Zobacz pełną wersję : Mondeo 2015 vs konkurencyjne auta
prokop123 09-05-2017, 09:44 Ktoś poleca jakąś kamerkę i sposób jej montażu ? :one:
Ja wczoraj zamontowałem DOD RX 400W
Kable ukryte w podsufitce, później w lewym słupku, pod kierownicą przypiąłem nadmiar ( jest tam fajna belka na której można położyć zwinięty kabel, i do gniazdka zapaliczki, Wolałem od strony kierowcy aby pasażer nie widział kabli u siebie.
tak się teraz paczy z ukrycia :P
https://images81.fotosik.pl/559/4f408c8bbf49f59cmed.jpg (https://images81.fotosik.pl/559/4f408c8bbf49f59c.jpg)
Touch'n'go 09-05-2017, 11:32 Ktoś tu polecał viofo a119s, też taki nabyłem, bardzo dyskretny i swietnie rejestruje w nocy. Fotki wrzucilem wczesniej razem ze zdjeciami opla.
cattani75 09-05-2017, 12:05 Panowie, a może zrobić z tego osobny wątek? Pomijam, że ten się rwie, ale jak ktoś będzie chciał się czegoś dowiedzieć o kamerkach i sposobie montażu, to raczej tu nie trafi. :-(
Być może sam będę kiedyś zainteresowany, to przecież w życiu tego nie odnajdę,jeśli dziś nie zrobię sobie linka do tych postów.
prokop123 09-05-2017, 12:25 https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=177544
Tematy o kamerkach :)
Btw, odebrałem "starą" insignię, w skrócie:
Bagażnik beznadziejny, reszta rewelacja. Prowadzi się doskonale, gabaryty auta wyczułem od ręki, biksenony fantastyczne, zegary czytelne z dużym zakresem regulacji jasności. W kabinie miejsca wystarczająco, za mną bez problemu wsiada pasażer i nie trzeba podsuwać foteli przednich żeby z tyłu dało się komfortowo jechać. Szum z drogi nie tak jak w mk5 ale jest nieźle, silnik cichutki. 2.0 170ps na razie delikatnie używany na dotarciu ale ma czym ciągnąć i przynajmniej ja nie czuję żeby auto było "ciężkie" na drodze. Przy ruszaniu czuć że musimy wyrwać kotwicę z dna, ale po wysprzęgleniu i dalszym przyspieszaniu nie mam wrażenia że ciągnę 2 tony. Zawieszenie twarde, mniej komfortowe niż w mk5, za to toyoty lepiej tłumią. Moze to przez koła 18", ale mi odpowiada, dobrze czuć drogę. Fotele super, twarde i z dużym zakresem regulacji. Adaptacyjny tempomat działa płynnie ale stanowczo, w sam raz. Milion ustawień pod własne upodobania i zadowalający infotainment.
Tyle po pierwszym dniu, na razie jestem bardzo happy.
Witam.
Jak się użykuje nową "starą" Isię?
Czy porównywalnie dużo ciaśniejsza jest w środku niż MKV HB?
A jak z bagażnikiem w Isi FL w porównaniu do MKV??
Posiadam obecnie Insignię I z przelotem 160kkm (REALNY) z 2009 roku z Kombi wersja Sport, 160 PS - zawirusowany na 182 konie.
Jak jeżdżę z przodu jest OK - miejsca dużo. Ostatnio trochę poświętowałem u teściów i przesiadłem się do tyłu - to masakra z miejscem. Nie dość, że na giry mało miejsca to jadąc w 5 osób ciężko było coś poszukać, bo nawet obrócić się nie da. Ciasnota niemiłosierna.
Co do jazdy to u mnie czuć było masę pojazdu. Seria miała 158 HP, więc podkręciłem bezpiecznie do 182 HP i moment 430 nm. Jest lepiej ale mimo wszystko nadal czuć masę auta i w mieście to jeszcze żwawo się porusza, ale z kompletem pasażerów i z pełnym bagażnikiem to trochę zamula.
Bagażnik spoko dla mnie ale ten próg załadowczy trochę mnie denerwuje bo można sobie spodnie pobrudzić.
Ja mam wersję z Flex Ride i po włączeniu przycisku "sport" auto ładnie się usztywnia i czulej reaguje na pedał gazu. Minusem Flex Ride jest awaria amorów, bowiem 1 sztuka kosztuje bodaj 1,5k, więc wolę dmuchać na zimne i jeździć, a póki co na razie nie zanosi się na awarię. Dobrą robotę robi skóra wentylowana w fotelach przednich i elektryka foteli + nadmuchiwana część lędźwiowa - tu wielki plus.
Minusem jest hałas. Faktycznie auto jest dość głośne.
Auto wg mnie ładne, dobre i w miarę oszczędne, jednak trochę ciasne i już się przejadło, bo Insigni trochę już jeździ.
Teraz jestem na etapie poszukiwania nowego auta.
Celuję w 2-3 latka tak aby wydać 70-80k PLN moc minimum 150 koni (oczywiście potem docelowo wirus) z dużym wnętrzem i w miarę dużym kufrem i cichym wnętrzem i ciekawym wyglądem.
Przeczytałem te 4000 wątków tego tematu i moim faworytem jest Mondeo MkV, najlepiej kombi ale te ohydne światłą z tyłu tak mi się nie podobają, że gotów jestem kupić jakieś inne (jak w HB), bo te kropki są po prostu badziewne i stare.
Czy różnica we wnętrzu Mondka MkV a Insignii jest aż tak kolosalna??
Mamy służbowe MkIV w HB i tam jest faktycznie przestronnie. A czytając niektóre wpisy tutaj odnoszę wrażenie, że w MkV jest mniej miejsca i obawiam się aby czasem w MkV nie było podobnie ciasno jak w Insignii.
Pozdrawiam
cattani75 09-05-2017, 12:55 MK5 jest na pewno ciaśniejsze i z mniejszym bagażnikiem (kombi) niż mk4.
MK5 jest na pewno ciaśniejsze i z mniejszym bagażnikiem (kombi) niż mk4.
A tam plus minus ile procentowo mniejsze? Wiem, że pytanie dość dziwne, ale jak to się ma MK V do MK IV i Insignii. MK IV i Insignię znam i między nimi jest przepaść :)
taajniak 09-05-2017, 13:18 Chyba najprościej byłoby się przejechać do salonu forda i po prostu usiąść w takim aucie - wtedy mógłbyś sobie sam wyrobić opinię.
W każdym bądź razie, ja mam mk5 kombi, brat nową (starą) insignie w kombi i jednak w mondeo jest dużo więcej miejsca, zwłaszcza z tyłu.
Mk4 do Mk5 imo jest minimalnie większe, ale to chyba nie jest aż tak zauważalne. Może sam bagażnik w kombi był ciut większy.
cattani75 09-05-2017, 13:31 Bagażnik to raz i miejsce na nogi z tyłu to dwa. Wiem, ile miejsca miała moja torba w mk4, a ile ma w mk5. :-)
Nie jeżdżę z tyłu, ale żona i dwie córki już tak.
Póki co żadna nie zgłaszała że jest ciaśniej z tyłu niż w poprzednim mk4.
Nawet tunel środkowy z tyłu jest z mniejszym garbem niż w mk4.
cattani75 09-05-2017, 16:17 Muszą Cię bardzo kochać. :-)
pitekantrop 09-05-2017, 16:44 Nie opowiadajcie głupot, że Mondeo mk5 to unikalny samochód, bo we flotach jeździ tego już niewiele mniej niż Octavii III. Ford daje takie rabaty, że w wielu korporacjach przy limicie kwotowym na mk5 łapią się szeregowi handlowcy i jak śmigam po trasie to widzę tego pełno i z każdym miesiącem coraz więcej. Za rok będzie już zalew bo ludziom się stare leasingi pokończą, a za 2-3 lata będzie już pospolitym samochodem na rynku wtórnym, bo już pierwsze poflotówki wchodzą na komisy. Co drugi przedstawiciel mający więcej niż jedno województwo pod sobą dostał lub zaraz dostanie Mondeo mk5. Oczywiście czerwone się wyróżniają, bo we flotach ich prawie nie ma.
faktycznie ja na to nie zwróciłem uwagi ale żonie regulowany podłokietnik przypasował bardzo.
a jeśli chodzi o dziwne sytuacje na drodze/
ewidentnie jest tak że jak jadę 11 letnim mondeo to nikt mnie nagle nie wyprzedza i dohamowuje i takie tam
w passeratti już czuję presję innych użytkowników
szczeg. jak ktoś z tyłu jedzie i widzi 4motion i tdi z di na czerwono
Bump: tak jak mondeo z tyłu światła ma średnie wizualnie
to przód jest lepszy niż w passacie[grożny taki na full ledach]
pitekantrop
Mk5 unikalny był ale na początku 2015 roku. Teraz coraz więcej ich jeździ i trend się raczej nie zmieni - to samochód z segmentu popularnego. Mimo wszystko póki co jest go dużo mniej niż Octavii, Superbów czy Insignii. Problem z Octaviami i tym podobnymi jest taki, że ich się nie widzi. Jest to samochód do bólu nudny i nie wiem co by kierowca musiał zrobić żebym zwrócił na niego uwagę na drodze ;)
PS. U mnie jest 3 razy większe prawdopodobieństwo, że spotkasz Teslę S niż Mondka Mk5 ;)
Octavia, czy Superb są tak nudnymi autami, że nawet gdyby miały 50% więcej miejsca niż w Mondeo brałbym Forda.
Passat mi się nawet podoba, szczególnie przód i te światła ledowe, ale du...a roboty nie robi i jest dziadkowa. Nawet moja żona mówi, że Pasek jest nijaki i mam go nie brać, mimo iż większy.
Insignia ta nowa jest dla mnie piękna i jako użytkownik Insignii wiem na co zwracać uwagę i po prostu jakoś mi się widzi. Tylko znając życie pewnie mała jest jak poprzedniczka. Insignia ma jedną wagę - jest zbyt ciężka i przez to ma słabe osiągi - być może przez to jest bezpieczna (tego nie testowałem).
Mazda 6 piszecie, że głośny więc odpada
Avensis ma słabe diesle więc od razu odpada.
Czy orientujecie się jaka jest różnica cenowa na rynku wtórnym Mondeo Mk V w wersji 180 i 150 PS (2.0 TDCi) z podobnym wyposażeniem??
I na ile u Heko można skręcić takiego diesla 180 PS? 220 koni da spokojnie radę?
panerai_47 09-05-2017, 20:22 200 ps plus minus. Popatrz na watek heko, map w uj zamieszczonych
pitekantrop 09-05-2017, 22:35 Zaraz zaraz, skoro ktoś pisał, że 150 można zrobić na 180 przegrywając jedynie soft, bo bebechy są identyczne, to znaczy, że można go od razu zrobić na 200? Czyli dopiero powyżej 180 zaczynamy korzystać z zapasu bezpieczeństwa silnika?
Touch'n'go 09-05-2017, 23:12 A mi nikt nie zajeżdża! pełna kultura, spokojnie w koło mnie jak w kościele. Od tygodnia nikt mi nie mrugnął z tyłu żebym zjechał, jak zmieniam pas to zawsze ktoś wpuści.. focus takiego szacunku nie wzbudzał nawet w połowie.. podoba mi się to bardzo!
Auto po 700km zdecydowanie ucichło, zawieszenie lepiej wybiera ostre nierówności, na trasie w kabinie jest mega cisza, prawie nie ma różnicy między 100 a 140... dla mnie to nowość, muszę się pilnować, zbyt łatwo stracić prawko, nawet przy zerowym koncie:) i przy delikatnej jezdzie muszę zerkać na obrotomierz, bo nieobciazony silnik jest prawie nie slyszalny i na ucho trudno powiedzieć czy sie silnik meczy niskimi obrotami... jazdą i działaniem opcji jestem zachwycony. A przy dzisiejszej pogodzie to i podgrzewana kierownica zrobiła robotę, nie pamietam kiedy ostatni raz tyle czasu trzymałem prawidłowo dwie ręce na kierownicy :D
...tylko ten chukowy bagażnik...
Nowa insignia kombi ma mieć foremniejszy i bardziej ustawny bagażnik z krótkim progiem, więc przy podobnym litrarzu i zwiekszonym rozstawie osi może bardzo zbliżyć się wymiarami i praktycznością do mk5... na razie w salonach tylko liftback.
O tak, mnie "rzadkość" też pasuje. Tyle że Ruby Red z LEDami w lusterku wstecznym lub na skrzyżowaniu działa jak płachta na byka...
Coś o tym wiem bo wracałem ostatnio od dealera z Krakowa nowym focusem rs do domu. Co 2ga bmka na autostradzie chciała się ścigać. Z tego co widziałem kierowcy bmek mają jakieś kompleksy bo nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
pitekantrop 10-05-2017, 00:08 Cały czas mam dylemat między Insignią Grand Sport a Mondeo, ale wynika on z tego, że w Insignii raczej mogę liczyć na 1.6 CDTI 136 KM w średniej wersji z navi i ledami, a w Mondeo na pewno na 2.0 TDCI 150 KM Edition z ledami i navi (koledzy z zespołu już takie dostali) Gdyby w Insignii dało radę załatwić 2.0 CDTI 170 KM, nie miałbym żadnych wątpliwości, bo Insignia może z zewnątrz piękniejsza nie jest (ale brzydsza też nie), ale za to wewnątrz to przepaść w stosunku do Mondeo. Widać aspiracje do klasy premium, wnętrze jest dla mnie po prostu najlepsze w klasie, a ja robię 60-70 Mm rocznie i dla mnie wnętrze jest bardzo ważne, bo to mój drugi dom.
Mondeo:
+ sprawdzony silnik od PSA 2.0 TDCI i jego łatwa modyfikacja do 180 KM
+ legendarne zawieszenie
+ agresywny design
- produkcja hiszpańska, nie wierzę w jakość montażu południowców
- tandetne wnętrze z jakąś dziurą pod konsolą
- prymitywny tempomat przerywający pracę po zmianie biegu
- absurdalny brak czujnika poziomu płynu do spryskiwaczy
- przestarzałe LEDy bez matryc (tzw. nieoślepiające długie)
Insignia GS:
+ przepiękny design na zewnątrz i wewnątrz
+ nowoczesne LEDy z "nieoślepiającymi długimi"
+ dostępny wyświetlacz przezierny HUD w pakiecie nawet w niskich wersjach
+ osobisty concierge OnStar
+ montaż w Niemczech
- "luka" w palecie silników - albo słaby i mały 1.6 CDTI 136 KM, albo drogi, głośny i awaryjny, fiatowski 2.0 170 KM
- zawieszenie na pewno gorsze od Mondeo
- wysoka cena bazowa, raczej przez pierwszy rok słabe rabaty i długi czas dostawy
- brak opcji podgrzewanej szyby z przodu
Ciężki wybór i odwlekam go jak tylko mogę. Niby Mondeo to już przestarzały, 5-letni, odstający od europejskich standardów amerykański projekt z tandetą w środku i budżetowym ogołoceniem (brak czujnika spryskiwacza, prymitywne ledy i tempomat, maska bez teleskopów), z drugiej strony ten bad look z przodu i układ jezdny uwodzi :) Jeszcze nie miałem takiego dylematu przy wyborze samochodu...
w mk5 są już teleskopy pod maską :) i podobno od tego roku czujnik poziomu płynu jest we wszystkich wersjach (tego nie potwierdzę - ja mam opcję spryskiwaczy reflektorów i przy tej opcji czujnik poziomu płynu był zawsze).
Nie opowiadajcie głupot, że Mondeo mk5 to unikalny samochód, bo we flotach jeździ tego już niewiele mniej niż Octavii III.
Wczoraj z ciekawości i nudów liczyłem MK5 pomiędzy Wrocławiem a granicą z CZ (Gorzyczki) naliczyłem 12 szt (w tym 2 Ruby ;) )
Jadąc dalej- pomiędzy Ostravą a Bratysławą szt.1! ;)
Niby Mondeo to już przestarzały, 5-letni, odstający od europejskich standardów amerykański projekt z tandetą w środku i budżetowym ogołoceniem (brak czujnika spryskiwacza, prymitywne ledy i tempomat, maska bez teleskopów), z drugiej strony ten bad look z przodu i układ jezdny uwodzi :)
Maska ma teleskopy, czujnik spryskiwacza jest, Ledy jak dla mnie są świetne, proponuję się przejechać nocą...
Prowadzenie i komfort na wysokim poziomie, a tej przestarzałej konstrukcji i tandety nie zauważam.
To jest po prostu auto ze średniej półki, a nie premium.
Z czwórki flotowych aut Insignia, Mondeo, Passat, Superb to Mondeo z tego co ja widzę jest najmniej popularnym autem. W swoim mieście, ale również na trasach najrzadziej go widzę, a oko mam dość wyczulone na ten model.
Co więcej, w Niemczech lub Danii, w których bywam dość często w porównaniu z masą innych aut MDO prawie w ogóle nie widać na autostradach i ulicach. W DE Passat rządzi, a w Danii wiadomo - auta klasy A i B.
Dzisiaj na ulicy widziałem nową Insignię w białym kolorze i jakieś podstawowej wersji. Wyglądała słabo.
Ta nowa Insignia ma chyba tą samą przypadłość co MDO V, tzn. w ładnym kolorze, na dużych kołach i wyższej wersji wygląda fajnie, ale w odpowiedniku fordowskiego Ambiente traci znacznie na atrakcyjności.
pitekantrop
Czujnik płynu do spryskiwaczy jest w nowszych Mondkach, więc jak zamówisz nową sztukę, to Twoja będzie już w niego wyposażona. Teleskopy po maską też masz - to nie Mk4 ;) LEDy jak dla mnie są bardzo dobre, chociaż doświadczenia z matrycowymi nie mam, więc domyślam się, że może być jeszcze lepiej.
Odnośnie wnętrza Insigni... widzę, że reklamy i marketing o "drażnieniu klasy wyższej" działają ;) Nie siedziałem w nowej Insigni więc nie mogłem tego sprawdzić organoleptycznie - ale czy jesteś pewien tej super jakości wnętrza? Pytam, bo nowa Astra na zdjęciach wygląda bardzo dobrze i bardzo "premium" w środku. Na żywo jest katastrofa i czuć taniość na każdym kroku - i to w nawet w najwyższej wersji wyposażenia.
A porównywał ktoś światła ledowe Forda Mondeo Mk V do świateł AFL Opla Insignii??
Co jeszcze dobrego ma stara insignia to te światła AFL, ja jestem bardzo zadowolony i mam jeszcze ori palniki D1S, które mimo wieku nadal świecą błękitnym kolorem. Póki co wyłączyłem sobie automat (światłą drogowe), bo jakoś auto spóźnia wyłączanie długich.
Wczoraj widziałem aktualny model BMW X5 na świeczkach - marnie to wygląda.
taajniak 10-05-2017, 09:13 A porównywał ktoś światła ledowe Forda Mondeo Mk V do świateł AFL Opla Insignii??
Co jeszcze dobrego ma stara insignia to te światła AFL, ja jestem bardzo zadowolony i mam jeszcze ori palniki D1S, które mimo wieku nadal świecą błękitnym kolorem. Póki co wyłączyłem sobie automat (światłą drogowe), bo jakoś auto spóźnia wyłączanie długich.
Wczoraj widziałem aktualny model BMW X5 na świeczkach - marnie to wygląda.
AFL jest OK, ale w moim odczuciu ledy w mondeo mk5 biją je na głowę. Z resztą opinia brata, użytkownika insignii jest takie samo.
Odnośnie ledów mi nikt jeszcze nigdy nie mrugnął - długie są zmieniane w odpowiednim czasie. Natomiast na forach np. VW i Opla ludzie piszą, że z tym wycinaniem segmentów nie jest tak różowo jak w reklamówkach i oślepienia się zdarzają i to nie rzadko. Zwłaszcza jeśli z przeciwka jedzie kolumna aut i jest łuk drogi. Wtedy układ wycina tylko to pierwsze auto na czole kolumny, a te będące trochę dalej na łuku drogi są totalnie oślepiane
Tak jak pisze kaan1. Pełny automat w matrycowych VW nie działa w 100% ale i tak jest nieźle. Albo raczej genialnie...jeśli system działa. Pisałem już o tym kilka stron wcześniej. Przejechałem Passeratti 11k5 km z czego 90+% w nocy. Pomimo, że szyba przednia była czysta system zgłaszał "Brudna szyba, Ograniczona funkcjonalność Light Assist". I taki komunikat wyświetlał się przez więcej niż połowę czasu który w samochodzie spędziłem. To pewnie kwestia niedorobionego softu bo Pastuch był z wczesnych miesięcy produkcji. Wrażenie z tego jak działał system pozostało i tak bardzo dobre. Warto dopłacać to tego typu ekstrasów jeśli ktoś wyjeżdża z miasta. Porównania do LEDów z MDO MK5 nie mam.
+ montaż w Niemczech
litości ... mit niemieckiej jakość i pewnie myślisz , że rodowity Helmut stoi przy taśmie :lol:
.... ta fala przyjętych uchodźców skąd się wzięła ? zwozi się ludzi autobusami do fabryk z dużego obszaru bo nikt tam nie chce pracować , ciapatych podobnie jak turków w latach 80-tych po co ściągnęli z miłosierdzia :)
dobre. Warto dopłacać to tego typu ekstrasów jeśli ktoś wyjeżdża z miasta. Porównania do LEDów z MDO MK5 nie mam.
Samej idei nie neguję - jest słuszna, ale trzeba pamiętać też o wadach - nie tylko zaletach. A ja to bym w Mk5 zrobił tylko tak aby wyłączał długie nie w obu ale w jednym reflektorze - najczęściej w tym lewym . Doświetlanie boków i tak jest i taka prosta opcja wyłączenia z długich na mijania lewego reflektora dałaby tyle samo co wyłączane segmenty - a konstrukcja mniej zawodna
madamaszek 10-05-2017, 11:40 Odnośnie ledów mi nikt jeszcze nigdy nie mrugnął - długie są zmieniane w odpowiednim czasie. Natomiast na forach np. VW i Opla ludzie piszą, że z tym wycinaniem segmentów nie jest tak różowo jak w reklamówkach i oślepienia się zdarzają i to nie rzadko. Zwłaszcza jeśli z przeciwka jedzie kolumna aut i jest łuk drogi. Wtedy układ wycina tylko to pierwsze auto na czole kolumny, a te będące trochę dalej na łuku drogi są totalnie oślepiane
Chyba że ciężarówka wyjeżdża z za górki i wtedy przez chwilę kabina jest oślepiania. Już kilka razy dostałem "szperaczami" po oczach 😀 (tymi zamontowanymi nad kabiną).
Sent from my ZUK Z2121 using Tapatalk
jak jadę przez wieś swoim tdi to lubię te segmenty w ledach
jeśli jadę w kolumnie z tyłu to pobocze tym jadącym z przodu doświetlam.
mi czasami mrugają
to te aktywne ledy są mocno inne w vw niż mondeo?
pitekantrop 10-05-2017, 17:13 AFL jest OK, ale w moim odczuciu ledy w mondeo mk5 biją je na głowę. Z resztą opinia brata, użytkownika insignii jest takie samo.
No to wiadomo, że nikt nie porównuje bi-ksenonów z ledami, bo to inna technologia. Za to nowa Insignia ma już ledy matrycowe, do tego tych matryc jest 2x więcej niż w Astrze, więc nieoślepiający "tunel" jest wycinany bardziej precyzyjnie. W Mondeo nie ma matryc, ani nawet nie ma prymitywnej przysłony jak w Passacie, jest tylko przysłonka do trybów prędkości, ale coś takiego to Insignia miała już w 2008 roku.
Bump: Tak jak pisze kaan1. Pełny automat w matrycowych VW nie działa w 100% ale i tak jest nieźle. Albo raczej genialnie...jeśli system działa. Pisałem już o tym kilka stron wcześniej. Przejechałem Passeratti 11k5 km z czego 90+% w nocy. Pomimo, że szyba przednia była czysta system zgłaszał "Brudna szyba, Ograniczona funkcjonalność Light Assist". I taki komunikat wyświetlał się przez więcej niż połowę czasu który w samochodzie spędziłem. To pewnie kwestia niedorobionego softu bo Pastuch był z wczesnych miesięcy produkcji. Wrażenie z tego jak działał system pozostało i tak bardzo dobre. Warto dopłacać to tego typu ekstrasów jeśli ktoś wyjeżdża z miasta. Porównania do LEDów z MDO MK5 nie mam.
Z tego co wiem, to Passat nie ma matryc, tylko prymitywne, pionowe przesłonki. Jechałem kiedyś dość długo za taką B8 starą krajówką i nikt mu nie mrugnął.
Bump: jak jadę przez wieś swoim tdi to lubię te segmenty w ledach
jeśli jadę w kolumnie z tyłu to pobocze tym jadącym z przodu doświetlam.
mi czasami mrugają
to te aktywne ledy są mocno inne w vw niż mondeo?
Tak, Mondeo ma w ledach tylko zmianę strumienia światła do prędkości + automatyczne długie, czyli to co Opel miał w bi-ksenonach AFL 10 lat temu. Teraz VW i Opel ma "nieoślepiające długie" czy "długie z wyciętą dziurą na samochód", VW przy pomocy przysłony, Opel przy pomocy matryc led.
galux20 posiada nowego Paska i żali się, że mu czasem mrugają więc te "nieoślepiające długie" nie są do końca nieoślepiające ;)
Większa rozdzielczość matrycowych ledów w Insigni na pewno pomoże i jeśli oprogramowanie będzie dopracowane to znów Opel się wyróżni na tle konkurencji (jak AFL w poprzedniej Insigni).
Touch'n'go 10-05-2017, 18:15 No tak, tylko jak ktoś już zauważył system szuka świateł innych aut, jeśli w kolumnie kolejne auta zasłaniają się wzajemnie to tam system segemntów nie wygasi i na łuku część dostanie po gałach :) kiedyś u byłego szefa w przedliftowej insigni wstydziłem się jechać z nim nawet jako pasażer, bo mu każdy mrugał w zamian za fatalnie późne automatyczne gaszenie długich, a on z uporem maniaka ich używał. Są warunki kiedy używanie automatycznych długich szczególnie uprzykrza innym drogę, długie proste z pagórkami i świecenie po kabinach tirów i wysokich aut, trasy z pasem zieleni gdzie kamera nie widzi świateł mijania zasłoniętych balustradami.. uważam, że osoby uzywające tak długich to ignoranci i egoiści. Moich automatycznych długich nie miałem okazji potestować ale mam świadomość że użytek będzie z nich niewielki, głównie w jakichś ostępach leśnych z autem z przeciwka raz na długi czas, gdzie można zapomnieć że jedzie się na długich. Może w lifcie w 2014 coś zmienili w sofcie i automatyce świateł bo konstrukcja samej lampy jest inna. Z samych świateł jestem bardzo zadowolony ale trzeba o swoich poczytać żeby rozumieć niektóre warunki ich pracy. Zastanawiałem się czemu w garażu te światła wydają się słabe, okazało się, że mają zmienną moc świecenia w dość dużym zakresie i w takich warunkach - miasto do 50kmh świecą słabiej, nisko i szeroko po poboczach.. porównując różne typy świateł np właśnie w garażu lub na postoju gdzieś na ścianie okazuje się że nie koniecznie dowiemy się co te światła potrafią. W mk5 są kapitalne światła choć nie jestem fanem kolorowej rozszczepionej krawędzi profilu świateł. Koledzy w astrach V nie używają tych matrycowych długich przy normalnym ruchu bo wciąż kogoś rażą i im mrugają z przeciwka.
pitekantrop 10-05-2017, 18:25 Potwierdzam, że automatyczne długie w AFL w Insigni i Astrze J działają do dupy, ze zbyt dużym opóźnieniem. Mało tego, dziś opóźnienie jest zauważalnie większe niż było jak była nowa, a na niektóre pozycyjne czerwone nawet w ogóle nie reaguje. Z drugiej strony "wieczne" bi-ksenony po 260 tys. km (nigdy nie wymieniane) świecą już słabiej niż halogeny, więc już przestali mrugać (ale to tylko podczas sporadycznych prób, bo generalnie już tego nie używam od prawie 3 lat). Ja rozumiem, że szyba jest trochę wypiaskowana (też nigdy nie wymieniana), ale żeby to aż taki wpływ miało? Z drugiej strony kamerka też przecież nie ma jak się "zużyć", albo działa albo nie...
PS: Drugą bezużyteczną funkcją jest ogranicznik prędkości. Chyba spróbowałem tego dwa czy trzy razy i nie widzę praktycznego sensu tej funkcji.
cattani75 10-05-2017, 22:37 Ja użyłem tej funkcji limitera raz. Nie wiem po co on jest, skoro jest tempomat.
Drugą bezużyteczną funkcją jest ogranicznik prędkości.
Pojeździj po krajach skandynawskich to będziesz wiedział po co :)
cattani75 11-05-2017, 09:40 Tempomat nie wystarcza?
W miejscowościach drogi bywają takie, że nasi by jechali 99. Zapinasz więc limiter i skręty wykręty robisz normalnie jeżdżąc a limiter nie wypuszcza samochodu powyżej zadanej. Mi się zdarza używać właśnie podczas przejazdów przez długie wsie. Zwłaszcza po zjeździe z autostrady kiedy po zwolnieniu do 50 wydaje się, że stoisz.
cattani75 11-05-2017, 11:30 Dalej nie widzę przewagi tego narzędzia nad tempomatem. Wystarczy przy tempomacie trzymać nogę z daleka od pedału gazu, gdy zbliżamy się do ograniczenia prędkości (limity prędkości raczej nie są ustawione na 20 km/h, żeby trzeba się było faktycznie bać, że się je przekroczy :-)).
Dalej nie widzę przewagi tego narzędzia nad tempomatem. Wystarczy przy tempomacie trzymać nogę z daleka od pedału gazu
Tu nie ma sensu szukać przewagi jednego nad drugim. To są dwie odrębne funkcje realizujące dwie odrębne potrzeby.
Po co trzymać nogę z daleka od pedału gazu? Po co sobie w ogóle tym głowę zawracać, skoro można jeździć normalnie i nie martwić się o to co pokazuje prędkościomierz. A im bardziej komfortowe auto, tym łatwiej przelecieć ponad ograniczenie prędkości. Kwestia "odblokowania" w sobie niechęci do idei limitera.
Touch'n'go 11-05-2017, 13:21 Ja korzystam zagranicą w miastach żeby nie nadziać się na fotoradar liczący w euro walucie :) w zapchanym mieście w szczycie na tempomacie ustawionym na np. 60 nie pojezdzisz bo musisz go co chwila przywracać i anulować i pojedziesz na nim tylko na pustej drodze nie dotykajac pedałów, limiter działa cały czas, czy przeciągniesz ze świateł na 2 biegu, czy sie wleczesz na 4.. i jak zwolnisz na chwile i przyspieszysz i... o czym tu gadac :) jak mandaty są drogie i władze ostro pilnują predkosci np w Wiedniu to limiter pokazuje jak daleko są nasze przyzwyczajenia od legalnej typowej prędkości ;) mi się przydaje, więcej niż wskaźnik ekonomicznej jazdy :)
Hit z Ford Protect. Przy zakupie pod koniec maja 2016 dokupiłem sobie bazowy Ford Protect na 3. rok (nie dostałem go w standardzie ponieważ, jak twierdził dealer, dostałem dobry rabat na auto, a cena gwarancji jest w samochodzie, więc mi policzyli dodatkowo. Inaczej oni by musieli to zapłacić. Było to dziwne, ale infolinia potwierdziła to zagmatwanie). Teraz chciałem wykupić sobie nowy Ford Protect na dłuższy okres i niestety stary program bazowy nie może być zaliczony na poczet nowego i muszę wykupić nowy, bo stary program bazowy nie łączy się z nowym. Ale najlepsze z tego jest, na pytanie na infolinii, czy nie będzie problemu w 3. roku, że będę miał program bazowy z nowego i starego FP, dostałem odpowiedź, że nie, bo zakres jest identyczny xD Oczywiście, gdybym się nie pospieszył i nie kupował odrazu FP, zaoszczędziłbym 950. A tak, dostałem oficjalnie dzisiaj certyfikat frajera od Forda. Dziękuję.
Tak, ale zgaduję że ty chciałeś wykupić nowy program ale na dłuższy okres czasu niz 3 lata - prawda? Inaczej po co w ogóle pytasz się o nowy prgram, na 3 rok, skoro jest identyczny z tym posiadanym?
Mnie też zachęcali do wykupu rozszerzonej gwarancji przy zakupie auta, chociaż wynegocjowałem 3 rok gwrancji w cenie (bo mogą zlikwidować i tego typu strachy na lachy jakich teraz nagminnie używa się w celach marketingowych, ubicie wosku w uszach, śmierć bez szczepienia na pneumokoki, itp.) Ja się wstrzymałem i po 10 miesiącach wziąłem nowy program na 6 lat. Oczywiście musiałem zapłacić za wariant bazowy (czyli ten trzeci rok "starego" programu został anulowany) ale i tak mi wyszło ponad 1000 zł taniej jakbym wtedy kupił od razu na 6 lat.
Tak, to nie miałoby sensu. Chciałem wykupić nowy FP na 6 lat. W trzecim roku będę miał dwa programy bazowe nowy i start, ale wg Forda nie ma problemu. Oczywiście czemu by miało mieć, hajs się zgadza.
Mam jeszcze opcję przedłużenia starego FP, który w kontekście nowego FP, nawet z dodatkową opłatą bazowa, jest nieopłacalny.
Tak się właśnie tłumaczą. Że nie uwzględniają starych zasad - tylko anulują, zastępują nowymi tłumacząc że i tak masz korzystniej. I tak rzeczywiście jest, ale osoba, która kupuje auto teraz ma jednak trochę atrakcyjniejsze warunki gdyż wariant bazowy ma w cenie. Może jednak teraz nie dają juz takich rabatów (w sumie mówimy o może 1000 zł różnicy). A może dają rabaty i po prostu jest taniej gdyż model już swoje ma no i konkurencja też nie śpi. Za rok i tak wszyscy będziemy narzekać gdyż będzie polift i pewnie dostanie coś czego nie mamy. Itd.
Nawet gdyby wprowadzili możliwość płatnej migracji z jakiś kwestii proceduralnych, to jeszcze bym zrozumiał, tym bardziej że dopuszczają zakup nowego FP osobom, które zakupiły samochód przed jego wprowadzeniem. A mając na uwadze to, jaki gruby hajs się płaci za samochody, to takie podejście do klienta to brak słów...
pitekantrop 13-05-2017, 06:39 Tu nie ma sensu szukać przewagi jednego nad drugim. To są dwie odrębne funkcje realizujące dwie odrębne potrzeby.
Po co trzymać nogę z daleka od pedału gazu? Po co sobie w ogóle tym głowę zawracać, skoro można jeździć normalnie i nie martwić się o to co pokazuje prędkościomierz. A im bardziej komfortowe auto, tym łatwiej przelecieć ponad ograniczenie prędkości. Kwestia "odblokowania" w sobie niechęci do idei limitera.
Bez sensu - skoro pamiętasz o włączeniu limitera przed każdą wioską, to będziesz też pamiętał o prędkości. Nikt nie jest aż tak głupi.
Dla mnie tempomat to przede wszystkim odpoczynek prawej nogi od kompletnie zbędnej czynności utrzymywania stałej prędkości.
Ja po prostu widząc z daleka znak obszaru zabudowanego wyłączam tempomat ustawiony wcześniej na 100-110, czekam aż zwolni do 60-70, klikam SET i przejeżdżam tak całą wioskę, potem rozpędzam się do 100-110 i klikam SET.
Choćbym nie wiem jak się wytężył, nie widzę realnego, praktycznego zastosowania limitera.
Za to tempomatu używam dosłownie wszędzie, nie znam kogokolwiek kto by go tak często używał jak ja. Kilkaset metrów drogi bez samochodu tuż przede mną i tempomat zawsze włączony. A najbardziej dziwię się znajomym starszej daty, którzy mimo że mają tempomat, to potrafią całą A1 Gdańsk-Łódź przejechać trzymając nogę na gazie... Niby starsi ludzie są wygodni, a jednak często swoją opornością na nowinki tylko robią sobie pod górkę... Bo nikt mi nie powie, że utrzymywanie nogą stałej prędkości przez 300 km to coś przyjemnego...
Brakuje mi w tempomacie 2-3 programów, np. 50, 70 i 90, ale to tylko gdybym miał automat, najlepiej z aktywnym tempomatem. Nie mam pojęcia, dlaczego jeszcze nie wprowadzili takiego rozwiązania, zamiast durnych limiterów.
No widzisz. Dla mnie z kolei zwykły tempomat to durne urządzenie. Zupełnie bezsensowne jeśli nie jest się kierowcą tira.
Co innego aktywny plus automat. Ten zestaw to dla mnie wyposażenie obowiązkowe w samochodzie do codziennej jazdy. Jak klimatyzacja.
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
cattani75 13-05-2017, 08:51 Zgadzam się z pitekantrop w 100000%!!!!!!
Jak nie miałem automatu, też tak jeździłem. Może tylko 10-20 km/h mniej. ;-)
No tak, tylko jak ktoś już zauważył system szuka świateł innych aut, jeśli w kolumnie kolejne auta zasłaniają się wzajemnie to tam system segemntów nie wygasi i na łuku część dostanie po gałach :) kiedyś u byłego szefa w przedliftowej insigni wstydziłem się jechać z nim nawet jako pasażer, bo mu każdy mrugał w zamian za fatalnie późne automatyczne gaszenie długich, a on z uporem maniaka ich używał. Są warunki kiedy używanie automatycznych długich szczególnie uprzykrza innym drogę, długie proste z pagórkami i świecenie po kabinach tirów i wysokich aut, trasy z pasem zieleni gdzie kamera nie widzi świateł mijania zasłoniętych balustradami.. uważam, że osoby uzywające tak długich to ignoranci i egoiści. Moich automatycznych długich nie miałem okazji potestować ale mam świadomość że użytek będzie z nich niewielki, głównie w jakichś ostępach leśnych z autem z przeciwka raz na długi czas, gdzie można zapomnieć że jedzie się na długich. Może w lifcie w 2014 coś zmienili w sofcie i automatyce świateł bo konstrukcja samej lampy jest inna. Z samych świateł jestem bardzo zadowolony ale trzeba o swoich poczytać żeby rozumieć niektóre warunki ich pracy. Zastanawiałem się czemu w garażu te światła wydają się słabe, okazało się, że mają zmienną moc świecenia w dość dużym zakresie i w takich warunkach - miasto do 50kmh świecą słabiej, nisko i szeroko po poboczach.. porównując różne typy świateł np właśnie w garażu lub na postoju gdzieś na ścianie okazuje się że nie koniecznie dowiemy się co te światła potrafią. W mk5 są kapitalne światła choć nie jestem fanem kolorowej rozszczepionej krawędzi profilu świateł. Koledzy w astrach V nie używają tych matrycowych długich przy normalnym ruchu bo wciąż kogoś rażą i im mrugają z przeciwka.
Używanie długich w mojej Insignii poza spóźnionym ich przełączaniem miało jeszcze tą wadę, że w trybie auto światła mijania powyżej 120 km/h przełączały się w tryb autostradowy, czyli znowu oślepiały (światła mijania) kierowców jadących z przeciwka na długich prostych w nocy.
Poza tym ciężarówki zza górki również dostawały po gałach i jak ktoś jechał przede mną i miał słabe światła (czerwone) to dojeżdżając do niego dopiero w odległości 50-100 metrów auto go widziało.
Dla mnie te automatyczne długie to zbędny gadżet i po zakupie auta już po miesiącu przeszły w tryb off.
Latem albo w dzień oczywiście "auto" - wtedy ledowe światłą dzienne oszczędzają palniki ksenonowe stąd przy przelocie blisko 170 kkm światła jeszcze posłużą :)
Ledy Forda świecą mocniej niż AFL Insigni?? Jaka jest ich trwałość? Czy po 5-10 latach będą teoretycznie świecić tak samo mocno?
Bo kumpel mi powiadał, że ksenony w Fordach Mondeo Mk IV i niżej szału nie robiły.
Co do limitera prędkości to w Szwecji kierowcy używają ustawiając tak aby nie przekroczyć magicznego 35 km/h bo jak tyle przekroczysz w Szwecji to żegnasz się z prawkiem. Tak więc Szwedzi poza terenem zabudowanym jadą albo 90 km/h, albo 120 km/h. Zresztą w Szwecji policji prawie nie widać. Zdarzało mi się, że raz na 2 tygodnie widziałem tylko 1 radiowóz "Polis".
W mk5 jak dla mnie automatyczne długie działają super - mam ledy i ten zestaw jest idealny. Miałem obawy czy będzie widział wszystkie auta ale wystarczy że na horyzoncie tylko pojawi się jakieś światło innego auta to automat działa od razu - chyba sam bym tak szybko nie zmieniał świateł :)
No właśnie... automat w Mk5 działa praktycznie doskonale. Przez dwa lata i ponad 35.000km miałem dosłownie kilka sytuacji gdzie musiałem interweniować - wszystkie jadąc za samochodami, których światła tylne świeciły niczym świeczki ;) Nigdy samochód jadący z naprzeciwka mi nie mrugnął.
Także można pisać, że Insignia "inteligentne" światła miała 10 lat temu - ale cóż z tego skoro nie działają jak trzeba?
Oby z nowymi matrycowymi tak nie było, że każdy będzie i tak jeździł na wyłączonym automacie ;)
Josh
Mk4 cierpiało na wypalające się klosze, które niestety po kilku latach nadawały się do renowacji. Z LEDami nie powinno być tego problemu, bo się nie nagrzewają do tego stopnia żeby niszczyć odbłyśniki. Także, teoretycznie jakość światła powinna pozostać niezmieniona dużo dłużej.
Ledy się nie grzeją ?
Problem właśnie w tym, że mocne tzn. dające dużo światła LEDy bardzo się grzeją i wymagają specjalnych radiatorów i dodatkowego chłodzenia.
Tak wygląda lampa LED z Mondeo:
https://images82.fotosik.pl/568/7f41d5102e1df769med.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/7f41d5102e1df769)
Heh - wiedziałem, że zaraz ktoś o tym wspomni ;)
Wiem, że się grzeją ale całe ciepło jest poza lampą, tzn. poza jej wnętrzem.
Najlepiej to widać w zimę - szron z reflektorów nie znika nawet po długiej przejażdżce. Gdzie w lampach halogenowych i ksenonowych szronu nie ma po kilku kilometrach.
Z tego rysunku wynika, że są dwa niezależne moduły które wygladaja na wymienne? Więc w razie awarii, spadku intensywności świecenie powinno się to dać wymienic na nowe.
Touch'n'go 13-05-2017, 22:18 Automat długich w oplu jest słaby, ale automat profilu świateł mijania jest super. Snop jest wyraznie różny dla innych warunków drogowych, jasność świateł również jest dynamiczna. Poza tym automatem to zrobili kawał dobrej roboty. Slaba moc żarników w ruchu wieczornym po mieście również powinna ograniczać ich zużycie, mam nadzieję, że pod koniec leasingu nie będą wymiękać :) polatałem autostradą i przyspieszanie (nawet na 6 biegu) na bazie dotychczasowych przyzwyczajeń, jest bardzo dobre, nawet pod lekką górkę 210 dobiegł bez zadyszki, o dziwo również hałas w kabinie jest jak nabardziej znośny i to 170-180 jest porównywalne z 120-130 w focusie. Dla mnie więcej nie trzeba :) myślę że auto o wadze 1,5t zrobiło by lepszy użytek z tych 170km, ale na razie ta dynamika mi starcza zupełnie. Tylko bagażnik mnie wkurza.
Ledy grzeją "do tyłu" przez co radiatory są zawsze za reflektorem, w widmie ledu swiecącego na biało jest mało podczerwieni - w skrócie nośnika ciepła - więc snop światła dużo mniej nagrzewa odbłysnik i wnętrze lampy. Koledzy z LEDami bez spryskiwaczy nie są szczęsliwi jak mokry śnieg zaczyna namarzać na kloszu, efekt gorszy niż zaschnięta sól drogowa. Czekam na test nowych wielosegmentowych cudownych świateł opla, no i jak algorytmy i nowa kamera poradzą sobie z tym wycinaniem segementów... Widziałem filmik prototypowych świateł mercedesa z w zasadzie projektorem zamontowanym w lampie wyświetlająca komunikaty dla kierowcy na asfalcie.. wyglądało to średnio, ale widzę w tym mega potencjał i pewnie za parę lat auta premium będą miały w pełni dowolnie kształtowany snop z wyłączaniem plamy na oczy kierowcy z naprzeciwka :)
a jak tam 170 cdti się spisuję ??? , dużo mocznika zużywa ???
Gdzieś czytałem że 2l mocznika na 4kkm ciekawe czy się to zgadza.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Gdzieś czytałem że 2l mocznika na 4kkm ciekawe czy się to zgadza.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
ja słyszałem że teoria jak zwykle mija się z rzeczywistością i trochę więcej tego chłepta.
Pewnie tak , jak podobnie to bywa ze średnim spalaniem paliwa, podanym przez producenta.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
2l na 4 kkm to teoria i marketing. Skoro spalanie jest wyższe to i zużycie r-ru powinno być większe. 1 litr na 1000 km to wartość sensowna
Touch'n'go 15-05-2017, 22:41 Po 1200km pokazał się komunikat o pozostałym zasięgu na AdBlue 2500km, czyli w sumie circa 4000km? Zbiornik ma ponoć 7,5l.... jeszcze nie dolewałem. Dostałem od GM bańkę 5 litrów do bagażnika na start. Kolega co jezdzi już od pół roku z tym silnikiem głównie po autostradach wkurza się że leje AdBlue zdecydowanie częściej niż się spodziewał. Ponoć koledzy w zafirach 1.6 cdti 136km leją to raz na wiele wiele tysięcy km choć mają zbiorniki tylko 4,5l. Generalnie silnik 170km w aucie wiążącym prawie dwie tony i emitujący katalogowo tylko 119g CO2/km może brać się wyłącznie z super podkręconych testów i zabiegów w stylu dodawania mnóstwa mocznika :) choć to akurat redukuje NOx, nie CO2.. ja tam mogę sypać nawet konwalie i torf, byle by wpadał w limity dla mojego stanowiska :) za to w oplu dpf jest zdaje się "suchy", w pełgocie po 80tkm musiałem dolewać siuwaksu do wypalania pdf i to kosztowało całkiem sporo, chyba 750zł.
Średnie spalanie mam na razie 7,5l/100km, a jeżdżę coraz mniej delikatnie... rzekłbym, dynamicznie, głównie Warszawa i okolice.
Przejechałem się dzisiaj nową Insignią. Na początek poszła benzyna w automacie. I tu porażka. Automat mulił i tak już słabiutki motorek 1.5 165KM. Automat żył swoim życiem i miał gdzieś reakcje na pedał gazu. Później przesiadłem się do diesla 2.0 170KM z manualem. Tutaj było czuć moment, a mocy nadal brakowało. Silniki w obu wersjach były raczej dobrze wyciszone, natomiast hałas od opon nie do zaakceptowania. Obawiam się, że obniżenie wagi samochodu (podobno około 170 kg) w stosunku do starszej wersji odbyło się kosztem wyciszenia kabiny. Mam raczej negatywne wrażenia z jazdy, no może neutralne, bez wow w żadnym momencie.
Kolega co jezdzi już od pół roku z tym silnikiem głównie po autostradach wkurza się że leje AdBlue zdecydowanie częściej niż się spodziewał. Ponoć koledzy w zafirach 1.6 cdti 136km leją to raz na wiele wiele tysięcy km choć mają zbiorniki tylko 4,5l.
Zależy od oprogramowania - można lać mniej tak jak to robił VW, a Opel i Zafira też chyba były na liście aut problematycznych pod kątem emisji "Dieselgate". Teraz już producenci podchodzą ostrożnie i zaczyna zużywać tyle ile powinien, aby rzeczywiście obniżać emisji. Jak sam widzisz, auto które zbyt często trzeba napełniać AdBlue nie jest mile widziane przez użytkownika :razz:
Jak jeździłem Passerati BiTDI to upomniał się o dolewkę po 8kkm. Średnie spalanie ropy jakie miałem to 10,5l/100km. Średnia prędkość 112km/h na tym odcinku.
Podałem to bo jestem ciekaw jak zużycie AdBlue ma się do warunków eksploatacji.
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
Zużycie AdBlue jest mniej więcej proporcjonalne do zużycia paliwa. A ile AdBlue wchodziło Ci do zbiornika Passerati 12 czy 18 litrów ?
Nie mam pojęcia. Wypożyczalnia dolała podczas serwisu olejowego.
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
Surplus
A jak materiały i wykończenie wnętrza w nowej Insigni? Dużo lepiej niż w Modku? Czuć niemiecką jakość? ;)
Przejechałem się dzisiaj nową Insignią. Na początek poszła benzyna w automacie. I tu porażka. Automat mulił i tak już słabiutki motorek 1.5 165KM. Automat żył swoim życiem i miał gdzieś reakcje na pedał gazu. Później przesiadłem się do diesla 2.0 170KM z manualem. Tutaj było czuć moment, a mocy nadal brakowało. Silniki w obu wersjach były raczej dobrze wyciszone, natomiast hałas od opon nie do zaakceptowania. Obawiam się, że obniżenie wagi samochodu (podobno około 170 kg) w stosunku do starszej wersji odbyło się kosztem wyciszenia kabiny. Mam raczej negatywne wrażenia z jazdy, no może neutralne, bez wow w żadnym momencie.
i czar opla prysł:(
Surplus
Czuć niemiecką jakość? ;)
Tak ale pewnie już niedługo. Juz zaczyna zalatywać francuskim kupcem gdyż Opel ma być dochodowy ... :diabel2:
cattani75 18-05-2017, 11:30 Z tą niemiecką jakością to bym nie przesadzał. Na przykład foteliki dziecięce skandynawskie są dużo fajniej zrobione/wykończone niż Britax-Roemer. To tak OT.
Ta niemiecka jakość ty była chyba z przymrużeniem oka ;)
Niemiecka "jakość" ;) zrobione przez Turków.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Było przymrużenie oka ;)
Opel na każdym kroku chwali się tą niemieckością i "premiumowością", więc ciekaw jestem opinii osoby która ma porównanie do Mk5 lub Passata :)
Wczoraj byłem na jeździe próbnej Insigni II 165km benzyna w manualu. Co do silnika bardzo pozytywne zaskoczenie , bałem się ze te 165km będzie za mało na ten samochód ale auto bardzo fajnie się zbierało. Ogólnie auto pod względem technicznym i wyglądem zrobiło na mnie pozytywne wrażenie. Brakuje tylko koloru czerwony metalik taki jak jest w prezentowanych modelach mazdy 6 i Mondeo. Ponoć podobny kolor ma być dostępny od lipca. Niestety moim zdaniem ford robi błąd nie wprowadzając w tym roku na wiosne mondeo mk5 po liftingu.
a po co się ma spieszyć jak dobrze schodzi ten :)
Bump: a co do insigni to powiem uczciwie poprzednia wersja z zewnątrz biję tą nadmuchaną astre. Jako właściciel marki opel powiem że jestem zawiedziony nową isią. Może ta 2,0 Turbo bedzie lepiej wyglądala
Touch'n'go 21-05-2017, 21:28 Co do AdBlue to zaczął po kazdym uruchomieniu silnika wyskakiwac komunikat o pozostalym zasiegu na adblue, po 1600km informował o zasięgu też około 1600km. Uznałem że sprobuje dolac z tej banki 5l którą dostałem od GM. Dokręciłem metrowy wężyk z kompletu, podniosłem bańkę, spłynęło z pół litra i zatrzymało się. Opuściłem bańkę i część płynu wróciła do bańki. Pomyślałem że zapowietrzyl się wlew, może przez zbyt mocne dokręcenie końców wężyka więc je poluzowalem i dokręciłem ponownie. Nic to nie dało więc zrezygnowałem i rozłączyłem ten zestaw. Resztki z węża na początku nie sciekały a musiałem go spakować na przyszle użycie, oczywiście wylały się podczas zwijania na ręce, zderzak i trochę na ubranie. W dotyku płyn jest śliski i zalatuje amoniakiem, wytarlem papierem z uszczelek i wewnetrznej bagaznikowej strony zderzaka. Po paru godzinach niedotarte resztki schnąc skrystalizowały na białe sopelki podobne do korozji wywołanej mocnym kwasem np z baterii. Nalot schodzi bez sladu wiec poczeka na mycie calego auta, ale ogólnie jestem niepocieszony procedurą uzupełniania tego badziewia. Nie wiem ile i kiedy nalać, kumunikaty nie pomagają bo pomimo monitów okazuje się że to jeszcze nie czas, albo robię coś ewidentnie źle.. zdaje się, że skręcenie węża i podniesienie bańki przekracza moje kompetencje. Z pewnoscią w przyszłości nie będę bawił się w bańki 5l tylko 2l z własnym kroćcem do wlewania. Poczekam teraz aż auto niemal stanie z braku adblue i wtedy spróbuję wlać ten siuwaks. Jak znów się zapowietrzy to zadzwonię po assistance i poproszę o instruktaż dla debili.
Autem zrobiłem 2.000km i jest fantastyczne w trasy, wlasnie wrocilem z weekendu na mazurach w 4 osoby i wszystkim jechało się bardzo wygodnie.
Jako właściciel marki opel ...
Masz akcje PSA?
Peugeota też mam :) hdi 2.0 90ps podkreconego na 110 i to jest jednostką nie do zabicia
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Może ta 2,0 Turbo bedzie lepiej wyglądala
A to Opel ma mieć inne nadwozie specjalnie pod tą jednostkę napędową?
Ps. Ocena zawsze będzie subiektywna ale zarówno 1sza wersja jak i teraz 2ga wygląd zewnętrzny mają zajebiaszczy. Proporcje, poprowadzona linia nadwozia, przód, tył - żadne zapożyczenia z innych marek.
cattani75 21-05-2017, 23:35 Oprócz mazdowych wąsów...
Może inne kolory i jakieś drobne smaczki
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Touch'n'go 22-05-2017, 21:08 kocur, myślę że kilka zapożyczeń by się znalazło. Fakt że w kombiaku chromy wpadające z dachu w klosze tylne są oryginalne i z nowości to akurat bardziej mi się podoba niż np. klamerkowate/spinaczowe światła talismana.
Dzis w centrum jakieś wydarzenie tvnu i zjechało się trochę droższych aut, z kolumny szukającej parkingu wyrózniły się dwa auta, przepiękny sportowy jaguar i ohydny suv bentleya. Bez tuningu wyglądał jak raperski blink-blink... myślę, że nawet ssang yong wygląda lepiej.
To tylko subiektywna opinia ;) Po prostu akurat Insignie naprawdę mi się podobają.
Jedynka była ciasna w sensie na tylnej kanapie to do 170 cm maks.
Chyba coś po lifcie zmieniali.
Do dwójki muszę wsiąść pomacać ale z zewnątrz jest ok.
mi osobiście 1 podobała się i już kupowalem ale jak przejechalem się dieslem 163 to sobie odpusciłem strasznie głośny
pitekantrop 23-05-2017, 01:15 Jedynka była ciasna w sensie na tylnej kanapie to do 170 cm maks.
Chyba coś po lifcie zmieniali.
Nic nie zmienili w tym temacie, bo nie mieli jak. Lifting to tylko lifting, konstrukcja zostaje ta sama.
Ja wciąż nie mogę podjąć decyzji Insignia Grand Sport czy Mondeo. Straszny ból d*py mam z tym. Dlaczego oni robią aż tak konkurencyjnie te samochody, że człowiekowi ciężko wybrać?
PS: Trzeba jednak przyznać, że Ford zrobił mega robotę jeśli chodzi o stylistykę zewnętrzną Mondeo - porównując mk5 i Insignię B idą łeb w łeb nowoczesnością nadwozia, mimo że Mondeo miało premierę już 5 lat temu!
Touch'n'go 23-05-2017, 08:03 Jak dużo jeździsz i potrzebujesz super wygodny fotel i wolisz świeży look to zdecydowanie insignia, mk5 jest sprawdzony cichy i pakowniejszy, ale fotel to nie mistrzostwo świata i wygląd też już spowszechniał. W oplu mnóstwo ustawień i opcji masz bez specjalnego odblokowywania i grzebania w sofcie. Mondeo ma doskonałe prowadzenie, nie wiem jak nowa insignia ale stara choć prowadzi się świetnie to do forda ciut brakuje. Trudny wybór :) a różnice w wyposażeniu? Na jaki poziom wykończenia patrzysz? Taki drobiazg ale np w oplu ekrany lcd są super czytelne i dotyk na ekranie działa wzorowo.
pitekantrop 23-05-2017, 15:50 W Insignii 1 FL system Intellilink z navi to dno. Problem z wpisaniem miejscowości z polskimi znakami, problem z identyfikacją połączeń przychodzących, zasłanianie listy ręką podczas jej przewijania itp. Wolałem stare navi 900 niż ten szajs. Starej Insignii bym nigdy nie wziął zamiast mk5. Nie ta epoka (2008), nie ta technologia (brak ledów), trochę jednak taczkowate zawieszenie (choć stabilne na autostradzie).
Gdyby wystarczyło kasy na Innovation/Elite i 2.0 CDTI, nie zastanawiałbym się ani minuty. No chyba, że Opel spuści gacie mimo nowego modelu, zobaczymy. W Mondeo wiem, że miałbym 2.0 150 KM Edition z ledami. Insignię na pewno z navi i ledami, ale dobrane do niskiej wersji z 1.6 CDTI 136 KM. Ponad 10 s do setki, nie wiem czy wytrzymam. Z drugiej strony 2.0 CDTI to jednak było, jest i będzie awaryjne i głośne ścierwo, nieważne czy 160, 163 czy 170 KM.
Insignia II jest dla mnie ogólnie lepsza, ale Mondeo rozdają już za półdarmo (najwybitniejsi fleet managerowie są w stanie je kupić minimalnie tylko drożej niż Octavie!) i w tej samej kasie będzie więcej mocy i wyposażenia.
2,0 CDTI 170 PS jest podobno ciche. Ile za tą isie krzyczą i ile rabatu dają???
pitekantrop 23-05-2017, 17:16 Nie wiem, nie brałem oferty, ale katalogowo Insignia II startuje od 99k i jest to najdrożej wśród konkurencji. Pytanie, czy kompensują tą drożyznę większymi niż konkurencja rabatami. Wszystko zależy od popytu, ale widziałem już ofertę dla firm z 15% rabatem. Jak brałem Insignię to przy 3 sztukach dostałem 18% rabatu, ale model już nie był pierwszej świeżości. Zaczynał już powoli trącić myszką jak mk5 teraz.
Nie wiem, nie brałem oferty, ale katalogowo Insignia II startuje od 99k i jest to najdrożej wśród konkurencji. Pytanie, czy kompensują tą drożyznę większymi niż konkurencja rabatami. Wszystko zależy od popytu, ale widziałem już ofertę dla firm z 15% rabatem. Jak brałem Insignię to przy 3 sztukach dostałem 18% rabatu, ale model już nie był pierwszej świeżości. Zaczynał już powoli trącić myszką jak mk5 teraz.
Ja jak kupowałem swoją astrę IV w pierwszym rzucie to dostałem 18 %
Insignia B wersja elite benzyna 165km łącznie z dodatkami które sobie wybrałem wyszło 130tyś.Głównie sa to pakiety stylistyczne z zew i wew OPC. Na dzień dobry bez większego targowania w dwóch salonach dali mi 14% upustu. Zakup na razie wstrzymany z racji na brak koloru który mi odpowiada.Dostępny ten kolor będzie w sierpniu. Dokładnie coś takiego http://r-scale-e0.dcs.redcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p121/i/5a142a55461d5fef016acfb927fee0bd/dcf56d07-0ee6-4db6-adc2-41392c552b14.jpeg?type=1&srcmode=3&srcx=1%2F2&srcy=1%2F2&srcw=1260&srch=708.75&dstw=1260&dsth=708.75&quality=75
Insignia II jest dla mnie ogólnie lepsza, ale Mondeo rozdają już za półdarmo
Z całym szacunkiem do kolegi, ale....chyba jego czas na forum Forda dobiegł już końca. Zaczynasz brzmieć jak sprzedawca Opla, lub (co wolę w tym wypadku) potrzebujesz sam siebie przekonać, że kupując Insignie dokonałeś dobrego wyboru.
Bez urazy rzecz jasna, ale tak to wygląda....
pitekantrop 24-05-2017, 08:23 Z całym szacunkiem do kolegi, ale....chyba jego czas na forum Forda dobiegł już końca. Zaczynasz brzmieć jak sprzedawca Opla, lub (co wolę w tym wypadku) potrzebujesz sam siebie przekonać, że kupując Insignie dokonałeś dobrego wyboru.
Bez urazy rzecz jasna, ale tak to wygląda....
Nie miało to tak zabrzmieć. Insignie A w 2014 też już grubo rabatowali. A widać w poście powyżej, że cena katalogowa ceną katalogową, a rynek jest nieubłagany i już na starcie Opel mocno rabatuje nawet nowy model, więc być może cena będzie nawet konkurencyjna z mk5.
Nie miało to tak zabrzmieć. Insignie A w 2014 też już grubo rabatowali. A widać w poście powyżej, że cena katalogowa ceną katalogową, a rynek jest nieubłagany i już na starcie Opel mocno rabatuje nawet nowy model, więc być może cena będzie nawet konkurencyjna z mk5.\
więc mają co rabatować co szajs to szajs :)
nie spinaj się :)
koniec dobiegł końca
MK5 RZĄDZI
Teraz zauważyłem że Opel wciąż trzyma się lusterek mocowanych w trójkącie okna. Mało kto już tak robi ze względu an wygląd oraz na ograniczanie pola widzenia.
Touch'n'go 24-05-2017, 22:01 Teraz zauważyłem że Opel wciąż trzyma się lusterek mocowanych w trójkącie okna. Mało kto już tak robi ze względu an wygląd oraz na ograniczanie pola widzenia.
Myślałem że to kwestia redukcji szumu wiatru na łączniku plus estetyka, różnicy w polu widzenia nie dostrzegłem. Moja iska ma lepszą widoczność niż fordy którymi jeździłem, ale siedzę też wyżej, cała podłoga jest wyżej więc pozycja nadal komfortowa. Ponoć w nowej obniżono fotel o 2cm.
Tak psów wieszać na to 2.0 170km naprawdę nie ma co, mi dźwięk silnika bardzo pasuje, choć na pewno słychać silnik glosniej niz w mk5. Bez dwoch zdań. Przy jeździe ze stałą prędkością w tej starej isi silnika prawie nie słyszę. W focusie słyszałem dzwięk każdego cyknięcia pompy commonrail i intensywności przyspieszenia, w oplu dużo bliżej do mk5. Jeżdżąc po mieście mam komfort kulturalnej cichej jazdy, sama przyjemność. 1.6 136km do tej starej budy to jednak tylko do spokojnej jazdy, w nowej lżejszej pewnie też asfaltu na koła nie nawinie ale do zwykłego przemieszczania się bez ścigania z każdych świateł powinien w zupełności starczyć. Gorzej jak ktoś już przywyknie do tych 150+ koni i momentu z 2.0, do słabszego ciężko się przekonać, głównie przestawić mentalnie. Często wsiadam na chwilę do słabszych aut i nie odrzuca mnie ten brak mocy, taka uroda.. każde auto będzie miało jakieś inne swoje plusy. Chyba że mówimy o fiacie multipli, tam jedyny plus to plus na akumulatorze.
Ten czerwony opelek aż krzyczy "no powiedz, że ładnie, jak mazda 6..." :)
BTW, ostatnio często widzę mazdy 6 na tych wielkich ciemnych felgach i przyznaję, wygląda to obłędnie! Nawet alfa wymięka w takim zestawieniu (no chyba że quadrifoglio, wtedy ex aequo).
Ople... pewnie zaczną mi się podobać w tym samym czasie co Toyoty, tj. kiedy dociągnę do siedemdziesiątki. ;)
A porównanie do 6 wytrzymują jedynie MDO i Talisman. Moim zdaniem...
pitekantrop 24-05-2017, 22:46 Teraz zauważyłem że Opel wciąż trzyma się lusterek mocowanych w trójkącie okna. Mało kto już tak robi ze względu an wygląd oraz na ograniczanie pola widzenia.
I nadal nie ma w nich kierunkowskazów, co konkurencja stosuje już od kilkunastu lat. To mnie najbardziej zastanawia.
I nadal nie ma w nich kierunkowskazów, co konkurencja stosuje już od kilkunastu lat. To mnie najbardziej zastanawia.
Dlatego mają (jako już chyba nieliczni) kierunkowskaz na błotniku
Touch'n'go 26-05-2017, 09:01 A więc tak, AdBlue starcza w starej insigni na 3300km z czego 900 to rezerwa blokująca komuniakt o niskim poziomie na wyświetlaczu i nie da się normalnie z tym jeździć, więc tankowanie adblue jest co ok 2400km i wchodzi około 4 litrów siuwaksu. 0,8l /1000km. Z bańki 5l zostało mi koło litra, nastepnym razem spróbuję 2x2l, przynajmniej nie będzie zabawy z cholernym wężykiem.
Jeśli nowa insignia ma podobne ustawienia to przypuszczam że będzie z tym podobnie. Aczkolwiek koledzy w zafirach 1.6 dolewają adblue co kilkanaście tysięcy. Może to kewstia restrykcyjności przepisów przy homologacji modelu...?
taajniak 26-05-2017, 11:16 I nadal nie ma w nich kierunkowskazów, co konkurencja stosuje już od kilkunastu lat. To mnie najbardziej zastanawia.
Gdy odbieraliśmy insignię (poprzedniej generacji) w tym roku, zapytałem właśnie czemu ta topowa wersja insignii nie ma kierunkowskazów w lusterkach, na to właściciel salonu opowiedział właśnie anegdotkę, że OPEL ma głównego szefa projektantów samochodów i jego zdanie jest takie, że mu się to po prostu nie podoba, i tak długo jak on tu dowodzi, zaden opel takiego bajeru nie będzie miał.
Ile w tym prawdy, to nie wiem, tylko przekazuje co gość powiedział.
Gdy odbieraliśmy insignię (poprzedniej generacji) w tym roku, zapytałem właśnie czemu ta topowa wersja insignii nie ma kierunkowskazów w lusterkach, na to właściciel salonu opowiedział właśnie anegdotkę, że OPEL ma głównego szefa projektantów samochodów i jego zdanie jest takie, że mu się to po prostu nie podoba, i tak długo jak on tu dowodzi, zaden opel takiego bajeru nie będzie miał.
Ile w tym prawdy, to nie wiem, tylko przekazuje co gość powiedział.
Ale jak popatrzych na to zdjęcie z czerwoną Insignią to w tle widać chyba innego nowego opla i wydaje mi się że tam lusterko juz jest na drzwiach
Bump:
Jeśli nowa insignia ma podobne ustawienia to przypuszczam że będzie z tym podobnie. Aczkolwiek koledzy w zafirach 1.6 dolewają adblue co kilkanaście tysięcy. Może to kewstia restrykcyjności przepisów przy homologacji modelu...?
Wątpię aby zużywał tak samo mało. Poprzednie generacje aut celowo zaniżały zużycie AdBlue, gdyż jak sam na to zwróciłeś uwagę częste napełnianie płynu nie jest mile widziane przez użytkownika. Dlatego w badaniach w Niemczech, modele Opla też trafiły na czarną listę Dieselgate. A zafira może mieć po prostu większy zbiornik - np. do VW były takie po kilkanaście litrów.
pitekantrop 26-05-2017, 16:24 Gdy odbieraliśmy insignię (poprzedniej generacji) w tym roku, zapytałem właśnie czemu ta topowa wersja insignii nie ma kierunkowskazów w lusterkach, na to właściciel salonu opowiedział właśnie anegdotkę, że OPEL ma głównego szefa projektantów samochodów i jego zdanie jest takie, że mu się to po prostu nie podoba, i tak długo jak on tu dowodzi, zaden opel takiego bajeru nie będzie miał.
Ile w tym prawdy, to nie wiem, tylko przekazuje co gość powiedział.
A mi z kolei sprzedawca wymyślił taką bajeczkę, że jest to zrobione żeby zaoszczędzić na kosztach wymiany lusterka w razie zahaczenia nim o coś. Podczas moich 12 lat jazdy i ponad 500 tys. km nigdy nawet nie drasnąłem lusterka...
Bump: A więc tak, AdBlue starcza w starej insigni na 3300km z czego 900 to rezerwa blokująca komuniakt o niskim poziomie na wyświetlaczu i nie da się normalnie z tym jeździć, więc tankowanie adblue jest co ok 2400km i wchodzi około 4 litrów siuwaksu. 0,8l /1000km. Z bańki 5l zostało mi koło litra, nastepnym razem spróbuję 2x2l, przynajmniej nie będzie zabawy z cholernym wężykiem.
Jeśli nowa insignia ma podobne ustawienia to przypuszczam że będzie z tym podobnie. Aczkolwiek koledzy w zafirach 1.6 dolewają adblue co kilkanaście tysięcy. Może to kewstia restrykcyjności przepisów przy homologacji modelu...?
1.6 CDTI w każdym Oplu ma mokry DPF z AdBlue? W Insigni B też? Jeżeli tak, to biorę Mondeo. Nie mam zamiaru bawić się w dolewanie jakiegoś śmierdzącego ****a. Niedługo zapewne wszędzie trzeba będzie się z tym *******. Na pohybel zielonej hołocie!
Skoro jest w Zafirze w 1.6CDTI to i w nowej Insigni będzie...
DPF jest suchy tu i tam. Tutaj chodzi o katalizator NOx. W MkV jest suchy (tzw. LNT) a w Insigni (juz od poprzedniej wersji) ten wykorzystujących AdBlue. Niestey kolejne diesle Forda (EcoBlue) będą tez miały AdBlue - dlatego jeśli ktoś chce diesla to jest ostatni rok-dwa lata kiedy auto można kupić bez AdBlue. Do wyboru Mondeo lub Mazda 6 - wszystko reszta (przynajmniej z silnikami 2.0) już tylko i wyłącznie na AdBlue
pitekantrop 26-05-2017, 23:03 Kiedyś się lało mixol, teraz AdBlue. Porażka totalna. I wszystko przez bandę zielonych pasożytów. Nie mogę tego przeboleć...
Touch'n'go 26-05-2017, 23:05 Zafira ma podobno zbiornik adblue 4,5l, stara insignia 7,5l. Zatem zafira ma zupełnie inne proporcje dawkowania mocznika. Mi ten kierunkowskaz w zupelnosci nie przeszkadza, moze byc na boku, na lusterku czy na daxhu, byle bylo widac ze auto planuje manewr. W octavii zastepczej wnerwial mnie kierunek w lusterku bo mial oczko przelotowe w czarnym brzegu lusterka do wewnetrznej strony i przy jezdzie w nocy swiatlo kierunku mnie raziło.
Co do adblue trzeba sie nastawic na to, ze to mus, przynajmniej do czasu dominacji hybryd i elektryków. Mi to tak bardzo nie przeszkadza, muszę tylko opanować technikę nalewania i będzie dobrze. Z czasem będzie też więcej stacji z dystrybutorami i problem będzie marginalny. Tyle lat dolewania płynu do spryskiwaczy przez podnoszenie maski i nikt na to nie jęczy a tak miało aut ma normalny wlew płynu jak paliwa z klapką bez dźwignia brudnej maski. Przywykniemy i do adblue :)
pitekantrop 26-05-2017, 23:27 W takim razie Opel nie ma dla mnie diesli:
1.6 CDTI - za słaby + mocznik
2.0 CDTI - za głośny + mocznik
Dopóki mogę, wolę uniknąć tego przykrego i śmierdzącego obowiązku. Ostatnio ktoś ufajdał tym dystrybutor i na całej stacji śmierdziało chlewem. Okropność. Nóż się w kieszeni otwiera jak banda unijnych biurokratów robi nam pod górkę.
Czyli wybieram Mondeo.
Jeszcze się nie zawiodłem na dieslach PSA, więc jestem dobrej myśli. Miękkie, ciche, elastyczne i niezawodne. A przycisków tempomatu się nauczę. Przez ostatni tydzień jeździłem zastępczym Peugeotem 508 i po powrocie do Insigni przez 2 dni musiałem się od nowa przyzwyczajać do sterowania tempomatu i co się jeszcze okazało - manetki kierunkowskazów i wycieraczek są w Insigni za wysoko, tylko nie zdawałem sobie z tego sprawy. No i cała jazda po powrocie do Opla jakaś bardziej toporna. Mondeo nie jest niemiecką taczką, ale nie jest też takie "rozluźnione" jak francuzy, więc będzie idealnie.
Swoją drogą ciekawe czy PSA zacznie "zmiękczać" zawieszenie Opli i zmieniać ergonomię na french-style. Na pewno będą wciskać w Ople diesle HDI, bo ostatnio to oprócz 1.6 CDTI Opel nic sam nie spłodził, więc jak ma być dalej na licencji, to lepiej właściciela, a nie Fiata. Więc podejrzewam, że już w lifcie Insigni B fiatowskie prehistoryczne 2.0 wyleci z palety i wrzucą tam ten sam silnik co w Mondeo.
PS: Czy w mk5 da się "zadać" prędkość na tempomacie w ten sposób, że jadę sobie 50, przytrzymuję + aż w odstępach co 5 km/h ustawi się 100 i potem on tą prędkość osiągnie? Bo tak było w Peugeocie i było to fajne. W Oplu niestety muszę trzymać + aż samochód się rozpędzi do żądanej prędkości i dopiero puścić +. No ale za to w Oplu tempomat się nie wyłącza po zmianie biegu. Zawsze coś. Chyba tylko w VW (ale nie w Skodzie) jest i zadanie prędkości, i brak przerywania po zmianie biegu.
PS: Czy w mk5 da się "zadać" prędkość na tempomacie w ten sposób, że jadę sobie 50, przytrzymuję + aż w odstępach co 5 km/h ustawi się 100 i potem on tą prędkość osiągnie? Bo tak było w Peugeocie i było to fajne. W Oplu niestety muszę trzymać + aż samochód się rozpędzi do żądanej prędkości i dopiero puścić +. No ale za to w Oplu tempomat się nie wyłącza po zmianie biegu. Zawsze coś. Chyba tylko w VW (ale nie w Skodzie) jest i zadanie prędkości, i brak przerywania po zmianie biegu.
Jest tak jak piszesz - wciskasz + prędkość jest ustawiana na aktualną i gazu nie musisz trzymać tylko przyciskami + i - zmieniasz prędkość zadaną z krokiem co 5 km/h
pitekantrop 27-05-2017, 13:51 Jest tak jak piszesz - wciskasz + prędkość jest ustawiana na aktualną i gazu nie musisz trzymać tylko przyciskami + i - zmieniasz prędkość zadaną z krokiem co 5 km/h
Nie wiem czy się zrozumieliśmy, więc doprecyzuję:
Opel - jadę 50 na tempomacie, chcę jechać 100, muszę albo gazem albo + trzymać tak długo aż się dopędzę do 100.
Peugeot - jadę 50 na tempomacie, chcę jechać 100, przytrzymuję + aż krokami co 5 doliczy do 100 (zajmuje to jakieś 2-3 sekundy), puszczam + i samochód sam się dopędza do 100. Czyli po prostu "wysyłam zamówienie" na jazdę 100 :)
Jak jest w Fordzie?
. Z czasem będzie też więcej stacji z dystrybutorami i problem będzie marginalny. Tyle lat dolewania płynu do spryskiwaczy przez podnoszenie maski i nikt na to nie jęczy a tak miało aut ma normalny wlew płynu jak paliwa z klapką bez dźwignia brudnej maski. Przywykniemy i do adblue :)
W każdym razie życzę Ci abyś nie zmienił zdania po pierwszym solidniejszym sezonie zimowym :razz:
Pewnie, że do wszystkiego można przywyknąć ale niestety Diesle się powoli kończą i Adblue może być pośrednim gwoździem do trumny. Cieszę się, że Ford póki co jeszcze trzyma mocznik z dala od osobówek - gdyby nie to, to pewnie poszedłbym w 1.5EB.
Pewnie słyszeliście, że Volvo ma kompletnie porzucić Diesle w najbliższej przyszłości...
W najbliższej przyszłości 10-15 lat.
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
Volvo oświadczył ze nie będzie opracowywał nowym modeli diesla. Ale wciąż będzie sprzedawał obecne silniki.
Generalnie przestańcie wierzyć w ten marketingowy bełkot i PR w gazetach nastawiony na hybrydy i benzyny ... plącze się w tej chwili po lazurowym wybrzeżu i pomijając porsche , bentley-e i ferrari to 95% aut to ropowozy :)
paoloWawa 27-05-2017, 23:52 Woytas
Z tymi procentami (95%) to pewnie przesadzasz po procentach z dobrego czerwonego wina :)
Niestety jakkolwiek diesel nie byłby dobry to ten cholerny klekot jest dyskwalifikujący...a w nowych ciągnikach dochodzi Ad-Blue
Sent from my iPhone using Tapatalk
Jak jest w Fordzie?
Tak jak we Francuzie.
Generalnie przestańcie wierzyć w ten marketingowy bełkot i PR w gazetach nastawiony na hybrydy i benzyny ...
W dłuższej perspektywie dni diesla (przynajmniej w autach osobowych) są raczej policzone.
Touch'n'go 28-05-2017, 09:18 Ostatnio ktoś ufajdał tym dystrybutor i na całej stacji śmierdziało chlewem. Okropność.
i co się jeszcze okazało - manetki kierunkowskazów i wycieraczek są w Insigni za wysoko, tylko nie zdawałem sobie z tego sprawy.
PS: Czy w mk5 da się "zadać" prędkość na tempomacie w ten sposób, że jadę sobie 50, przytrzymuję + aż w odstępach co 5 km/h ustawi się 100 i potem on tą prędkość osiągnie? Bo tak było w Peugeocie i było to fajne. W Oplu niestety muszę trzymać + aż samochód się rozpędzi do żądanej prędkości i dopiero puścić +. No ale za to w Oplu tempomat się nie wyłącza po zmianie biegu. Zawsze coś. Chyba tylko w VW (ale nie w Skodzie) jest i zadanie prędkości, i brak przerywania po zmianie biegu.
przy AdBlue jak wsadzisz nos w bańkę to poczujesz amoniak, ale jest to tak słaby zapach że poczujesz go jesli jestesz w garażu bez wiatru. Jest w zasadzie bezwonny. Jeśli czułeś oborę to musiała to być obora, albo ktoś wsadził pistolet w nie ten otwór :)
W fordzie mk5 manetki są BARDZO wysoko, więc jeśli to jest problem to może Ci to przeszkadzać. Wg mnie są wysoko ale mają fajne wypustki przez co są łatwe w obsłudze. W starej insigni są niżej.
W tym 508 miałeś tempomat zwykły czy adaptacyjny? Z mojego doświadczenia zwykły tempomat bez radaru w każdej marce przyspiesza tylko tyle ile trzymasz plusa i się faktycznie rozpędzisz. W fordzie jeśli już jechałem z daną prędkością i szybko kilka razy kliknąłem plusa to zadana podskakiwala po 1km nie czekając aż silnik dogoni nastawę ale nie było to praktycznie do przyspieszania o więcej niz 5-10km. Lepiej było nogą rozbujać auto i ustawić set na oczekiwaną. W adaptacyjnych wrzucasz nastawę w skokach po 5km nawet jeśli obecnie jedziesz wolniej. Skoda też nie przerywa zwykłego tempomatu, przynajmniej octavie 3 i superby 3, nie starsze niż 3 lata - te wiem że nie przerywają. Możesz trzymać sprzęglo nawet kilka sekund. Jak miałem skodę z tempomatem jakieś 6 lat temu to przerywała po wciśnięciu sprzęgła. Mój Opel nie przerywa, z obecnie mi znanych tylko ford na wciśnięcie sprzęgła wyłączy tempomat.
Bo Ci to wmawiają ekoterroryści ? Czy dlatego , że w stanach mają za dużo pierdzących krów na chamburgery ..... proponuje sprawdzić dane co generuje globalnie C02 .... bo na pewno nie diesle w osobówkach :)
przy AdBlue jak wsadzisz nos w bańkę to poczujesz amoniak, ale jest to tak słaby zapach że poczujesz go jesli jestesz w garażu bez wiatru. Jest w zasadzie bezwonny. Jeśli czułeś oborę to musiała to być obora, albo ktoś wsadził pistolet w nie ten otwór :)
Roztwór mocznika jest bezwonny ale dłużej przechowywany samoistnie rozkłada się z wydzieleniem amoniaku o intensywnym, drazliwym zapachu (kiedyś tym cucono omdlałych). Intensywność rozkładu AdBlue rośnie tempeartury (60-80C). Rozlany powoduje bardzo szybka korozję elementów metalowych. Roztwór ma tą paskudną właśćiwość, że dzięki bardzo małemu napięciu powierzchniowemu migruje z łatwością we wszelkich szparach, szczelinach. Potrafi przejść wewnątrz przewodu elektrycznego - między miedzią i otuliną z tworzywa. Jeśli dostanie się w ten sposób do jakiejkolwiek elektroniki to zniszczy wszystko. Były przypadki, że po długim parkowaniu i nieszczelności zbiornika roztwór po kablach dostał się do komputera samochodu i go zniszczył.
Bump: Bo Ci to wmawiają ekoterroryści ? Czy dlatego , że w stanach mają za dużo pierdzących krów na chamburgery ..... proponuje sprawdzić dane co generuje globalnie C02 .... bo na pewno nie diesle w osobówkach :)
Nie chodzi o CO2 a on tlenki azotu będące przyczyną smogu fotochemicznego
pitekantrop 28-05-2017, 13:24 W tym 508 miałeś tempomat zwykły czy adaptacyjny? Z mojego doświadczenia zwykły tempomat bez radaru w każdej marce przyspiesza tylko tyle ile trzymasz plusa i się faktycznie rozpędzisz. W fordzie jeśli już jechałem z daną prędkością i szybko kilka razy kliknąłem plusa to zadana podskakiwala po 1km nie czekając aż silnik dogoni nastawę ale nie było to praktycznie do przyspieszania o więcej niz 5-10km. Lepiej było nogą rozbujać auto i ustawić set na oczekiwaną. W adaptacyjnych wrzucasz nastawę w skokach po 5km nawet jeśli obecnie jedziesz wolniej. Skoda też nie przerywa zwykłego tempomatu, przynajmniej octavie 3 i superby 3, nie starsze niż 3 lata - te wiem że nie przerywają. Możesz trzymać sprzęglo nawet kilka sekund. Jak miałem skodę z tempomatem jakieś 6 lat temu to przerywała po wciśnięciu sprzęgła. Mój Opel nie przerywa, z obecnie mi znanych tylko ford na wciśnięcie sprzęgła wyłączy tempomat.
Tempomat w 508 był zwykły. Mogłem ustawić max 254 km/h (której oczywiście nigdy nie osiągnie) na autobahnie i dzięki temu jechać z prędkością maksymalną samochodu bez wciskania gazu. Kolega w 308 to samo - też max 254. W nowym Clio tak samo, zadajesz ile chcesz i potem czekasz aż wykona. W Insigni trzeba trzymać plusa aż się rozpędzi i wyprzedzenia nastawy nie ma żadnego. Ciekawe jak w nowej GS. Skoro w nowych Skodach przestał przerywać po zmianie biegów, to może w nowej Insigni można już ustawiać z wyprzedzeniem? Jeśli tak, to byłoby to już rozwiązanie idealne. Sprawdzę na jeździe testowej.
Jeśli o 508 mowa to krótka informacja o nowym modelu
http://www.autobild.de/artikel/peugeot-508-ii-2018-7136229.html
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Touch'n'go 28-05-2017, 21:27 pitekantrop rozwazasz GS ze zwykłym tempomatem? Myślę ze GS pod względem komputerów i softu nie bedzie wiele różnił się od poliftowej insigni 1ej generacji bo zegary i interface systemu intellilink są identyczne. Ford ma tempomat zwykły do 180kmh, insignia adaptacyjny też. Nie widzę w tym problemu bo jazda przy takich prędkościach winna być pod 100% koncentracji i stopy lepiej żeby były przy pedałach gotowe do akcji. W fordzie zwykły tempomat jest dość szarpiacy, szczegolnie przy cancel/resume. W skodzie też zwykły robi to dużo spokojniej. Nie wiem jak w oplu zwykły, ale adaptacyjny ma sporo gracji.
kaan1 dzięki za info o zdolności penetracji adblue, faktycznie lepiej nie pochlapać tym elektroniki. Ja za drugim razem robiłem to już w rękawiczkach nitrylowych i porzadnie wyplukalem ochlapane elementy auta na myjni, wlew też był cały w solach wytrąconych z mocznika więc uchyliłem klapkę i swobodnym strumieniem przepłukałem komorę wlewu. Nie radzę też przechowywać w aucie niewykorzystanych resztek w bańce, lepiej zostawić to gdzieś w garażu. Każda kropla zasycha w biały brudzący nalot.
pitekantrop 29-05-2017, 01:31 Dla mnie aktywny tempomat nie ma sensu w manualu, poza tym nie będzie na niego kasy, więc jeżeli wezmę GSkę, to tylko ze zwykłym tempomatem. W obecnej Insigni poliftowej i w poprzedniej Astrze J tempomat chodził bardzo płynnie, tj. przy RES ruszał delikatnie, ale po sekundzie już pełną parą, i płynnie zwalnia przez ostatnie 5 km/h przed osiągnięciem zapamiętanej wcześniej prędkości.
Intellilink w poliftowej Insigni jest do d*py. Stary NAVI 900 w Astrze J był lepszy, tylko nie miał bt streamu. Jeżeli system ma być praktycznie niezmieniony w GSce, to jeszcze bardziej Opel pcha mnie objęcia Forda. Zwłaszcza, że już w Mondeo Edition jest grzana szyba, grzane fotele i navi w standardzie.
Nie wiem czy się zrozumieliśmy, więc doprecyzuję:
Opel - jadę 50 na tempomacie, chcę jechać 100, muszę albo gazem albo + trzymać tak długo aż się dopędzę do 100.
Peugeot - jadę 50 na tempomacie, chcę jechać 100, przytrzymuję + aż krokami co 5 doliczy do 100 (zajmuje to jakieś 2-3 sekundy), puszczam + i samochód sam się dopędza do 100. Czyli po prostu "wysyłam zamówienie" na jazdę 100 :)
Jak jest w Fordzie?
Jest tak jak piszesz właśnie - tylko nie wypowiem się co do sprzęgła i reakcji tempomatu na sprzęgło bo ja mam automat... do tego mam tempomat adaptacyjny.
cattani75 29-05-2017, 07:34 Dla mnie aktywny tempomat nie ma sensu w manualu
Przez 7 lat jeździłem manualem z aktywnym tempomatem i uważam, że ma wielki sens. Oczywiście, że lepiej jest z automatem, ale tempomatu głównie używasz w trasie, a jak często tam zmieniasz bieg? Zapniesz 6 na początku autostrady i jak dobrze pójdzie, to przez 100 km nie zmienisz biegu. Więc dla mnie zwykły tempomat już nie istnieje. :-)
Pytanie o aktywny tempomat w mk5 - bo jeszcze nie eksperymentowałem a do instrukcji nie miałem czasu zaglądnąć;) czy mk5 (wersja z automatem) potrafi zatrzymać samochód jeśli auto za którym jadę zatrzyma się?
cattani75 29-05-2017, 10:11 Poniżej 20 km/h tempomat się wyłącza, więc... zadziała pewnie ACS. Ale nie wiem, czy ktoś odważny już eksperymentował. ;-)
Poniżej 20 km/h tempomat się wyłącza, więc... zadziała pewnie ACS. Ale nie wiem, czy ktoś odważny już eksperymentował. ;-)
ACS nie mam więc nie będę eksperymentował ;)
benzynowiec 29-05-2017, 18:01 ACS nie mam więc nie będę eksperymentował ;)
Taka funkcjonalność nazywa się stop and go i jest dostępna w nowym fusionie.
Zakładam, że zmiana jest software-owa i pewnie nasi specjaliści za jakiś czas będą umieli aktywować funkcjonalność na mondeo MKV przed liftem, porobnie jak rear cross traffic alert dla blis
Benzynowiec
pitekantrop 30-05-2017, 17:51 Nie wiem czy wiecie, ale w ostatni piątek było otwarcie ofert w przetargu na dostawę 140 nieoznakowanych radiowozów i najniższą cenę uzyskano na... BMW 330i xDrive. Przebili Superby i Passaty (Insignie i Mondeo nie spełniały SIWZ). Nie mam pojęcia jakim cudem. Przypuszczam, że fabryka, importer i salon chcą je sprzedać bez zysku, dla reklamy (tak jak np. eLki w WORDach) + egzemplarze będą specjalnie ogołocone z elementów nie wymienionych w przetargu a normalnie występujących w standardzie.
Tak więc żeby się nie okazało, że dostanę lepszą cenę na GS Elite 170 KM niż na Mondeo Edition 150 KM...
Coś tam było chyba o 4x4 i co najmniej 200KM a mk5 takiego nie ma przynajmniej w klekocie.
Jeszcze było o przyśpieszeniu nie więcej niż 7 sek. do 100km/h
pitekantrop 30-05-2017, 18:41 Było >180 kW czyli ~245 KM, ale musi być sedan. Skoda robi jakiś wałek i ma Superby liftbacki homologowane jako sedan, bo nawet zadawali pytania czy mogą mieć w kwitach sedan a w realu liftback uzasadniając, że praktyczniejszy. KGP odpisało, że ważne, żeby w homologacji był sedan. To po *** się uparli przy sedanie, jak dopuszczają liftbacka. Ręce opadają...
Tak czy inaczej zwykła banda złodziei z nich, skoro odcinają parametrami w SIWZ Insignię GS - samochód, który ma już referencje w służbie a jest tylko minimalnie wolniejszy. Gdyby nie byli złodziejami, daliby parametry wpuszczające topowe wersje wszystkich liderów w segmencie. Do tego ten wymóg sedana też absurdalny w dzisiejszych realiach rynkowych. Ech, szkoda gadać o tej bandzie pasożytów, na pohybel im... :(
PS: Swoją drogą, jest to skanal, że Wielkim Paniczom nie wystarczy o wiele tańsza i szybka Octavia 1.8 TSI 180 KM (7,3-7,4 do 100). Nie życzę sobie, żeby tak roztrwaniano moje podatki. Niby dlaczego nie mogliby jeździć takimi Octaviami? Kiedyś jeździli, teraz nie mogą? Przytyli i się nie zmieszczą? Octavia III jest o wiele większa niż I. Jest rozmiarów Passata B6. Nóż się w kieszeni otwiera.
Poniżej 20 km/h tempomat się wyłącza, więc... zadziała pewnie ACS. Ale nie wiem, czy ktoś odważny już eksperymentował. ;-)
ja spróbowałem i zbierzność robiłem :) bo kraweżnik zaliczyłem
Coś tam było chyba o 4x4 i co najmniej 200KM a mk5 takiego nie ma przynajmniej w klekocie.
Jeszcze było o przyśpieszeniu nie więcej niż 7 sek. do 100km/h
SIWZ wyeliminowało Opla i Forda. VAG się sam wyeliminował Dieselgate - przynajmniej do czasu uregulowania kwesti. I w ten sposób na polu walki pozostało jedynie BMW 330i. A wystarczyło w SIWZ napisać że silnik musi być rzędowy sześciocylindrowy gdyż V6 jest nieekologiczne :one:
SIWZ wyeliminowało Opla i Forda. VAG się sam wyeliminował Dieselgate - przynajmniej do czasu uregulowania kwesti. I w ten sposób na polu walki pozostało jedynie BMW 330i. A wystarczyło w SIWZ napisać że silnik musi być rzędowy sześciocylindrowy gdyż V6 jest nieekologiczne :one:
Ale VAG tam ostro walczył ;) SIWZ widać był pisany na superba tylko im BMW psikusa sprawiło dowalając niską cenę :) a 330i mimo nazwy to tylko 4 gary i 2 litry :)
Tak btw - widać teraz że BMW 3-kę niedługo nową wypuści bo tanio ją zaczynają oferować na rynku - podobnie jak rok temu starą 5-kę
pitekantrop 30-05-2017, 20:54 SIWZ widać był pisany na superba tylko im BMW psikusa sprawiło dowalając niską cenę :)
Tak btw - widać teraz że BMW 3-kę niedługo nową wypuści bo tanio ją zaczynają oferować na rynku - podobnie jak rok temu starą 5-kę
SIWZ to raczej pod Passata, bo Superb jest liftbackiem. No chyba, że wiedzieli o wałku Skody z homologacją nadwozia.
Ja tu rozkminiam Insignia czy Mondeo, a może BMW przebije mi te oferty 318d w manualu? Obawiam się jednak, że nawet gdyby, to firma mi tego nie zatwierdzi ze względu na absurdalnie wysokie koszty serwisu.
SIWZ to raczej pod Passata, bo Superb jest liftbackiem. No chyba, że wiedzieli o wałku Skody z homologacją nadwozia.
Ja tu rozkminiam Insignia czy Mondeo, a może BMW przebije mi te oferty 318d w manualu? Obawiam się jednak, że nawet gdyby, to firma mi tego nie zatwierdzi ze względu na absurdalnie wysokie koszty serwisu.
Hmm - nie wiem jakie przebiegi robisz - ja przy wyborze mojego mondka myślałem o BMW 3 GT diesel z automatem - rata najmu była na podobnym poziomie do mojego mondka - jednak polityka samochodowa firmy nie pozowliła na marki premium :)
Koszty serwisu były mniejsze niż w mondku ponieważ wszystkie marki premium (merc, audi, bmw) w standardzie dają 3-letni pakiet serwisowy z przeglądami w cenie ...
cattani75 31-05-2017, 08:07 BMW 3 to ta sama wielkość auta, co Mondek? Nie jest to mniejsze w środku, zwłaszcza bagażnik?
pitekantrop 31-05-2017, 08:22 Jest tego samego segmentu i rozstaw osi niby 2810, ale przednia oś jest mocno wysunięta do przodu i wnętrze jest trochę przyciasne w porównaniu do Mondeo, Paska czy Superba, ale większe niż w kompaktach. Taka przyciasna klasa D jak w Insigni I, czy rozdmuchana klasa C jak Octavia. Dla mnie w sam raz (178 cm). Natomiast ergonomia, jakość wykonania i prowadzenie - o wiele lepsze.
Swoją drogą w BMW 5 F10 miejsca na nogi z tyłu jest mniej niż w klasę niższym Superbie, z uwagi właśnie na tą przesuniętą do przodu przednią oś.
Jeśli chodzi o różnicę w jakości prowadzenia: precyzja, resorowanie, stabilność przy dużych prędkościach to w F30 jest lepiej ale nie jest to jakaś przepaść. Dopiero zawias z M pakietu sporo zmienia. Ze względu na tylny napęd jest zdecydowanie zwrotniejszy więc ogromną różnicę odczuwa się na parkingu. Miejsca dla kierowcy w sam raz ale w drugim rzędzie znaaacznie mniej niż w segmencie D. Kierowca mimo, że na brak miejsca nie powinien narzekać to jest otulony kokpitem i wysokim tunelem środkowym więc przestrzeni jako tako nie ma za wiele. W porównaniu np to Octavi 3 w której wiatr hula to istna klitka.
Moim zdaniem kupowanie 318d z manualem (bo taki jeszcze mógłby zahaczyć o segment mondka) zamiast czegoś z segmentu D to tylko szukanie prestiżu przez metki.
Co innego jeśli w grę wchodzi automat który jest genialny!
cattani75 31-05-2017, 09:34 Ale cenowo to dopasione BMW jednak zdecydowanie trafia w inną półkę niż MK5...
firma mi tego nie zatwierdzi ze względu na absurdalnie wysokie koszty serwisu.
Może tutaj jest haczyk - BMW ma zaplanowane odbić sobie to w serwisie, a może to "gest" za prezydencką oponę
Może tutaj jest haczyk - BMW ma zaplanowane odbić sobie to w serwisie, a może to "gest" za prezydencką oponę
Pisałem wcześniej - BMW daje w standardzie pakiet serwisowy na 5 lat/100000 km - zawierający koszty robocizny i części - można z niego zrezygnować, wtedy obniżają cenę o ok 1,5k PLN brutto :) więc się nie opłaca, dlatego też polecam sprawdzić to - w moim przypadku rata za serwis 3GT z automatem i dieslem była niższa od serwisu mojego mondka...
Natomiast ... jakość wykonania ... o wiele lepsze.
Kwestia dyskusyjna. Jak dla mnie seria 3 F30 jest średnio wykonana i nie widzę tam oczekiwanego "premium".
pitekantrop 01-06-2017, 23:17 Faktycznie źle się wyraziłem. F30 ma przeciętną jakość materiałów wnętrza, zwłaszcza w niższych wersjach. Pod tym względem w tej klasie wnętrze dopracowane do perfekcji ma nowe Audi A4. Cała reszta wymięka przy nim, mimo że zawsze uznawałem, że mnogość części wspólnych z VW odbiera trochę klasy premium tej marce. Wnętrze nowej A4 jest po prostu pedantycznie doskonałe i choć bardzo chciałem, nie mogłem się przyczepić do ani jednego szczegółu.
W F30 za to ergonomia i uczucie jedności z samochodem jest zniewalające (odbyłem jazdę próbną). Sprawia wrażenie, jakby był specjalnie dla mnie zaprojektowany, jakby projektant zamodelował moje ciało i zaprojektował F30 na wymiar dla mnie. Nigdy w tym segmencie nie czułem się tak mocno zintegrowany z samochodem.
W mk5 gdy ustawię idealnie fotel, to na jeździe próbnej przy wrzucaniu 3 i 5 biegu prawą łopatkę muszę lekko oderwać od oparcia, a mam normalne proporcje (178 cm wzrostu). Do tego podłokietnik powinien być trochę przesunięty do przodu. Poza tym ok. Do Insigni jeszcze nie właziłem, w testach się podniecają i jakością i ergonomią.
Nie zgadzam się. F30 zaprojektowali dla mnie!
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
W mk5 gdy ustawię idealnie fotel, to na jeździe próbnej przy wrzucaniu 3 i 5 biegu prawą łopatkę muszę lekko oderwać od oparcia, a mam normalne proporcje (178 cm wzrostu).
Chyba masz złą pozycję w fotelu - też mam 178 cm. Nie mam sytuacji odrywania łopatatki od fotela przy wrzucaniu 3 i 5 przy mojej pozycja, którą uczono mnie jako prawidłową - tzn prawa ręka po skręcie na 9 pozostaje ugięta pod kątem 45 st. (a oparcie jest ustawione w pionie i zagłówek dodyka głowy)
Do Insigni jeszcze nie właziłem, w testach się podniecają i jakością i ergonomią.
Testami nie ma co się sugerować, bo inaczej wszyscy jeździlibyśmy VAGami ;)
Było o Talismanie? Byłem zmuszony przejechać się Talismanem w benie 150KM.
Trochę chaotycznie bo tylko przekopiowuję:
Ten Talisman jakiś taki nieergonomiczny jest. Źle się siedzi. Dostałem benę 150KM. Skrzynia automatyczna jest do bani. Dźwięk silnika drażni ucho. Można tubę modulującą odpalać i przemodulować dźwięk silnika na "Sport" albo "Comfort" ale jest jeszcze gorzej. Fotele mam z masażem. Ten masaż jest taki dziwny, że po 10km z nim na autostradzie zaczęło mnie brać na wymioty. Przez oparcie przesuwa się jakiś taki garb dziwny. Jak nie masuje to ten garb jest tak wysoko, że mam wrażenie że opieram się o poziomo położoną beczkę. Muszę zobaczyć czy da się to przesunąć ale z pozycji siedzącej nic nie namierzyłem.
Linia okien jest wysoko, siedzi się nisko ale nie da się kierownicy opuścić dostatecznie nisko tak żeby pasowało to maksymalnego obniżenia fotela. Taka pozycja zwiastuje sportowe doznania a jest ich w Talismanie 0, słownie zero.
Kamera cofania za to jest dobra, wysoka rozdzielczość, duża jasność, optyka nie aberuje dramatycznie. Samochód jest cały oczujnikowany czujnikami parkowania, z każdej strony. To w miarę sensowne podczas cofania ze skręcaniem w pobliżu słabo widocznych elementów. Porządnie jest to zwizualizowane.
Resorowanie jest jakieś dziwne. Koła są 17 a czuć każdą łatę, wydaje się, ze jest sztywno ale jak się wejdzie w sekwencję zakrętów to nagle jakiś sztorm. Bez problemu da się*zrobić nim piruet.
Tunel środkowy, konsola z lewarkiem, schoweczkami, cupholderami fajnie rozwiązana.
Włącznik tempomatu i limitera pod podłokietnikiem! ale zmiana nastaw już na kierownicy.
Edyta: Da się to podparcie lędźwi wyregulować. Na siedząco wcześniej i w nocy nie udało mi się namierzyć przycisku do tego.
Jedna rzecz jest irytująca (dla mnie) za głośny i niezbyt przyjemny dźwięk migacza. To jest baaardzo subiektywne. Kilka razu już mi ktoś mówił, że w Fordzie nie lubi tego, że migacz klika tak cicho i, że często wcale go nie słychać.
Mi się ten Talisman po prostu nie spodobał. Nie żebym nie dał mu szansy. Z zewnątrz wygląda świetnie i kombi i sedan. Może nie ten którego mam bo ten jest srebrny ale każdy inny kolor robi wrażenie. Zwyczajnie się nie spasowaliśmy.
Touch'n'go 07-06-2017, 22:38 Renault ma ciekawą stylistykę, rozwiązania i jest "nowoczesny", ale jak dla mnie za bardzo odbiega od fordowskiego ideału (w tej klasie) precyzji i przyjemności z prowadzenia.
Na poczekaniu przymierzyłem się na szybko w salonie w dixi do nowego opla insigni i za kierownicą bardzo mi się podoba, deska robi wrażenie. Po ustawieniu fotela miejsca z tyłu jest sporo więcej niż w mojej starszej isi. Na oko tak przynajmniej z 5cm więcej. Fajnie wyprofilowane drzwi kierowcy i przemyślane przyciski i pokrętła, duża różnica w ogólnym odbiorze wnętrza w porównaniu ze starą insignią.
Niestety, ostatnio zapoznałem się z teslą i do czasu wyparcia tego wspomnienia z głowy, każdy inny samochód przy tesli będzie dla mnie jak nokia 3310 przy smartfonie. Teraz żałuję, że byłem ciekawy :) na szczęście nie jechałem za kierownicą, bo przypuszczam, że znienawidziłbym swoje auto za brak mocy i responsywności itd.
Teslą jechałem już wiele razy. Zdarzyła mi się nawet raz P100d. Tylko czekam aż będzie się tym dało przejechać 700km a nie 150 to sprzedam dzieci żeby ją kupić:P
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
Teslą jechałem już wiele razy. Zdarzyła mi się nawet raz P100d. Tylko czekam aż będzie się tym dało przejechać 700km a nie 150 to sprzedam dzieci żeby ją kupić:P
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
no właśnie miałem to w podobnym tonie skomentować , sporo tesli widziałem na lazurowym wybrzeżu , w sumie dość długo podróżowałem za lub przed Panem w tesli , dzielnie trzymał dozwoloną prędkość i mega dynamicznie przyspieszał przy zmianach pasa .... aż w końcu zaczął oszczędzać bateryjki i zwolnił , konkluzja z tego była taka , że spojrzałem na zasięg i miałem jeszcze 800km :one:
generalnie austria , szwajcaria, włochy , francja średnie spalanie 6,2 :619:
konkluzja z tego była taka , że spojrzałem na zasięg i miałem jeszcze 800km :one:
A Pana z Tesli czekało ładowanie przez noc, gdyż po szybkim ładowaniu prędkość auta jest ograniczona i o harcach na autostradzie może jedynie pomarzyć. Zresztą Tesla juz wprowadza modyfikacje oprogramowanie spowalniające ładowanie akumuartorów aby wydłużyć ich czas życia
piotrek305 08-06-2017, 21:29 no właśnie miałem to w podobnym tonie skomentować , sporo tesli widziałem na lazurowym wybrzeżu , w sumie dość długo podróżowałem za lub przed Panem w tesli , dzielnie trzymał dozwoloną prędkość i mega dynamicznie przyspieszał przy zmianach pasa .... aż w końcu zaczął oszczędzać bateryjki i zwolnił , konkluzja z tego była taka , że spojrzałem na zasięg i miałem jeszcze 800km :one:
generalnie austria , szwajcaria, włochy , francja średnie spalanie 6,2 :619:
ładne spalanie jak na taką moc ;)
ładne spalanie jak na taką moc ;)
cóż TDCI to nie ecoboost jadąc przepisowo jeszcze z tempomatem ( a mają helmuty i żabojaty na ustawiane tych fotoradarów ) da się przejechać ponad 1100 km na zbiorniku :one:
bagażnik może też, ale pasażerowie z tyłu mają tyle miejsca co w Fiescie
BMW 3 to ta sama wielkość auta, co Mondek? Nie jest to mniejsze w środku, zwłaszcza bagażnik?
Bump: Tak więc żeby się nie okazało, że dostanę lepszą cenę na GS Elite 170 KM niż na Mondeo Edition 150 KM...[/QUOTE]
GS z 170km? Co to za wersja?
pitekantrop 10-06-2017, 01:21 Chodzi o nowego Peugeota Insignię GS (Grand Sport) 2.0 CDTI 170 KM ;)
PSA kupiło Opla od GMa.
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
Touch'n'go 14-06-2017, 12:37 Ciekawe czy przejęcie Opla przez PSA ma już przełożenie na realne działania, choć pewnie w moim przypadku to zbieg okoliczności... przedwczoraj cmoknął mnie facet na skrzyżowaniu w tylny róg auta, zderzak i klapa do naprawy... zgłosiłem do leaseplanu, naprawa w ASO, ale umówić auto na naprawę zadzwonił do mnie kierownik seriwsu z ASO... Peugeota :) mnie to obojętne, byle dobrze spasowali i lakier dobrze położyli. Myślę, że większość seriwsów po mimo że są pod różnymi szyldami to działają dokładnie tak samo (może znajomość własnych modeli jest nieco lepsza) i mogłyby bardzo szybko dopasować się do nowego szyldu tak jak uczą się nowego modelu jak wchodzi na rynek. Technologicznie te auta są w środku bardzo podobne. W europie i tak wszystko jest wymieszane totalnie, nowe modele to frankensteiny ze wspólnego worka gratów. Nie zdziwię się jeśli ford wzmocni swoją kooperację z PSA w bajbliższych latach.
pitekantrop 14-06-2017, 17:07 Już pisałem w innym temacie, że Masterlease zaczął mnie wysyłać do ASO Peugeota od razu po gwarancji jeszcze w 2016 roku bo... tańsze roboczogodziny niż w Oplu. Nigdy nie było żadnych problemów ani z diagnozą, ani z naprawą.
Warsztat to warsztat. Pieniądze to pieniądze. Często jest nawet znak informacyjny z kluczem przy drodze, to już w ogóle wiadomo, że jest to po prostu warsztat gdzie naprawisz każdy samochód. Specjalizują się w danej marce, ale raczej nie odmówią naprawy nawet malucha. Jest taki jeden serwis ASO Skody w Gdyni, który słynął z jednych z najlepszych wyników w Polsce (nie wiem jak teraz). Zgrany zespół techników i inżynierów/doradców, prawdziwych fachowców. Podobnie z ASO Skody w Wejherowie. Byłem tam kiedyś na hali - masa VW, Audi, Ople, Fordy, Toyoty, wszystko. Jak z samych Skód jest za mało obrotu, to się nadrobi innymi. Jak jest dobry mechanik, to jedyna różnica będzie taka, że nie będzie robił na pamięć - może to i nawet lepiej.
To ile rabatu na MK5 mozna wyrwac? Ze 25% realne?
cattani75 14-07-2017, 14:01 Musiałbyś ich 10 kupić. :-)
18, może ciut więcej.
-9k na sedana rabatu daje sam Ford ale to chyba tylko w Vignale.
pitekantrop 15-07-2017, 03:20 -9k na sedana rabatu daje sam Ford ale to chyba tylko w Vignale.
Czyli albo hatchback w manualu, albo sedan w automacie w tej samej cenie :)
cattani75 15-07-2017, 07:42 Rabat flotowy chyba nie zależy od wersji nadwozia????
To ile rabatu na MK5 mozna wyrwac? Ze 25% realne?
Ja wyrwalem w 2015 27% na firmę, ale za to co bylo na placu. Szczesliwie miał wszystko co chciałem, wiec kompromisów nie było. :)
pitekantrop 15-07-2017, 17:22 Mi zrabatowali grubo sedana też na firmę. Podobno mają nadpodaż sedanowych karoserii na magazynach. A że ja samochodem żadnych klamotów nie przewożę, tylko walizki, torby, teczki, skrzynkę i może czasem jakiś karton, to wziąłem. Jedyne czego mi brakuje w sedanie, to haczyków na torby z zakupami. Ale przynajmniej mam pewność, że nigdy nie będzie mi żadna półka hałasowała na dziurach :D
PS: Insignia okazała się po rabatach droższa o 15k. Nawet droższa od Passata.
Teraz Insignie mk1 lecą na łeb na szyję. Roczną z paroma tysiacami przejechanymi w de , można za 16-18k€ wyrwać . Widać że nowy model zrobił swoje.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
To ile rabatu na MK5 mozna wyrwac? Ze 25% realne?
Maj 2017 - 21% na firmę przy zakupie jednej sztuki (ze składu celnego). Do produkcji - ok. 18-20% w zależności od salonu
krzysiek__m 21-07-2017, 09:14 Przypomnę się z tematem. Mam pełnowymiarowe koło zapasowe. Wolę dojazdówkę. Może ktoś z Trójmiasta lub okolic chce się zamienić (nadwozie 5-dr)?
Mogę o tym pogadać. wyślę Ci jutro priv. Pozdr.
Przegladnąłem porównanie nowej Insygni z MK5 (AŚ 17 lipca) i wynik jest dla mnie zaskakująco dobry na korzyść MK5. Oczywiście przegrało z Insygnią ale porównano wersję 150 KM z 170 KM Insygni, przez co Mk5 straciło sporo punktów w kategorii napędu (osiągi). Gdyby porównano podobne wersje (180 KM vs. 170 KM lub 150 KM vs 140 KM) to cały test wygrałoby MK5 - wyniki odwróciłyby się ze względu na napęd i osiągi. Tak, że trochę jestem zaskoczony takim słabym wynikiem nowej Insygni - w końcu jest młodsza od mondeo o dobrych kilka lat - połowe generacji
Pominę kwestię, że niewłaściwie podano ładowność Mk5 (567 kg) jako mniejszą od Insygni (590 kg). W rzeczywistości ładownośc tej opcji Mk5 to 682 kg - o głowę bije konkurencję
Zapomniałeś napisać ze MK5 przegralo także z Superbem. Wg AS Superb cichszy i lepsze materiały niż w MK5 a o jeszcze lepiej się prowadzi. Śmiech na sali jak zawsze z AS
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Jeździłem ostatnio Arteonem. Świetny samochód! Jego asystenci wymiatają! ...tylko to wnętrze :/
I jeśli ktoś się dziwi, że to przecież nie konkurencyjne samochody to:
Dla leasingu (a'la wynajmu) na 3 lata z przebiegiem 40k/rok wypasiony Arteon BiTDI R-Line wychodzi <200 zeta miesięcznie więcej niż równie wypasione Mondeo Vignale Twin-Turbo:/
I chol..ra waham się jak diablo bo rozbrat to jeszcze ale rozbrat w tamtą stronę to już lekki grzech.
To nowy model więc lepiej 1 rok poczekać jak wszystko ogarną z błędami. Ogólnie fajne auto tylko to wnętrze jak w passeratti.
Dodam przy okazji że żadnych modów programowych przy silniku nie zrobisz bo sprawdzają to na serwisie. Mocy nie przybędzie a jeśli już to gwarancja papa. Obecnie każde nowe auto które odwiedza serwis VW ma jakieś ugrejdy softów wgrywane. Nie ważny model, rodzaj paliwa czy silnika. WTF?
No chyba że lubisz być testerem to kupuj :-)
No ja rozumiem factory tooling, z wykształcenia jestem robotyk, ale demo u dealera wymiatało. Miałem go na całą noc. Nie było się do czego przyczepić*. A w tej cenie oferuje baaardzo dużo. Oj bardzo dużo.
Właśnie jeżdżę 4GC, byłem w 90% przekonany, że jest lepszy od Arteona ale nie za bardzo. 4er mam w MPakietcie a układ kierowniczy jest gorszy niż ten z Arteona. Zawias jest zbyt sprężysty i na autostradzie strasznie podskakuje na nierównościach poprzecznych. Jako Gran Turismo którego szukam 4GC odpadło. Został tylko Areton i Mondeo.
Teraz podsumowując co Arteon ma więcej od MDO Vignale za te 200 zeta miesięcznie:
- 4motion na haldexie
- 7 biegów zamiast 6
- lepsze światła ledowe
- adaptacyjne zawieszenie w którym różnica pomiędzy poziomami jest zdecydowana
- system aktywnego utrzymania na pasie ruchu
- aktywny tempomat dostosowujący się do ograniczeń prędkości oraz krzywizny drogi
- asystent jazdy w korku
- lepsze audio, Dynaudio jest lepsze niż Premium Sound bez dwóch zdań
Co gorzej:
- totalny brak poczucia czegoś wyjątkowego we wnętrzu, albo inaczej, odczucie totalnej zwyczajności
Do ceny MDO doliczam swap na większe hamulce żeby zrównać poziom z tym w BiTDI. No i chipa żeby zrównać moc.
Ah no, na papierze ten Arteon lepiej wypada niż MDO. ...tylko emocjonalnie mi się nie bardzo zgadza:/
* a jednak było: przez uszczelkę w drzwiach kierowcy był świst już od 140km/h a przy 160 musiałem włożyć do ucha stoper bo nie mogłem tego znieść
No ja rozumiem factory tooling, z wykształcenia jestem robotyk, ale demo u dealera wymiatało. Miałem go na całą noc. Nie było się do czego przyczepić*. A w tej cenie oferuje baaardzo dużo. Oj bardzo dużo.
Właśnie jeżdżę 4GC, byłem w 90% przekonany, że jest lepszy od Arteona ale nie za bardzo. 4er mam w MPakietcie a układ kierowniczy jest gorszy niż ten z Arteona. Zawias jest zbyt sprężysty i na autostradzie strasznie podskakuje na nierównościach poprzecznych. Jako Gran Turismo którego szukam 4GC odpadło. Został tylko Areton i Mondeo.
Teraz podsumowując co Arteon ma więcej od MDO Vignale za te 200 zeta miesięcznie:
- 4motion na haldexie
- 7 biegów zamiast 6
- lepsze światła ledowe
- adaptacyjne zawieszenie w którym różnica pomiędzy poziomami jest zdecydowana
- system aktywnego utrzymania na pasie ruchu
- aktywny tempomat dostosowujący się do ograniczeń prędkości oraz krzywizny drogi
- asystent jazdy w korku
- lepsze audio, Dynaudio jest lepsze niż Premium Sound bez dwóch zdań
Co gorzej:
- totalny brak poczucia czegoś wyjątkowego we wnętrzu, albo inaczej, odczucie totalnej zwyczajności
To ceny MDO doliczam swap na większe hamulce żeby zrównać poziom z tym w BiTDI. No i chipa żeby zrównać moc.
Ah no, na papierze ten Arteon lepiej wypada niż MDO. ...tylko emocjonalnie mi się nie bardzo zgadza:/
* a jednak było: przez uszczelkę w drzwiach kierowcy był świst już od 140km/h a przy 160 musiałem włożyć do ucha stoper bo nie mogłem tego znieść
Dorzuć jeszcze koszty oraz czas spędzony w serwisie VW bo to nowy model i na pewno będziesz tam częstym gościem.
Może nawet z mechanikami się zaprzyjaźnisz:P
Mk5 to jednak sprawdzona w bojach konstrukcja w porównaniu do Arteona. Mnie się bardzo Giulia podoba ale ma ten sam problem co Arteon - jest to nowy model na rynku i nie chciałbym być testerem. Ale może za kilka lat jak Mk5 trzeba będzie wymienić...
Jak na razie nie widzę konkurencji w relacji cena/jakość/bezawaryjność/przyjemność z jazdy dla MK5. Myślałem że nowa Insignia wyznaczy standardy a tu lipa niestety.
Giulia jest oh-ah ale ma giga problem: bak 52l to jakiś*dowcip.
Arteon z pakietem serwisowym. Silnik na rynku od 2015.
Czyli tyle co w RSie Mk3 czy Seacie Leonie Cupra, Mercedesie C classe, Talisman to nawet 47l może mieć. Dla mnie to najmniejszy problem.
Wciąż nie w smak mi bycie testerem jakiejkolwiek marki. Jeśli Tobie to nie przeszkadza to bierz Arteona. A potem zdawaj relacja jak to auto się sprawuje bo może to być fajna opcja.
Nie wiem jeszcze czy go wezmę czy MDO. TuneForce ma boxa do BiTDI +20KM/50Nm. BiTDI w serii idą trochę bogaciej niż katalogowe 240/500. Twin-Turbo i tak trzeba dociągać do tego poziomu.
Sam jeszcze nie wiem. Wygląd ma ok. Nie gorszy od białego Vignale z Nero. Tylko, że odczucia z wnętrza też się liczą. No i ci jego asystenci! Miód! Jeżdżę 99% po autostradach. Zazwyczaj trasy 600km. Rzadko inny dystans. 62l w MDO będą stykać jak się nogę popuści. Te 4 litry ekstra w baku Arteona to być albo nie być :619:
Wracając do asystentów: jego aktywny tempomat i utrzymaniem na pasie ruchu działają świetnie. Zwłaszcza na autostradzie. Jak się tylko ruch zagęszcza to załączyć i się relaksować. A jak pusto to da się nim pociskać.
Wrzucałem już w innym dziale:
Emergency Assist w Arteonie.
Samochód ma uruchomiony adaptacyjny tempomat z rozpoznawaniem ograniczeń prędkości i krzywizny drogi (u nas działa tak se:/) oraz Lane Assist (aktywne utrzymanie na pasie ruchu). Może tak sam jechać dłuższą chwilę. Jak to powiedział któryś z polskich moto youtuberów system jest wpół-do-autonomiczny. Według mnie niezła rzecz. Tzn trzeba ją traktować jako asystenta a nie pełnoprawny system. Czyli trzeba mu pomagać ale kiedy nie chcemy aktywnie prowadzić można zdjąć nogę z gazu i z lekka trzymać kierownicę.
Jak na polskie warunki to system ma potężną wadę: jedzie zgodnie z ograniczeniami a nie ograniczenie +15. To rodzi totalną agresję na drodze:/
Na filmiku sprawdzenie EmergencyAssist czyli zatrzymania samochodu w możliwe bezpiecznym miejscu jeżeli kierowca przestaje "odpowiadać":
oh02_TO73Lo
Zapomniałeś napisać ze MK5 przegralo także z Superbem. Wg AS Superb cichszy i lepsze materiały niż w MK5 a o jeszcze lepiej się prowadzi. Śmiech na sali jak zawsze z AS
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
MK5 zawsze przegrywało z Superbem. W tym wypadku gdyby Superb był w wersji 190 KM to też przeszkoczyłby Insignię gdyż w pozostałych dwóch katergoriach był od niej lepszy. Zaskoczeniem jest poziom hałasu Mk5 porównywalny z Superb - zawsze do tej pory podawali o 2dB niżej (porównywali Mk5 z A7) - i takie też miałem odczucia jeżdżąc S3 i Mk5 - MOndeo była znacznie cichsze
pitekantrop 26-07-2017, 02:09 Passatowi zrobiono straszną krzywdę do bólu prymitywnym i topornym wnętrzem, jakby całość była zbita z 3 desek. Krzywdę, bo w gruncie rzeczy jest to bardzo dobry samochód.
A AutoŚwiata polecam omijać z daleka, pamiętam jak zacząłem to czytać na przełomie lat 90 i 00, to wielokrotnie Octavię porównywano z samochodami segmentu D spoza gruby VAG i... wygrywała z nimi. Fabię potrafiono przyrównywać do Focusa, i napisać, że jest lepsza. Jakaś totalna patologia, ale to były czasy, kiedy sprzedawcy z salonów Skody budowali śliczne domki pod miastem. Cała machina napędzona. Obrzydliwe czasopismo.
Niemieckie czasopismo
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
I wszystko jasne jak to max kolonko powiedzial
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
pitekantrop 27-07-2017, 03:26 To głównie dzięki AŚ cała masa "Januszów" myślała przez wiele lat (gdy polski internet był w powijakach), że Octavia to segment D, a Superb to segment E, tylko o wiele tańsze od konkurentów. Pomagała w tej obłudzie ogromna "dupa" w Octavii I, która zwiększała jej długość i bagażnik do wymiarów segmentu D (ale z tyłu wciąż ciasno jak w Golfie IV), a Superbowi I pomagała płyta podłogowa Passata z rozciągniętym o 10 cm rozstawem osi, sprawiając, że miejsca na tylnej kanapie było tyle co w segmencie E lub nawet więcej. To perfidne oszustwo nakręciło ogromną sprzedaż Skodzie. Do wielu laików wciąż nie dotarło, że Octavia to Golf z odwłokiem, a Superb to delikatnie rozciągnięty Passat.
Passat BiTDI zniknął z konfiguratora a Arteon BiTDI ponoć ma odejście niczym Passat 190KM.
Passaty BiTDI które zjechały do PL zostały zatrzymane na placu importera.
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
pitekantrop 10-08-2017, 01:46 Znowu vwałek?
witam
passatem przejechałem 15 tyś km w 8 miesięcy[tdi 150ps]
auto ok
choć na serpentynach w rumunii wolałbym swoje drugie auto mondeo 2.2 tdci
.
auto jak auto
mam porównanie na trasie 2000km
dupSKO ANI PLECY NIE SĄ ZMĘCZONE
średnia z 7tyś km ostatnich 5.0 l/100km
pozdrawia typowy polski janusz
pitekantrop 12-08-2017, 11:14 A jak się sprawują na trasie fotele w mk5 edition? Bo właśnie na takie czekam :)
A co mają wspólnego fotele w mk5 z tematem?
pitekantrop 12-08-2017, 12:35 To, że temat ma tytuł "Mondeo vs konkurencyjne auta", czyli dotyczy również Mondeo, więc zamiast zadawać głupie pytania mógłbyś odpowiedzieć.
A co mają fotele do tematu czyli mondeo vs konkurencyjne auta?
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
pitekantrop 12-08-2017, 18:16 Ręce opadają. To, że kolega napisał, że Passat B8 ma wygodne, a ja zapytałem dla porównania jakie są w mk5. Teraz już rozumiesz czy jeszcze jakieś pytania?
A jak się sprawują na trasie fotele w mk5 edition? Bo właśnie na takie czekam :)
Właśnie wysiadłem z mkV (aczkolwiek z foteli konturowych z masażem i wentylacją) po przejechaniu 15 godzin pierwszego dnia i następnie 13 dnia drugiego. Nie bolą mnie ani plecy ani dupsko....w przeciwieństwie do żołądka rozwalonego skórką od jabłka. :(
Dobrze, że w bagażniku znalazło się miejsce dla lekarstw 40-to procentowych :) :)
no dla mnie fotele były mocnym argumentem na plus przy wyborze auta
dodatkowo ilość miejsca.
choć zawsze będę sprawdzał cenę mondeo
Jeździł ktoś już Pugiem 5008 nowym ?
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Może nie MDO vs ale versus vs versus
http://superauto24.se.pl/testy/test-volkswagen-arteon-elegance-vs-opel-insignia-grand-sport-elite-niestandardowe-limuzyny_1013346.html
Moje zdanie na temat VAGa jest...no kiepskie. Volkswageny designersko to dramat od ostatnich 40 lat. No ale ten Arteon na czarno (Elegance czy R-Line) na 20'' Rosario to trzeba przyznać, że huligan porządny! Mi się kurka podoba.
Zgadzam się, nie cierpię nudnych samochodów od VAG-a ale ten Arteon niezły jest.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
pitekantrop 29-08-2017, 12:23 Szkoda, że tylko na zewnątrz, a w środku to zwykły Passat...
proarnes 29-08-2017, 22:38 Jeździł ktoś już Pugiem 5008 nowym ?
Dzisiaj miałem okazję sie przejechać 1.6 THP. Bardzo ciekawe auto. Fajne jest to, że przez projekt wnętrza praktycznie nie czuje się że to SUV. Bardzo dobre wrażenie robi też wykończenie. Jeśli lepiej się przyjrzeć to widać, że materiały nie są z klasy premuim ale takie wrażnie sprawiają. Wnętrze jest naprawdę
przyjemne.
Bump:
Szkoda, że tylko na zewnątrz, a w środku to zwykły Passat...Właśnie, grupa VAG zawsze miała nudne powtarzalne wnętrza ,zresztą w CC też środek jak z paska , a Arteon to tak jakby następca CC . proarnes
Fajnie że takie odczucia , jak będę miał trochę czasu to zapiszę sie na jazdę testową,ale mnie interesuje silnik diesla.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Dzisiaj miałem okazję sie przejechać 1.6 THP. Bardzo ciekawe auto. Fajne jest to, że przez projekt wnętrza praktycznie nie czuje się że to SUV. Bardzo dobre wrażenie robi też wykończenie. Jeśli lepiej się przyjrzeć to widać, że materiały nie są z klasy premuim ale takie wrażnie sprawiają. Wnętrze jest naprawdę
przyjemne.
Bump:
jak chcesz P508 to daruj sobie ten silnik i bierz diesla jak nie chcesz później płakać po gwarancji.
Chyba, że w wersji 265KM.
Co Wy tak krytykujecie wnętrze passata? Ja uważam że przy MKV wygląda jak premium najwyższej klasy. I nie mam na myśli, że ten passat to naprawdę taki TOP tylko po prostu MKV to lipa jeśli chodzi o desing wnętrza. Wygląda tanio i to mnie najbardziej boli w tym aucie. Czekam niecierpliwie na MKVI i mam nadzieję, że FORD zrobi wnętrze na poziomie
piotrek305 01-09-2017, 20:22 Co Wy tak krytykujecie wnętrze passata? Ja uważam że przy MKV wygląda jak premium najwyższej klasy. I nie mam na myśli, że ten passat to naprawdę taki TOP tylko po prostu MKV to lipa jeśli chodzi o desing wnętrza. Wygląda tanio i to mnie najbardziej boli w tym aucie. Czekam niecierpliwie na MKVI i mam nadzieję, że FORD zrobi wnętrze na poziomie
również tak uważam.. niestety mkV nie jest samochodem, który chciałbym mieć po dwóch mk4.. zdecydowanie swoje zainteresowanie kieruje wobec paska b8.
taajniak 01-09-2017, 22:54 Co Wy tak krytykujecie wnętrze passata? Ja uważam że przy MKV wygląda jak premium najwyższej klasy. I nie mam na myśli, że ten passat to naprawdę taki TOP tylko po prostu MKV to lipa jeśli chodzi o desing wnętrza. Wygląda tanio i to mnie najbardziej boli w tym aucie. Czekam niecierpliwie na MKVI i mam nadzieję, że FORD zrobi wnętrze na poziomie
Masz ciekawe poczucie estetyki, bo ja zawsze twierdziłem i dalej twierdzę, że każdy VW w środku wygląda jak by był siekierą rąbany.
Jedynie się zgodzę, żę vignale powinien bardziej się w środku odróżniać.
Ja mam wersję titanium i powiem wprost że stwierdzenie że MKV desing to lipa, to trzeba mieć niezłe skrzywienie estetyki - moim zdaniem nie ma nic ekskluzywnego, ale generalnie ergonomia jest bardzo OK, materiały są w porządku i jazda tym autem nigdy nie męczy.
Z VW to jedynie Arteon mi się podoba, ale jedyna wersja która mnie by interesowała zaczyna się od 200k+... więc jak zwykle szwaby przeginają z ceną.
bartos1985 02-09-2017, 13:46 Koledzy, MK5 na rynku jest już tyle czasu, że pewnie część z nas skończyła lub niebawem skończy spłacać leasing czy najem. Jakie macie dalsze motoryzacyjne plany?
Ja MK5 kupiłem trochę przypadkiem i po 2,5 roku jeżdżenia, mimo kilku początkowych problemów, głównie z ASO, uważam, że jest to bardzo udany samochód. Z racji tego, że sam kończę spłacać leasing, powoli rozglądam się za następcą Mondeo. Zrobiłem ostatnio rundkę po salonach i pojeździłem kilkoma autami. Moje wnioski są takie w porównaniu do Mondeo Gold Edition, diesel 150->204 KM (by Heko):
1. Skoda Superb - testowałem 190 KM diesla 4x4 L&K: przyzwoite auto, fantastyczne DS G, bardzo dużo miejsca i sporo przemyślanych rozwiązań. Materiały we wnętrzu akceptowalne. Dobra cena po rabacie (zakup na firmę). Ogólnie auto byłoby dla mnie w ścisłej czołówce, gdyby nie zawieszenie i wyciszenie. Jechałem egzemplarzem z przebiegiem 800 km. Tłucze się na poprzecznych nierównościach tak, jakby coś było niedokręcone. Sprzedawca oczywiście nic nie słyszał, ale wystarczy wejść na forum Skody i wygląda na to że problem jest znany i dość powszechny. Dla mnie to zdyskwalifikowało ten samochód.
2. VW Passat - jak to Passat. Jeździłem 2l dieslem 150 KM z manualnem (pod uwagę biorę tylko automat) w wersji CL. Wszystko na swoim miejscu, dobre materiały, ale po Mondeo jakoś mi tam ciasno za kierownicą. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić, ale uważam, że to auto nie jest warte tyle za ile je sprzedają. Generalnie gdzieś tam jako opcja rezerwowa pozostaje.
3. Talisman - to największe rozczarowanie. Wersja IP w najmocniejszej benzynie. Wnętrze ok, choć już po kilku kilometrach uwierał mnie plastik na wysokości kolana w prawej nodze. System multimedialny fajny. Ale... Gdzie te ~200 KM? Skrzynia? Porażka. Szarpie w jeździe miejskiej w każdym trybie poza ECO. W SPORT wyje, a dalej nie jedzie. Fantastycznie jeździ się z 4Control. Gdyby pełna opcja kosztowała w okolicach 100 tys zł to bym to rozważył. Za 150 tys na pewno nie.
4. Toyota RAV4 Hybrid - to moje odkrycie mimo, że nie kręcą mnie suvy. Przejechałem sie tym, ponieważ nie miałem wcześniej styczności z hybrydą. No i mnie urzekła. Rocznie robię 20-30 tys km z czego większość po mieście. 197 KM daje radę. W środku cicho, materiały dobre, choć wnętrze kontrowersyjne jak chodzi o stylistykę. Dla mnie do przeżycia. Fajnie się jeździ ze eCVT, bo jest bardzo płynna. Kwestią gustu jest jej wycie, choć chyba można się do tego przyzwyczaić. Ogólnie pozytywne wrażenie i akceptowalna cena.
W środku cicho, materiały dobre, choć wnętrze kontrowersyjne jak chodzi o stylistykę.
RAV 4 ... potwierdzam zadziwiająco dużo miejsca , natomiast jeśli mówisz o stylistyce ... ( całkowicie czarny środek , słupki, podsufitówka ... to znam zagorzałych fanów SUV-ów i tego modelu , którzy stwierdzili , że nie kupią bo nie będę jeździć w trumnie :)
Poczekaj może na nowego Peugeota 508 bo być może będzie warto go rozważyć. Ostatnio jechałem 308 i 3008, posiedziałem w 5008 i wszystkie robiły bardzo dobre wrażenie. To zmiana jakościowa w stosunku do tego co Peugeot oferował przez ostatnie lata.
A nowa Isia? Mi się bardzo podoba. Kilka stoi u mnie na parkingu pod biurem od miesiąca i jakoś mi się jeszcze nie oparzyły.
bartos1985 02-09-2017, 21:17 RAV 4 ... potwierdzam zadziwiająco dużo miejsca , natomiast jeśli mówisz o stylistyce ... ( całkowicie czarny środek , słupki, podsufitówka ... to znam zagorzałych fanów SUV-ów i tego modelu , którzy stwierdzili , że nie kupią bo nie będę jeździć w trumnie :)
Mówiąc o stylistyce miałem na myśli kształt deski no i dość przestarzałe rozwiązania jak chodzi o rodzaj i umiejscowienie niektórych przycisków. Na czarny środek w ogóle nie zwróciłem uwagi, choć przyznaję, że w kwestii kolorystyki jestem ignorantem.
Poczekaj może na nowego Peugeota 508 bo być może będzie warto go rozważyć. Ostatnio jechałem 308 i 3008, posiedziałem w 5008 i wszystkie robiły bardzo dobre wrażenie. To zmiana jakościowa w stosunku do tego co Peugeot oferował przez ostatnie lata.
A nowa Isia? Mi się bardzo podoba. Kilka stoi u mnie na parkingu pod biurem od miesiąca i jakoś mi się jeszcze nie oparzyły.
Nowe 508 może być ciekawe, o ile zrobią coś z pozycją za kierownicą. Mam 180 cm i szczupłą budowę ciała, ale w obecnej 508 nie jestem w stanie znaleźć wygodnych ustawień za kierownicą. Zdaje się że Zachar zwrócił na to uwagę w swoim teście, choć on akurat mógł mieć problem z racji swojego wzrostu. Tym niemniej coś mi tam nie pasowało. 5008 muszę się przejechać, bo zbiera dobre opinie. W nowej Insigni siedziałem w salonie, ale o ile na pierwszy rzut oka auto robi dobre wrażenie to jak się już skupi na szczegółach to traci... Poza tym Opel to nie moja bajka.
Na pewno brałbym pod uwagę kolejne Mondeo gdyby było w konfiguracji: hybryda+4x4+kombi. Ale takie rzeczy to pewnie w MK7 lub 8
Szkoda że nie ma Mondeo hybrydy w kombi , nawet Vag Passata hybrydę w kombiaku zrobił , muszą coś pomyśleć bo hybrydy zaczynają się dobrze sprzedawać na świecie.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
pitekantrop 03-09-2017, 02:15 Co Wy tak krytykujecie wnętrze passata? Ja uważam że przy MKV wygląda jak premium najwyższej klasy. I nie mam na myśli, że ten passat to naprawdę taki TOP tylko po prostu MKV to lipa jeśli chodzi o desing wnętrza. Wygląda tanio i to mnie najbardziej boli w tym aucie. Czekam niecierpliwie na MKVI i mam nadzieję, że FORD zrobi wnętrze na poziomie
Przecież nikt tu nie ma zarzutów do jakości wnętrza Passata, bo VW nigdy nie miał z tym problemu. Chodzi tutaj o toporny i prymitywny design deski, która w Passacie B8 jest deską nie tylko z nazwy, ale dosłownie!
taajniak - ja mówiłem o designie a Ty o ergonomii. Nie mam zarzutów do ergonomii w MKV tylko do tego, że wnętrze wygląda tanio. Pewnie ta taniość to nie nawet kwestia designu tylko wyglądu materiałów.....no nie wiem jak to określić. Jak swego czasu w MKIV można było skonfigurować wersję Ghia z paroma dodatkami to wnętrze wyglądało tak że był efekt WOW. Auto typu Mondeo czy Passat powinny mieć możliwość konfiguracji wnętrza tak aby było poczucie luksusu. Dla mnie (podkreślam - dla mnie) owy luksus to wstawki z drewna (nawet imitacja), jakieś chromy. Wstawki z drewna to oczywiście rzecz gustu, ale nawet bez nich może zrobić wnętrze "na bogato". Mnie osobiście bardziej przekonuje wnętrze z B8, no po prostu wygląda jakby było z wyższej półki niż MKV i nie mam na myśli tylko tego jak "narysowano" deskę ale ogólny look materiałów
cattani75 04-09-2017, 20:25 Oj, mam odmienne zdanie. Wnętrze Titanium naprawdę sprawia dla mnie wrażenie wyższej jakości, niż VAGa, które po prostu... było. W Mk5 od razu poczułem się jak u siebie.
Dokładnie... wszystko kwestia gustu. Mk4 w wersji Ghia z tym świecącym drewnem to według mnie DRAMAT.
prokop123 04-09-2017, 21:50 Dla mnie wnętrze mk5 jest naprawdę super,
Nie lubię wystających monitorów jak w Audi które przesłaniają przednią szybę czy kokpit pod kątem jak w KIA Optima lub przycisków po bokach monitora komputera jak w pasku... MK5 do mnie trafia :)
https://images84.fotosik.pl/784/d99a41915bb9dc72gen.jpg (https://images84.fotosik.pl/784/d99a41915bb9dc72.jpg)
W Pasku B8 Highline kokpit jest OK. Ale w wersji Comfortline aluminiowy panel na pół konsoli to jakaś porażka. Nie wnikam czy to alu czy plastik malowany na alu - ale razi w oczy
W Vignale podobają mi się te złotawe/platynowe ramki i deska pokryta "skórą"...
pitekantrop 05-09-2017, 19:22 Jedno mnie zastanawia, dlaczego w mk5 kombi nie zrobili takich samych świateł z tyłu jak w liftbacku i sedanie, tylko dali jakieś przestarzałe, wykropkowane? Wg mnie to jest brzydkie
taajniak - ja mówiłem o designie a Ty o ergonomii. Nie mam zarzutów do ergonomii w MKV tylko do tego, że wnętrze wygląda tanio. Pewnie ta taniość to nie nawet kwestia designu tylko wyglądu materiałów.....no nie wiem jak to określić. Jak swego czasu w MKIV można było skonfigurować wersję Ghia z paroma dodatkami to wnętrze wyglądało tak że był efekt WOW. Auto typu Mondeo czy Passat powinny mieć możliwość konfiguracji wnętrza tak aby było poczucie luksusu. Dla mnie (podkreślam - dla mnie) owy luksus to wstawki z drewna (nawet imitacja), jakieś chromy. Wstawki z drewna to oczywiście rzecz gustu, ale nawet bez nich może zrobić wnętrze "na bogato". Mnie osobiście bardziej przekonuje wnętrze z B8, no po prostu wygląda jakby było z wyższej półki niż MKV i nie mam na myśli tylko tego jak "narysowano" deskę ale ogólny look materiałów
myślę że nie kuzyn ma insignię i jak wsiadł do mondeo to mówi super nie ta liga nie miał takich funduszy :)
oczywiście, że gust ma decydujące znaczenie. Ja aż tak na Forda nie narzekam, po prostu wewnątrz mogło być lepiej. Następna fura to pewnie także będzie Mondeo no chyba że Ford się wycofa z tego segmentu na Europę tak jak Honda i Citroen. Mam nadzieję, że tak się nie stanie bo chciałbym być posiadaczem MKVI w wersji plug-in. Może ktoś coś wie kiedy ma debiutować MKVI? Na jakiejś stronie ze stanów czytałem, że w 2019 można się spodziewać nowego Fusiona.
piotrek305 05-09-2017, 19:59 myślę że nie kuzyn ma insignię i jak wsiadł do mondeo to mówi super nie ta liga nie miał takich funduszy :)
przeciez insignia ten sam budżet..
przeciez insignia ten sam budżet..
no nie wiem mówił mi że nie w jego zasięgu.
Dla mnie ford od mk1 podobał mi się zawsze jedynie mk3 przed liftem środek
oczywiście, że gust ma decydujące znaczenie. Ja aż tak na Forda nie narzekam, po prostu wewnątrz mogło być lepiej. Następna fura to pewnie także będzie Mondeo no chyba że Ford się wycofa z tego segmentu na Europę tak jak Honda i Citroen. Mam nadzieję, że tak się nie stanie bo chciałbym być posiadaczem MKVI w wersji plug-in. Może ktoś coś wie kiedy ma debiutować MKVI? Na jakiejś stronie ze stanów czytałem, że w 2019 można się spodziewać nowego Fusiona.Nie spodziewał bym się szybko mk6 z tego względu że, w 2018 ma być lift w Europie, w stanach już jeżdżą Fusiony po lifcie . Zauważ że, w stanach Fusion debiutował w 2012 a w Europie mk5 w 2014 . Mk6 pewnie wyjdzie w 2020-2021 jak dobrze pójdzie..
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Obstawiam, że wejdzie jak uda się opracować platformę na której będzie można posadzić diesla, benę v6, hybrydę i elektryka.
http://bestnewcarsreview.com/2019-ford-fusion-review-redesign-release-date-photos/
Tutaj coś piszą że nowy Fusion ma być w 2019. Może coś być na rzeczy skoro obecny wszedł w 2012 a więc od tego czasu minie 7 lat. Fakt, że mondeo wszedł w 2014 to była wtopa Forda ale z tego co pamiętam to były jakieś problemy z fabryką. Być może teraz Ford w Europie nie będzie chciał sobie pozwolić na podobną wpadkę i premiera nowego Mondeo nie będzie aż tak opóźniona tym bardziej, że jak wchodził MKV to prasa pisała o kilku letniej konstrukcji. Inna sprawa to multimedia, które nawet w SYNC 3 trochę już odstają o czołówki. Po MKIV nienaturalnie długo czekaliśy na MKV to może teaz MKVI nadejdzie szybciej
A w czym dokładnie ten Sync3 odstaje? ;)
Dokładnie, jest wiele nowszych i o wiele gorszych systemów w popularnych autach, wystarczy testy aut pooglądać.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Może źle się wyraziłem. Możliwości SYNC 3 może nie są jakoś strasznie słabe. Może też mam zły punkt odniesienia bo przyrównałem sobie Sync 3 do np Volvo S90 czy BMW 5 i uderzyła mnie grafika w tych modelach. Przy nich Sync 3 wygląda jak Atari sprzed 30 lat.
Inna sprawa, że dziś pojeździłem trochę nowym BMW "5" i jeszcze bardziej utwierdzam się, że nie chcę czegoś z tak zwanego segmentu premium. Stała w salonie "bieda" wersja za....268 tysi!!!! Masakra. Tam nie było takiego banału jak grzane fotele. Nie było skóry. Podłokietnik na drzwiach był z takiego materiału jak mamy w naszych MK5. Oczywiście zapominamy o aktywnym tempomacie, o jakichś tam BLISach itp. A sama jazda.......chyba się zestarzałem albo zbyt wiele aut już miałem okazję prowadzić, ale jazda w niczym nie górowała nad Mondkiem, Insignią, M6 itp...Oczywiście pewnie są jakieś parametry zawieszenia, którymi ten BMW 5 góruje na markami "nie premium" ale ja tego nie odczuwam. Kiedyś bardzo się "jarałem" Audi 6. Przez "kiedyś" mam na myśli lata 90'. Taki Mondeo MK2, czy Laguna I to jednak odstawały od A6. Mam na myśli głownie subiektywne odczucie jakości/luksusu we wnętrzu. Dziś się to mocno zatarło, chociaż wnętrze MK5 jak już wspominałem niezbyt mnie urzeka. Tak czy inaczej, za nasze MK5 wykładając 150 tyś to już można powiedzieć że mamy auto "wszystkomające". Co zatem przemawia aby wyłożyć kolejne 100 tysi i mieć dość okrojone BMW 5 czy Merca E? Może to teraz taki szał cenowy ponieważ oba modele są nowe? Niedawno pisałem tutaj że obecne A6 można było mieć (i nadal można) za 157 tyś tyle tylko że to odchodzący model ale wyposażony jest dość dobrze bo ma Ledy, navi, skórę i kilka drobniejszych dodatków. O ile taki "odchodzący" A6 jeszcze mógłbym brać pod uwagę w konkurencji do Mondeo, Insigni i innych modeli z tego segmentu to już wykładanie 250 tyś wzwyż za BMW i Merca wydaje się dziwne chyba, że ktoś jest fanem marki albo uważa że do jazdy nadają się tylko premium a reszta to złom.
cattani75 06-09-2017, 22:01 Też mi się wydawało kiedyś, że auta premium są wszystkomające. I są - mają wszystko na liście płatnych opcji. :-D
elucidate 06-09-2017, 22:12 A w czym dokładnie ten Sync3 odstaje? ;)Ostatnio mialem mozliwosc bawienia sie:
- sync3
- komputerem* od Passata (rocznik 2017)
- komputerem* od Mercedesa klasy V (roczniki 2017) czyli taki jaki maja wszystkie
I musze przyznac ze sync3 od Forda w porownaniu do reszty jest daaaaaleko w tyle - najgorzej bawilo mi sie pod kazdym wzgledem. Sync3 powinien juz byc w poprzedniej generacji.
A ja tym razem bardzo empirycznie podszedłem do zakupu nowego samochodu i bardzo, bardzo naocznie przekonałem się czy premium różni się czymś od segmentu masowego. Przez ostanie pół roku testowałem, testowałem i testowałem. Jeździłem samochodami z wypożyczalni, głównie Sixta, a nie demówkami przez chwilę. Wszystkie (poza Passatem) miały mniej niż 6 miesięcy. Miałem na wszystko bardzo dużo czasu. A było tak:
* 13kkm VW Passat B8 BiTDI 4motion (to przypadkowo)
* 5kkm Audi A6 C7 2.0TDI Ultra
* 2kkm Audi A6 C6 3.0TDI Quattro, pneumatyka
* 3kkm BMW 520d F10 Luxury (poprzednia piątka)
* 3kkm BMW 320d F30 MPakiet
* 3kkm BMW 420d xDrive GranCoupe MPakiet
* 3kkm BMW 520d xDrive G30 MPakiet (nowa piątka)
* 400km VW Arteon TDI 150KM wszyscy asystenci na pokładzie
Wszystko to testowałem po to żeby przekonać się o ile MDO Vignale TwinTurbo odstaje. Żeby przekonać się co znaczy premium i kiedy się zaczyna. Czym różni się segment serii 3, Audi A4 od segmentu MDO czy Passata i od segmentu 5er i A6.
Recenzję Passata już napisałem kilka stron wcześniej. Innych nie ale jeśli ktoś miałby ochotę poczytać to mogę to zrobić. Dajcie znać.
Podsumowując:
A6 2.0 TDI Ultra za 160k a A6 3.0TDI Quattro na wypasie za 450k to dwa zupełnie różne samochody. Z wyglądu podobne. Dla laika to samo. Ale na drodze, w charakterystyce zawieszenia, wyciszenia, wykończenia wnętrza, sposobu działania układu kierowniczego, przeniesienia napędu (oba automaty ale kompletnie różne), jakości materiałów, no wszystko, wszystko inne.
Mimo wszystko jeżdżąc wypasionym A6 miałem wrażenie, że to lepszy Passat, duuużo lepszy ale ciągle Passat. Balans na drodze taki sam. DNA VAGa w pełnej krasie.
Beemki jak beemki. Świetnie jeżdżą ale jakością wykończenia 3er to żadne premium. Vignale ma lepsze materiały, jest lepiej spasowane, na trasie jest bardziej zwarte i pewniejsze. Jest dużo cichsze.
4er GC to ładniejsza seria 3. Nic ciekawego.
Poprzednia piątka Luxury zaskoczyła mnie najbardziej. Zestrojenie zawieszenia i praca układu przeniesienia napędu to był komfort przez duże K. Nie zbierał się, w zakrętach dawał raczej pewność niż frajdę ale na trasie był bardzo komfortowy, świetnie się nim jeździło.
Nowa piątka nie jest specjalnie lepsza od starej. Trochę nowej elektroniki a reszta nie odczuwalna. Może w mocniejszych wariantach.
Całym tym półrocznym testem utwierdziłem kilka swoich poprzednich przekonań:
- premium bez przynajmniej sześciu cylindrów nie ma sensu
- samochód z sześcioma cylindrami jest u nas za drogi
- dla jeżdżenia wokół komina lub krótkie trasy albo rzadko w długie inwestycja w premium nie ma sensu
- zawieszenie premium jest znacznie bardziej komfortowe, lepiej wybiera nierówności, na autostradach płynie ale ma sens w dalekich trasach przejeżdżanych z dużą prędkością. Powyżej 200km/h różnica pomiędzy ilością wahaczy w premium a dla ludu robi duuuużą różnicę.
Moja lista wyposażenia obowiązkowego to:
- aktywny tempomat
- asystent utrzymania na pasie ruchu (nie wibrowanie kierownicy ale aktywne wsparcie)
- aktywne zawieszenie
- przyspieszenie max 25'' od 100 do 200km/h
Mając to na uwadze odpadło Vignale TwinTurbo, które wobec całej listy przetestowanych samochodów jest świetne. Tu bez konotacji Fordoskich bo w tym momencie mam ochotę spróbować czegoś innego. Gdyby Mondeo miało asystenta utrzymania na pasie ruchu już by stało na moim podjeździe. I tak zeszło na 5er G30 ale po wizycie w salonie BMW, zlaniu z deka mojej osoby i łaskawym zrobieniu konfiguracji podziękowałem. Głęboko w D mam takie podejście. Wszedłem tam z pełnym entuzjazmem i chęcią zakupu i w Lubinie zlano mnie totalnie. Tego samego dnia poszedłem też do Audi tylko zobaczyć. Nie miałem zamiaru nic macać poza S3 gdyby było. I co? 10' od wejścia robiłem jazdę próbną.
Na dzień dzisiejszy z takimi wymaganiami jak moje to ostał się Pastuch albo Arteon. Pastuch to wiadomo, że fuj. Arteon jest kosa...ale za wcześnie jeszcze na niego i za długo trzeba czekać.
Na próbę przygarnąłem Hansa Albinosa, czyli białą eRkę. Najwyżej pogonię jak okaże się za mały. Dawno nie jeździłem dłużej niczym z segmentu C. A tak po prawdzie to przygarnąłem go bo czekam na MDO FL bo spodziewam się, że nowa elektronika wspierająca kierowcę zawita na pokładzie. Taka eRka to jednak mała zdrada, którą można wybaczyć :)
https://sites.google.com/site/latarmaxiu/misc/hans_albinos.jpg
Jeśli możesz opisz jeszcze wrażenia z Arteona....
Ciekawe jak nowy Pug 508 będzie wyglądał na tle konkurencji, jeśli będzie zrobiony na wzór nowej 5008 to może być hit, oby tylko z ceną nie przesadzili..
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio mialem mozliwosc bawienia sie:
- sync3
- komputerem* od Passata (rocznik 2017)
- komputerem* od Mercedesa klasy V (roczniki 2017) czyli taki jaki maja wszystkie
I musze przyznac ze sync3 od Forda w porownaniu do reszty jest daaaaaleko w tyle - najgorzej bawilo mi sie pod kazdym wzgledem. Sync3 powinien juz byc w poprzedniej generacji.
I dalej nie wiem dlaczego Sync3 jest daleko... z drugiej strony ja Sync'a widzę tylko 5 sekund po odpaleniu, bo zaraz włącza się Android Auto, a dla mnie to w tej chwili podstawa, ma wszystko czego potrzebuje.
elucidate 07-09-2017, 19:25 I dalej nie wiem dlaczego Sync3 jest daleko... z drugiej strony ja Sync'a widzę tylko 5 sekund po odpaleniu, bo zaraz włącza się Android Auto, a dla mnie to w tej chwili podstawa, ma wszystko czego potrzebuje.Wolny soft, malo rozbudowane menu, prostota.
Dla niektórych to mało rozbudowane menu i prostota to plusy. Auto wcale nie musi być jak centrum multimedialne.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
latar
Tak podsumowując to koniec końców wybierałeś między 5er/A6, Vignale BiTurbo i Golf R?
Mam wrażenie, że kierujesz się raczej ciekawością co dane auto prezentuje, niż masz konkretnie zdefiniowane potrzeby, gdyż to są trzy auto skrojone dla zupełnie różnej klienteli.
kaan1 to nie tak. Szukam/łem samochodu na długie trasy. Do wożenia jednej osoby. Żadnych fotelików, wakacyjnych bagaży itp. Żadnego jeżdżenia po mieście i krótkich tras. Ale, że mieszkam w górach to musi to jeździć. Czyli miał to być komfortowy samochód w trasę z ogniem na górskich zakrętasach.
Kryteria jakie miałem początkowo to:
1) samochód dla kierowcy
2) osiągi max 25'' od 100 do 200
3) wszelkiej maści asystenci z aktywnym utrzymaniem na pasie to musthew
4) zasięg 600km napażając
Głównym kandydatem było MK5 TwinTurbo + program na 240+KM. I tak zacząłem drążyć temat. Takie figury jak Talisman, Pugi czy Avensis odpadły ze względu na punkt 1). Ze względu na punkt 2) z segmentu dla ludu zostało Mondeo Vignale i Passat BiTDI. W reszcie nie ma opcji na zrobienie takich osiągów. Nie ukrywam, że stylistyka VW, a zwłaszcza w Passacie, mi nie leży. Ostał się Arteon o którym na początku tego całego podejścia nie miałem pojęcia.
Jeśli chodzi o założenia podziału samochodów na segmenty i klasy to oczywiście masz rację. Tyle, że dla mnie metka nie ma kompletnie żadnego znaczenia. No budżet nie jest z gumy ale pozwala na pewną dozę ekstrawagancji albo inaczej: wydania na komfort. Zwłaszcza, że zazwyczaj mam do przejechania 6h, potem 10h na spotkaniach. Następnego dnia 8-10h na spotkaniach i 6h spowrotem do domu. Lekko nie jest. Pozostałe dni sypiam raczej po min 8h żeby przygotować się na te maratony.
Rację masz w jeszcze jednym: ciekawość motoryzacyjną mam ogromną. Możliwości testowania ostatnimi czasy jeszcze większe. Ja uczciwie dla samego siebie chciałem zestawić segment premium A4/3er, A6/5er z D dla ludu. Pojeździłem wszystkim czym chciałem (poza trzylitrowymi beemkami) i czuję, że zrobiłem to należycie. Wnioski już napisałem wcześniej. Zawody wygrał Arteon. Mimo najkrótszego testu niestety. Całe szczęście wiedziałem, że dużo czasu nie będę miał więc przygotowałem sobie testowe scenariusze. Niestety trzeba czekać. Według handlowców 4 miesiące a według neta może i z 6. Do tego czasu nie mam czym jeździć. Z drugiej strony mam problem mentalny z zamawianiem samochodu do produkcji. Niby to żadne zobowiązanie ale jakoś tak czekać tyle czasu? Mam z tym problem a zamówić i ewentualnie zrezygnować to bym nie potrafił. Z drugiej strony Arteon jest na prawdę świeży. Ledwie 3 miesiące w produkcji. Dochodzi do tego problem ze spalinami w dieslach a VAGa szczególnie. Krążą pogłoski, że BiTDI z nowym softem nie jedzie jak dawniej a rozdźwięk jest ogromny.
Co więc zrobiłem z tą eRką? Spełniłem szczeniackie marzenie o hothatchu. Po 3 dniach wiem, że to nie samochód na dłużej. Przejąłem EasyDrive bez żadnych kosztów na wstępie. Pobujam się kilka miesięcy i pogonię. Na prawdę chciałbym kupić Forda bo w segmencie popularnym do dla mnie ekwiwalent BMW w premium. Jedne i drugie są dla kierowcy. Można się świetnie pobawić. Problem z trzylitrową piątką jest taki, że trzeba na nią wywalić fortunę. Jak wszystkie pocioty pójdą z domu na swoje to dopłacę do tego segmentu. Póki co różnica pomiędzy Vignale Twin-Turbo a BMW 5 3.0d 265KM nie jest dla mnie warta 200k plnów.
Co mnie jeszcze powstrzymuje z Arteonem? No, że to VAG:/ eRka to inny pacjent, nie kwalifikuje się do hejtu ;) Podjadę jeszcze sprawdzić Stingera jak pojawi się we Wrobudzie.
No i mam jeszcze problem, który słusznie wytknął mi foni: sam nie wiem czego chcę. I rzeczywiście nie wiem...bo chcę wszystko :P Chciałbym mieć hyper hatcha a po naciśnięciu guzika chciałbym żeby była to szybka limuzyna w dieslu. No jak żyć?
mark54 będzie Arteon.
latar - Mondeo nie ma utrzymania pasa ruchu? Zwykły Mondeo też może być przecież BiTurbo, więc czemu mówisz że został tylko Vignale?
Ma utrzymanie ale jest słabe. Działa dopiero po wyjechaniu z pasa. W porównaniu do tego co oferuje Arteon, 5er G30 czy choćby ten Golf, którego przygarnąłem to przepaść.
Po doposażeniu zwykłego Mondeo w to co chciałbym mieć na pokładzie wyszło 4k więcej katalogowo niż za Vignale. A Vignale ma jeszcze grubsze szyby, skórę na desce i fotelach i aktywną redukcję hałasu.
tak to masz rację. Obecnie max doposażony Vignale wychodzi taniej niż max doposażony Titanium. Tak z ciekawości Ci powiem (bo wiem, że hybryd Cie nie interesuje) ale właśnie Hybryda (zwykła) też ma te grubsze szyby oraz redukcję hałasu.
Nie wiecie, czy teraz w Frankfurcie Ford pokaże zliftowane mdo?
pitekantrop 08-09-2017, 00:18 A ja podejrzewam, że lifta w Europie może po prostu nie być. Mam też nadzieję, że mk6 wyjdzie w Europie bez opóźnienia w stosunku do USA, bo to 2-letnie opóźnienie mk5 Fordowi w Europie raczej nie wyszło na dobre, bo w momencie jego premiery od razu wyszedł Passat i szybko potem Superb i takie 3 nowości musiały dzielić się rynkiem, a jakby wyszło od razu, to Mondeo praktycznie nie miałoby konkurencji, bo najmłodsza była Insignia, która już zaczynała trącić myszką. Z drugiej strony podobno ten Fusion 2012-2014 był takim szajsem, że mógłby nie wytrzymać tej konkurencji i się zwyczajnie skompromitować, a poprawki jakościowe w 2014 mogłyby już tego nie uratować. Amerykanie są do bólu pragmatyczni i nie mają zmysłu i wymagań co do jakości jak Europejczycy, wychowani bardziej w klasycznym duchu. Wystarczy spojrzeć na te ich papierowe domki. Raczej mają tendencję do otaczania się takim badziewnym kiczem.
|
|