęglił się, nie spopielił, nie zablokował łożysk turbiny. I tyle chciałbym dodać.

Ale jak oleju w ogóle nie ma na łożyskach, to nic nie pomoże...
-------------------------------

Generalnie problem w Fordzie znany. W Anglii podobno silniki padają jak diabli. Mam ochotę spytać o to na brytyjskim Forum Transita - ale nie chciałbym robić... międzynarodowej afery.

radekrp90
13-09-2014, 18:30
Nie musisz - na brytyskim forum o tym czytałem. Wypowiedział się gość z serwisu, że tam na tydzień jest 10 zamówień na "brand-new engine". Może mylę ilość i konkretnie osoby ale coś mnie-więcej w ten deseń tam było wypowiedziane.

Jak będziesz coś wiedział o pompie daj znać :) Wszystkim się to przyda.

Co do olejów - to wiadomo są oleje i "oleje". Znacie opinie o tych Motulach dla Forda? Dobre to, bo jakoś do nich najbardziej jestem póki co przekonany ;)

jimi722
13-09-2014, 19:57
Do Transita od 2012 roku -2,2 L jest dedykowany olej-Castrol-Magnatec-Proffesional-5W30-Ford. Na każdej butelce jest napis Ford. Występuje tylko w butelkach 1 litrowych. Ja płacę w Fordzie po bardzo dużym upuście za 1 L-około-31 zł netto. Cena detaliczna około-58 zł netto za 1 L.
Olej ma kolor biało/przeźroczysty. Olej robi się lekko czarny dopiero po przebiegu około-20/25 tys. km. Wymieniam we wszystkich Transitach co 30/40 tys. w zależności jak zjeżdżają z trasy. Jedna trasa to około-12/15 tys. km(cała EU). Olej Formuła-Ford nie nadaje się do Transita pomimo że serwisy go zalecają ponieważ jest tani i mają najwyższą marżę na tym oleju. Jeżeli firma ma kilkanaście/kilkadziesiąt Transitów to różnica jest znacząca.
Ponadto w każdej instrukcji Transita pisze jasno , jeżeli jazda miejska lub kurierka skrócić interwał wymiany o połowę czyli maks. 25 tys. km.
Niestety prawie nikt się do tego nie stosuje.
Mam również MK8 i wraca z pierwszej trasy około-14 tys. km i natychmiast wymieniam na Castrol.
To jest tak ja z wtryskiwaczami. Przy każdej wymianie oleju wymieniam filtr paliwa
(czyli ok.-25/30 tys. km tu interwał był krótszy) i w najstarszym z 2011 roku , mam obecnie około-440 tys, km i wtryskiwacze oryginał.
Będę go sprzedawał w styczniu i uważam, ze ten kto go kupi jeszcze długo pojeździ.
Auto wg. mnie w stanie idealnym.
Oczywiście na bieżąco pełny serwis w Auto-Waś.
Bardzo dużo zależy od użytkowania i serwisu aut niestety

mattgroup
13-09-2014, 19:59
ładnie straszycie Panowie, a ja właśnie w przyszłym tygodniu odbieram customa 125km :mrgreen:... na szczeście 5-letnią gwarancję wziąłem ;)

pozdrawiam
matt

wojtekjanus
13-09-2014, 21:39
ładnie straszycie Panowie, Ja to się dziwię firmom motoryzacyjnym, że przy wypuszczaniu nowego modelu, wkładając w to ogrom pracy, inwestując olbrzymie pieniądze - godzą się na ekoterror urzędasów i pseudopolityków, nie mających zielonego pojęcia o technice motoryzacyjnej, o technologii produkcji, a także o rzeczywistych zagrożeniach środowiska we współczesnym świecie.
Producenci jak te barany, jeden oglądając się na drugiego i wzajemnie się naśladując,wchodzą w identyczne rozwiązania, które w efekcie potrafią świetny projekt samochodu pociągnąć na dno. Bo zbyt dużo niesprawdzonych i jednocześnie wymuszonych nowymi przepisami rozwiązań wchodzi jednocześnie do produkcji. Jednocześnie bezpieczne, bezwzględnie sprawdzone rozwiązania konstrukcyjne, będące wynikiem ponad stu lat rozwoju techniki motoryzacyjnej uznaje się za... nieekonomiczne w użytkowaniu.

To właśnie dążenie do śrubowania wskaźników zużycia paliwa (ekolodzy pieją z zachwytu) spowodowało wymyślanie takich patentów jak pompy oleju o zmiennym wydatku, podobne rozwiązanie w układach serwa kierownicy, tzw inteligentny alternator który nie zawsze ładuje, itd, itd - listę można ciągnąć długo.
Nikt jednak z tych entuzjastów nawet się nie zająknie, że została złamana żelazna zasada bezwzględnie bezpośredniego mechanicznego powiązania w działaniu pewnych podzespołów - tak ze względu na bezpieczeństwo np silnika, jak i bezpieczeństwo w czasie jazdy.

Pompa olejowa od stu lat w samochodach działała jako najprostsze z możliwych urządzeń, z niezawodnym kulkowym zaworem sprężynowym - i była bezawaryjna. Tam nie miało co się zepsuć... . Teraz ma być inaczej i skutki widzimy - bo kiedy pada pompa oleju, to... pada cały silnik, nawet z częścią osprzętu (np turbiną).

Hydrauliczny układ kierowniczy podczas jazdy działał do tej pory zawsze, co wzbudziło grozę ekologicznych entuzjastów - teraz będzie się wyłączał przy jeździe na wprost. Co się stanie, jeżeli będzie tak niezawodny jak nowa pompa oleju? Itd. itd.

Prawda jest taka, że podstawowym kryterium dla producenta w ocenie nowego modelu stało się nie to, czy jest to dobry, bezpieczny, trwały i świetnie jeżdżący samochód, ale to, że musi być... ekologiczny.

Masakra.

Transolot
15-09-2014, 16:28
Czytam ten wątek i nie napawa on optymizmem... choć w sumie to nic nowego :shock: , takie czasy, takie auta...


Oczywiście na bieżąco pełny serwis w Auto-Waś.


Apropos Auto-Waś,
Ostatnio podczas wizyty.

http://images70.fotosik.pl/182/04016c382b5fd0f5.jpg

z tyłu stał jeszcze nowy Transit Custom z padniętą pompą oleju. Przebieg 50 tkm... :?

Co usłyszałem? "Dopóki się da niech Pan jeździ tym MK5. Następne Transity to już nie ta bajka..."

lukas_ko
17-09-2014, 06:27
Problem z psującą się pompą olwjową opisujecie w modelach 2.2 rocznika 2011-2012 ciekawe czy ten problem występuje w nowych modelach z tego roku 2014. Chyba że to są zbyt młode roczniki i w nich problemu nie ma.

wojtekjanus
17-09-2014, 07:34
Problem z psującą się pompą olwjową opisujecie w modelach 2.2 rocznika 2011-2012 ciekawe czy ten problem występuje w nowych modelach z tego roku 2014. Chyba że to są zbyt młode roczniki i w nich problemu nie ma. Opisujemy problem od rocznika kiedy problem powstał, czyli kiedy wprowadzono zmiany w silniku 2,2 tdci Puma. Od rocznika 2012. Być może pierwsze takie silniki były już montowane pod koniec 2011.
Cały czas problem istnieje:
z tyłu stał jeszcze nowy Transit Custom z padniętą pompą oleju. Przebieg 50 tkm...

Kokosek
19-09-2014, 22:14
A ja koncem przyszłego roku może zakupię transita,ale rocznego lub prawie 2 latka,ale najpierw muszę zobaczyć opinie ludzi,którzy zrobili tym autem chociaż 100 tys km bo inaczej nie wiem czy bedzie to dobry zakup czy totalna porażka.

Od razu po zakupie filtr czasteczek do usunięcia :)

Wiec albo transit albo sprinter. A swoją drogą to wszystko i tak dziadostwo....

jimi722
20-09-2014, 16:48
Napisał Transolot Zobacz post
z tyłu stał jeszcze nowy Transit Custom z padniętą pompą oleju. Przebieg 50 tkm...

Ten Custom to powinien chyba stać na naprawę gwarancyjną w ASO Ford , ponieważ nie ma jeszcze Customa , który ma ponad 2 lata, a mamy 2 lata gwarancji bez limitu.

wojtekjanus
20-09-2014, 19:38
Ten Custom to powinien chyba stać na naprawę gwarancyjną w ASO Ford Dlaczego tak uważasz? Nie tylko ASO mają uprawnienia do napraw gwarancyjnych... www.auto-was.pl

jimi722
21-09-2014, 16:49
Wojtku kto, przy większych naprawach gwarancyjnych
(typu: silnik, skrzynia,Turbosprężarka itp.) będzie ryzykował naprawę gwarancyjną poza ASO. Nawet w tak super oczywiście moim zdaniem serwisie jak Auto-Waś, gdzie serwisuję wszystkie swoje po gwarancyjne Transity.
Po co czekać na autoryzację naprawy z Ford Polska po kilka/kilkanaście dni.
A w dzisiejszych czasach niestety na wszystko co wymieniane na gwarancji ASO musi mieć autoryzację Ford-Polska. Jeszcze 2 lata temu sam serwis decydował przy większości awarii o naprawie.
Uważam, że lepiej poświęcić na gwarancji trochę więcej kasy na przeglądy, ale potem łaski nie robią z niczym, przynajmniej ja do tej pory tak miałem.
Zresztą przez 2 lata gwarancji( w moim przypadku około-250 tys. km.) to poza filtrami, olejami i klockami nic się nie wymienia odpłatnie.
A Ford na gwarancji naprawdę nawet przy 200 tys. bez żadnej łaski wymienia wiele części, o czym przy innych markach moi koledzy tylko mogą pomarzyć.

wojtekjanus
21-09-2014, 20:04
Wojtku kto, przy większych naprawach gwarancyjnych
(typu: silnik, skrzynia,Turbosprężarka itp.) będzie ryzykował naprawę gwarancyjną poza ASO. Ja kiedy oddaję auto do warsztatu, to oczekuję że naprawa będzie wykonana przede wszystkim dobrze. Nie szybko - ale... dobrze. Warsztat o którym mówimy zawsze będzie bezkonkurencyjny w stosunku do ASO, bo jest zakładem specjalistycznym, natomiast ASO z góry stoi na straconej pozycji, bo robi wszystkie model Forda, a jest ich od groma. U p. Wasia każdemu z mechaników możesz dosłownie zawiązać oczy, a on i tak zrobi prawidłowo to co ma zrobić. Bo robił to już dziesiątki razy. Także zaopatrzenie magazynu w części jest sto razy lepsze niż w ASO, bo ograniczone jest do Transita, ASO ma na składzie części do kilkudziesięciu modeli. Obiektywnie oceniając ASO z góry stoi na gorszej pozycji. Choćby nie wiem jak się starali...
To są obiektywne przyczyny, które już na dzień dobry ustawiają w lepszej pozycji wyjściowej taki zakład.
Jeżeli do tego dochodzi fakt, że właściciel nie jest tzw. kreatywnym managerem, ale przytomnym fachowcem który od kilkudziesięciu lat pracuje w branży napraw samochodowych, jest uczciwy, zainwestował w porządny dobrze wyposażony zakład i potrafił zebrać ekipę kumatych, doświadczonych pracowników - to trudno z nim komukolwiek konkurować.

Ja zawsze zastanawiałem się, dlaczego u p. Wasia klient może stać przy samochodzie, przyglądać się, zadawać pytania, truć d--pę mechanikowi i w sumie rzeczywiście przeszkadzać. I nikt go nie goni. Dopiero po pewnym czasie zrozumiałem: bo tam nikt nie ma nic do ukrycia. Wszystko jest robione jak trzeba, odpowiednimi narzędziami, odpowiednią technologią naprawy, na odpowiednim stanowisku, stosuje się odpowiednie oleje i płyny, wszystkie części potrzebne do naprawy są w magazynie, mechanik jak coś potrzebuje idzie do magazynu spokojnym krokiem i po dwóch minutach wraca równie spokojnym krokiem z potrzebną częścią w ręku.
W efekcie: zero awarii ponaprawczych, które są zmorą wielu innych stacji...

Transolot
22-09-2014, 14:45
Wojtku, mam dokładnie takie same spostrzeżenia po każdym serwisie w w/w miejscu. Aż miło patrzeć jak robota pali się w rękach i co najważniejsze, człowiek nie czuje, że ktoś go tam oszuka... No dobra, ale wątek nie o tym więc kończę OT.

Boblo
22-09-2014, 23:15
A takie 2,2 z 2006 to też mają problem z pompami oleju?

wojtekjanus
23-09-2014, 09:34
A takie 2,2 z 2006 to też mają problem z pompami oleju? Nie, pompę o zmiennym wydatku wprowadzono w modelach 2012.
http://issuu.com/autotm/docs/ford

TTT
07-10-2014, 19:49
W Transicie 2012 2.2 TDci 125 KM mojego kolegi też padła pompa oleju (przy przebiegu ok 120 000 km). Wymiana w nieautoryzowanym serwisie to ok. 2000 zł.
Ja mam w tej chwili 145 000 km, a wymieniam olej co 25 000 km na taki:

http://ford.sklep.pl/product-pol-16786-olej-silnikowy-Motorcraft-A5-5w30-XR-SYNTH-5-litrow.html

Po 150 000 km przestawiam się na wymianę oleju co 12 500 km, zważywszy, że to koszt niecałych 300 zł brutto.
Wymianę filtra paliwa robiłem na 75000 km i 125000 km. Teraz przestawiam się na co 25000 km.

PS: Wojtekjanus, jakiej firmy oleju używasz? I pozdrawiam serdecznie - miło było spotkać i poznać osobiście (mniej więcej w czerwcu w serwisie Auto-Waś).

wojtekjanus
08-10-2014, 07:59
wojtekjanus, jakiej firmy oleju używasz? I pozdrawiam serdecznie - miło było spotkać i poznać osobiście (mniej więcej w czerwcu w serwisie Auto-Waś) Ja leję Mobil1 5W/50.
To co piszą o oleju Motorcrafta 5W/30, to w sensie parametrów wynikających z oznaczenia 5W jest bardzo pożądane:

"Motorcraft XR A5 5W-30 dostarcza wysokiej ochrony podczas zimnego rozruchu w niskiej temperaturze oraz szybkiego dostarczania oleju do magistrali olejowej w celu zapewnienia wysokiej ochrony przeciwzużyciowej metalowych części silnika".

Ale jego odporność na wysokie temperatury (np. łożyskowanie turbiny) jest na pewno niższa od oleju mającego w drugim członie oznaczenie nie 30, ale 50.

Generalnie obydwa oleje w niskich temperaturach mają podobne własności, zachowując przy zimnym rozruchu zimą dobrą płynność i niezłe własności smarne. Ale po tym, co już wiemy o zmodernizowanych silnikach 2,2 Puma tdci, a zwłaszcza o bardzo małym świetle kanału olejowego turbiny (skutkującym awariami turbiny) - ja bym zaczął drapać się w głowę i pomyślałbym o oleju 0W/40. Taki olej na mrozie po nocnym postoju będzie jeszcze lepiej się zachowywał od oleju 5W.

Ja olej zmieniam dwa razy w roku (zresztą wtedy także wszystkie trzy filtry: oleju, paliwa i powietrza), przed zimą i po zimie, a przejeżdżam obecnie rocznie stosunkowo niedużo, bo ok. 35 kkm. Okres zimowy to góra 12 kkm, ale w moim przypadku prawie 100% przebiegu to jazda miejska, na niedogrzanym silniku, na małych odcinkach i ten olej jest bardzo mocno skatowany fatalnymi warunkami pracy.
Fitr oleju zmieniam, bo wiadomo, że przy wymianie oleju należy, paliwa niby można rzadziej, ale nigdy nie wiemy co tankujemy i co tam w nim siedzi (mam bogate doświadczenia z ponad 30 lat jazdy dieslem), a filtr powietrza widzę jaki jest, więc przy jego cenie nie szkoda mi tego wydatku.

Jeżeli ktoś jeździ regularnie w trasy, to markowy full syntetyk na pewno spokojnie można wymieniać co 30 kkm.

Także serdecznie pozdrawiam...

tomaszjan31
09-10-2014, 22:51
Witam Panowie, czy cos juz wiadomo w sprawie wadliwych pomp?

Powoli mam juz cisnienie na zmiane dostawczaka....

Bardzo mi sie podoba ten nowy model Transita, a dostalem ciekawa oferte na wesje trend...
Biorę jeszcze pod uwage Ducato 2,3 o prawie 10tys tanszy

Bump: Moze juz sa w planie jakies zmiany?

wojtekjanus
10-10-2014, 08:09
Moze juz sa w planie jakies zmiany?
Nic nie wiadomo...
Biorąc nowy masz gwarancję, więc ryzyko jest małe.

Co do Dukato - jeden z kolegów opisywał swoje przeżycia z nowym Ducato- wziął je zamiast Transita. Chyba to jest gdzieś w wątku http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=85447&page=61

Nie ma idealnych samochodów.
Jeżeli podoba ci się ta oferta Forda, to bierz go - nie namyślaj się.
Jeżeli piszemy o takiej usterce jako typowej, nie znaczy to, że wystąpi w każdym, a zwłaszcza w twoim...

lukas_ko
10-10-2014, 20:03
Witam,
od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem nowego Transita 470 furgon maks wysoki i długi na bliźniaczych kołach. I powiem w wielkim skrócie, że nowy model Transita to według mnie strzał w 10 to jest najlepszy Transit jakim jeździłem pod absolutnie każdym względem
-komfortu
-bezpieczeństwa
-wyciszenia kabiny
-wyposażenia
-ładowności
-JAKOŚCI WYKONANIA

Kabina w wersji Trend i z nawigacją jest wprost jak osobowe auto moja wersja ma nawigacje, duży wyświetlacz między zegarami aktywmy tempomat-super działa sam hamuje sam przyspiesza i nawet jak wciśniesz pedał sprzęgła zmienisz bieg to dalej działa, mam składane lusterka ledy w przednich lampach, kamerę cofania, pełna elektryka fotela, gniazdko 220 V czujnik deszczu, zmierzchu, czujniki parkowania przód i tyl ledowe oświetlenie furgona wewnątrz, 6 poduszek powietrznych, radar kolizji, podgrzewana szyba, podgrzewany fotel, automatyczne hamulce podczas ruszania pod górę jak i zjeżdżania, z poziomu ekranu nawigacji można czytać smsy z własnej komórki jak i odpowiadać na nie, można obsługiwać wszystko głosowo ale po angielsku nawigacja jest po polsku.

Komfort jazdy jest chyba najlepszy że wszystkich aut a na pewno lepszy niż w ducato i citroenie bo jeździłem z nimi no i chyba największa kabina nawet od Sprintera.

Poprzedni model transita to przepaść w porównaniu do tego.

To jest naprawdę super auto osobiście jestem zszokowany jak ten model sie różni od poprzedniego wiem bo mam jeden z 2009 r.

Byłem w salonie Fiata, Citroena Peugeota te auta są dużo mniejsze i dużo gorzej wykonane.
W transicie wszytko jest wyściełane materiałami nawet ściana grodziowa, słupki drzwi są schowki pod siedzeniami.

Silnik odziwo też daje radę mimo że ta wersja waży 2490 kg

tomaszjan31
10-10-2014, 20:28
Witam,
od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem nowego Transita 470 furgon maks wysoki i długi na bliźniaczych kołach. I powiem w wielkim skrócie, że nowy model Transita to według mnie strzał w 10 to jest najlepszy Transit jakim jeździłem pod absolutnie każdym względem
-komfortu
-bezpieczeństwa
-wyciszenia kabiny
-wyposażenia
-ładowności
-JAKOŚCI WYKONANIA

Kabina w wersji Trend i z nawigacją jest wprost jak osobowe auto moja wersja ma nawigacje, duży wyświetlacz między zegarami aktywmy tempomat-super działa sam hamuje sam przyspiesza i nawet jak wciśniesz pedał sprzęgła zmienisz bieg to dalej działa, mam składane lusterka ledy w przednich lampach, kamerę cofania, pełna elektryka fotela, gniazdko 220 V czujnik deszczu, zmierzchu, czujniki parkowania przód i tyl ledowe oświetlenie furgona wewnątrz, 6 poduszek powietrznych, radar kolizji.

Komfort jazdy jest chyba najlepszy że wszystkich aut a napewno lepszy niż w ducato i citroenie bo jeździłem z nimi no i chyba największa kabina nawet od Sprintera.

Silnik odziwo też daje radę mimo że ta wersja waży 2490 kg

Pochwal się kolego jaka mocą dysponuje to Twoje nowe cacko
Tymi ducato jeździłeś starymi czy nowymi modelami?

lukas_ko
10-10-2014, 20:49
Ducato jeździłem starymi i teraz tym najnowszym citroenem bo to jest to samo

Moc mojego transita to katalogowe 155 km i 375 NM ale jestem ciekaw ile na hamowni wyjdzie bo mam zamiar trochę mu dodać mocy.

Ale póki cos to jestem pozytywnie zaskoczony przy tej masie auta i ta mocą

krakow_kult
10-10-2014, 21:04
Tylko co z tego że tranist jest dobrym produktem z kilkoma poważnymi niedociągnięciami - podyktowanymi ekologią właśnie. mam na myśli

-klimatyzacja napełniana R1234yf = 2000pln napełnienie + bomba biologiczna gdy auto się zapali
-padające pompy oleju - bo są ekologiczne ze zmiennym wydatkiem
-brak dużego silnika z dużą mocą (3.2 które są w usa)

Ja dziękuję za takie ekstrasy. Wstępnie przy następnym dostawczakiem będzie ducato z niewysilonym 3.0L 180KM które się ładnie stroi na ponad 200KM, z normalną klimą R134 i nie zepsuciem ekologicznym które dotknęło Tranista (którego lubię ale na pewne rzeczy się nie zgodzę)

lukas_ko
10-10-2014, 23:15
Mój model transita ma klimatyzację nabitą czynnikiem R134 bo sprawdzałem, a co do padających pomp olejowych to zobaczymy czas pokaże, zapytałem o to kierownika serwisu bo znam go osobiście i powiedział mi, że mieli dwa przypadki ale w autach po gwarancji i były to Customy. Myślę że problem pomp olejowych jest trochę przesadzony, a zwłaszcza na forum.

Co do większego silnika to fakt powinien być inny do wyboru, ale wszyscy piszą, że nie ma większego silnika, a jak był do wyboru w poprzednim modelu to prawie nikt go nie kupował i przez to Ford się zapewne z niego wycofał.

Myślę, że z czasem wprowadzą nowa wersję silnikową lub zwiększą moc w obecnym silniku ponieważ ma duże rezerwy biorąc pod uwagę jak łatwo można mu podnieść moc

wojtekjanus
11-10-2014, 07:15
co do padających pomp olejowych to zobaczymy czas pokaże, zapytałem o to kierownika serwisu bo znam go osobiście i powiedział mi, że mieli dwa przypadki ale w autach po gwarancji i były to Customy. Myślę że problem pomp olejowych jest trochę przesadzony, a zwłaszcza na forum. Problem jest, bo... występuje. Pompa olejowa to jest serce silnika - jeżeli występują awarie, to znaczy że jest poważny feler. Nie znaczy to, że awaria wystąpi w każdym silniku i faktycznie: na dziesiątki tysięcy wyprodukowanych silników awarie są w... setkach. Ale czy ktoś słyszał o wadliwej pompie olejowej w poprzednim modelu, nie wspominam już o zupełnie innych silnikach? Jeżeli były problemy, to czasem i po przebiegu... 1 mln km.
W tych Customach o których wspominasz, są te same pompy w takim samym silniku...
Dla Forda ten problem oficjalnie nigdy nie zaistnieje, więc na Forum - co by się o tym nie powiedziało - zawsze będzie to problem... przesadzony lub wymyślony.
Co do większego silnika to fakt powinien być inny do wyboru, ale wszyscy piszą, że nie ma większego silnika, a jak był do wyboru w poprzednim modelu to prawie nikt go nie kupował i przez to Ford się zapewne z niego wycofał.
Silnik Puma 3,2/5cyl tdci był rarytasem w Transicie, i mimo zaporowej ceny czekało się na zamówiony samochód z tym silnikiem kilka miesięcy dłużej niż na zwykły. Ford miał ograniczone moce produkcyjne jeżeli chodzi o te silniki i potrzebował takiego silnika do Rangera. Więc musiał zniknąć z oferty dla Transita.
Obecnie ten silnik nie jest nazywany jak pozostałe fordowskie diesle Duratorq, lecz Power Stroke (rynek USA), no i jest produkowany w fordowskiej fabryce silników Struandale w Port Elizabeth w Płd. Afryce.
Moim zdaniem jest to idealny silnik dla cięższych, tylnonapędowych wersji Transita Mk8 i nie rozumiem dlaczego Ford nie proponuje go na Europę (nadal montowany jest także w modelu Ranger).Myślę, że z czasem wprowadzą nowa wersję silnikową lub zwiększą moc w obecnym silniku ponieważ ma duże rezerwy biorąc pod uwagę jak łatwo można mu podnieść moc Silnik konstrukcji PSA, ale produkowany przez Forda w zakładzie silników w Dagenham - owszem - osiąga moc z z dwóch litrów 200KM. Ale komercyjne auto jakim jest Transit powinien osiągnąć przebieg (moim zdaniem) rzędu co najmniej pół mln km, jeżeli nie dużo więcej. Czy Mondeo z silnikiem 2l/200KM osiągnie taki przebieg?
Sprawa jest prosta: w Transicie powinien być dostępny silnik mocny, o dużym momencie obrotowym ale stosunkowo mniej wysilony - tak, by miał potencjał dużego, bezawaryjnego przebiegu...

jimi722
11-10-2014, 19:57
Mam 2 szt. MK8 i mają klimatyzację napełnioną R134.
Pompa oleju jest już po kilku zmianach w konstrukcji, zobaczymy czy te zmiany pomogą i będzie bezawaryjna.
Z mojej opinii i kierowców, którzy użytkują MK8 u mnie w firmie, mówią że naprawdę tak cichego i dobrze wykończonego busa dawno nie widzieli.
Transit z silnikiem o mocy 200 KM nie miał praktycznie żadnej sprzedaży w Europie i dlatego został wycofany z oferty.
Pomijając już fakt, że zarobkowej pracy Transitem, mało kto może sobie pozwolić na dostawczaka, który pali 15-18 L/100 km, gdzie niestety koszty eksploatacji są głównym wyznacznikiem.
Mam kolegów z branży z Masterami(padają Turbiny, półosie, ścinanie opon tylnej osi), Ducato(notoryczne problemy ze skrzyniami, elektryką itp.).
I jeden bardzo ważny argument przemawiający za Transitem.
Na gwarancji Ford wszystko robi bez problemu.
Czy ma 200/250 tys. km robią wszystko co się należy.
W Renault i Fiacie już walka z naprawami gwarancyjnymi, a we francuskich masakra, żeby wywalczyć na gwarancji wymianę wielu rzeczy.
Na tym tle Transit wypada naprawdę dobrze.

kuliś
12-10-2014, 20:10
Całe szczęście że, jakieś 2 miesiące temu przypomniałem sobie o forum transita. Stałem przed dylematem : nowy Transit 2.2 156 km czy Ducato/Jumper/Boxer 3.0 180 km,cenowo podobnie,wymiary przestrzeni ładunkowej (van) nieznacznie na plus dla ducato i spółki.Jednak serce z podpowiadało Transit. I odwiedziłem forum aby sprawdzić co tam o nowym tranzolku ? I się przeraziłem ,wygląda na to że,jest jeszcze gorszy niż poprzedni model ,którym jeżdziłem 2.2 tdci 140 km(zawiódł mnie na całej lini).Chyba prawdziwy transit skończył się na roczniku 2006.Miałem przyjemność posiadać Transita 2004r. 2.0 100 km -450 tyś km bez jakiejkolwiek awarii. I po lekturze postów zdecydowałem się na 3 litrowego Jumperka . Ford u mnie ma racje bytu jeszcze jako osobówka w postaci Focusa 2 FL. Kurcze a miało być tak fajnie - ja w nowiutkim transicie.(Naprawdę fajny wóz z wyglądu)

wojtekjanus
12-10-2014, 20:51
I po lekturze postów zdecydowałem się na 3 litrowego Jumperka . Ford u mnie ma racje bytu jeszcze jako osobówka w postaci Focusa 2 FL. Kurcze a miało być tak fajnie - ja w nowiutkim transicie.(Naprawdę fajny wóz z wyglądu) To że piszemy o wadach jakiegoś modelu, nie znaczy, że te wady go dyskwalifikują jako wybór przy kupnie - bo przecież wady te nie występują we wszystkich autach, tylko w bardzo małym procencie lub nawet w promilu wszystkich wyprodukowanych.
Inne vany pozostałych producentów mają także swoje typowe usterki. Chyba najbardziej ceniony u nas VW zaliczył wpadki silnikowe o takiej skali, jakiej Ford nigdy nie miał.

W przypadku Jumpera 3,0 l jedyne co może być interesujące, to moc silnika 180 KM - w ciężkich wersjach latających w trasy to się liczy. Ale cała reszta wydaje się wypadać na korzyść Transita - tak pod względem opcji konfiguracji auta jak i ceny.

W przypadku Forda nigdy nie było wątpliwości, że za wyłożone pieniądze otrzymuje się najwięcej spośród wszystkich oferowanych komercyjnych vanów. Kupujący dostaje bogato wyposażony samochód w przyzwoitej - w porównaniu do konkurencji - jakości. Także zdecydowanie lepszy jest - w porównaniu do konkurencji - serwis. Mimo wielu krytycznych uwag na ten temat...

---------------------------------------------------

No i dostaje się coś jeszcze ekstra: wyjątkową przyjemność z jazdy, wynikającą z tego jak fordowskie vany doskonale jeżdżą.
Jeździłem T5 - chyba najbardziej komfortowym vanem ze wszystkich europejskim rynku - było szybko, miękko i cicho - ale nie miałem tej pewności i frajdy z jazdy, jaką mam prowadząc każdego Transita...
No i jeszcze bardzo ważna rzecz: może się przyzwyczaiłem po prawie 30 latach jazdy do fordowskiego siedzenia kierowcy, a może mam jakieś wyjątkowe cechy fizyczne (?) - ale uważam, że fotel kierowcy w Transitach za najwygodniejszy spośród wszystkich innych vanów.

lukas_ko
13-10-2014, 17:14
No i jeszcze bardzo ważna rzecz: może się przyzwyczaiłem po prawie 30 latach jazdy do fordowskiego siedzenia kierowcy, a może mam jakieś wyjątkowe cechy fizyczne (?) - ale uważam, że fotel kierowcy w Transitach za najwygodniejszy spośród wszystkich innych vanów.

I teraz ten fotel jest w pełni elektryczny z bardzo dokładną regulacją oraz w końcu jest regulowana kierownica góra dół i od siebie do siebie. Więc pozycję za kierownicą idzie znaleźć dla kazdego

kuliś
13-10-2014, 18:35
[QUOTE=wojtekjanus;2283383]To że piszemy o wadach jakiegoś modelu, nie znaczy, że te wady go dyskwalifikują jako wybór przy kupnie - bo przecież wady te nie występują we wszystkich autach, tylko w bardzo małym procencie lub nawet w promilu wszystkich wyprodukowanych.
Inne vany pozostałych producentów mają także swoje typowe usterki. Chyba najbardziej ceniony u nas VW zaliczył wpadki silnikowe o takiej skali, jakiej Ford nigdy nie miał.

Niestety opisywane tu awarie pompy oleju wpłyneły na moją decyzję,ponadto jak wcześniej wspominałem poprzedni 2.2 tdci w wersji 140 km ,też miał dosyć istotną wadę silnika - wypalające sie denka tłoków.


W przypadku Forda nigdy nie było wątpliwości, że za wyłożone pieniądze otrzymuje się najwięcej spośród wszystkich oferowanych komercyjnych vanów. Kupujący dostaje bogato wyposażony samochód w przyzwoitej - w porównaniu do konkurencji - jakości. Także zdecydowanie lepszy jest - w porównaniu do konkurencji - serwis. Mimo wielu krytycznych uwag na ten temat...

Tu się zgodzę ,w innym samochodzie dostawczym ciężko o podgrzewaną szybę przednią-dosyć przydatny bajer,dodatkowo ESP w standardzie .Reszta wyposażenia jak w innych markach.Serwis gwarancyjny ,rzeczywiście w fordzie jest ok,w porównaniu do np. Citroena czy Peugeota. Jednak jakość mechaniczna silnika czy skrzyni ,ma istotny wpływ na koszty eksploatacji w póżniejszym czasie ( po gwarancji),i na tym polu Ford poległ.


Jakby w nowym Transicie montowali ten silnik 3.2 litra ,to 1000% kupił bym Forda,nawet mimo tylnego napędu.

wojtekjanus
13-10-2014, 18:53
poprzedni 2.2 tdci w wersji 140 km ,też miał dosyć istotną wadę silnika - wypalające sie denka tłoków. No... tak, rzeczywiście się zdarza. Ale to jest w pewnej mierze także wina kierowcy - bo lejący wtrysk skutkuje spalaniem stukowym, które powinno dać do myślenia. Najczęściej ze względu na koszty wymiany wtryskiwaczy Denso nikt nic z tym nie robił i nagle okazywało się, że tłok jest pęknięty i ma dziurę w denku. Wada najczęściej występowała w mocniejszych wersjach silnikowych, jeżdżących w trasy i ostro ganianych bez limitera prędkości...

Można poniekąd powiedzieć, że takie są skutki downsizingu w dieslach... Ale także chyba to było także przyczyną, że Denso zniknęło z silników Transita i teraz jest zdaje się Siemens (?).


Jakby w nowym Transicie montowali ten silnik 3.2 litra ,to 1000% kupił bym Forda,nawet mimo tylnego napędu. No właśnie... Z takim designem i wyposażeniem oraz z tym silnikiem byłby to wspaniały samochód - zbliżony do ideału dużego dostawczego vana.
Co więcej - w perspektywie rozwojowej moc rzędu 240 KM z tego silnika nie stanowiłaby problemu - co za bezkonkurencyjny w Europie van byłby... Sprinter i Crafter odpadają w przedbiegach...
Marzenie...

kuliś
13-10-2014, 19:01
No... tak rzeczywiście się zdarza. Ale to jest w pewnej mierze także wina kierowcy - bo lejący wtrysk skutkuje spalaniem stukowym, które powinno dać do myślenia. Najczęściej ze względu na koszty wymiany wtryskiwaczy Denso nikt nic z tym nie robił i nagle okazywało się, że tłok jest pęknięty i ma dziurę w denku. Wada najczęściej występowała w mocniejszych wersjach silnikowych, jeżdżących w trasy i ostro ganianych bez limitera prędkości...



Zdarzało się to dosyć często ,nie tylko w transitach 140 km,ale też w citroenach 120 km,fiatach 100 km,wszystkie to silniki forda. Co do diagnozowania objawów to ciężko ,bowiem usterka nie powoduje jakichkolwiek objawów,silnik pracuje równo,rozwija normalną moc.

Można poniekąd powiedzieć, że takie są skutki downsizingu w dieslach... Ale także chyba to było przyczyną, że Denso zniknęło z silników Transita i teraz jest zdaje się Siemens (?).
__________________ Słyszłem że Denso już nie jest montowane,i na to miejsce wszedł Siemens,czy lepszy -reki nie dam sobie uciąć.

feniu
16-10-2014, 12:31
Jestem niesamowicie ciekawy co ile będzie się regenerować dpf w Transicie, bo u mnie co 200-300 km...

tomaszjan31
18-10-2014, 21:40
Jeździłem kilka dni nowiuteńkim ducato 2,3 130 koni i powiem szczerze ,ze wrażenia średnie, choć pozycja dużo wyższa i widoczność po przez potężną szybę czołową przemawiają za, niż w fordzie . Dzisiaj oddałem testowego transita i jak najbardziej pozytywna opinia.
Wnętrze przestronne, wszystko w zasięgu ręki, jeździ się jak w osobówce.
Testowany model w wersji trend 155koni. Uważam , ze moc w tym wydaniu jest rewelacyjna ,a sam silnik przy normalnej eksplantacji mało słyszalny w kabinie.
Niestety model, na który złożyłem zamówienie będzie z silnikiem 125koni i odbiorę go pod koniec stycznia 2015r
Myślę za warto czekać :)

kuliś
20-10-2014, 19:34
Jeździłem kilka dni nowiuteńkim ducato 2,3 130 koni i powiem szczerze ,ze wrażenia średnie, choć pozycja dużo wyższa i widoczność po przez potężną szybę czołową przemawiają za, niż w fordzie . Dzisiaj oddałem testowego transita i jak najbardziej pozytywna opinia.
Wnętrze przestronne, wszystko w zasięgu ręki, jeździ się jak w osobówce.
Testowany model w wersji trend 155koni. Uważam , ze moc w tym wydaniu jest rewelacyjna ,a sam silnik przy normalnej eksplantacji mało słyszalny w kabinie.

Ducato 130 km jest dużo gorsze (zamulone ) w porównaniu do 120 km. Transit 155 km super sprawa ,ale przy większej pojemności silnika np.2.5 lub 3.0, w przypadku 2.2 to przy tej mocy raczej długo nie pożyje taki motor.Przerabiałem podobna moc w poprzednim Transicie,długo nie wytrzymał.

tomaszjan31
20-10-2014, 20:26
Ducato 130 km jest dużo gorsze (zamulone ) w porównaniu do 120 km. Transit 155 km super sprawa ,ale przy większej pojemności silnika np.2.5 lub 3.0, w przypadku 2.2 to przy tej mocy raczej długo nie pożyje taki motor.Przerabiałem podobna moc w poprzednim Transicie,długo nie wytrzymał.

To prawda, Ducato okazal sie strasznym mulem, miałem odczucie jakbym jechal moim starym transitem . Fakt ze fiat byl w wiekszy, paka 3,7 i wydaje sie, ze kabina większa.

Czy wiecie Panowie, ze zamawiając nowy model transita nie mozna w konfiguracji fabrycznej dołożyć nadkoli?
Podobno rzemieślnicy jeszcze ich nie trzaskając, a fabryka tym sie nie zajmuje. Handlowiec próbował mnie przekonać, ze podwozia w nowych modelach sa tak dobrze zabezpieczone, ze montaz tych plaszczy jest zbedny:D

mattgroup
23-10-2014, 13:21
Jestem od miesiąca posiadaczem nowego transita i tym samym pierwszego dostawczaka w życiu i powiem szczerze wrażenia są mega pozytywne. Nawinięte póki co 3500 km i generalnie nie mam do czego się przyczepić, jeździ się super. Przed zakupem mocno rozważałem transportera ale ceny i wyposażenie VW skreśliło to auto jak rozeznałem się w ofercie forda.

Co do nadkoli to ponoć model produkcyjny 2015 ma mieć je w standardzie (zwróciłem na to uwagę przy odbiorze swojego) - takie info przekazał sprzedawca.

Jednak o dwie rzeczy muszę dopytać: 1. od około 120 km/h lewa wycieraczka potrafi stukać o słupek, czasem jest to 4 razy pod rząd czasem, raz na 10,15 przesunięć w każdym bądź razie problem występuje 2. po zgaszeniu auta przez kilka minut delikatnie coś piszczy w komorze silnika jednak, trudno to zlokalizować. Ktoś ma podobne przypadki? Z wycieraczkami podjade do ASO ale pisk bardziej z ciekawości chciałbym wiedzieć co to.

pozdr
matt

wojtekjanus
23-10-2014, 14:46
Z wycieraczkami podjade do ASO ale pisk bardziej z ciekawości chciałbym wiedzieć co to.
EGR sterowany elektrycznie przez jakiś czas jeszcze działa, czyszcząc się coby się nie skleił na amen...

tomaszjan31
23-10-2014, 15:37
[

Co do nadkoli to ponoć model produkcyjny 2015 ma mieć je w standardzie (zwróciłem na to uwagę przy odbiorze swojego) - takie info przekazał sprzedawca.

hm... dziwne, Ja wpłacałem zaliczkę na model 2015 i nic o nadkolach nie wiedza.
W modelach 2015 ma być czujnik ciśnienia w ogumieniu.
W konfiguracji mam również dwa akumulatory, ale nie wiem, czy nie jest to dodane opcjonalnie do ogrzewania postojowego

wojtekjanus
23-10-2014, 17:32
W modelach 2015 ma być czujnik ciśnienia w ogumieniu. Takie są wytyczne unijne, że mają być - pytanie, czy tylko są, czy jednak więcej - mają wpływ na pracę silnika.
W Peugeocie znajomy ma tak, że jak jest nieprawidłowe ciśnienie w oponie, to silnik wchodzi w tryb awaryjny.

Masakra - pogięło ich już całkiem...

W konfiguracji mam również dwa akumulatory, ale nie wiem, czy nie jest to dodane opcjonalnie do ogrzewania postojowego Przy ogrzewaniu postojowym zawsze są dwa akumulatory, bez ogrzewania - to jest opcja dla rozruchu "arktycznego".

tomaszjan31
23-10-2014, 18:54
[QUOTE=wojtekjanus;2288673]Takie są wytyczne unijne, że mają być - pytanie, czy tylko są, czy jednak więcej - mają wpływ na pracę silnika.
W Peugeocie znajomy ma tak, że jak jest nieprawidłowe ciśnienie w oponie, to silnik wchodzi w tryb awaryjny.

Masakra - pogięło ich już całkiem...




Mam nadzieje, ze mozna to ustrojstwo jakoś wyłączyć....

mattgroup
23-10-2014, 20:00
EGR sterowany elektrycznie przez jakiś czas jeszcze działa, czyszcząc się coby się nie skleił na amen...

dzięki za info :)

lukas_ko
24-10-2014, 01:00
Co do EGR sterowanego elektronicznie to w poprzednim modelu rocznik 2009 2.4 wymienili mi go kilka razy na gwarancji bo tak hałasował po zgaszeniu silnika, że był to ogromny "obciach" w nowym aucie, aż w końcu trafili taki, który działał bezszelestnie.

A co do nowego modelu 2014> to w moim działa też bezszelestnie jeżeli w Twoim dźwięk działania tego zaworu jest irytujący, drażniący lub po prostu zbyt głośny to można by się pokusić o reklamację w ASO i powinni to uznać.

Co do wycieraczek to musisz mieć źle założone ramię wycieraczki bo w moim brakuje kilku cm aby wycieraczka dotknęła słupka

mattgroup
24-10-2014, 07:36
A co do nowego modelu 2014> to w moim działa też bezszelestnie jeżeli w Twoim dźwięk działania tego zaworu jest irytujący, drażniący lub po prostu zbyt głośny to można by się pokusić o reklamację w ASO i powinni to uznać.

Co do wycieraczek to musisz mieć źle założone ramię wycieraczki bo w moim brakuje kilku cm aby wycieraczka dotknęła słupka

pisk jest delikatny i mi nie przeszkadza, tylko byłem ciekawy co to jest. Co do wycieraczek to przy predkosciach do 120 wszystko jest ok, zatrzymuje się dużo dużo przed słupkiem ale w momencie szybszej jazdy już co jakiś czas ją "odgina" i wali w słupek, trochę denerwująca przypadłość w zupełnie nowym aucie :/

wojtekjanus
24-10-2014, 08:04
trochę denerwująca przypadłość w zupełnie nowym aucie Ramię można ustawić nieco niżej, ale po odkręceniu nakrętki mocującej może okazać się, że potrzebny jest niewielki dwuramienny ściągacz.

baner
26-10-2014, 11:15
Przeczytałem ten wątek i... Bardzo nieobiektywne sa Wasze wypowiedzi :D
"Dizajn" Jest dośc typowy a nie rewolucyjny - patrz np Iveco.
Jeden silnik różne programy to już jest norma i tak już zostanie. A że i tak znaczna część busów jeździ flotowo i mają taho... Przy stówce na silniku 2,5k RPM - każdy silnik wieczny. Poza tym, w moim mam 140 koni z 2.4 (starczy model) i 130km/h to jest realny maks. Wtedy silnik przekracza 3k RPM. (alternatywą jest szybki most ale ... )
Tak więc w zasadzie po co ten większy silnik?? Zresztą już chyba nikt nie oferuje dużych silników. Renówka/Nissan/Opel ma tylko 2.25, Fiat/Peugeot/Citroen... jesli został im w ofercie ten 3 litrowy to tylko dlatego, że ten "nowy" nie jest wcale nowym, tylko starym po bardzo ubogim lifcie. Co do bogatego wyposażenia forda w standardzie - proponuję rzucić okiem na Nissana, tam tez jest wszystko w standardzie ;) nie wiem jak cenowo. Za to kabina jest na pewno większa i nie jest jednoosobowa, tak jak jest to w fordzie. Bo co z tego, że że mam 3 miejsca siedzące, skoro jednemu pasażerowi ciężko usiedzieć dłużej niż 3 godziny, a w trzy osoby trudno jechać na zakupy do marketu bo ta trzecia osoba nawet jeśli jest mikroskopijna to i tak się nie mieści.
Kierowca natomiast w fordzie ma faktycznie fajnie. I w porównaniu na przykład do fita ma gdzie postawić kawę i nawet może jej używać w trakcie jazdy ;). Nikt też nie ma odwagi powiedzieć, że w porównaniu do innych samochodów paka w fordzie jest po prostu mała. Fakt, że dość wygodna i ustawna, ale jednak mała. W nowym podłoga dalej jest bardzo wysoko a już nowe Daily obniżyło ją o bagatela 55cm ;)
Nie twierdzę, że Ford jest zły, ale nie jest też taki zajefajny jak się go przedstawia.
Ani nie jest trwalszy od innych, ani lepszy. Jest tylko trochę inny a w tej inności ma tyle samo wad co zalet. I powiem szczerze, że te wszystkie radosne udogodnienia jak podgrzewana przednia szyba czy EPS (w napędzie na tył być musi i tu dobra wola producenta nie ma nic do rzeczy) nie są wstanie skompensować braku miejsca i niewygodnej pozycji pasażerów. Co prawda nie siedziałem w Nowym ale przyglądając mu się dość dokładnie nie widzę tam zmiany na lepsze.

lukas_ko
26-10-2014, 12:46
Kolego Baner piszesz że nie siedziałeś w nowym modelu tylko widziałeś i nie widzisz zmiany na lepsze. To musisz się jednak przejechać bo inaczej nikt Cię nie przekona.
Różnice:
-kabina jest dużo większa niż w poprzednim modelu jest na tyle duża że swobodnie siedzą trzy osoby
-paka jest dużo większa niż w starym modelu
-tylko ford daje wybór (mercedes chyba też) przedni lub tylni napęd Fiat, Citroen, peugeot tylko przód
-koła z tyłu pojedyńcze lub podwójne. (bliźniacze) Fiat Citroen peugeot. Brak tego w ofercie
-pod fotelami pasażerów masz dwa duże schowki (otwierane siedziska do góry w starym tego brak)
-oparcie fotela pasażera jest obalane masz stolik w starym tego nie było
-składane lusterka w starym brak
-nawigacja z kamerą cofania i czujnikami parkowania przód i tył w starym tego brak
-półka nad głową i dwie kieszenie DIN np. na radio Cb w starym tego brak i u konkurencji tez brak
-dużo cichsza kabina niż w starym modelu
-oświetlenie Led wnętrza ciągnie mało prądu z akumulatora w starym brak
-możliwość wyłączenia czujników parkowania w starym tego brak
-6 poduszek powietrznych w starym tego brak
-aktywny tempomat w starym tego brak sam hamuje
-elektryczny fotel w 8 kierunkach w starym tego brak
-podgrzewane fotele kierowcy i dwa fotele pasażerów w starym tego brak
-pomiar ciśnienia w oponach za pomocą czujnika ABS/ESP w starym tego brak
- radio z czterema głośnikami, blutufem (fonetycznie napisane), USB w starym tego brak
-generalnie absolutnie wszystko obsługiwane z poziomu kierownicy (telefon, CD, Navigracja, Radio, tempomat, komputer, wybieranie głosowe) w starym tego brak

I jeżeli nadal twierdzisz że nie widzisz za dużych różnic to nie wiem kto jest w stanie Cię przekonać. Pozdrawiam
-

tomaszjan31
26-10-2014, 13:09
Przestrzeń ładunkowa sie rowiez zmieniła, burty w wyższej części nie są w kształcie łuku, co jest bardzo przydatne w ładunku towarów o większych gabarytach.
Światła doświetlające zakręty naprawdę doświetlają, caly kąt, a nie jak w innych modelach włącza sie halogen i świeci na wprost. Wspomniana przez kolegę Lukasa duza półka nad szyba przednia bezcenna i w standardzie.

baner
26-10-2014, 13:46
Nie chce wyjść na ignoranta i krytyka forda, bo naprawdę nic nie mam do tego samochodu. Jednak co do napędu przód tył to widziałem już wiele renówek z tylnym napędem i na bliźniakach i na pojedynczym kole. Półka nad głową i składane oparcie jest już od dawna we fiatach, nie pamiętam jak w renówce. Wiec w fordzie w nowym modelu jest już to co od dawna ma konkurencja... Co do foteli... One dalej są bardzo wąskie tylko kubełek trochę głębszy... Siądę sobie ale jakoś tego nie widzę ;)
Faktycznie proste burty fajna sprawa jednak podłoga dalej bardzo wysoko. Na pewno paka dzięki temu jest wygodniejsza choć dalej mała...

tomaszjan31
26-10-2014, 14:14
Myślę, ze jak bardziej przyjrzysz sie nowemu modelowi i zrobisz nim kilka setek km. to zmienisz zdanie

eMWuGSM
26-10-2014, 15:02
Custom ma R134a
Nie nasz.
Nawet wlepa jest z RYF'em. Żeby było śmieszniej, to sprężarkę i zawory z RYF'a da się przerobić pod stary czynnik.

Custom ma limit prędkości na 155 km/h (realne) ,a licznikowe wskazuje 167 km/h - obojętne czy na 5'tce czy 6'tce :)
Nasz nie ma.

Pompa olejowa od stu lat w samochodach działała jako najprostsze z możliwych urządzeń, z niezawodnym kulkowym zaworem sprężynowym - i była bezawaryjna. Tam nie miało co się zepsuć... . Teraz ma być inaczej i skutki widzimy - bo kiedy pada pompa oleju, to... pada cały silnik, nawet z częścią osprzętu (np turbiną).

Hydrauliczny układ kierowniczy podczas jazdy działał do tej pory zawsze, co wzbudziło grozę ekologicznych entuzjastów - teraz będzie się wyłączał przy jeździe na wprost. Co się stanie, jeżeli będzie tak niezawodny jak nowa pompa oleju? Itd. itd.

No Ford akurat z pompami oleju miał małe wpadki (2.0/2.3 DOHC I4 w Sierrze, Scorpio, Transicie - śruba regulująca docisk kulki się luzowała i zapierała o blok, ciśnienie przy rozruchu zimnego silnika długo się nabijało, kontrolka migała i szklanki dzwoniły), jednak do tej pory nie było to na miarę zacierania się silników.

Odnośnie usterki pompy oleju mam jedno spostrzeżenie, kolega pracuje w FPL (linie kolejowe), jako mechanicy mają do jazdy Transity 2010-2014r., 2.2D, w 3 szt tych najnowszych, przy przebiegach w okolicy 120-130kkm były wymieniane silniki z powodu zerwania łańcucha rozrządu (ciśnienie z układu smarowania spadało, napinacz się cofał i voila). W jednym Transicie jest już CZWARTY silnik, dopiero 40000km zrobione, ale już gwarancja się kończy w styczniu,

Wojtku, Ty się matwisz jak będzie z układem kierowniczym... Zobacz na nowe Infiniti, nie masz już mechanicznego połączenia kierownicy z przekładnia kierowniczą, sterowanie po magistrali CAN/UDS dzięki czujnikom kąta skrętu i innym elementom układu ESP. Pomyśl co się stanie jak wiązka między CAN+ i CAN- się załamie i będzie przebicie, albo któryś z rezystorów terminujacych parametry CAN (60Ohm na wyjściu)?

A co do zlecania napraw gwarancyjnych poza ASO powiem tylko jedno, sam wykonywałem naprawy gwarancyjne na zlecenie ASO jednego z większych koncernów, ponieważ serwis nie dysponuje narzędziami i wiedzą z zakresu napraw magistrali CAN i nietylko.

krakow_kult
26-10-2014, 16:58
Z ciekawostek innej marki - renault traffic ma tylko 1 wersje pojemnosciowa silnika - 1.6. W najmocniejszej wersji ma podwojne doladowanie. Pytanie ile wytrzyma tak wysilona jednostka...

Transolot
26-10-2014, 18:30
renault traffic ma tylko 1 wersje pojemnosciowa silnika - 1.6. W najmocniejszej wersji ma podwojne doladowanie. Pytanie ile wytrzyma tak wysilona jednostka...

Wszyscy producenci zatrudniają dziś sztaby specjalistów (konstruktorów?) a komputery robią wszystko aby takie jednostki wytrzymywały dokładnie tyle.......... ile wynosi gwarancja... a dokładniej > ciut więcej.

kuliś
26-10-2014, 18:38
Przeczytałem ten wątek i... Bardzo nieobiektywne sa Wasze wypowiedzi :D
"Dizajn" Jest dośc typowy a nie rewolucyjny - patrz np Iveco.
Jeden silnik różne programy to już jest norma i tak już zostanie. A że i tak znaczna część busów jeździ flotowo i mają taho... Przy stówce na silniku 2,5k RPM - każdy silnik wieczny. Poza tym, w moim mam 140 koni z 2.4 (starczy model) i 130km/h to jest realny maks. Wtedy silnik przekracza 3k RPM. (alternatywą jest szybki most ale ... )
Tak więc w zasadzie po co ten większy silnik?? Zresztą już chyba nikt nie oferuje dużych silników. Renówka/Nissan/Opel ma tylko 2.25, Fiat/Peugeot/Citroen... jesli został im w ofercie ten 3 litrowy to tylko dlatego, że ten "nowy" nie jest wcale nowym, tylko starym po bardzo ubogim lifcie. Co do bogatego wyposażenia forda w standardzie - proponuję rzucić okiem na Nissana, tam tez jest wszystko w standardzie ;) nie wiem jak cenowo. Za to kabina jest na pewno większa i nie jest jednoosobowa, tak jak jest to w fordzie. Bo co z tego, że że mam 3 miejsca siedzące, skoro jednemu pasażerowi ciężko usiedzieć dłużej niż 3 godziny, a w trzy osoby trudno jechać na zakupy do marketu bo ta trzecia osoba nawet jeśli jest mikroskopijna to i tak się nie mieści.
Kierowca natomiast w fordzie ma faktycznie fajnie. I w porównaniu na przykład do fita ma gdzie postawić kawę i nawet może jej używać w trakcie jazdy ;). Nikt też nie ma odwagi powiedzieć, że w porównaniu do innych samochodów paka w fordzie jest po prostu mała. Fakt, że dość wygodna i ustawna, ale jednak mała. W nowym podłoga dalej jest bardzo wysoko a już nowe Daily obniżyło ją o bagatela 55cm ;)
Nie twierdzę, że Ford jest zły, ale nie jest też taki zajefajny jak się go przedstawia.
Ani nie jest trwalszy od innych, ani lepszy. Jest tylko trochę inny a w tej inności ma tyle samo wad co zalet. I powiem szczerze, że te wszystkie radosne udogodnienia jak podgrzewana przednia szyba czy EPS (w napędzie na tył być musi i tu dobra wola producenta nie ma nic do rzeczy) nie są wstanie skompensować braku miejsca i niewygodnej pozycji pasażerów. Co prawda nie siedziałem w Nowym ale przyglądając mu się dość dokładnie nie widzę tam zmiany na lepsze.

Co do transita jest ok. Jednak porównujesz go do Nissana/Renault i zachwalasz bogate wyposażenie standartowe. Jednak bardzo mijasz się z prawdą,Renault/Nissan(Master/nv400) mają bardzo słabe wyposażenie bazowe. Również silniki nie powalają: np ; 2.3 125 km ,takim miałem wątpliwą przyjemność jeżdzić9a było to nowe auto z przebiegiem raptem 200 kilometrów),ma bardzo słabe osiągi (muł jakich mało) ,nawet ducato 2.3 130 km ,który do niedawna posiadałem ,lepiej się zbierał.Wielkość kabiny zdecydowanie na korzyść Fiat/Ford. Paka Master ma co prawda 3.70 m ale jest wąska i jeszcze zwęża sie ku górze. Tu przewagę ma Transit/Ducato. Ponadto przy załadunku 1.3 t Master siada jak kaczka.Siedzenie pasażera w Masterze to raczej jednoosobowy fotel ,2 osoby się tam ledwo mieszczą ,w porównaniu do Transita/Ducato. Nowy Transit w porównaniu do starego modelu przeszedł sporą ewolucję.Transitami zawsze super mi się jeżdziło (miałem 2 szt 2.0 i 2.2 tdci) praktycznie jak osobówką. Jednak wpadka ostaniego modelu jaki miałem przekreśliła to auto przy zakupie nowego,choć bardzo mnie kręcił. Postawiłem jednak na na większą pojemność silnika- padło na Jumpera 3.0 ,choć miało być znów Ducato.Duży silnik w busie gwarantuje z reguły dłuższą żywotność jednostki ,niż wysilone 2.2 czy 2.3 .

lukas_ko
26-10-2014, 20:51
Półka nad głową i składane oparcie jest już od dawna we fiatach, nie pamiętam jak w renówce. Wiec w fordzie w nowym modelu jest już to co od dawna ma konkurencja... Co do foteli... One dalej są bardzo wąskie tylko kubełek trochę głębszy... Siądę sobie ale jakoś tego nie widzę ;)
Faktycznie proste burty fajna sprawa jednak podłoga dalej bardzo wysoko. Na pewno paka dzięki temu jest wygodniejsza choć dalej mała...
Półka nad głową jest u konkurencji ale chyba tylko Ford daje wbudowane w górną półkę dwie kieszenie DIN np pod montaż dodatkowego osprzętu np CB radia bo z tym jest zawsze problem gdzie je zamontować aby nie wyglądało dość tandetnie.
Dodatkowo półka w Citroenie i Peugeot jest tak nisko że wsiadając do auta trącałem ją głową przez co było to bardzo irytujące a mam tylko 174 cm wzrostu to co mają powiedzieć wyższe osoby.
A co do podłogi to pewnie widziałeś Transita z napędem na tył ponieważ wówczas jest dużo wyższa podłoga ze względu na tylni most a gdy masz na przód napęd podłoga jest dużo niższa.

Ogólnie jestem użytkownikiem jeszcze starszych modeli Transita i bezdyskusyjne musze powiedzieć że nowy model to rewolucja w porównaniu do starego z bardzo dużym naciskiem na komfort.

Dodam jeszcze że wewnątrz kabiny nie ma nawet kawałka karoserii która byłaby odkryta ponieważ absolutnie wszystko jest obite materiałami (ściana grodziowa cala) słupki pasów bezpieczeństwa są też całe obite co powoduje że Nowy transit jest niesamowicie cichy.

krakow_kult
27-10-2014, 17:01
Postawiłem jednak na na większą pojemność silnika- padło na Jumpera 3.0 ,choć miało być znów Ducato.Duży silnik w busie gwarantuje z reguły dłuższą żywotność jednostki ,niż wysilone 2.2 czy 2.3 .

Sama prawda....

feniu
02-11-2014, 12:00
Cytat:
Napisał feniu
Custom ma R134a

Nie nasz.
Nawet wlepa jest z RYF'em. Żeby było śmieszniej, to sprężarkę i zawory z RYF'a da się przerobić pod stary czynnik.

Mój tak :)

mattgroup
02-11-2014, 15:51
też mam r134

Lukasz2525
02-11-2014, 19:32
Czyli generalnie nowy Transit na + czy - ?

Jeździłem w tym tygodniu furgonem 125 koni , niby trochę mało , ale i tak jeździ lepiej od Iveco 3.0 150km - nie ma porównania . Generalnie w Iveco tragedia , beznadziejne wnętrze , najtańsze plastiki , niewygodna kierowca , nieczytelne zegary , w nowym samochodzie odpadła dźwignia do otwierania maski... itp itd .

W maju jeździłem też Mercedesem , wiadomo , jeździ się świetnie , wygodny i w ogóle , ale kosztuje , zwłaszcza z wyposażeniem .

A Transit ? Długie podwozie 155 km z oponami 235 , z prawie maksymalnym wyposażeniem , bak 100 l , hak , przetwornica 230v , elektrycznie składane lusterka , podgrzewana przednia szyba , kolorowa nawigacja , halogeny przeciwmgielne , dwa akumulatory , monitorowanie ciśnienia w oponach , tempomat , skórzana kierownica , klimatyzacja , rozruch w -29 stopniach , i cośtam cośtam , facet już nie mógł niczego więcej zaznaczyć - do zapłacenia 113 tysięcy bez zabudowy . Dobre 50-60 tysięcy mniej od Mercedesa i Iveco .

A wnętrze ? Rewelacja , czułem się jak u siebie w domu . Miękki fotel , miękkie zawieszenie , nie tłucze się po kostce brukowej . Rewelacyjna kierownica , niemalże sportowa , świetna skóra , grubsza tam gdzie trzyma się dłonie , świetnie się nią manewruje . Rewelacyjne radio , intuicyjne sterowanie . No i to podświetlenie , bardzo czytelny biały + turkusowe wskazówki , turkusowe przełączniki i przyciski . Brak zaślepek na desce rozdzielczej . Świetny kluczyk .

W Iveco kierownica wygląda jak w octavii mojego kuzyna , która ma przejechane ponad 400 tysięcy i kierownica prawie nie istnieje w tym samochodzie , a kluczyk wygląda jak jajko .

Ford sprawia niesamowite wrażenie .

Są też pewnie minusy . Elektryczny fotel tylko w furgonie ( dlaczego ?! ) , asystent pasa ruchu i inne system z dużym wyświetlaczem między zegarami też tylko w furgonie ( dlaczego ?! pewnie czujniki w nadwoziu ) , brak automatycznej klimy ( dlaczego ?! strzał w stopę numer trzy ) , ale pan powiedział , że zamieni nam panel na automatyczny za dodatkowe 1900 zł , automatycznie opuszczana do końca tylko szyba kierowcy ( dlaczego ?! ) .

Ale generalnie jeździ się niesamowicie , jak nadmuchanym Focusem . Dla mnie bardzo na plus , poważnie zastanawiam się nad tym samochodem . Z resztą patrząc na cenę konkurencja ginie . Tylko te 155 km . Mało . Ciekawe co będzie się działo na oponach 235 . W marcu zrobiłem 4 tysiące km Transitem 2011' w największym furgonie , po autostradzie te 140 km leciało 166 km/h według licznika ( według nawigacji 155 km/h ) . Chciałbym żeby i ten tyle jeździł na szybkim moście , zwłaszcza że będziemy mieć kontener , i to dosyć wysoki .

A co wy myślicie o nowym modelu ? Przejrzałem pierwsze 8 stron tematu do tej pory .

wojtekjanus
02-11-2014, 21:17
Ten silnik nie jest do długiego ganiania po autostradzie z takimi szybkościami.
Można jechać 120-130 (z ładunkiem) plus zapas pod butem. I tyle.

Lukasz2525
02-11-2014, 21:35
Tyle to bez problemu jezdzi moj obecny Sprinter 2.2 cdi 129 km na podwojnych kolach , bez spojlera z wysokim kontenerem i z 5 biegowa skrzynia . Generalnie same opory powietrza , toczenia i podobne . A po plaskim leci do 130 , czasami zdarzy sie rozbujac do 140 , a przy najlepszych mozliwych warunkach , z wiatrem , z gorki itd , dochodzi do 150 i mam wtedy 4 tysiace obrotow czyli odciecie i dalej nie pojdzie . Takze ciezko mi jest uwierzyc , ze na pojedynczych kolach , z dobra zabudowa , 6 biegowa skrzynia i 155 km nie bede mogl latac 150-160 po autostradzie . Zwlaszcza ze wiem ze 125 km w furgonie idzie do 170 km/h .

AKIM
02-11-2014, 21:49
Opór powietrza rośnie prawie do kwadratu wraz z prędkością. Jedna sprawa to moc i możliwość pokonania tego oporu druga to czy liczysz na chwilową jazdę z taką max. prędkością (obrotami silnika)np.wyprzedzanie, pokonywanie wzniesień, czy zamierzasz tak traktować auto ciągle bo tego żaden silnik czy sprintera czy forda nie wytrzyma. Urwiesz korby albo wypalisz dziury w tłokach.

wojtekjanus
02-11-2014, 22:13
Takze ciezko mi jest uwierzyc , ze na pojedynczych kolach , z dobra zabudowa , 6 biegowa skrzynia i 155 km nie bede mogl latac 150-160 po autostradzie . Owszem, będziesz mógł. Pytanie jest tylko... jak długo.

Kiedyś na naszym Forum udzielał się kolega erbi, który eksploatował kilka Transitów 2,0 tdci (i Sprinterów) na trasie do Monachium. Wszyscy wieszali psy na tych modelach z układem Delphi, tymczasem jego Transity robiły przebiegi do... 1 mln km.
Ale miały założony elektroniczny kaganiec, chyba do 120 km/godz.

Druga kwestia to zużycie paliwa. Mój 2,0 tdci pali przy spokojnej jeździe szosowej (do 120 km/godz) 7 -7,5 l. Ale kiedy raz grzałem na maksa autostradą bo byłem spóźniony na ważną uroczystość rodzinną (ślub), to spalił prawie 15 litrów.

Z takimi osiągami to mógłbyś ganiać z silnikiem tdci 3,2/5cyl, 200 KM - niestety tylko w wersji amerykańskiej montują...

krakow_kult
03-11-2014, 07:14
automatycznie opuszczana do końca tylko szyba kierowcy ( dlaczego ?! ) .

W moim transicie z 2005 tez tak jest... Pasażera trzeba trzymać przycisk aby otworzyć... dziwne ale tak fordy mają...

wojtekjanus
03-11-2014, 08:54
W moim transicie z 2005 tez tak jest... Pasażera trzeba trzymać przycisk aby otworzyć... dziwne ale tak fordy mają... Mnie to odpowiada, pasażer zwykle nie jest kumaty, że to tak działa, i np. otwarcie do samego dołu szyby przy szybkości ponad 100 km/godz może być... irytujące.
Natomiast kierowca często musi otwierać swoje okno do końca, zajmując się płaceniem na bramkach, przy przeróżnych szlabanach, portierniach, parkingach, pokazując dokumenty itp., więc jest to wygodne.

Lukasz2525
03-11-2014, 18:53
A ja lubię jak mam możliwość opuszczenia automatycznie każdej szyby , żeby przewietrzyć czy cokolwiek , lewą naciskam , a prawą trzeba trzymać , szyba wysoka , trwa to długo , jak dla mnie kompletnie bez sensu , zwłaszcza że koszt takiego przełącznika żaden .

Ale wracając do tematu , to większe to moje , to mniejsze pożyczyliśmy na przejazd po Europie ( Włochy i Anglia ) , szybciej , ciszej , taniej :

http://s10.ifotos.pl/mini/DSC1090JP_wpeewqs.JPG (http://s10.ifotos.pl/img/DSC1090JP_wpeewqs.JPG/)

http://s5.ifotos.pl/mini/DSC1085JP_wpeewan.JPG (http://s5.ifotos.pl/img/DSC1085JP_wpeewan.JPG/)

Mimo że jest to największa opcja Transita , to różnica w wielkości jak widać słuszna :) . Przez całą Europę jechaliśmy koło 140 km/h , fajnie , względnie cicho , można jeszcze przyspieszyć , żeby coś wyprzedzić . Natomiast ostatniego dnia się śpieszyliśmy i trasa Dusseldorf - Wrocław ( 840 km ) cały czas z gazem w podłodze ( jedna przerwa na super szybkie tankowanie ) :

http://s2.ifotos.pl/mini/DSC1197JP_wpeewqq.JPG (http://s2.ifotos.pl/img/DSC1197JP_wpeewqq.JPG/)

No i Sprinterem też cały czas tak jeżdżę ( 2,5 roku , koło 40 tysięcy km ) , każda trasa czy autostrada - gaz w podłogę . Jednak jechać 90 czy 100 , a 120-130 jest różnica , poniżej 3,5 tysiąca nie schodzę na autostradzie , czasami zdarza się dotknąć 4 jak są dobre warunki . Jak wiadomo nie ma w Polsce autostrad , więc najdłuższy odcinek to Wrocław - Kraków ( 270 km ) . I oczywiście od razu tankowanie , bo po 300 kilometrach na autostradzie znika mi z braku 60 litrów ( 20 l / 100 km ) .

I tego w nowym aucie też chciałbym uniknąć . Oczywiście patrzyłem na 3 litrowe silniki , Mercedes 190 km , Iveco 210 , ale Iveco jeździ się tragicznie , a dobrze wyposażony Mercedes za dużo kosztuje i za dużo waży . Niestety w Fordzie jest tylko 2.2 i tylko 155 km . Sprzedawca wspominał zrobieniu programu , +20-25 koni , żeby się lepiej wyprzedzało w trasie , oraz szybki most nastawiony na prędkość i niższe spalanie , a nie na tak zwany uciąg .

Powiedzcie mi też czy opony 235 nie będą za szerokie ? Niby fajnie , bo przyczepność i tak dalej , ale na pewno nieco wzrośnie spalanie ( chociaż od Sprintera wszystko będzie palić mniej ) i nieco spadną osiągi .

Generalnie fajny ten Transit , bardzo bym widział siebie w środku .

wojtekjanus
03-11-2014, 19:23
Mimo że jest to największa opcja Transita , to różnica w wielkości jak widać słuszna To nie jest obecnie największa opcja Transita... Porównujesz Sprintera z Transitem Mk7.
Nowy Transit Mk8 jest wielkości Sprintera/Craftera. Po to powstała zupełnie nowa konstrukcja, by konkurować z tymi autami gabarytami.
Natomiast Transit Custom jest kontynuacją wymiarową Transita Mk7, ale tylko jego krótkich, lekkich odmian - mimo, że wydaje się mniejszy. Transita Mk7 jeszcze produkują, ale nie wiem jak długo i czy wszystkie wersje.

Opon nie możesz wybierać węższe-szersze przy konkretnej wersji, są fabrycznie dobrane, ewentualnie potem możesz coś kombinować.

lukas_ko
04-11-2014, 06:21
Koledzy ja swoim transitem nowym modelem jadę na autostradzie bez problemu 150 km/h wczoraj jechałem autostrada i ustawiłem tempomat na 145 i tak jechałem cały czas przez 200 km. Dodam że moja wersja Transita to furgon najdłuższy i najwyższy dodatkowo na bliźniaczych kołach. Waga tego auta to 2499 kg plus winda zaladunkowa z tyłu auta która też waży około 250 kg czyli razem transit waży na pusto około 2750kg i musze powiedzieć ze silnik 155 km daje rade i te 140 -150 bez problemu osiąga.

Wiec jak ktoś ma dylemat czy w mniejszej wersji ten silnik da radę to napewno tak bo skoro w mojej daje to i w niższych i krótszych no i lżejszych i bez podwójnych kół to już napewno sobie poradzi.

wojtekjanus
04-11-2014, 08:09
też cały czas tak jeżdżę ( 2,5 roku , koło 40 tysięcy km ) , każda trasa czy autostrada - gaz w podłogę .Koledzy ja swoim transitem nowym modelem jadę na autostradzie bez problemu 150 km/h wczoraj jechałem autostrada i ustawiłem tempomat na 145 i tak jechałem cały czas przez 200 km. Dodam że moja wersja Transita to furgon najdłuższy i najwyższy dodatkowo na bliźniaczych kołach. Waga tego auta to 2499 kg plus winda zaladunkowa z tyłu auta która też waży około 250 kg czyli razem transit waży na pusto około 2750kg i musze powiedzieć ze silnik 155 km daje rade i te 140 -150 bez problemu osiąga.

Wiec jak ktoś ma dylemat czy w mniejszej wersji ten silnik da radę to napewno tak bo skoro w mojej daje to i w niższych i krótszych no i lżejszych i bez podwójnych kół to już napewno sobie poradzi.
Panowie... Panowie... Włos się jeży... Nikt nie ma dylematu, czy takie auto daje radę osiągnąć 150 km/godz. Problem polega na tym, że stała eksploatacja silnika (i tak już mocno wysilonego) w zakresie jego maksymalnych osiągów nie wróży dużego bezawaryjnego przebiegu.

Są znane pewne żelazne reguły wynikające i z praw fizyki i z... praktyki.
Generalnie przyrost potrzebnej mocy wraz ze wzrostem prędkości nie jest do niej proporcjonalny, ale wzrasta wykładniczo, średnio w przybliżeniu do drugiej potęgi. Czyli: dwukrotny wzrost prędkości skutkuje czterokrotnym wzrostem zapotrzebowania na moc. Tak, tak - czterokrotnym...
Zilustruję to na przykładzie: silnik ma moc 155KM i auto osiąga maksymalnie 160 km/godz.
Do jazdy ze stałą prędkością 40 km/godz potrzebna będzie moc 10 KM (!), z prędkością 80 km/godz potrzeba 40 KM, a do jazdy z prędkością 120 km/godz potrzeba ok. 90 KM, przy jeździe na maksa potrzeba wszystko co fabryka dała, czyli 155 KM.

Jeżeli ktoś będzie eksploatował auto latając w trasy ze średnimi szybkościami rzędu 150 -160km/godz, to taki silnik pracujący godzinami na maksymalnych parametrach nie ma dużych szans na długotrwałą eksploatację. Obciążenia dynamiczne i cieplne układu mechanicznego oraz turbiny są wtedy długotrwale graniczne. Przekroczenie tej granicy to już wtedy tylko kwestia czasu, bo wyeksploatowanie silnika postępuje bardzo szybko. Jest to po prostu najprostsza droga do zamordowania auta. To jest... masakra. Jeżeli silnik wytrzymuje to dłuższy czas, to tylko dobrze świadczy to o producencie i... o szczęściu kierowcy.

A wystarczy tylko nieco zwolnić do 120 -130 km/godz, a silnik będzie pracował w zakresie średnich mocy, mało wysilony. Taki silnik długo pożyje, bo będzie pracował w zakresie takich obciążeń, jakie głównie dla niego przewidziano podczas projektowania.
Ja jeszcze rozumiem kiedy ktoś grzeje ostro osobówką o sportowym akcencie (bo np lubi) - ale piłowanie na maksa komercyjnego samochodu, który przecież pracuje i ma zarabiać - tego nie rozumiem...

Ale co ja tam wiem... Wiadomo, stary - to głupi... http://emotikona.pl/emotikony/pic/dziadek.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

Transolot
05-11-2014, 16:44
Ja jeszcze rozumiem kiedy ktoś grzeje ostro osobówką o sportowym akcencie (bo np lubi) - ale piłowanie na maksa komercyjnego samochodu, który przecież pracuje i ma zarabiać - tego nie rozumiem...


Powstaje w tym miejscu zasadnicze pytanie, czy piłowane są samochody "prywatne" czy >firmowe<.

Na zasadzie turbo padnie, korba wyjdzie bokiem? A co mnie to obchodzi, nie ja będę za to płacił :wink: W takich wypadkach jedyne co może "hamować" kierowcę takiego cudzesa to normy paliwowe. :)

W sumie to nie raz obserwuję na A2'ce jak lewym pasem mija mnie jakiś LKW lecąc właśnie te 150 km/h...i co ciekawe, w 90% są to wersje max długie i wysokie :)

Ps. Osobiście dostawczakiem latam do 120 km/h... albo inaczej, długotrwale max 3 obr/min.

wojtekjanus
05-11-2014, 18:08
Dobry news do wątku " Czy ktoś już posiada nowy model ???"

Znani także w Polsce z telewizyjnej amerykańskiej serii "Amerykańscy zbieracze" (American Pickers) Mike Wolf, Frank Fritz i ich sympatyczna pomocnica Danielle - powszechnie byli kojarzeni z Mercedesem Sprinterem, którym podróżowali po Stanach, wyszukując różne starocie. Sprinter zrobił przebieg 440 kkm i nadszedł czas na nowe auto.
Osobiście bardzo lubię ten program i z przyjemnością go oglądam...

Bohaterowie programu zdecydowali się na zakup nowego Forda Transita Mk8 w wersji H3L3, z silnikiem PowerStroke 3,2l/I-5 o mocy 200KM - to znana w Europie jednostka, niestety już tu nie oferowana. Z tym silnikiem przynajmniej mają szansę na podobny przebieg jak w Sprinterze...


http://i61.tinypic.com/2uh4wp5.jpg
http://i58.tinypic.com/2s7uik9.jpg

wojtekjanus
07-11-2014, 08:56
Angole są jednak złośliwi i mocno wytrząsają się nad nowym Mk8.
Na ich forum Transita na wiadomość, że Amerykańscy Zbieracze zamienili Sprintera na Transita, pojawiło sie pytanie:
Does that mean that Lizard Lick Towing and American Pickers will be screened together :?:
czyli: czy to znaczy, że "Lizard Lick Towing" (popularny serial o firmie pomoc drogowa i holowanie) i "Amerykańscy Zbieracze" będą wyświetlane razem? http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

lukas_ko
11-11-2014, 10:02
Ciekawe dlaczego nie oferują w nowym modelu Transita dużego ekranu nawigacji taka co ma 7cali tak jak to ma miejsce w USA

G0 Mułek
12-11-2014, 20:51
Odnośnie dla tych co mają dylemat, a moje doświadczenie z Fiatem już znają, gadałem ostatnio ze znajomym i ich Peugeot Boxer po gwarancyjnej wymianie dwumasy przy przebiegu 40000 km, znów się wysypała przez to, że w serwisie nie wymienili zużytego łożyska "bo jeszcze wtedy działało..." i dwumasa znów poszła po gwarancji od razu z EGR. Koszt naprawy w serwisie około 8000 zł. Tak więc trojaczki mają problemy z awariami skrzyń biegów i układów sprzęgłowych. Dodatkowo bardzo słaba jakość wykonania całego samochodu, zwłaszcza odpadającego lakieru. Tak więc naprawdę warto zastanowić się nad nowym Fordem, bo jak dorzucimy to co mamy w standardzie w Fordzie do np. Fiata, cena robi się zbliżona. Co do nowych trojaczków to tylko zmienił się ich wygląd. Silniki, jakość wykonania jest taka sama jak przed liftem upiększającym...
Jeszcze dwa lata i 3 miesiące i na 99% wsiadam do nowego Forda.

kuliś
12-11-2014, 21:50
Odnośnie dla tych co mają dylemat, a moje doświadczenie z Fiatem już znają, gadałem ostatnio ze znajomym i ich Peugeot Boxer po gwarancyjnej wymianie dwumasy przy przebiegu 40000 km, znów się wysypała przez to, że w serwisie nie wymienili zużytego łożyska "bo jeszcze wtedy działało..." i dwumasa znów poszła po gwarancji od razu z EGR. Koszt naprawy w serwisie około 8000 zł. Tak więc trojaczki mają problemy z awariami skrzyń biegów i układów sprzęgłowych. Dodatkowo bardzo słaba jakość wykonania całego samochodu, zwłaszcza odpadającego lakieru. Tak więc naprawdę warto zastanowić się nad nowym Fordem, bo jak dorzucimy to co mamy w standardzie w Fordzie do np. Fiata, cena robi się zbliżona. Co do nowych trojaczków to tylko zmienił się ich wygląd. Silniki, jakość wykonania jest taka sama jak przed liftem upiększającym...
Jeszcze dwa lata i 3 miesiące i na 99% wsiadam do nowego Forda.

Sorki ,ale kto zleca taką robotę w aso/ Normalnie koło ,sprzęgło ,wysprzęglik i egr zamknie się w kwocie max 4000 zł. bo to silnik jak domniemywam 2.2 tdci. skrzynia też chyba fordowska.Znajomy w zeszłym tygodniu wymieniał komplet: koło,sprzęgło i wysprzeglik w Boxerze 3.0 za 3200 z robotą .przebieg auta to 460 tys.km.(przyczyna awarii była sprężynka w tarczy sprzęgłowej)tak więc u twojego kolegi musi być coś nie halo że dwumasa padła po 40 tys. Mi w ducato padł wysprzęglik po 270 tys,sprzęgło i wysprzęglik dałem nowe ,dwumasa pozostała stara. W transicie też walczyłem ze skrzynią w czasie gwarancji. 3x. koło ,łożyska .
Tak więc ideałów niema.

G0 Mułek
13-11-2014, 08:02
Nie halo to są teraz samochody, poszukaj moich postów i zobacz co i z jakim przebiegiem działo mi się w Ducato na gwarancji, teraz ma dopiero najechane 57000 km, a gwarancja skończyła się z końcem lutego.
Silnik jaki mają nie pamiętam.
Suma sumarum Ford to lepszy produkt w podobnej cenie przy podobnym wyposażeniu, lepszy serwis i podejście do klienta.

kuliś
13-11-2014, 20:39
Nie halo to są teraz samochody, poszukaj moich postów i zobacz co i z jakim przebiegiem działo mi się w Ducato na gwarancji, teraz ma dopiero najechane 57000 km, a gwarancja skończyła się z końcem lutego.
Silnik jaki mają nie pamiętam.
Suma sumarum Ford to lepszy produkt w podobnej cenie przy podobnym wyposażeniu, lepszy serwis i podejście do klienta.

Co do transita 2009 (340 tys.km)to zawiodłem się okrutnie.Na gwarancji,łożyska skrzyni,dwumasa,lakierowanie auta i wymiana silnika,który i tak znów padł ,ale po gwarancji. Z kolei ducato 2012 (300 tys km) też nie było idealne,parę rzeczy na gwarancji naprawili min. łożyska mc personów.łożysko w skrzyni,lakierowanie auta,gąbkę siedzenia,a i łożysko przedniego koła po ok 170 tys.

Reasumując : przy podobnym przebiegu, transit okazał sie bardziej awaryjny niż duacto .
Ale pierwszy tranzolek którego miałem ,wytrzymał bez awaryjnie 450 tys. Ale był to rocznik 2004.
Co do serwisu ,to aso ford mają lepsze podejście do napraw gwarancyjnych,niż fiat (ale nie było tak żle,zawsze było auto zastępcze,i naprawiali bez większych oporów).Najgorzej pod względem gwarancji i napraw wypada citroen ,tam zawsze był problem z egzekwowaniem naprawy. Mam nadzieję że tym razem Jumper nie nie będzie stwarzał problemów.

G0 Mułek
13-11-2014, 22:15
Też tak słyszałem że citroen robi problemy z naprawami, jeden serwis Fiata wyprowadził mnie po dwóch dniach z równowagi, po zmianie ASO nie było tak źle. Rzeczywiście zawsze auta zastępcze, widać kupno to zawsze loteria.

szk6
18-11-2014, 22:33
Jakie macie podejście do serwisu olejowego co 50tyś km. To chyba przesada chyba że dwie wymiany oleju i wymiana silnika..

lukas_ko
19-11-2014, 06:34
Jakie macie podejście do serwisu olejowego co 50tyś km. To chyba przesada chyba że dwie wymiany oleju i wymiana silnika..

Powiem tak jako, że transitem chce dość długo pojeździć to przeglądy będę robił co 25 tys km bo 50 tys to jest jednak dużo!

Ale...

Skoro Ford zatwierdził wymiany oleju co 50 tys km to przecież nie podjeli tej decyzji z "kapelusza" tylko musieli to poprzeć wcześniejszymi testami, badaniami itp. Przecież gdyby się okazało że te silniki nie wytrzymają tak długich okresów wyminy oleju to może to bardzo mocno naddzarpnąć reputację marki. Wiec sam jestem ciekaw czy te silniki to wytrzymają. Przecież podstawowa gwarancja jest na dwa lata i bez limitu kilometrów.

Czas pokaże jaki będzie efekt i jakie przebiegi będą robić te silniki.

Ciekawostkę podam taką, że gdy odbierałem Transita z salonu we wrześniu do karty gwarancyjnej było dołączone oficjalne pismo od dealera Bemo-Motors, że oni rekomendują wymianę oleju co 25tyś km zwłaszcza jeżeli auto jest intensywnie eksploatowane.

wojtekjanus
19-11-2014, 08:10
Wszystko zależy od rodzaju eksploatacji. Jeżeli auto kręci się "wokół komina" w miejskiej kurierce - wiadomo że zimą będzie stale niedogrzany i są to fatalne warunki dla trwałości oleju.
Jeżeli stale jeździ w długie trasy - są to optymalne warunki i przebieg między wymianami może być znacznie wudłużony.

Przebieg między wymianami 50kkm to miód dla uszu dużych klientów flotowych, którzy przy kosztach eksploatacyjnych kalkulują każdy grosz i porównują z ofertą konkurencji. Więc Ford musi być konkurencyjny. I tak potem te auta będące w leasingu, bez względu na stan i przebieg, po określonym umową czasie idą jak leci do sprzedaży. Jest to najczęściej przebieg rzędu góra 200kkm. I niech martwi się ich stanem następny właściciel...

baner
21-11-2014, 21:20
co 50 tyś?? :)
Ja powiem może tak, że jeśli silnik bierze olej to go nawet wymieniać nie trzeba, zależy ile się dolewa, ale filtr już się sam nie regeneruje ;) Jak założą odśrodkowy i kontrolkę zabrudzenia, to uwierzę w takie przebiegi. To 25 tys to też jest myślenie życzeniowe, bo jeśli auto faktycznie lata po autostradzie z prędkością 90 to może... ale jak by tak policzyć mu godziny pracy czy ilość obrotów silnika podczas jazdy po mieście, to wyszło by, że 15k to już przegięcie. Wysterczy spojrzeć na obrotomierz i od rzu widać, że pomiędzy 90 a 130 km/h jest jakieś 30% różnicy w ilości obrotów a obciążenie panewek czy temp tłoka tudzież zaworów rośnie wykładniczo wraz ze wzrostem RPM i oporów jazdy (obciążenia silnika). Tak więc ja proponuję przedewszytkim myśleć samodzielnie a nie wierzyć naiwnie w cuda techniki. Sam olej, jeśli uzupełniany, może wytrzymać, filtr już nie.

krakow_kult
22-11-2014, 12:35
Dla tego jak w każdym swoim aucie praktykuje olej i filtr + filtr powietrza co 10,000km lub 1 rok i nie mam problemu z turbo/braniem oleju itd. Koszt żaden przy cenach osprzętu/samego silnika i robocizny.

lukas_ko
22-11-2014, 23:18
A żeby było śmiesznie to ten sam silnik w Citroenie i Peugeocie ma moc katalogową 150KM i zmianę oleju 48 tyś km lub dwa lata.

Zastanawiam się z czego wynika ta mała różnica że Ford podaje moc 155km i wymianę oleju po 50tyś km i też dwa lata. I doszedłem do wniosku że jest to podyktowane chęcią rozróżnienia różnych marek i zrobieniem wrażenia, iż silniki nie są takie same >:)
Przypuszczam, że w Fiacie będzie podobnie bo tam też jest montowany ten silnik.

wojtekjanus
23-11-2014, 08:05
Przypuszczam, że w Fiacie będzie podobnie bo tam też jest montowany ten silnik. Fiat montuje własne silniki rodziny MULTI JET.

demoneczek
23-11-2014, 10:52
Fiat montuje własne silniki rodziny MULTI JET.

To taki slogan fiatowski bo dopiero od FL w 2010/2011 wycofali z oferty Fordowski silnik 2,2 który też opisywali MJ . Podobno ten nowszy 2.0 115 KM d... y nie urywa , zamienił stryjek ....itd

wojtekjanus
23-11-2014, 15:13
Podobno ten nowszy 2.0 115 KM d... y nie urywa , zamienił stryjek ....itd Ale ich główny, najbardziej popularny silnik to Multi Jet 2,3l o dwóch mocach 130 i 150 KM. No i mają silnik Multi Jet 3,0l 177 KM.
Fiatowskie diesle uchodzą za bardzo dobre, natomiast reszta to już różnie...

Ja naprawdę nie mogę za żadne skarby zakumać, dlaczego nie jest dostępny w Europie w Transitach Mk8 silnik 3,2l/R5 o mocy 200KM/470Nm.

krakow_kult
23-11-2014, 19:02
z tego co wiem to
2.0 i 3.0 - silniki fiat'a /115KM, 177KM/
2.3 - silnik citroen /130KM, 150KM/

Generalnie Fiatowskie diesle są bardzo udanymi dieslami - zarówno, 1.9, 2.4, 1.6, 1.3 - montowane w Oplach, Saab, Lancia

tomaszjan31
23-11-2014, 19:11
Ten silnik 2.3 130km jest strasznie mułowaty, Nie ma polotu do tranzola 2,2 125, nie wiem, moze to wina przełożeń.
Faktem jest za fiat ze wspomnianym silnikiem jest strasznie zamulony

demoneczek
23-11-2014, 22:39
Ten silnik 2.3 130km jest strasznie mułowaty, Nie ma polotu do tranzola 2,2 125, nie wiem, moze to wina przełożeń.
Faktem jest za fiat ze wspomnianym silnikiem jest strasznie zamulony

Przełożenia . Mam Tranzolka z opisu i dodatkowo Ducato 2.2 ( musi być coś z Forda :D) i tak do 3 biegu i 70 km/h to Transitek wygrywa w przedbiegach . Ma dłuższe przełożenia i pięknie ciągnie . W Ducaczu to trzeba szybko przewekslować do 4-ki albo nawet ruszać z 2-ki bo biegi się szybciutko kończą. Ale powyżej 100 km/h to Ducato ładniej ciągnie

kuliś
25-11-2014, 19:06
z tego co wiem to
2.0 i 3.0 - silniki fiat'a /115KM, 177KM/
2.3 - silnik citroen /130KM, 150KM/

Generalnie Fiatowskie diesle są bardzo udanymi dieslami - zarówno, 1.9, 2.4, 1.6, 1.3 - montowane w Oplach, Saab, Lancia

Silniki Fiata (a raczej Iveco ) to 2.3 -130,150 km,tylko Ducato
3.0 177 km , Ducato,Jumper,Boxer
Fiatowski 2.0 100 km tylko Ducato
a Fordowski niewypał to 2.2 130,150 km tylko Boxer,Jumper
Przed 1 liftem,montowany również w Ducato,z mocą 100 km.

G0 Mułek
08-12-2014, 20:46
Tak jak pisze kolega Kuliś.
Silnik 2.3 to konstrukcja koncernu FIAT.
3.0 ma od 2011 180 KM i jest to Również silnik koncernu FIAT.

2.3 130 KM bo takiego posiadam jakoś lata, ale czasem mocy brakuje za to pali koło 10-11 l/100 z moją nogą (transit 2.0 100 KM TDDi palił około 9 z taką jazdą).
Za to 3.0 lata i to całkiem jedwabiście i do tego pali nie dużo więcej bo około 11,5-12 l/100 ale powoli ani delikatnie nie było.

lukas_ko
26-12-2014, 20:45
Czas na małe podsumowanie mojego modelu.

Powiem wam że jestem absoletnie zachwycony nowym modelem Transita pod każdym względem. Komfort tego auta w kabinie jest jak w dobrej osobówce. Cisza żadnych szumów czy hałasu z silnika. Ilość schowków jest jeszcze większa do tego przestrzeń wewnątrz jest chyba jedna z większych w tej klasie jak nie największą.

Nawet pomyślano o dwóch wieszakach/uchwytach na kurtki bluzy.

Naprawdę nie ma się do czego przyczepić zrobiłem dopiero 10 tyś km ale wszystko jest jak należy.

Ciekawe jest też to że silnik 155 KM w największym modelu na kołach bliźniaczych absolutnie sobie super radzi i bez problemu na autostradzie z ładunkiem 2700 kg można jechać z prędkością 130 -140 km/h do tego należy dodać że ten model Transita 470 HD waży 2500 kg plus ładunek 2700 plus duże gabaryty auta powodujące duże opory powietrza i naprawdę silnik daje radę.

A właśnie o silnik najbardziej się obawiałem że sobie nie poradzi i będzie za słaby. Wiec Koledzy bez obaw o silnik tym bardziej w mniejszych modelach Transita tam tym bardziej soboie poradzi.

Na duży plus są lusterka zewnętrzne są najlepsze ze wszystkich modeli aut dostawczych są bardzo duże ale i bardzo zgrbanie wyglądają. Do tego dolne lusterko jest też bardzo duże i jest tak mocno zakrzywione że tam gdzie poprzednim modelem musiałem się mocno wychylić aby coś zobaczyć tutaj nie ma takiej potrzeby.

No i w końcu jest gniazdo USB bo AUX juz było. Zestaw głośnomówiący też jest w radiu. Wiec wszystko jest tam gdzie być powinno.

Póki co nie mam żadnej usterki a w poprzednim modelu przy tym przebiegu juz bylem dwa razy w serwisie na reklamacji tutaj jest naprawdę wiele rzeczy poprawione np. progi auta od strony kierowcy i pasażera są w całości wylożone matą zapobiegającą zadrapaniu lakieru co w poprzednim modelu przy wchodzeniu do auta po kilku miesiącach było widoczne po otwarciu drzwi brakiem lakieru na pierogu

Piszę w samych superlatywach ale naprawdę tak jest.

Bump: Czas na małe podsumowanie mojego modelu.

Powiem wam że jestem absoletnie zachwycony nowym modelem Transita pod każdym względem. Komfort tego auta w kabinie jest jak w dobrej osobówce. Cisza żadnych szumów czy hałasu z silnika. Ilość schowków jest jeszcze większa do tego przestrzeń wewnątrz jest chyba jedna z większych w tej klasie jak nie największą.

Nawet pomyślano o dwóch wieszakach/uchwytach na kurtki bluzy.

Naprawdę nie ma się do czego przyczepić zrobiłem dopiero 10 tyś km ale wszystko jest jak należy.

Ciekawe jest też to że silnik 155 KM w największym modelu na kołach bliźniaczych absolutnie sobie super radzi i bez problemu na autostradzie z ładunkiem 2700 kg można jechać z prędkością 130 -140 km/h do tego należy dodać że ten model Transita 470 HD waży 2500 kg plus ładunek 2700 plus duże gabaryty auta powodujące duże opory powietrza i naprawdę silnik daje radę.

A właśnie o silnik najbardziej się obawiałem że sobie nie poradzi i będzie za słaby. Wiec Koledzy bez obaw o silnik tym bardziej w mniejszych modelach Transita tam tym bardziej soboie poradzi.

Na duży plus są lusterka zewnętrzne są najlepsze ze wszystkich modeli aut dostawczych są bardzo duże ale i bardzo zgrbanie wyglądają. Do tego dolne lusterko jest też bardzo duże i jest tak mocno zakrzywione że tam gdzie poprzednim modelem musiałem się mocno wychylić aby coś zobaczyć tutaj nie ma takiej potrzeby.

No i w końcu jest gniazdo USB bo AUX juz było. Zestaw głośnomówiący też jest w radiu. Wiec wszystko jest tam gdzie być powinno.

Póki co nie mam żadnej usterki a w poprzednim modelu przy tym przebiegu juz bylem dwa razy w serwisie na reklamacji tutaj jest naprawdę wiele rzeczy poprawione np. progi auta od strony kierowcy i pasażera są w całości wylożone matą zapobiegającą zadrapaniu lakieru co w poprzednim modelu przy wchodzeniu do auta po kilku miesiącach było widoczne po otwarciu drzwi brakiem lakieru na progu.

Piszę w samych superlatywach ale naprawdę tak jest.

tomaszjan31
26-12-2014, 21:50
Te dolne lusterka /martwego pola/, o ktorych wspomniales moim zdaniem są za duze kosztem tego wlasciwego

jaxde
02-01-2015, 21:45
Tyle to bez problemu jezdzi moj obecny Sprinter 2.2 cdi 129 km na podwojnych kolach , bez spojlera z wysokim kontenerem i z 5 biegowa skrzynia . Generalnie same opory powietrza , toczenia i podobne . A po plaskim leci do 130 , czasami zdarzy sie rozbujac do 140 , a przy najlepszych mozliwych warunkach , z wiatrem , z gorki itd , dochodzi do 150 i mam wtedy 4 tysiace obrotow czyli odciecie i dalej nie pojdzie . Takze ciezko mi jest uwierzyc , ze na pojedynczych kolach , z dobra zabudowa , 6 biegowa skrzynia i 155 km nie bede mogl latac 150-160 po autostradzie . Zwlaszcza ze wiem ze 125 km w furgonie idzie do 170 km/h .

Nie chcałbym cie spotkac na swojej drodze

lukas_ko
03-01-2015, 19:39
Nie chcałbym cie spotkac na swojej drodze

Dlaczego boisz się że pęd wiatru Cię zdmuchnie :)
A tak na poważnie mój na bliźniaczych kołach pojedzie maksymalnie około 165 km/h ale jest to już męczenie silnika i dodatkowo w baku paliwa występuje wir bo spalanie jest na poziomie 16L/100km wystarczy zwolnić do 130-140km/h aby spalanie spadło do około 13L/100 a gdy jedziemy 95km/h spalanie jest na poziomie 9.7-10L/100 km

Wiec jak widać to ile pali dane auto/silnik zależy głównie od nas samych. Zwłaszcza w dużych autach dostawczych rozbieżności w zużyciu paliwa potrafią być duże.

jaxde
05-01-2015, 20:30
Dlaczego boisz się że pęd wiatru Cię zdmuchnie :)
A tak na poważnie mój na bliźniaczych kołach pojedzie maksymalnie około 165 km/h ale jest to już męczenie silnika i dodatkowo w baku paliwa występuje wir bo spalanie jest na poziomie 16L/100km wystarczy zwolnić do 130-140km/h aby spalanie spadło do około 13L/100 a gdy jedziemy 95km/h spalanie jest na poziomie 9.7-10L/100 km

Wiec jak widać to ile pali dane auto/silnik zależy głównie od nas samych. Zwłaszcza w dużych autach dostawczych rozbieżności w zużyciu paliwa potrafią być duże.

Ja to jeżdże jak emeryt, 90-110 :)

lukas_ko
05-01-2015, 22:10
Czasem warto przegonić auto tak aby się kolektor wydechowy zrobił "czerwony" bo przynajmniej nie będzie problemów z filtrem cząstek stałych i ogólnie wydmucha wszystkie nagary ;-)

wojtekjanus
06-01-2015, 08:30
Czasem warto przegonić auto tak aby się kolektor wydechowy zrobił "czerwony" bo przynajmniej nie będzie problemów z filtrem cząstek stałych i ogólnie wydmucha wszystkie nagary ;-) Warto, warto, u mnie wydmuchało nawet korbowody...

tomaszjan31
06-01-2015, 12:30
Warto, warto, u mnie wydmuchało nawet korbowody...

Strasz mnie Wojtku, strasz...

P.S. Nadmnieniam, ze to Ty mnie namówiłeś na to auto:diabel2:

boruch13
06-01-2015, 12:51
Czas na małe podsumowanie mojego modelu.

Powiem wam że jestem absoletnie zachwycony nowym modelem Transita pod każdym względem. Komfort tego auta w kabinie jest jak w dobrej osobówce. Cisza żadnych szumów czy hałasu z silnika. Ilość schowków jest jeszcze większa do tego przestrzeń wewnątrz jest chyba jedna z większych w tej klasie jak nie największą.

Nawet pomyślano o dwóch wieszakach/uchwytach na kurtki bluzy.

Naprawdę nie ma się do czego przyczepić zrobiłem dopiero 10 tyś km ale wszystko jest jak należy.

Ciekawe jest też to że silnik 155 KM w największym modelu na kołach bliźniaczych absolutnie sobie super radzi i bez problemu na autostradzie z ładunkiem 2700 kg można jechać z prędkością 130 -140 km/h do tego należy dodać że ten model Transita 470 HD waży 2500 kg plus ładunek 2700 plus duże gabaryty auta powodujące duże opory powietrza i naprawdę silnik daje radę.

A właśnie o silnik najbardziej się obawiałem że sobie nie poradzi i będzie za słaby. Wiec Koledzy bez obaw o silnik tym bardziej w mniejszych modelach Transita tam tym bardziej soboie poradzi.

Na duży plus są lusterka zewnętrzne są najlepsze ze wszystkich modeli aut dostawczych są bardzo duże ale i bardzo zgrbanie wyglądają. Do tego dolne lusterko jest też bardzo duże i jest tak mocno zakrzywione że tam gdzie poprzednim modelem musiałem się mocno wychylić aby coś zobaczyć tutaj nie ma takiej potrzeby.

No i w końcu jest gniazdo USB bo AUX juz było. Zestaw głośnomówiący też jest w radiu. Wiec wszystko jest tam gdzie być powinno.

Póki co nie mam żadnej usterki a w poprzednim modelu przy tym przebiegu juz bylem dwa razy w serwisie na reklamacji tutaj jest naprawdę wiele rzeczy poprawione np. progi auta od strony kierowcy i pasażera są w całości wylożone matą zapobiegającą zadrapaniu lakieru co w poprzednim modelu przy wchodzeniu do auta po kilku miesiącach było widoczne po otwarciu drzwi brakiem lakieru na pierogu

Piszę w samych superlatywach ale naprawdę tak jest.

Bump: Czas na małe podsumowanie mojego modelu.

Powiem wam że jestem absoletnie zachwycony nowym modelem Transita pod każdym względem. Komfort tego auta w kabinie jest jak w dobrej osobówce. Cisza żadnych szumów czy hałasu z silnika. Ilość schowków jest jeszcze większa do tego przestrzeń wewnątrz jest chyba jedna z większych w tej klasie jak nie największą.

Nawet pomyślano o dwóch wieszakach/uchwytach na kurtki bluzy.

Naprawdę nie ma się do czego przyczepić zrobiłem dopiero 10 tyś km ale wszystko jest jak należy.

Ciekawe jest też to że silnik 155 KM w największym modelu na kołach bliźniaczych absolutnie sobie super radzi i bez problemu na autostradzie z ładunkiem 2700 kg można jechać z prędkością 130 -140 km/h do tego należy dodać że ten model Transita 470 HD waży 2500 kg plus ładunek 2700 plus duże gabaryty auta powodujące duże opory powietrza i naprawdę silnik daje radę.

A właśnie o silnik najbardziej się obawiałem że sobie nie poradzi i będzie za słaby. Wiec Koledzy bez obaw o silnik tym bardziej w mniejszych modelach Transita tam tym bardziej soboie poradzi.

Na duży plus są lusterka zewnętrzne są najlepsze ze wszystkich modeli aut dostawczych są bardzo duże ale i bardzo zgrbanie wyglądają. Do tego dolne lusterko jest też bardzo duże i jest tak mocno zakrzywione że tam gdzie poprzednim modelem musiałem się mocno wychylić aby coś zobaczyć tutaj nie ma takiej potrzeby.

No i w końcu jest gniazdo USB bo AUX juz było. Zestaw głośnomówiący też jest w radiu. Wiec wszystko jest tam gdzie być powinno.

Póki co nie mam żadnej usterki a w poprzednim modelu przy tym przebiegu juz bylem dwa razy w serwisie na reklamacji tutaj jest naprawdę wiele rzeczy poprawione np. progi auta od strony kierowcy i pasażera są w całości wylożone matą zapobiegającą zadrapaniu lakieru co w poprzednim modelu przy wchodzeniu do auta po kilku miesiącach było widoczne po otwarciu drzwi brakiem lakieru na progu.

Piszę w samych superlatywach ale naprawdę tak jest.
A jaką masz DMC w tym Trasicie co ładujesz na niego 2700 kg.?

wojtekjanus
06-01-2015, 13:59
Strasz mnie Wojtku, strasz...

P.S. Nadmnieniam, że to Ty mnie namówiłeś na to auto:diabel2:
Cały czas powtarzam, że to nie są auta do wielogodzinnego przypieprzania na maksa. Problem w tym, że użytkownik modelu Jumbo, zwłaszcza o DMC 4,7 t poniekąd jest do tego zmuszany. Moc wydaje się wystarcząjąca, ale indukowana stale przez wiele godzin nie prowadzi do niczego dobrego.
Wystarczy to odnieść do modeli USA, gdzie diesel ma 200KM/470Nm, a benzynowy EcoBoost V6 biturbo 3,5 l ma moc 310 KM i moment 542 Nm(!). Na pewno nikt tych mocy tam nie wykorzystuje stale przez wiele godzin - to jest nawet niemożliwe. Ale te silniki są za to nie do zdarcia...
I który jest lepszym dostawczakiem dużej ładowności - europejski ekologiczny dziwoląg, czy amerykański prostacki mięśniak? Kto odpowie?


Ja jestem gotów z całym przekonaniem postawić tezę: współczesny europejski samochód, spełniający coraz to nowsze normy Euro 4, Euro 5, Euro 6 itd to jest... ZŁY samochód. A wszystkie zwiększone koszty wynikające z eksploatacji tych ZŁYCH samochodów ustawodawca i producent przerzucił na użytkownika.
Taka jest prawda.

tomaszjan31
06-01-2015, 15:34
Nic nie wiadomo...
Biorąc nowy masz gwarancję, więc ryzyko jest małe.

Co do Dukato - jeden z kolegów opisywał swoje przeżycia z nowym Ducato- wziął je zamiast Transita. Chyba to jest gdzieś w wątku http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=85447&page=61

Nie ma idealnych samochodów.
Jeżeli podoba ci się ta oferta Forda, to bierz go - nie namyślaj się.
Jeżeli piszemy o takiej usterce jako typowej, nie znaczy to, że wystąpi w każdym, a zwłaszcza w twoim...

Wiem,wiem, ale dobrze mieć w świadomości, ze winą można obarczyć Twoją osobę :P
Na kogoś musi paść, a że na Tym forum uważamy Cie za specjaliste badz guru , to pada na Ciebie

boruch13
06-01-2015, 19:01
Pozwólcie, że wtrącę trzy grosze. Jako, że użytkowałem i użytkuję omawiane samochody prywatnie doszedłem do następującego wniosku:
Najmniej problemów miałem z Ducato 1994r., potem z 2004r., posiadam obecnie z 2010r. (od nowości) i prócz słabej blachy (na gwarancji urwały się mocowania zawiasów tylnych drzwi) i lakieru do silnika 2,3 120KM nie mogę się doczepić. Na liczniku 320kkm, przez ten czas 3 razy kpl sprzęgło i 1 nowa skrzynia biegów, pomijam sprawy czysto eksploatacyjne typu olej, tarcze, klocki. Miałem też Jumpera od nowości 2008r. 2,2 120KM (silnik ford), blacha tragiczna jak w Ducato i porównywalnie z Ducato, choć sprzęgło droższe, za to "tylko 2 x zmienione na 360kkm. Transit niski krótki z 2010r. i bez żadnych problemów, za wyjątkiem klocków na tyle (mechanik twierdzi, że ten typ tak ma) i ścierają się szybciej niż w innych samochodach. Do tego Iveco 2010 bez uwag, Berlingo 2009 (najmniej awaryjny), Bipper 2008, Fiorino 2013, Doblo 2013.
Wspomniane wnioski:
Dostawczak który nie jest przeładowany, ma wymieniony olej i filtry co 20kkm, a nie jak proponuje producent co 45kkm, jeździ nim rozsądny kierowca, pojeździ długo i bezawaryjnie. Jak czytam, na ty forum również, że transit jedzie załadowany 2700 kg. ładunku 160km/h, to nie dziwę się że ta konstrukcja nie wytrzymuje eksploatacji.

jaxde
06-01-2015, 20:18
Warto, warto, u mnie wydmuchało nawet korbowody...

Tylko ty popylałeś kilka godz z nogą w podłodze.

Po mieście nie ma gdzie grzać, chyba ze na 2-ce albo 3-jce

Bump: Cały czas powtarzam, że to nie są auta do wielogodzinnego przypieprzania na maksa. Problem w tym, że użytkownik modelu Jumbo, zwłaszcza o DMC 4,7 t poniekąd jest do tego zmuszany. Moc wydaje się wystarcząjąca, ale indukowana stale przez wiele godzin nie prowadzi do niczego dobrego.
Wystarczy to odnieść do modeli USA, gdzie diesel ma 200KM/470Nm, a benzynowy EcoBoost V6 biturbo 3,5 l ma moc 310 KM i moment 542 Nm(!). Na pewno nikt tych mocy tam nie wykorzystuje stale przez wiele godzin - to jest nawet niemożliwe. Ale te silniki są za to nie do zdarcia...
I który jest lepszym dostawczakiem dużej ładowności - europejski ekologiczny dziwoląg, czy amerykański prostacki mięśniak? Kto odpowie?


Ja jestem gotów z całym przekonaniem postawić tezę: współczesny europejski samochód, spełniający coraz to nowsze normy Euro 4, Euro 5, Euro 6 itd to jest... ZŁY samochód. A wszystkie zwiększone koszty wynikające z eksploatacji tych ZŁYCH samochodów ustawodawca i producent przerzucił na użytkownika.
Taka jest prawda.

Te działanie pseudo eko plus chytrość i naciąganie na części zamienne pzrez producentów prowadzi do produkcji ogromnych ilości śmieci w postaci nie potrzebnie wynienianych całych podzespołow zamiast części które normalnie zużywają sie podczas eksploatacji np łozyska.

wojtekjanus
06-01-2015, 20:39
Tylko ty popylałeś kilka godz z nogą w podłodze. Nie, nie jeżdżę po autostradzie z nogą w podłodze dłużej niż kilka minut. Ale jeżdżę - nazwijmy to - dynamicznie. I te nowe, wysilone silniki ciężko to znoszą.

Pisałem już o tym - nasz kolega z Forum eksploatujący kilka osobowych Transitów i Sprinterów na trasie do Monachium miał przebiegi Transitów tdci rzędu 1 mln km. Ale wszystkie jego busy miały założony kaganiec do prędkości 120 km/godz. Przy takiej prędkości silnik w Transicie indukuje moc rzędu góra 70 KM. To wszystko tłumaczy.

Jeżeli ktoś jeździ komercyjnie, jego auto pracuje i ma zarabiać - niech to weźmie pod uwagę...

lukas_ko
06-01-2015, 21:43
QUOTE=lukas_ko;2321980]

Ciekawe jest też to że silnik 155 KM w największym modelu na kołach bliźniaczych absolutnie sobie super radzi i bez problemu na autostradzie z ładunkiem 2700 kg można jechać z prędkością 130 -140 km/h do tego należy dodać że ten model Transita 470 HD waży 2500 kg plus ładunek 2700 plus duże gabaryty auta powodujące duże opory powietrza i naprawdę silnik daje radę.[/QUOTE]


Dostawczak który nie jest przeładowany, ma wymieniony olej i filtry co 20kkm, a nie jak proponuje producent co 45kkm, jeździ nim rozsądny kierowca, pojeździ długo i bezawaryjnie. Jak czytam, na ty forum również, że transit jedzie załadowany 2700 kg. ładunku 160km/h, to nie dziwę się że ta konstrukcja nie wytrzymuje eksploatacji.

Wyżej masz mój cytat wiadomości gdzie napisałem że silnik na autostradzie sobie bardzo dobrze radzi w nowym Transicie z ładunkiem 2700kg ale z prędkością 130-140 km/h. Nigdzie nie napisałem że latam z ładunkiem o tej masie z prędkością 160km/h

A jaką masz DMC w tym Trasicie co ładujesz na niego 2700 kg.?

Moje DMC fanryczne to 4700 kg ale w papierach mam wpisane DMC 3500 kg ponieważ tak chciałem aby auto było na prawojazdy kategorii B do 3.5 tony. A ponieważ Ford i Mercedes dają taką możliwość że kupujesz auto przygotowane do DMC 4700 kg to też z tego skorzystałem.

A ładuje 4 euro palety każda po 650 kg. Ale to auto jest tak mocne że możecie wrzucić na nie 3500kg i nic mu nie będzie.

Poprzednie dwa modele które użytkowałem też woziły po 2700 kg i nic im nie było przy równym rozłożeniu ładunku przy 2700 kg brakowało 2 cm aby odbojnik gumowy dotknął tylnej osi. Przetestowałem wszystkie auta na rynku i tylko transity mają tak wytrzymałe zawieszenie, ale w wersji minimum 350 L

Co do eksploatacji to mam jeszcze Transita z 2003r 2.4 125KM i auto ma przejechane ponad 500 tyś km z tego połowę eksploatacji zrobił z ładunkiem 2500 kg i do tego przyczepa o łącznej masie 3500 kg i auto jest technicznie w stanie bardzo dobrym bo odpali nawet przy -25 stopniach wszystkie usterki są robione na bieżąco i przez ten okres eksploatacji wymieniłem silnik na nowy używany ale jest jak nowy. Auto ma oryginalne pióra resorów, sprężyny, ma nowe oryginalne amortyzatory. No i wiadomo przez 500 tyś km musiało być coś robione w zawieszeniu czyli, swożnie wachaczy, gumy stabilizatorów, łączniki stabilizatorów, tuleje wachaczy, drążki kierownicze jak i końcówki drążków do tego kompresor klimy, dwa razy kompletne sprzęgło z kołem dwumasowym, wszystkie łożyska kół były wymienione po jednym razie, pompa boscha vp i wtryski były raz w naprawie ale tylko dlatego że chciałem mieć 100 % sprawny silnik w każdych warunkach bo stara pompa i wtryski były jeszcze dobre ale już trochę gorzej palił zwłaszcza zimą.
Ale są oryginalne chłodnice, jest nietknięta skrzynia biegów, nietknięty tylni most.

Auto jest 100% bezwypadkowe ale trochę mu zaczyna doskwierać korozja mam na myśli prawy próg auta zwłaszcza pod drzwiami przesuwnymi.

Wiec jeśli ktoś mi powie że konstrukcja Transitów jest nie wytrzymała lub że pada po przeładowaniu to znaczy że kupił auto jako kompletnego grata i się nie zna na mechanice bo nie widział co kupuje. U nas Transity są eksploatowane naprawdę ciężko i pod względem Ładowności, trwałości zawieszenia nie ma lepszego auta.

I to samo widzę w nowym Transicie ten jest jeszcze bardziej odporny na przeładowanie a hamulce ma najlepsze ze wszystkich dotychczasowych modeli Transitów.

boruch13
07-01-2015, 17:50
Absolutnie nie zarzucam Ci, że się nie znasz itp. Po swoich doświadczeniach wiem, to samo Ty stwierdzasz, że zadbany samochód może długo posłużyć. Niestety znam wielu, którzy przeładowanego Transita traktują jak samochód WRC i dziwią się, że nie wytrzymuje.
pozdrawiam

tomaszjan31
09-02-2015, 16:10
Czy któryś z kolegów posiadający "NOWY MODEL" Mógłby zmierzyć grubość powłoki lakierniczej tylnich drzwi ?
Mam wszędzie na pojezdzie 040 do 056 a tylne drzwi 080. W ASO twierdzą , ze w nowym modelu tak zrobili przez wzgląd na lepsze zabezpieczenie antykorozyjne w najbardziej wrażliwym miejscu

Co o tym myślicie, bo mnie to ogóle nie przekonało

radekrp90
13-02-2015, 11:15
To M-B powinien dać chyba ze 2 setki...
Ciekawa teoria ;)

lukas_ko
15-02-2015, 20:14
Czy któryś z kolegów posiadający "NOWY MODEL" Mógłby zmierzyć grubość powłoki lakierniczej tylnich drzwi ?
Mam wszędzie na pojezdzie 040 do 056 a tylne drzwi 080. W ASO twierdzą , ze w nowym modelu tak zrobili przez wzgląd na lepsze zabezpieczenie antykorozyjne w najbardziej wrażliwym miejscu

Co o tym myślicie, bo mnie to ogóle nie przekonało

Ja swojego całego mierzyłem i generalnie jest 040-50 ale są miejsca gdzie jest 080 (słupki, wnęki) a tylne drzwi były coś w okolicach 060-070

tomaszjan31
16-02-2015, 22:17
Wiec by się pokrywało....

TTT
11-03-2015, 18:54
Witam. Wracając do tematu padających pomp oleju. W grudniu 2014 spotkała mnie miła niespodzianka - zadzwoniła pani od dealera, od którego kupiłem w 06.2012 Transita - z informacją, że mój Transit został "wytypowany" na bezpłatną wymianę pompy oleju w ASO w ramach kampanii serwisowej Forda. Oprócz mnie jeszcze 4 kolegów, którzy w tym samym czasie kupowali Transity dostało od niej telefony. Prosiła o wybranie ASO - wybrałem BEMO w W-wie. Czekałem do 28.01.2015 - telefon z BEMO, że zapraszają na wymianę pompy oleju. Więc w sumie mam w swoim Transicie nową pompę - przy wymianie miał przebieg 164 000 km.

Ciekawostka pierwsza: pytam się które roczniki Transita obejmuje ta akcja serwisowa Forda - odpowiedź - to nie jest akcja serwisowa Forda, tylko jest to akcja na bezpłatną wymianę tej pompy tylko dla wybranych, kluczowych klientów Forda !!!

Ciekawostka druga - mój kolega odstawił auto na wymianę tej pompy (przebieg około 75 000) - dostaje telefon, że pompę miał już na ukończeniu i że w oleju jest bardzo dużo opiłków - decyzją Forda wymienili mu bezpłatnie silnik i turbosprężarkę !!! Cały osprzęt oczywiście ze starego silnika przełożyli. No ale to i tak niezły gest.

Auta oczywiście już po gwarancji.

wojtekjanus
11-03-2015, 20:11
Problem polega na tym, że tradycyjną, sprawdzoną od 100 lat w pompach oleju konstrukcję z kołami zębatymi, zastąpiono pompą łopatkową.
Widziałem te łopatki i wirnik jak się wypracowują - masakra. Łopatki zamiast wsuwać się w szczelinę wirnika, wypracowują się i kładą się pod kątem, piłując krawędzią opiłki z obudowy.

tomaszjan31
11-03-2015, 20:26
A czy macie niepokojący odgłos w początkowej fazie pracy silnika /zimnego/?
Pamiętam, jak miałem 25 lat temu fiata 125p, przy temp. poniżej 20st.C odgłos zimego był zbliżony.

Dźwięk starego wyruchanego motory, włos sie jeży z tego dzwieku

tadek55
16-03-2015, 09:34
Mam Custona nowego listopad 2014 przebieg 25tyś km,w piątek w piątek w ASO wymieniłem olej,podobno ford proponuje wymiane co 50tyś km.tomaszjan31,co do odgłosu zimnego silnika to masz racje,jakzwiekszam obroty to słuchac jakby miały zawory wyleciec.
Co do spalania to nie jest tak jakinstrukcja mówi ,mi jeszcze nie zeszło poniżej 9,5l/100.
Jeszcze jedno,jak włącze wycieraczki w pozycje drugą to mi zachodzą na lewy słupek.Pozd.

wojtekjanus
16-03-2015, 11:58
co do odgłosu zimnego silnika to masz racje,jakzwiekszam obroty to słuchac jakby miały zawory wyleciec. Podobno Ford zaprasza na wgranie nowszego softu i jest znaczna poprawa. Tak było np w przypadku Customa w Auto-Waś.

tomaszjan31
16-03-2015, 20:00
Co do spalania to nie jest tak jakinstrukcja mówi ,mi jeszcze nie zeszło poniżej 9,5l/100.

Zgadzam sie, mi średnie spalanie przy oszczędnej jeździe wychodzi ok. 10l/100
Lubi wysokie obroty, na niskich nie chce sie bujać:P

micho121
17-03-2015, 15:36
A czy macie niepokojący odgłos w początkowej fazie pracy silnika /zimnego/?
Pamiętam, jak miałem 25 lat temu fiata 125p, przy temp. poniżej 20st.C odgłos zimego był zbliżony.

Dźwięk starego wyruchanego motory, włos sie jeży z tego dzwieku

U mnie też 2,2 155km klekocze jak zimny. W 2,4 TDCI tego nie było

lukas_ko
24-03-2015, 16:17
Witam. Wracając do tematu padających pomp oleju. W grudniu 2014 spotkała mnie miła niespodzianka - zadzwoniła pani od dealera, od którego kupiłem w 06.2012 Transita - z informacją, że mój Transit został "wytypowany" na bezpłatną wymianę pompy oleju w ASO w ramach kampanii serwisowej Forda. Oprócz mnie jeszcze 4 kolegów, którzy w tym samym czasie kupowali Transity dostało od niej telefony. Prosiła o wybranie ASO - wybrałem BEMO w W-wie. Czekałem do 28.01.2015 - telefon z BEMO, że zapraszają na wymianę pompy oleju. Więc w sumie mam w swoim Transicie nową pompę - przy wymianie miał przebieg 164 000 km.

Ciekawostka pierwsza: pytam się które roczniki Transita obejmuje ta akcja serwisowa Forda - odpowiedź - to nie jest akcja serwisowa Forda, tylko jest to akcja na bezpłatną wymianę tej pompy tylko dla wybranych, kluczowych klientów Forda !!!

Ciekawostka druga - mój kolega odstawił auto na wymianę tej pompy (przebieg około 75 000) - dostaje telefon, że pompę miał już na ukończeniu i że w oleju jest bardzo dużo opiłków - decyzją Forda wymienili mu bezpłatnie silnik i turbosprężarkę !!! Cały osprzęt oczywiście ze starego silnika przełożyli. No ale to i tak niezły gest.

Auta oczywiście już po gwarancji.

Co do padających pomp olejowych w silniku 2.2 155 KM problemponoć dotyczy głównie silników z lat 2012 bo dzisiaj pofatygowałem się do serwisu Bemo-Motors w Poznaniu i kierownik serwisu odpowiedział mi że problem był ale w starszych modelach. Ja swojego dużego Transita mam z maja 2014 i sprawdzał jeszcze po Nr VIN i w tym modelu już ponoć tego problemu nie ma bo zostały poprawione te pompy.

A co do akcji serwisowej to oficjalnie "chyba" nie ma bo nie chcą się przyznać do problemu na dużą skalę, ale jak ktoś przyjedzie do serwisu przy okazji innej naprawy/przeglądu to mu to wymienią lub jak już komuś padnie i się zgłosi do serwisu to pewnie też mu wymienią nawet cały silnik. Bo dzisiaj potrzebowali VIN mojego transita aby to sprawdzić. Więc widocznie coś w systemie mają zaznaczone które modele aut z tymi silnikami mają coś do zrobienia.

Tak jak powiedziałem pewnie liczą że nie wszystkie silniki się zepsuja i jakoś to się rozejdzie samo.

Tak miałem w poprzednim modelu że była akcja na wymianę czujnika wstecznego biegu ale nie informowali tego oficjalnie tylko jak ktoś się pojawił w serwisie to mu to wymieniali.

Problem polega na tym, że tradycyjną, sprawdzoną od 100 lat w pompach oleju konstrukcję z kołami zębatymi, zastąpiono pompą łopatkową.
Widziałem te łopatki i wirnik jak się wypracowują - masakra. Łopatki zamiast wsuwać się w szczelinę wirnika, wypracowują się i kładą się pod kątem, piłując krawędzią opiłki z obudowy.

Tak jak pisałem wyżej problem dotyczy głównie silników z 2012 roku w najnowszych modelach problem został rozwiązany.

U mnie też 2,2 155km klekocze jak zimny. W 2,4 TDCI tego nie było

Dziwne bo w moim nie mam żadnego klekotu zaworów na zimnym silniku? Generalnie odrobinę głośniej pracuje ale tak jest w większości silników diesla i tak było w 2.4 125, 137, 140 KM ale w tym nowym jest o wiele ciszej. Bynajmniej jak tak mam w swoim

wojtekjanus
24-03-2015, 16:44
Dziwne bo w moim nie mam żadnego klekotu zaworów na zimnym silniku?To nie jest klekot zaworów, ale spalanie stukowe. Wpływ na to ma przede wszystkim wielkość dawki wtrysku, sposób jej dawkowania (wtrysk wielofazowy), kąt wyprzedzenia i temperatura silnika.
Generalnie mocno niebezpieczne zjawisko - zwłaszcza jeżeli trwa długo podczas dużych obciążeń.

lukas_ko
29-03-2015, 22:19
Właśnie mi dochodzi na liczniku 20.000 km i jest to już przebieg przy którym można wyciągnąć jakieś wnioski z przebiegu dotychczasowej eksploatacji jest to model 470 furgon maks wysoki maks długi na bliźniaczych kołach.

Z nowego transita jestem super zadowolony pod każdym względem w porównaniu do przedniego modelu 2006-2014 auto jest dużo większe w porównaniu do poprzednika zwłaszcza w kabinie. Jak dotąd nie mam z nim absolutnie żadnych problemów. W poprzednim modelu miałem już dwa razy zawór EGR wymieniony.
W późniejszej eksploatacji poprzedniego modelu też miałem dużo dodatkowych usterek napraw więc sam jestem ciekaw jak ten nowy model wyjdzie na tle swojego poprzednika.

Plusy:
-Większa kabina
-Większy przedział ładunkowy
-bardzo czuły pedał gazu przy delikatnym operowaniu gazem można zejść średnio do 10-10.4 L/km
-Dużo bogatsze wyposażenie
-Dużo cichszy wewnątrz kabiny i na zewnątrz
-Regulowana kierownica w dwóch kierunkach w poprzednim modelu nie było żadnej regulacji
-kamera cofania
-Czujniki parkowania przód i tył możliwość ich wyłączenia
-Boczne poduszki plus kurtyny powietrzne
-Nawigacja, CD, Telefon, Radio ma już cufrowy tuner DAB, gniazo USB i jack
-Aktywny tempomat
-Elektryczne fotele z 10 różnymi ustawieniami
-Podgrzewane fotele
-Elektrycznie składane lusterka
-Dużo lepsze wykonanie i spasowanie elementów wyposażenia kabiny
-Lepsze wykonanie/spasowanie osłon, plastików, chlapaczy
-Listwy ochronne na całe progi nadwozia przy wchodzeniu do kabiny w poprzednim modelu brak
-Listwy ochrone na całe progi auta
- Bardzo mocne Ledowe podświetlenie przedziału ładunkowego
-Dwa wieszaki (haczyki) do powieszenia kurtki, bluzy super sprawa

Miunusy
-Brak możliwości złożenia lusterek z pilota
-Za mały ekran nawigacji
-Brak w opcji klimatronica
- I to praktycznie wszystko nie ma do czego się przyczepić!

grajewiak
20-05-2015, 21:49
Jakieś nowości w tym temacie? Zastanawiam się nad zakupem wersji L2H2 (najniższy, najkrótszy) 125KM, napęd przód. Ostatni wpis pochodzi z marca, więc kolejne prawie 2 miesiące powinny obfitować w wiele kolejnych spostrzeżeń :)

tomaszjan31
20-05-2015, 22:25
Nie ma nad czym sie zastanawiać, fajnutkie autko, u mnie śmiga jak internet w plusie:) Pamiętaj o radiu w systemie dab . Analog sygnal sie konczy

lukas_ko
21-05-2015, 07:12
Nie wiem jak inni użytkownicy ale ja z mojego jestem super zadowolony i mam porównanie bo mam/miałem dwie poprzednie wersje 2003 i 2009 i tamte po zakupie zawsze na gwarancji coś było do zrobienia tak samo jeśli chodzi o blachę (korozję) to będzie mój pierwszy transit że po roku użytkowania nie będzie śladu korozji co za tym idzie nie będę niczego reklamował bo w poprzednich modelach miałem już do malowania progi, słupki, zawiasy tylnych drzwi a w nowym modelu jak na razie niczego nie widać.

Więc cały czas podtrzymuje super pozytywną opinię o nowym Transicie.

Dodać jeszcze trzeba że w starszych modelach lista wyposażenia dodatkowego była ograniczona przez co zawsze miałem jakiś mały nie dosyt, za to w nowym Transicie jest bardzo dużo dodatków służących poprawie komfortu i nie tylko.

wojtekjanus
21-05-2015, 09:06
Z tego co się dowiaduję, czas oczekiwania na dostawę na Mk8 od momentu złożenia zamówienia wynosi obecnie ok. 8-9 miesięcy. Czyli np nie ma już szans na odbiór auta w tym roku...
Na brytyjskim forum Transita jest podobnie. W USA, gdzie także produkowany jest nowy Transit, jest niewiele lepiej (ok. pół roku czekania)...

Tak opisał swój zakup Mk8 jeden z Amerykanów:

:| Build dates... I ordered my Transit 250 long wheelbase high roof in October,2014 ( built at the Kansas City Ford Truck Plant ) and it took 4 months to make, 1 month to transport to Benicia, California ( I live in Concord, Ca. ) and then 1 week to PD and then I could accept delivery. One month in my salesman called and said that Ford ran out of Pueblo Gold and to pick another color quickly or the order would be cancelled ! so I picked Lunar Gray. I didn't want a dark color but it looks pretty nice. Has the Ecoboost V-6, a 3.20 rear end and loaded or empty accelerates incredibly for a vehicle that weighs 5200 lbs. empty!

czyli: Zamówiłem mojego Transita 250 z długim rozstawem osi, podwyższanego, w październiku 2014 (budowany w fabryce Forda w Kansas City) i czekałem cztery miesiące na wyprodukowanie, jeden miesiąc na przetransportowanie do Benicia w Kaliforni (mieszkam w Concord w Kaliforni), następnie jeszcze tydzień na dostawę do PD (nie wiem co to...?) i mogłem odebrać dostawę. W międzyczasie jednego razu mój dealer zadzwonił do mnie i powiedział, że Fordowi skończył się kolor Pueblo Gold i że muszę wybrać inny kolor - w przeciwnym razie moje zamówienie będzie anulowane! Wybrałem więc kolor Lunar Gray. Nie chciałem ciemnego koloru, ale ten wygląda całkiem nieźle. Auto ma silnik Ecoboost V-6, z przełożeniem mostu 3,2 i wszystko jedno - załadowany lub pusty - przyspiesza wprost niewiarygodnie jak na pojazd ważący pusty 5200 funtów (2.400 kg).

Tu ja dopiszę: ten USA Transit Ecoboost V-6 to jest biturbo, ma moc 320 KM i moment 540 Nm. Auto przyspiesza 0-60 mph (96 km/h) w 7,6 sekundy. Eh!.... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0cray.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

lukas_ko
21-05-2015, 11:00
"wojtekjanus" skomentuje to tylko w jeden sposób żal, żal, żal że w Europie nie ma mocniejszego silnika choćby ten 3.2 200 KM bo mimo że mam 155 KM i transit daje rade nawet z ładunkiem to należę do tych osób że czym więcej KM pod maską tym lepiej. I zawsze mogło by być więcej. Jedyne co pozostaje to zrobić tuning na hamowni i dać mu 180 KM wówczas na pewno się poprawi elastyczność silnika.

tomaszjan31
21-05-2015, 15:10
Z tego co się dowiaduję, czas oczekiwania na dostawę na Mk8 od momentu złożenia zamówienia wynosi obecnie ok. 8-9 miesięcy. Czyli np nie ma już szans na odbiór auta w tym roku...
Na brytyjskim forum Transita jest podobnie. W USA, gdzie także produkowany jest nowy Transit, jest niewiele lepiej (ok. pół roku czekania)...


Myśle ,ze piszesz Wojtku o modelach pod zamowienie, bo w salonach i na stokach stoi tego troche.
Ja czekałem 4 miesiące /pod zamówienie/

wojtekjanus
21-05-2015, 15:12
bo mimo że mam 155 KM i transit daje rade nawet z ładunkiem to należę do tych osób że czym więcej KM pod maską tym lepiej. No właśnie na tym to polega, że - owszem - 155KM wystarcza, ale silnik pracuje obciążony średnio w 80 -90%. Natomiast silnik o mocy 320 KM pracuje obciążony średnio w... 30%. Który z nich będzie miał większą trwałość?
Pomijam takie aspekty jak bezpieczeństwo jazdy, w tym takie przypadki jak np wyprzedzanie z pełnym ładunkiem, jazda z przyczepą, jazda pod strome długie podjazdy itp...
Myśle ,ze piszesz Wojtku o modelach pod zamowienie, bo w salonach i na stokach stoi tego troche.
Ja czekałem 4 miesiące /pod zamówienie/ Np ostatnio dostałem na PV info:
Witaj Wojtku, nie znamy sie ale widze ze (...), dzis dzwonilem po nowego transita 15 i powiedziano mi ze jest za duzo zamówien i nie kupie w tym roku. I do tego zmaiana za rok na mniejszy motor 2.0 litry, pozdrawiam

tomaszjan31
21-05-2015, 15:30
W poniedziałek byłem kugą w katowicach /AUTO BOSS/ i stały L2H2
Jak ktoś potrzebuje to czekają na zadowolonych kierowców

krakow_kult
21-05-2015, 20:58
A kiedy ford poprawi pompy oleju w tych swoich nowych 2-litrówkach? Jak dla mnie to jak i klimatyzacja na czynnik r1234yf dyskwalifikuje jako kolejnego dostawczaka u mnie. Choć obecny ma już 315kkm i się trzyma to po tym co forda zapewnił od 2006 roku to ja podziękuje... Wolę niewysilonego ducato z 3.0L 180KM....

wojtekjanus
21-05-2015, 21:08
A kiedy ford poprawi pompy oleju w tych swoich nowych 2-litrówkach? Jak dla mnie to jak i klimatyzacja na czynnik r1234yf dyskwalifikuje jako kolejnego dostawczaka u mnie.Była akcja wymiany wadliwych pomp oleju, wadliwe nie są już montowane. Musiało to sporo kosztować Forda.

Któryś z kolegów pisał (może nawet w tym wątku), że ma w nowym Transicie stary czynnik r134a w klimatyzacji.

lukas_ko
21-05-2015, 21:10
A kiedy ford poprawi pompy oleju w tych swoich nowych 2-litrówkach? Jak dla mnie to jak i klimatyzacja na czynnik r1234yf dyskwalifikuje jako kolejnego dostawczaka

W nie w 2 litrówkach a 2.2 litra problem był w silnikach starszych roczniki coś około 2011-2012 jak się ktoś uda do serwisu to może mu ją nawet gratis wymienią. Co do obecnych silników to już tego problemu nie ma.

A co do wspomnianego czynnika klimatyzacji to w nowych transitach go nie ma.

SRS
21-05-2015, 21:15
@wojtekjanus (http://forum.fordclubpolska.org/member.php?u=34427)

Transit 2014.5 (08/2013-)
Układ ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji - Informacje ogólne - Specyfikacje

Furgon - Czynnik chłodzący R134a
Autobus - Czynnik chłodniczy R1234yf

pompy są nadal wymieniane, został zmieniony materiał z którego jest produkowana i w nowych silnikach jest już filtr oleju blaszany a nie wkład

feniu
27-05-2015, 07:20
Custom MY14 134a - wrzucałem tu kiedyś zdjęcie.

Czy tylko u mnie następuje regeneracja DPF'a co 300 km czy ktoś z Was też zaobserwował takie zachowanie samochodu ?
(włącza się wiatrak chłodnicy, auto zwiększa chwilowe spalanie, w trasie staje się bardziej mułowate, włącza się ogrzewanie przedniej szyby i lusterek, lekko zmienia się dźwięk silnika, bo auto próbuje jechać bez doładowania przez co udaje mu się zwiększyć temp. dpf'a -torque mi prawde powiedział...)

Mam ok 35 tyś. km i powiem szczerze, że jest to bardzo bardzo upierdliwe, ponieważ w trasie, żeby się "szybko" zregenerował to trzeba zejść na 5'ty bieg i ustawić na tempomacie 94-96 km/h

Bump: PS. Jeżeli chodzi o ciężar nogi na pedale gazu to między bardzo spokojną jazdą, a szybką częstotliwość wypalania zmienia się o ok 60 km wcześniej (dla szybkiej jazdy)

tomaszjan31
27-05-2015, 22:57
Nie obserwowałem dokładanie co ile kilometrów sie wypala, ale na pewno 2x na jednym baku i w porównywaniu do silnika 2,0 tdci/osobowy/ bardzo długo trwa proces dopalania filtra

maciekd
28-05-2015, 19:59
Ciekawe jest to co piszecie o wypalaniu DPF. Pewnie związane z tym, że Ford zawsze był zestrojony na granicy kopcenia (łatwo puścić kopcia) a co za tym idzie szybciej się filtr zatyka.
Dla porównania w Lagunie 1.9dCi wypalał mi się co mniej więcej 1000km i teraz w 2.0 dCi mam tak samo. Może nieco częściej, jak agresywniej po mieście jeżdżę, ale trwa krótko i jedyna obserwacja, to zwiększone zużycie paliwa i wyższe obroty jałowego biegu. Jeżdżąc po trasie praktycznie nie jest zauważalne samoopędzanie się filtra.

feniu
28-05-2015, 23:41
Niestety jest to strasznie upierdliwe, szczególnie w trasie ... :(

tomaszjan31 polecam utrzymywać ok 2000 obr i max 5ty bieg. Na 6tym teoretycznie nie ma opcji wypalenia

Bump: a na 2gim, 3cim i 4 tym w mieście też bez problemu

tomaszjan31
29-05-2015, 14:17
Ciekawe jest to co piszecie o wypalaniu DPF. Pewnie związane z tym, że Ford zawsze był zestrojony na granicy kopcenia (łatwo puścić kopcia) a co za tym idzie szybciej się filtr zatyka.
Dla porównania w Lagunie 1.9dCi wypalał mi się co mniej więcej 1000km i teraz w 2.0 dCi mam tak samo. Może nieco częściej, jak agresywniej po mieście jeżdżę, ale trwa krótko i jedyna obserwacja, to zwiększone zużycie paliwa i wyższe obroty jałowego biegu. Jeżdżąc po trasie praktycznie nie jest zauważalne samoopędzanie się filtra.

W osobowym 2,0 tdci tez mam raz na ok 1000km /pełny bak/

lukas_ko
31-05-2015, 08:05
Ciekawe bo ja w swoim modelu duzym Transicie 2.2 155 KM 470 model w ogóle nie zauważyłem żadnych objawów jakie opisujecie bo nie wiem w którym momencie on się wypala. Jak jechałem za swoim transitem siedząc w innym aucie to nawet dymka nie puscił. Tak samo podczas jazdy nie wyczuwam aby w którymś moe rosło mi spalanie czy np. aby silnik chwilowo był słabszy a przecież mam najcięższego transita jaki jest wypuszczany fabrycznie to tym bardziej bym zauważył takie objawy jak kolega opisuje w Transicie Custom który jest dużo lżejszy.

tomaszjan31
01-06-2015, 20:37
Ciekawe bo ja w swoim modelu duzym Transicie 2.2 155 KM 470 model w ogóle nie zauważyłem żadnych objawów jakie opisujecie bo nie wiem w którym momencie on się wypala. Jak jechałem za swoim transitem siedząc w innym aucie to nawet dymka nie puscił. Tak samo podczas jazdy nie wyczuwam aby w którymś moe rosło mi spalanie czy np. aby silnik chwilowo był słabszy a przecież mam najcięższego transita jaki jest wypuszczany fabrycznie to tym bardziej bym zauważył takie objawy jak kolega opisuje w Transicie Custom który jest dużo lżejszy.

Podczas jazdy ze stała prędkością np. autostrada, moment wypalania nie złapiesz. Żadnego kopcenia , dymów, boków przy wypalaniu nie zaobserwowałem. Jedynie wyższe spalania na biegu jałowym, wentylator chce wyrwać z chłodnicy, inny klank silnika przy manewrowaniu gazem, no i ten smród zgniłych jaj

lukas_ko
02-06-2015, 07:01
Podczas jazdy ze stała prędkością np. autostrada, moment wypalania nie złapiesz. Żadnego kopcenia , dymów, boków przy wypalaniu nie zaobserwowałem. Jedynie wyższe spalania na biegu jałowym, wentylator chce wyrwać z chłodnicy, inny klank silnika przy manewrowaniu gazem, no i ten smród zgniłych jaj
Ja w swoim w ogóle nie zauważyłem podwyższonych obrotów wentylatora ani zapachu "zgniłych jaj " :) jedyne co słyszę to jak jadę np. autostradą i dam mu trochę mocniej w palnik to jak podjeżdżam pod bramki to na wolnych obrotach z wydechu słychać mocno basowy dźwięk tak jak bym miał dziurę w rurze wydechowej.

sgarbacki
02-06-2015, 08:44
Podczas jazdy, no i ten smród zgniłych jaj
O. Takie zjawisko zauważyłem tego roku już 3 razy i zastosowałem czyszczenie układu wentylacji w butelce pod ciśnieniem póki co 3 tygodnie spokój. A tu okazuje się że to dpf tyle że taki sam smród był w osobowce benzyniaku a tam nie ma dpf.

tomaszjan31
02-06-2015, 21:03
z wydechu słychać mocno basowy dźwięk

Własnie wtedy masz wypalenie :)

TTT
23-06-2015, 18:06
W tej chwili mam przejechane 190 000 km ( auto z czerwca 2012) - wypalanie DPF włącza się co około 150 km. Jako że jestem wyczulony na obce dźwięki prawie zawsze zauważam kiedy dpf zaczyna się wypalać - inny dźwięk wydechu, bardziej basowy. Do tego obroty na luzie skaczą z 850 na 950.
Ostatnio miałem wgrywany nowy soft w ASO - podjechałem na wymianę oleju - wklepali VIN - no i z pytaniem czy mam już nową pompę oleju i nowy soft. Więc jest tak jak koledzy pisali wyżej. Jak ktoś podjedzie do ASO - to jest szansa na wymianę. Sami się raczej nie odezwą. Nowy soft ma podobno ograniczyć te spalanie stukowe (coś mówili o innym ciśnieniu wtrysku), na luzie mam teraz 850 obrotów (wcześniej 800), i po wciśnięciu sprzęgła automatycznie podbija o 100 obrotów - z 850 na 950 (podobno żeby ułatwić ruszanie) - wcześniej tego nie miałem.

lukas_ko
24-06-2015, 17:50
W tej chwili mam przejechane 190 000 km ( auto z czerwca 2012) - wypalanie DPF włącza się co około 150 km. Jako że jestem wyczulony na obce dźwięki prawie zawsze zauważam kiedy dpf zaczyna się wypalać - inny dźwięk wydechu, bardziej basowy. Do tego obroty na luzie skaczą z 850 na 950.
Ostatnio miałem wgrywany nowy soft w ASO - podjechałem na wymianę oleju - wklepali VIN - no i z pytaniem czy mam już nową pompę oleju i nowy soft. Więc jest tak jak koledzy pisali wyżej. Jak ktoś podjedzie do ASO - to jest szansa na wymianę. Sami się raczej nie odezwą. Nowy soft ma podobno ograniczyć te spalanie stukowe (coś mówili o innym ciśnieniu wtrysku), na luzie mam teraz 850 obrotów (wcześniej 800), i po wciśnięciu sprzęgła automatycznie podbija o 100 obrotów - z 850 na 950 (podobno żeby ułatwić ruszanie) - wcześniej tego nie miałem.

Fajnie że mimo iż masz już przebieg 190.000 to i tak wymienili Ci tą pompę na nową plus zmianę oprogramowania. Ale tak jak pisałem wcześniej oficjalnie tego nie ogłosili bo zbyt dużo by ich to kosztowało i na pewno analitycy przeliczyli że lepiej wymienić tylko tym co się pojawią w serwisie i się jeszcze upomną o to. A reszta aut (silników) Jest pozostawiona z nadzieją że auta się same wyeksploatuja. Bo po gwarancji mało kto jeździ kilkuletnim autem do serwisu. Tym bardziej że są to często auta już z drugiej ręki i nikt z tych właścicieli nie zagląda do fabrycznych serwisów.

Jest też nowa akcja serwisowa dla dużych Transitów model od 2014 > dotyczy ona jakiejś zmiany przy obudowie filtra powietrza lub wlocie filtra powietrza, aby woda była lepiej lub inaczej odprowadzana i się nie dostawała do środka. Nie wiem dokładnie bo dzisiaj do mnie dzwonili z ASO forda że jest taka akcja przewidziana i że muszą zamówić części. Ale co dokładnie będzie zrobione to napisze jak mi to już zrobią bo Pani nie umiała przez telefon dokładnie opisać co będzie robione.

SRS
24-06-2015, 18:02
@lukas_ko (http://forum.fordclubpolska.org/member.php?u=11670) założą ci deflektor wody w okolicy nakładki pasa podokiennego z prawej strony, aby zapobiec przedostawaniu się wody do komory silnika, a pompę oleju wymieniają każdemu bez jakichkolwiek problemów, jeżeli się tylko należy

olsztyn2002
24-06-2015, 18:59
Kupiłem Jambo 2,2 155 maxi długi maxi wysoki rok temu ... Pechowy jakiś... Najpierw dzwon - uszkodzony prawy bok... potem turbina - wymienili... potem turbina - wymienili... w między czasie DPF - wymienili... teraz znowu turbina - wymienili cierpliwie (razem z przewodem od klimy!!!! )... wezwali do serwisu - wymiana obudowy filtra - wymienili.... odebrałem z serwisu, przejechałem 100 km - pękła szyba (reklamacja w toku)
A przejechałem do tej pory tylko 35000 km... :027:
Ale juz nie o tym.... ;-)
Szukam radia - zestawu DVD- multimedia z NAVI i kamerą cofania do mojego Transita...
Jak rozebrałem seryjne, fabryczne obecnie siedzące radio to się okazało, ze nie ma miejsca na nic innego!!! ??
Moze macie pomysł na jakieś rozwiązanie?
Wdzięczny za pomoc... 606-787-425 olsztyn2002@wp.pl

tomaszjan31
07-07-2015, 18:53
Witam kolegów, czy sprawdzał ktoś dokładnie opony w naszych dostawczyniach ?
W moim zauważyłem na brzegach opon/ profilu/ doś spore wklęśnięcia po obu stronach, tak jakby łączenie podczas produkcji . Wcześniej tego niezauważeniem, mam wrażenie, ze wyszło to dopiero podczas obecnych upałów. Reklamować czy sie nie błaźnić niewiedzą ?

wojtekjanus
07-07-2015, 20:13
dość spore wklęśnięcia po obu stronach, tak jakby łączenie podczas produkcji .Nijak nie wiem o czym piszesz - może jakieś zdjęcie?

tomaszjan31
08-07-2015, 19:34
Nijak nie wiem o czym piszesz - może jakieś zdjęcie?

Przepraszam Wojtku za zwłoke, lecz potrebowałem dnia i sprzedu do realizacji jpg :)

To wgłębienie jest od strony wewnętrznej i zewnętrze w kołach

wojtekjanus
08-07-2015, 20:04
Wiesz... ja czasami takie coś widuję na oponach. Ale na mój rozum gdyby opona była uszkodzona w tym miejscu (czyli rozerwany kord) to powinien być balon (wypukłość), a nie taki dołek.
Myślę, że jest to niedokładność wykonania opony, pytanie czy odczuwa się to podczas jazdy, np wibracjami.
Np moje ostatnie opony (dobrej firmy Uniroyal) są po prostu niewyważalne - co z tego, ze wyważarka pokazuje zero, skoro bieżnia opony chodził góra-dół. Tak do 120 km/godz jeszcze jest to do przyjęcia, ale np przy 150 km/godz deska tak wibruje, że żarówki podświetlenia pokręteł nie wytrzymują. Teraz - kiedy opony już są prawie do wymiany - jest lepiej, ale nowe to była masakra. Mają lekkie nierówności z boku, nieco podobne do twoich, ale trochę bardziej rozległe.

Myślę, że jeżeli auto nie wibruje, to nie masz czym martwić...

feniu
22-07-2015, 07:35
Niestety opona ze zdjęcia jest uszkodzona, dobry wulkanizator powinien Ci to potwierdzić

tomaszjan31
22-07-2015, 22:56
Niestety opona ze zdjęcia jest uszkodzona, dobry wulkanizator powinien Ci to potwierdzić

Podczas ostatnich upałów juz mam tak na trzech oponach

kuliś
23-07-2015, 21:01
Ta przypadłość opon to nic innego jak łączenie osnowy bocznej opony,to wgłębienie to właśnie takie miejsce gdzie łaczy się kord.W oponach różnych marek jest to mniej lub bardziej widoczne. Tak wiec bez obaw możesz eksploatować te gumy.

jantomek
12-08-2015, 16:46
Witam,na wstępie sie przywitam.Jestem tu nowy i przepraszam za niedołężność,szukam nieudolnie opinii o transicie mk8 125km i 155,jakie są różnice konstrukcyjne (czy tylko program),czy euro 5 lub 6?.Chciałbym w najbliższym czasie zamówić wersje 470 i szczerze to gnębi mnie pytanie 125 czy 155km.Auto ma jezdzic na pomocy drogowej wiec moc sie przyda,ale miedzy 125 a 155 jest różnicy w cenie 1700f.W Uk wersja 155 występuje w długośći l4,gdzie Ja potrzebuje l3.1tys.f za tylnią przedłużke ramy to troche drogo.W moim mk7 mam zmieniony program i z 115 zrobili 140/150km,wiec bez żadnych ingerencji.Moje pytanie brzmi czy warto brać moc 155km?,czy jest to jakaś wzmocniona konstrukcja?,również czy warto brać euro 6 czy 5 jest do ogarnięcia?Czas oczekiwania jest około 20tygodni,więc musze się spieszyć.Podobno w 2016 ma wejść na dobre euro6 i silniczek 2,0.Gratuluje Fordowi pomysłów,może w 2020r.będą wkładali 1,2 quatro turbo?Dziekuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam Fordowców!

wojtekjanus
12-08-2015, 17:29
W polskim katalogu Forda masz wszystkie wszystkie możliwości wyboru wersji - oprócz L5/100KM. W UK jest inaczej?

Z tego co mi wiadomo, nie ma żadnego problemu z podniesieniem mocy ze 125 do 155KM przez niezależnego tunera, konstrukcyjnie silniki są takie same, różnią się tylko softem. Także przełożenie mostu w modelu 470 przy mocy 125 i 155KM jest takie same (4,1).
Nie wiem co ci radzić...

jantomek
13-08-2015, 10:28
Bylem w Fordzie Koszalin i faktycznie są wszystkie długosci i moce,a nawet wersja Trend (w Uk nie ma).Jedyna róznica miedzy 125 a 155 jest w masie przyczepy,przy 125km 6000kg,155km 7000kg.zestaw,gdzie mój mk7 (oryginalnie 115km) ma 6300kg.Będe myślał szybko i ciężko bo zamówienie trzeba złożyć.Dziekuje za info odnośnie konstrukcji silnika,a może ktoś ma doświadczenie z euro 6?

Dudek Aviva
16-08-2015, 16:17
kolego ero 6 jeszcze niema w 2016 bedzie nowy motor 2.0 i on bedzie spelniał euro 6 a ja dzwonilem po polsce i szukalem na otto moto i nie ma tylko i sa aby 2 sztuki l4 transity gdzie u sasiada za miedza dziesiatki. pozdro.;)

jantomek
18-08-2015, 00:33
Zamówiony,niestety żeby było 155 koni to l4,euro 5 tylko ze jest jakas opcja silnika hdt6 z start/stop i euro 6?,ale nie interesuja mnie prototypy.Teraz tylko czekać około 20 tygodni,dziękuje za opinie i pozdrawiam.

lukas_ko
22-08-2015, 14:04
A mam pytanie dlaczego tak szukacie silnika z normą emisji spalin euro 6?

Andrzejkudowa
23-08-2015, 12:59
Panowie co kupić - Transita z lat 1989-2000 czy po 2000 roku?
Tego pierwszego miałem diesla i benzynę - poza korozją nawet znośne i niezawodne auto, ale po 2000r w środku i na zewnątrz trochę "nowocześniejszy" ale boję się ekologicznych kabelków i innych psujących się nowinek...

Kasa to około 10 tys.

wojtekjanus
23-08-2015, 14:43
Jeżeli trafi ci się zdrowy (nieskorodowany) Mk5 na Boschu - to będziesz miał pociechę. Z układem Lucas-Epic (czyli turbo) auto ma jednak już te "kabelki" których się boisz.

Następny model Mk6 to już zupełnie inny świat i zupełnie inne auto. Bardziej skomplikowane, a więc zawodne, ale jazda też zupełnie inna...

Szukaj zdrowego auta...

tomaszjan31
08-09-2015, 19:07
W polskim katalogu Forda masz wszystkie wszystkie możliwości wyboru wersji - oprócz L5/100KM. W UK jest inaczej?

Z tego co mi wiadomo, nie ma żadnego problemu z podniesieniem mocy ze 125 do 155KM przez niezależnego tunera, konstrukcyjnie silniki są takie same, różnią się tylko softem. Także przełożenie mostu w modelu 470 przy mocy 125 i 155KM jest takie same (4,1).
Nie wiem co ci radzić...

Wojtku, idąc Twoim tokiem doświadczenia, to nie polecasz zmiany softu na 155KM ? Tz. bezpieczniej bedzie pozostac na 125km ?

Bump: I prosze o podpowiedz, co trzeba zrobić licznikiem przy zmianie felg z 15 na 17, czy to bedzie duza róznica w km

wojtekjanus
08-09-2015, 20:13
Wojtku, idąc Twoim tokiem doświadczenia, to nie polecasz zmiany softu na 155KM ? Tz. bezpieczniej bedzie pozostac na 125km ? Po pierwsze - żaden silnik nie zdzierży długotrwałej jazdy na maksa w trasie z wykorzystaniem pełnej mocy - bez względu na to, czy to jest 125, czy 155KM. Przyrost potrzebnej mocy nie jest bowiem proporcjonalny do przyrostu prędkości, ale wzrasta wykładniczo do drugiej potęgi. Więc jadąc rozsądnie w trasie np 130 km.godz, wykorzystujesz moc rzędu 70-80KM. Zwiększenie prędkości do 160-170 km/godz zwiększy zapotrzebowanie do 155KM. Jeżeli będziesz jednak wykorzystywał dodatkową moc tylko na chwilowe przyspieszenie podczas wyprzedzania - to nic złego się nie stanie.
Zauważ, że Ford w Customach zakłada kaganiec na piąty i szósty bieg - silnik nie wchodzi na tych biegach na obroty gdzie osiąga moc maksymalną. Moc maksymalną osiąga tylko na niższych biegach. To ma zabezpieczać silnik przed katowaniem go w trasie na maksymalnych osiągach. Spójrz na wątek: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=208524
W efekcie mój stareńki 2,0 tdci który ma teraz ok. 135-140KM spokojnie łyka na A2 wszystkie Customy (jeszcze nie nadziałem się na takiego ze zdjętą blokadą http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) ).

Decyzja więc należy do ciebie - chcesz mieć zapas pod pedałem, ale będziesz umiał się powstrzymać przed zarżnięciem silnika - to chipuj go. Nie potrafisz się powstrzymać od stałej jazdy na maksa - daj spokój, bo zarżniesz silnik...
I prosze o podpowiedz, co trzeba zrobić licznikiem przy zmianie felg z 15 na 17, czy to bedzie duza róznica w km Generalnie zmieniając średnicę felgi można bez większych problemów dobrać taki profil opony (czyli jej wysokość), że zachowasz poprzednią średnicę koła. Przyjmuje się, że różnica dopuszczalna nie wymagająca ingerencji w licznik wynosi do 2%.
Nie wiem dlaczego piszesz o felgach 17", tych jest bardzo mały wybór. Jeżeli teraz masz felgi 15", to najlepszym wyborem byłyby felgi 16", jest mnóstwo ładnych felg o tym rozmiarze na rynku, opony dałbyś nieco niższe, zachowałbyś jeszcze niezły komfort jazdy.
Jest sporo felg do Customa o średnicy 18", ale tu już zaczynają się problemy, bo nie ma do nich opon o odpowiednio wysokim indeksie obciążenia - aby bezpiecznie na nich jeździć Customem, musi to być najlżejszy model o niskiej ładowności. Pomijam fakt, że trochę śmiesznie wyglądają wtedy w takich dużych felgach fabrycznie małe tarcze hamulcowe. I wypadają ci plomby z zębów, bo opony na nich mają profil 50 i są twarde jak nieszczęście. A są jeszcze felgi 20" - ale to już masakra jest...

Jeżeli masz teraz opony 215/65R15 i przejdziesz na 215/60R16, to praktycznie zachowasz średnicę koła, zwiększy się tylko o 3,9mm, to jest o 0,59%. To tyle co nic, o liczniku w ogóle nie musisz myśleć.

tomaszjan31
08-09-2015, 20:25
To felgi z tego kustoma bedą pasowały ?

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5614923489&ref=last-visited

Bump: customa miało być :)

wojtekjanus
08-09-2015, 20:40
To są 15", a pisałeś, że szukasz większych. To nie są oryginalne felgi do Customa, tu piszą (chyba) z błędem Custon.
Bywają na Allegro oryginalne fordowskie alusy do Customa w przyzwoitej cenie, nie podobają ci się?

A te polerowane 15-tki (jeśli już 15") nie podobają ci się? http://allegro.pl/polerowane-felgi-ford-transit-5x160-15-x6-5-et58-i5256673821.html

Tu są podobne 16-tki http://allegro.pl/473-s-nowe-felgi-16-5x160-ford-transit-i5655401265.html

tomaszjan31
08-09-2015, 20:50
To są 15", a pisałeś, że szukasz większych. To nie są oryginalne felgi do Customa, tu piszą (chyba) z błędem Custon.
Bywają na Allegro oryginalne fordowskie alusy do Customa w przyzwoitej cenie, nie podobają ci się?

A te polerowane 15-tki (jeśli już 15") nie podobają ci się? http://allegro.pl/polerowane-felgi-ford-transit-5x160-15-x6-5-et58-i5256673821.html

Te 15 podałem dla przykładu, chodziło mi bardziej o osadzenie na piaście.

http://allegro.pl/polerowane-felgi-ford-transit-5x160-15-x6-5-et58-i5256673821.html są naprawde ładne, moze sie na nie zdecyduje , moze wyzszy profil w dostawczaku sie lepiej sprawdzi.
Pisałem o wiekszych felgach, bo smiesznie wyglądają 15 w H 3 L 3. Takie od skuterka :)

wojtekjanus
08-09-2015, 21:06
Te powinny pasować do Customa. Trzeba jeszcze zwracać uwagę na nakrętki/gniazda, bo Transit Mk6/Mk7 miał fabrycznie płaskie gniazda i nakrętki, Custom ma stożkowe.
Zawsze to trochę kłopot kupić felgi z płaskim (walcowym) gniazdem do Customa, bo trzeba wtedy szukać płaskich nakrętek z gwintem M14x1,5mm, ale ładnych chromowanych - zdaje się Sprinter takie ma.
Ale te felgi z linka mają chyba stożek, są do nich ładne chromowane nakrętki na Allegro.

Ale np Ronal robił felgi R44 do Transita Mk6/Mk7 z walcowymi gniazdami (ja takie mam), teraz te same felgi robi do Customa i Mk8 ze stożkowymi gniazdami. To są szesnastki, są dostępne w Polsce.

http://i59.tinypic.com/2zsb48x.jpg

tomaszjan31
08-09-2015, 21:20
Dziękuję Wojtku za cenne informacje.
Pozdrawiam

tomaszjan31
18-09-2015, 21:45
I założone...

Jeszcze raz dzieki Wojtku, Twoja wiedza jest dla nas bezcenna :)

wojtekjanus
19-09-2015, 09:12
I założone... Ładnie auto wygląda.
Ale na tym torcie brakuje wisienki - czyli odpowiednich chromowanych nakrętek. :027:
Jeżeli te nakrętki które masz mają sześciokąt 21mm, to w ASO można dostać plastikowe czarne nakładki (kapturki) na nakrętki - wygląda to lepiej niż gołe stalowe nakrętki. Z takimi kapturkami były sprzedawane Mk6/7 na alusach w wersjach "blaszak".

tomaszjan31
19-09-2015, 12:11
Są piękne chromowane nakrętki w kpl. lecz sprzedawca przysłał z innym gwintem, zobowiązał sie wymienić na własny koszt :)
Niestety nie dopilnowałem mechaników i przykręcili kola starymi / oryginalnymi/ na-kretami lekko uszkadzając otwory felg. Oryginalne nakrętki są szerszej objetości

wojtekjanus
19-09-2015, 21:12
lecz sprzedawca przysłał z innym gwintem, zobowiązał sie wymienić na własny koszt Te kupione aluski mają gniazda stożkowe, czy pod płaskie nakrętki (tzn. walcowe)?