Zobacz pełną wersję : Hoomorki, dowcipy, kawały itp.
Policjant podchodzi do auta, w którym siedzi dwóch kolesi i puka w szybę samochodu. Tamci otwierają i mundurowy pyta się:
- Panowie, szukamy dwóch pedofilów...
Goście zasuwają szybę, chwilę gadają między sobą i znów otwierają.
Jeden z nich mówi:
- Dobra zrobimy to.
skorpion19 01-04-2016, 12:10 Zasłyszane wczoraj od koleżanki.
Wiecie jak się nazywa zebranie islamistów??
Koło zamachowe :D
juri2069 01-04-2016, 14:33 http://mh24.pl/2016/04/01/wyslalam-meza-po-ziemniaki-i-wpadl-pod-samochod/
- Gdzie byłeś tak długo?
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
- Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę?
- Radiowóz mnie dogonił...
http://mh24.pl/2016/03/03/ciekawostka-dla-kierowcow-bmw/
Dobrze, że do pracy mam mniej niż 1km :diabel2:
http://i64.tinypic.com/1z720k3.jpg
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- doktorze chory jestem.
Lekarz na to:
-Hmm, to musi Pan jechać nad morze.
-Ale ja marynarz jestem - pada odpowiedź.
-A to w takim razie w góry
[emoji23] [emoji23] [emoji23]
http://www.sadistic.pl/spotkanie-ludzi-posiadajacych-zlote-auta-vt408146.htm
http://oi68.tinypic.com/2rx9l42.jpg
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągle kłopoty z jednym z uczniów.
Spytała więc:
-Jasiu o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
-Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być co najmniej w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dość. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora.
Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuacje. Dyrektor powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcowi test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor:
-Ile jest 3x3?
Jasiu:
-9
Dyrektor:
-ile jest 6x6?
Jasiu:
-36
I Jasiu odpowiedział na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział
- Myślę , że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań.
Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
Pani Magda spytała
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili:
- Nogi
Pani Magda:
- Co ty masz w spodniach , a ja tego nie mam?
Jasiu:
- Kieszenie
Pani Magda:
-co zaczyna się na „K” kończy na „S” , jest owłosione zaokrąglone , smakowite i zawiera biały płyn?
Jasiu:
-Kokos
Pani Magda:
- Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia,
Jasiu powiedział:
- Guma do żucia.
Pani Magda:
-Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy , ale zanim zdążył się odezwać …Jasiu:
- Podaję dłoń.
Pani Magda;
- Teraz zadam kilka pytań z serii „Kim jestem?” , dobrze?
Jasiu:
-OK.
Pani Magda:
- Wsadzasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie?
Jasiu:
- Namiot
Pani Magda:
- Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą?
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać , że jest nieco spięty.
Jasiu:
- Obrączka ślubna
Pani Magda:
-Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapie. Kiedy mnie dmuchasz , czujesz się dobrze?
Jasiu:
-Nos.
Panie Magda:
- Mam twardy drążek .Mój szpic zagłębia się .Wchodzę z drżeniem.
Jasiu:
- Strzała.
Dyrektor odepchnął z ulgą:
-Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań znałem inne odpowiedzi… :diabel2:
Sanitation 07-04-2016, 12:26 http://content.hardcorowo.pl/rfQVY3eaxN3I/1.gif (http://hardcorowo.pl/54864_Tato_pozyczysz_mi_samochod.html)
marlon7676 08-04-2016, 12:32 No i się zaczęło........
http://www.sadistic.pl/zaufaj-mi-jestem-inzynierem-vt409201.htm
Kumpel pyta kumpla:
- Jakie wymiary ma Twoja dziewczyna?
- 90, 60, 90...
- O kurczę, niezła z niej laska!
- Tak ci się tylko wydaje. Drugą nogę ma taką samą...
Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka. Dotarliśmy pod ścianę. Jako ze byliśmy dobrze przygotowani na wyprawę,
pod każdym względem, nasz instruktor zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym: "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić".
Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie. Z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju.
Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, ze brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora...
I tutaj następuje wersja TOPR-owców:
"Zasuwamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu, a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."
http://www.sadistic.pl/walka-ladowarek-vt410206.htm
juri2069 17-04-2016, 20:37 http://mh24.pl/2016/04/17/zlot-fanow-roznych-marek-nie-chcialbym-byc-na-zlocie-fanow-bmw/
Kowalski wraca do domu z pracy, ma już usiąść przed telewizorem, ale słyszy charakterystyczne odgłosy dobiegające zza ściany od sąsiada.
- Ten sąsiad zaczyna mnie już wpieniać! Idę mu powiedzieć, żeby ciszej pukał te swoje panienki!
- Mama chciała mu to samo powiedzieć z godzinę temu - mówi Jasio.
- I co, powiedziała? - pyta ojciec.
- Nie wiem, jeszcze nie wróciła...
Tomcio242 21-04-2016, 18:31 http://allegro.pl/kolektor-wydechowy-mcdonald-mondeo-mk2-zetec-96-98-i5945392391.html
Tomcio242 co Cię w tym śmieszy? Cena? Jeżeli Ci o nazwę chodzi to tak się właśnie potocznie nazywa ten kolektor.
Tomcio242 22-04-2016, 14:29 Nie znałem Marek tej nazwy. :razz:
mariusz gorzów 24-04-2016, 08:57 http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2016/04/036c8753bdf8d3b70026549e8febd042.jpg
Siedzi dwóch skurczonych i przygarbionych dziadków na ławeczce w parku. Staruszkowie jak się patrzy. Przy jednym laska, przy drugim balkonik. I nagle przechodzi obok nich dziewczyna w krótkiej sukience z dużym dekoltem. Co ma falować.. faluje. Jeden z dziadków mówi: ,,-Wiesz, kiedyś to tylko pomyślałem o takiej, i już stawał, a teraz myślę, myślę, patrzę i patrzę, i nic. Chyba głowa już nie ta...
- Gdzie śpią wasi rodzice? - pyta się pani dzieci w szkole.
- Na łóżku. - mówi Małgosia.
- Na kanapie - krzyczy Staś.
- Na sofie - powiedziała Ola.
- Jasiu, a twoi rodzice gdzie śpią?
- Moi to śpią na linie.
- Jak to na linie?
- No bo mama rano mówiła do taty: "Spuszczaj się stary szybciej, bo spóźnisz się do pracy !"
marek1985 02-05-2016, 13:43 http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2016/04/036c8753bdf8d3b70026549e8febd042.jpg
najgorsze, że to wcale nie jest żart :D
Mąż pojechał na delegację do Paryża i żona poprosiła go o kupienie ekskluzywnej bielizny. Podała rozmiar i kolor.
Mąż poszedł do eleganckiego butiku z bielizną, podał rozmiar, wybrał fason i ekspedientka pyta:
- Jaki model miseczek Pan sobie życzy? Jabłko, gruszka, kropla wody?
Mąż długo myśli, wreszcie mówi:
- A macie Państwo model "uszy jamnika"?
- Cześć Zosiu. Tu Twoja mamusia. Tak jak ustaliliśmy dzisiaj punkt siedemnasta, czyli za trzy godziny, będę u Was na dworcu głównym. A co robi mój ukochany zięć?
- Hm... z tego co widzę, obecnie je w pośpiechu sałatkę jarzynową, śledzia, zagryza ogórkami kiszonymi i popija zsiadłym mlekiem.
- Aha.. rozumiem, że tym samym na dworzec po mnie nie wyjedzie z wiadomych przyczyn?
Pesymista wyjmując pranie z pralki:
- Cholera! Brakuje jednej skarpetki!
Optymista:
- Oooo jedna dodatkowa skarpetka!
Z serii fajne ogłoszenia o sprzedaży autka
Troszkę się kolo rozpisał.
:D :D :D
http://www.adrenalinemotorsport.pl/photos/ogloszenia/627x200_6358.jpg
Dzień dobry, Szczęść Boże, Witam!
Mam do sprzedania prawdziwe Audi S3, nie żaden podrabianiec.
Samochód sprawny, ubezpieczony, zarejestrowany, z ważnym przeglądem. Ogólnie w niezłym stanie, na pewno w lepszym, niż wątroba Kwacha. Przebieg 282200 km.
W moim posiadaniu od niecałego roku, poniżej pokrótce historia auta.
Na wiosnę 2015 roku zostało sprowadzone ze Szwajcarii do kondominium rosyjsko-niemieckiego pod żydowskim zarządem powierniczym. Przyjechało na lawecie z lekko uderzonym przodem. Uszkodzony został plastikowy pas przedni, zderzak i mocowania lamp. Pas został wymieniony, zderzak najprawdopodobniej też a mocowania lamp zostały pospawane. Tak poskładany samochód kupiłem już ja, zrobiłem pakiet startowy (rozrząd, olej, filtry), dodatkowo wymienione zostały wszystkie świece, cewki, tarcze z tyłu + klocki. W krótkim czasie zregenerowana została też turbina (1500 zł) i od tej pory samochód odwdzięczał się w miarę bezproblemową jazdą. Katalizatory i tłumiki na swoi miejscu oprócz końcowego, którego wywaliliśmy i wstawiliśmy rure z nierdzewki. Mało profesjonalny zabieg ale bardzo tani i szybki. Dźwięk taki trochę jak z puszki po piwie, ale mi się podoba :)
Jako, że niespecjalnie pojmuję idee pisania szczątkowych informacji na aukcji a następnie marnowania czasu na tłumaczenie telefoniczne wszystkich szczegółów to postaram się opisać tu wszystko, co wiem. Podążając tym tropem, nie opiszę tego, czego nie wiem, z dość oczywistych względów, także nie biorę odpowiedzialności za ewentualne pretensje po przyjeździe, że "panie, ale tam coś stuka od spodu". Nie jestem mechanikiem, nie leżę co drugi dzień pod samochodem, a w czasie jazdy staram się raczej skupić na drodze, a nie na kulturze pracy zawieszenia ;)
Samochód ma przebieg 282 tys, całe szczęście poniżej granicy 300 tys, powyżej której dostał bym zapewne kilka telefonów w stylu "Panie, przy takim przebiegu to się wszystko rozpada, podłużnice są jak z plasteliny, panewki się kręcą jak g*wno w przeręblu a maglownica wspomagania chodzi ciężej niż w trzydziestce, także jak mnie pan ładnie poprosi i dorzuci te modrzewiową wiatę ze zdjęć to dam panu 10tys. To co, mogę przyjeżdżać?"
Papiery, jakie mam do samochodu i sam stan samochodu sugerują, iż jest to oryginalny przebieg, dość normalny zresztą biorąc pod uwagę jego wiek.
Buda jeszcze w Szwajcarii była cała malowana oprócz dachu (dość częsta praktyka odświeżania lakieru w tamtych stronach) później pomalowana była również maska, prawy przedni błotnik i przedni zderzak.
Moc samochodu to najprawdopodobniej 235 koni i 353 Nm dzięki programowi ABT robionemu w Szwajcarii. Mam na to papiery, natomiast był on robiony dość dawno temu i nie jestem pewny, czy wciąż tam jest. Miałem go shamować, ale ostatecznie stwierdziłem, że mi się nie chce.
Motor o oznaczeniu APY, w dobrym stanie, ma moc, nie kopci, trzyma bardzo dobre ciśnienie oleju, ładnie trzyma temperaturę, konsumpcja oleju na znośnym poziomie, aktualnie zalany Valvoline 10w60 Racing VR1 (zrobione może 500km). Nie wiem, ile pali, bo wolałem się nie denerwować. Do jazdy rwie się jak ciapaty do zasiłku. Kilka dni temu wymieniony przepływomierz na nowy Bosha.
Felgi pomalowane gumą w sprayu, na nich opony letnie po jednym sezonie, produkcja początek 2015 roku także spokojnie przechodzą rygorystyczne wymogi BORu. Na zimę komplet nalewek, również w bardzo dobrym stanie, świeże i bardzo ładnie się zachowują, ciężko poznać, że to nalewki. Na tyle założone dystanse 20mm.
Sprzedaję z wielu powodów, przede wszystkim poszedłem po rozum do głowy i przesiadam się na jedyny słuszny środek transportu - terenówkę. Małą albo dużą, za małą przemawiają koszty utrzymania, za dużą niewątpliwa okazja do leczenia kompleksów ;) Poza tym, najwyższy czas zrealizować hasło, które dumnie wożę na tylnej klapie od jakiegoś czasu, czyli rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Innym powodem jest oczywiście ekonomia, dycha gazu w małym suzuki w porównaniu do piętnastu benzyny w audi daje do myślenia (wartości przybliżone w celu zobrazowania problemu).
Auto ma same plusy, jednak jak to mawiał pewien elektryk, który okazał się być kablem - są plusy dodatnie i ujemne. Z tych ujemnych:
- nieszczelność chłodnicy klimy (200 zł)
- powypalane piksele na FISie (300 zł)
- od frontu silnika delikatnie ślimaczy się olej, wygląda może niezbyt ładnie, ale nie ubywa go zbyt dużo. Po zakupie pasuje to zrobić. Gdyby handlarz chciał kupić ode mnie ten samochód użyłby określenia "silnik zarzygany olejem". Ten sam handlarz chcąc mi sprzedać tą eskę określił by to jako "drobny wyciek" ;)
- dodatkowa pompa wody na układzie chłodzenia odstawia jakąś maniane, podejrzewam, że to własnie o niej śpiewało Deorro w pierwszym zdaniu "Perdoname", gdyż "Son las 3 de la mañana" w wolnym tłumaczeniu oznacza "Co to ***** za maniana". Otóż, pompka powinna chodzić jeszcze kilka minut po zgaszeniu silnika po ostrej jeździe a nie zawsze chodzi, natomiast jak już chodzi to dość długo, chyba za długo. Nie wiem, może tak ma być, ale mi to nie pasuje.
- w czasie jazdy coś szumi z tyłu. Może to być łożysko na kole, wale albo na haldexie, nie wiem dokładnie. Jest to na tyle ciche, że sam zainteresowany samochodem z pewnością by nie usłyszał.
- konieczne poprawki blacharsko lakiernicze
Pisząc o poprawkach, miałem na myśli kwintesencję tego stwierdzenia, gdyż ostatnio, za sprawą nie do końca uczciwych handlarzy, stwierdzenie "poprawki blacharsko-lakiernicze" oznacza kompletny remont blacharki, najczęściej ze wstawieniem nowych progów, podłogi i nadkoli. U mnie trzeba zrobić poprawki w typowym miejscu dla a3/s3 (doły drzwi, niedużo, ale trzeba zrobić) Poza tym, trzeba wymienić prawy przedni błotnik, poprawić lewy błotnik (symbolicznie, sam dół) i najlepiej pomalować maskę i zderzak. Po zrobieniu tego wszystkiego można śmiało spocić się na wszelkiego rodzaju imprezach tuningowych, założyć fanpejdż naszego samochodu i lansować się "perełką" w niedzielę od stacji do stacji, podrywając nieco bystrzejsze dziewczyny, które będą w stanie odróżnić naszą sztosową eskę od zdechłej a-trójki na gazie. Ciężko takie znaleźć, ale próbować zawsze można. Cała reszta jest ok, nadkola bez grama rdzy czy szpachli, to samo dach, progi, klapa tylna. Od spodu wygląda okej, standardowo jest nalot rdzy w okolicach mocowania windy, ale nie ma powodów do obaw, buda jest bardzo zdrowa. Natomiast jeśli ktoś przyjdzie i zacznie opowiadać, że zrobienie tego dobrze to kwestia 5 tys złotych to nie zawaham się i potraktuję takich ludzi moim szwagrem - lakiernikiem. W ruch pójdą czujniki lakieru, puste puszki po lakierze i wyzwiska w stylu "Panie, pan jesteś grubas i cham!"
Jak widać na zdjęciach, zainstalowany jest turbotimer, kupiony jako oryginalny, w oryginalnym opakowaniu z hologramami, jednak wrodzona intuicja podpowiada mi, że za 150 zł nie można kupić nowego, oryginalnego TT firmy HKS ;) Działa i jest dość często używany, ale bywa denerwujący, bo po pierwsze przy wyciąganiu kluczyka obroty dość mocno spadają (ale silnik nie gaśnie) a po drugie, dopóki silnik nie zgaśnie nie działa centralny z radia (trzeba przekręcić kluczyk w drzwiach). Zamontowany został również wskaźnik ciśnienia oleju z funkcją peak, bardzo fajna opcja, peak włącza się przy 0.8 bara (dla porównania, czerwona ikonka na FISie zapala się przy 0.2 bara). Przyszłemu właścicielowi zostawiam również całkiem fajne radio JVC, a w bagażniku puszczone są wszystkie kable do wzmacniacza. Gumy pod nogami nie są z tego samochodu, wsadziłem je awaryjnie, jak przyszła zima i zostały do teraz, dobrze by było je wymienić. Fotele Recaro w chyba najlepszym wydaniu czyli środek alcantara i boki skóra.
Audi nie trzymałem od kocem, w kredensie też nie, od czasu do czasu stała pod wiatą, choć generalnie, w domowym plebiscycie pt "pod dachem trzymamy dwa najdroższe pojazdy" przegrała z WRXem i Zetorem ;) Nie była też jakoś nadmiernie upalana, dość często można mnie było zobaczyć wlekącego się prawym pasem, choć bez bicia przyznaję, że w okresie zimy, gdy na drodze leżał śnieg, klepałem odcinke częściej, niż frankowicze biedę ;) Tylne koła regularnie zamiatały pobocze, aż do teraz jestem w szoku, że nie zatrzymałem się na żadnym krawężniku.
Środek w niezłym stanie, cała elektryka działa, bez żadnych problemów, fotele grzeją tak, że można sobie, za przeproszeniem d*pe usmażyć :D Same siedziska są w niezłym stanie, nikt na nich nie stawał buciorami (nie woziłem żadnych szogunów, choć raz przejeżdżałem w okolicy Kościerzyna-Koźle, całe szczęście żadnego nie spotkałem) Na wyposażeniu jest również fabryczny GPS, jednak w dzisiejszych czasach traktował bym go jako ciekawostkę.
Osoba, która kupi ode mnie ten bolid będzie miała o tyle ułatwioną sprawę, że pakiet startowy praktycznie odpada. Za rozrząd daję głowę (mojego mechanika oczywiście), olej wymieniony około 500 kilometrów temu, dość awaryjne cewki w tych silnikach wymienione niecały rok temu (4 sztuki), zregenerowana turbina i przepatrzone całe zawieszenie, także zaraz po kupnie i całkiem możliwe, że w przyszłości nie będzie potrzeby żadnego inwestowania. Jak wcześniej pisałem, olej ma może 500km, większość ludzie zawsze go wymienia po kupnie, ale grzechem marnotrawstwa było by wymieniać ten, bardzo dobry i świeży olej.
Jazda próbna raczej na siedzeniu pasażera, nie będę jeździł po znajomych mechanikach w Krakowie lub pod Wolbromiem. 100 m od mojego domu jest SKP, co prawda pan diagnosta wie o mechanice tyle, co wyborcy PO o własnym zdaniu, ale jest tam kanał, można wjechać i zerknąć. A jeździł nigdzie nie będę, bo dla nas, fizycznych każda godzina to dycha do tyłu, natomiast w przypadku niedzieli to niedziela jest od świętowania a nie od zawracania głowy mechanikom.
Przewożąc różne osoby starałem się prowadzić selekcję, także nigdy nie jeździli ze mną youtuberzy, szafiarki, ludzie słuchający polskiego reagge, "aktorzy" występujący w paradokumentach i studenci prawa. Nie woziłem również żadnych pająkowych wardęgów, abstrapenisów i innych skretyniałych pseudocelebrytów, co uważam za swój osobisty sukces.
Wszystkich zwolenników Kuźniarowego walmartyzmu informuję, iż nie ma możliwości oddania samochodu tydzień po kupnie bo "nie spodobał mi się".
Samochód chcę sprzedać, ale nie za wszelką cenę. Negocjacja ceny w granicach rozsądku, nie oddam go za bezcen. Nie mam kredytu, nie mam zaległych alimentów jak pewien 'kijowy' przywódca z siwym kucykiem i nie zostałem jeszcze zmuszony przez biedę do jedzenia mirabelek i szczawiu z nasypów kolejowych. Jak się nie sprzeda to po prostu nadal będę grzał po okolicy i próbował powstrzymać łzy podczas tankowania :) Choć sama sprzedaż również nie przychodzi mi łatwo, to dostałem już zapewnienie od pewnego bredzisława, że łączy się ze mną w bulu i nadzieji.
Dzwoniąc pod poniższy numer proszę się nie zdziwić, jeśli będę niezbyt rozmowny, gdyż jeżdżąc eską jestem tak biedny, że nie jestem w stanie wtrącić do rozmowy swoich trzech groszy ...
Na zdjęciu zegarów widać wskazówkę stanu paliwa w dość niebezpiecznie wysokim położeniu, miałem w planach zatankowanie do pełna pierwszy raz w życiu, i z takim zamiarem pojechałem na stację, ale brakło mi pieniędzy.
Jedyna możliwa zamiana, jaką biorę pod uwagę to LR Discovery, pod warunkiem, że właściciel dorzuci ciężarówkę pełną części, dwóch mechaników i kilka puszek bitexu.
Do sprzedawanego przeze mnie samochodu nie będzie to potrzebne, jednak jak ktoś ma w domu kilka aut to mogę dorzucić kartę stałego klienta w serwisie i spore upusty na usługi autolawetą. Ja tego nie używałem, dostałem to od znajomego, który w końcu sprzedał swoją alfę, kupił Fiata Pandę i z mechanikami widuje się tylko przelotem, gdy mijają się na drodze.
Dla zwolenników KOD-u cena +30%, dla wyborców pana Grzegorza Brauna dorzucam pełny bak paliwa i głośne "Szczęść Boże!" na bezpieczny powrót do domu. W przypadku czytelników GW powołuję się na klauzulę sumienia i pod żadnym pozorem nie podejmuję dyskusji.
Powyższy opis zrobiłem bo lubię. Jeśli ktoś woli przeczytać suche dane zamiast takiego opowiadania to proponuję usiąść na spokojnie i zastanowić się, czy przypadkiem jedyną książką, jaką w życiu przeczytał nie jest instrukcja obsługi selfisztika. Jeśli kogoś tym opisem rozbawiłem to i ja jestem rad, jeśli kogoś zasmuciłem to biję się w piersi i obiecuję poprawę.
Samochód można oglądnąć przez cały dzień, o dowolnej porze w Świątnikach Górnych, gdyż pracuję 50 m od domu. Można wcześniej zadzwonić, żeby się czasem nie okazało, że akurat zapuściłem stylową brodę, ubrałem modne wdzianko i pojechałem polować na bezglutenowe pierożki. Mogę mieć problem z odbieraniem telefonu w ciągu dnia, gdyż jestem w pracy i zazwyczaj nie słyszę sygnału (tfu, w pracy to są ludzie w biurach, ja jestem w robocie). W takim wypadku proszę o telefon między 20 a 24.
Jak wspomniałem wcześniej, nie mam pilności w sprzedaży, ale chcę go sprzedać a nie sprzedawać. W planach miałem już wystawienie go jakiś czas temu, bo sezon na foto, turystyke, offroad i las już dawno sie zaczął, ino że ja zabieram się do tej aukcji jak pies do jeża. Gdybym miał jakiegoś pracownika i ten pracownik zabierał by się do roboty w podobny sposób to pewnie dawno bym go zwolnił.
Wszystkie osoby, które chciały by przyjechać z odległych stron Polski oczywiście uspokajam, że samochód nie wymaga żadnych pilnych napraw i zapewne dojedzie choćby i pod samą granicę z Litwą, jednak ja sam nie mam takiej pewności - głównie dlatego, że jak wiadomo, w życiu pewne są tylko trzy rzeczy: śmierć, płacenie podatków i to, że światem rządzą żydzi.
Jeśli ktoś waha się nad zakupem tego trochę nietypowego samochodu to musi wziąć pod uwagę, że czas płynie ultra szybko, i pewnego dnia obudzi się w niedzielę, w wieku 70 lat, i gdy wnuki, które przyjechały na obiad zapytają go, czym jeździł w młodości to co odpowie? Że golfem w klekocie, którego nawet bezdomny by nie chciał za darmo, bo wstyd przed kumplami na melinie? Czy może usportowionym Audi, które do setki idzie szybciej niż waga, na którą weszła Magda Gessler? Pomyśl nad tym, życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć byle czym! Jednocześnie, mając na myśli różniaste ułomki (ee, beemki) e36, przypominam, że może być jeszcze krótsze, jeśli będziemy jeździć szybkim byle czym :)
Wszystko powyżej zostało napisane pół żartem pół serio. Mam nadzieję, że większość osób rozróżni jedno od drugiego. Gdyby jednak ktoś miał z tym problem to służę pomocą:
- tak, Wałęsa był agentem
- nie, nie dostałem listu w sprawie bulu i nadzieji
- nie, Deorro nie zna sprawy mojej pompy chłodzenia
- tak, Magda Gessler jest gruba
Z pytaniami można dzwonić pod numer: 518-919-974. Można też pisać smsy, ale rzadko mam pieniądze na koncie żeby odpisać. Pozdrawiam :)
kacper69 12-05-2016, 20:18 Jedyna prawda w tym opisie , to że Magda Gessler jest gruba ;)
http://img7.demotywatoryfb.pl//uploads/201605/1462996260_hez10w_600.jpg
Z pamiętnika archeologa:
Brytyjczycy przeprowadzili badania archeologiczne i natrafili na ślady miedzi, wysnuli wniosek że starożytni Brytowie korzystali z sieci przewodowych.
Niemcy przeprowadzili badania i natrafili na ślady szkła, wysnuli wniosek że starożytni germanie korzystali z sieci światłowodowych.
Polacy przeprowadzili badania i nie znaleźli nic, wysnuli wniosek że starożytni polanie korzystali z sieci wi-fi
wojtekjanus 15-05-2016, 17:59 http://i65.tinypic.com/2j3mhjm.jpg
marco102 15-05-2016, 20:29 Co robi 9,50zł w portfelu?
Ledwo dycha :one:
http://img.wiocha.pl/images/b/f/bf037d0df7c78a73e91d69ee3c9b012b.jpg
radek9103 16-05-2016, 20:00 Mareczku, widziałem to już setki razy :P ale zawsze mam pompę z tego :D
stingerA6 16-05-2016, 21:26 https://www.youtube.com/watch?v=Z7nbqeB1zVg
kacper69 19-05-2016, 18:23 Jedna Polska warta tyle co 4/5 EU.
Za chwilę jedno € będzie po 2 PLN.
Wiadomo dzięki komu :)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/166a779f31f2.png (https://naforum.zapodaj.net/166a779f31f2.png.html)
Obama, Putin i Merkel stoją na niemieckim okręcie na środku Bałtyku. Obama się chwali:
- Nasze łodzie podwodne potrafią pozostać zanurzone przez 3 tygodnie bez uzupełniania powietrza.
- To nic - mówi Putin - nasze potrafią tak całymi miesiącami.
Angela nic nie mówi. Nagle przed nimi wyłania się niemiecka łódź podwodna, właz się otwiera i koleś krzyczy:
-Heil Hitler, skończyło nam się paliwo!
Poradnia małżeńska. Przed biurkiem siedzi dość nerwowa para.
- Na czym polega państwa problem? - pyta Poradnik.
- Bo żona nie daje mi... - zaczyna mąż
- Uch, ty jełopie zakłamany! - przerywa żona - Ja ci nie daję, napalona
fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dupczenie w głowie, co?!
- ...nie daje mi dojść...
- O ty kutafonie wygięty! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz niby
dojść, impotencie zasrany z dziada pradziada, hipokryto ty?!?!?
- ...do słowa.
PILNE!!!!!!!!!!!
Mój znajomy ma dwa bilety na mecz POLSKA - NIEMCY na EURO 2016!!! Zupełnie zapomniał,że w ten sam dzień bierze ślub!!
W związku z powyższym,czy ktoś nie chce kupić garnituru w rozmiarze 54?
anialewandowska98 26-05-2016, 16:52 Wraca do domu facet z owcą pod pachą. Otwiera mu żona.
Facet:
- Kochanie, to jest ta świnia, którą posuwam.
Żona:
- Głupku, to nie świnia tylko owca.
- Zamknij się, mówiłem do owcy!!!
wojtekjanus 27-05-2016, 21:37 http://i63.tinypic.com/2enuu5v.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4699f2addb78.png (https://naforum.zapodaj.net/4699f2addb78.png.html)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4699f2addb78.png (https://naforum.zapodaj.net/4699f2addb78.png.html)
Ot rodzynek jej się trafił :P tylko pogratulować :D
Przychodzi dziewczyna do ginekologa. On ją zbadał i mówi:
-ogólnie wszystko jest OK, jedynie ma Pani wszy łonowe...
-to nic - odpowiada dziewczyna - w sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.
PRL. Malinowski opowiada Kowalskiemu dowcip w zatłoczonym tramwaju.
- Wiesz jaka jest różnica pomiędzy rządem, a papierem toaletowym?
- Nie wiem.
- Żadna. Jeden i drugi jest do dupy.
Na te słowa wstaje facet, pokazuje znaczek tajniaka w klapie i pyta się Malinowskiego:
- Tak pan lubi kawały? To powiedz pan, jak jest różnica pomiędzy panem, a tym autobusem?
- No, nie wiem... - odpowiada Malinowski.
- Autobus sobie pojedzie, a pan pójdzie ze mną.
- Ależ panie władzo, ja nie mówiłem o naszym rządzie, tylko o niemieckim.
- Tere, fere! Ja już lepiej wiem, który rząd jest do dupy.
Bump: Jasiu i Bartek mają test z Historii. Do odpowiedzi wychodzi Jaś.
- Jasiu, w którym roku zaczęła się II Wojna Światowa? - Pyta nauczycielka.
- W 1939.
- Kto ją rozpoczął?
- Adolf Hitler.
- Ile ludzi wtedy zginęło?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
- Super! 6! Zawołaj proszę Bartka i usiądź do ławki.
- Na pierwsze pytanie w 1939, na drugie Adolf Hitler, a na trzecie - naukowcy tego nie stwierdzili. - Mówi Jasio do Bartka.
Bartek dumnie wchodzi do klasy.
- W którym roku się urodziłeś?
- W 1939.
- Kto jest Twoim ojcem?
- Adolf Hitler.
- Czy ty w ogóle masz mózg?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/09c0e734e046.png (https://naforum.zapodaj.net/09c0e734e046.png.html)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dcf9ee3bc651.png (https://naforum.zapodaj.net/dcf9ee3bc651.png.html)
Klękajcie narody... passat jedzie :)
http://www.idioci.pl/12436/krol-i-wladca-polskich-wsi-pasat-w-kombi-tdi-przejazd-podczas-procesji-bozego-ciala.html
:)
https://www.youtube.com/watch?v=PZRKlhqG2KU
wojtekjanus 08-06-2016, 16:32 http://i67.tinypic.com/uwsgi.jpg
Coś czuję, że w piątek zobaczę go na żywo:/
adammik90 11-06-2016, 16:58 Klękajcie narody... passat jedzie :)
http://www.idioci.pl/12436/krol-i-wladca-polskich-wsi-pasat-w-kombi-tdi-przejazd-podczas-procesji-bozego-ciala.html
Haha, piękne Boże Ciało.
Ale czego się spodziewać...
Po małżeńskiej kłutni, małżonka zarządziła:
- koniec z sexem !!!...... no..... chyba że za pieniądze..... 100 - na łóżku, 30 - na dywanie.
Mąż uniusł się honorem.... myśli wytrzymam.
Wytrzymał tydzień , drugi, pod koniec trzeciego nie wytrzymał..... do bankomatu po stówkę i do domu.
Wpada..... stówa na stół ....i mówi "rozbieraj się"
żona zalotnie "co do łóżeczka???"
a mąż na to:
NIE TRZY RAZY NA DYWANIE I DYCHA RESZTY !
http://www.sadistic.pl/supermocna-pianka-do-wlosow-vt416860.htm
To się nazywa promocja :-)
mojmistrz 16-06-2016, 09:10 Łooooooooo. Okazja życia. Biere 12. Opłaca się. Zaoszczedzę jakieś 12 groszy! Oby mi tylko nie odwaliło od nadmiaru gotówki.
Xperia Z1 tap tap
Telimenka67 16-06-2016, 10:02 Bucha cha cha cha cha cha dobreeee :D
kacper69 19-06-2016, 08:31 Społeczno-emerycka mada-reklama. ;)
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160621/b893f00805f370f41ad9813194762c65.jpg
Usb plug and play
Przychodzi gościu na 7 do pracy. Poniedziałek: zwija manatki o 15 i zabiera się do domu. Wtorek o 15 zwija manatki i zabiera się do domu. W środę to samo. 15 zwija manatki a zaniepokojeni koledzy mówią:
- Ty, jak tak będziesz codziennie się po 8h do domu zawijał to cie zwolnią.
+ Spoooko, ja na urlopie jestem.
Suchy_666 02-07-2016, 14:18 a widzieliście dzisiaj magika w pytaniu na śniadanie?
https://www.facebook.com/SucharySushiego/videos/854042574725925/
a widzieliście dzisiaj magika w pytaniu na śniadanie?
https://www.facebook.com/SucharySushiego/videos/854042574725925/
Mój sąsiad :D mieszka kilka metrów niżej - komuś załatwić autograf?
Suchy_666 03-07-2016, 15:26 A potrafi jeszcze jakieś inne fajne sztuczki? :)
Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka
sseebbaa1 03-07-2016, 21:42 Niezła "gleba" w SAAB-ie :)
https://www.youtube.com/watch?v=9YpfoFT4GRc
mariusz gorzów 03-07-2016, 21:43 sseebbaa1 pamietasz czemu koła piszcza na zakręcie??
sseebbaa1 03-07-2016, 22:00 Bo się cieszą! :D
kacper69 05-07-2016, 12:49 taa...
Suchy_666 05-07-2016, 12:52 Kłótnia z żoną jest jak polowanie na słonia – jeśli pierwszym argumentem nie ubijesz, uciekaj.
Motoryzacyjny temat :619:
https://zapodaj.net/images/c7baeb820ab9c.jpg
Przychodzi gość do burdelu, rzuca garść pieniędzy i pyta:
- Co mogę za to dostać?
- No za tyle, to tylko kurę.
- Dobra mówi i wziął tę kurę.
Na drugi dzień przyszedł i miał jeszcze mniej pieniędzy:
- Za to to możesz tylko popatrzeć.
Podszedł więc do miejsca, gdzie inny gość też podglądał. Zagląda przez dziurkę i widzi jak gościu wali dmuchaną lalkę. Wybuchnął więc śmiechem.
Na to gość z boku:
- Trzeba było przyjść wczoraj. Był tu taki co kurę dymał.
- Jasiu, a gdzie jest wasz tatuś? - dopytuje się ciekawski sąsiad.
- Pojechał na trzy lata do Ameryki.
- A dlaczego was ze sobą nie zabrał?
- Bo my w tym napadzie nie braliśmy udziału.
Tym czasem w szwedzkiej gazetce typu obi
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160727/289e290d6c3908c7f0dd59609a20735e.jpg
Marconiusz 28-07-2016, 12:57 co to właściwie jest? :p
sseebbaa1 28-07-2016, 13:00 Fordo-naprawiarka :D
Perpetuum mobile
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
co to właściwie jest?
Szlifierka do rdzy w Fordzie :P
- Cześć, jestem Darek. Piję od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł.
Suchy_666 02-08-2016, 11:13 Na lotnisku we Francji celnik mówi do Araba:
- Już pan wraca do domu? Tak szybko?
- Coś mi nie wypaliło...
stingerA6 02-08-2016, 15:38 Jaguar :diabel2:
sseebbaa1 02-08-2016, 16:20 Nowa marka: Mors!
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają
rozmowę. Pierwsza mówi:
- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak
się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej
zielone... straszne.. Na to druga:
- Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki
i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi
nie zamknęły ich windy, a słyszę: wykręć żarówkę to wezmę do buzi.
Pani - SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ!!
Żona do męża:
- Jak wygrasz w lotto, to od razu robię sobie naciąganie zmarszczek, botoks i sztuczne cycki. Co ty na to?
- A co byś powiedziała, gdybym za tę kasę zrobił tuning naszego Tico?
- No co ty? Po co będziesz ładował kasę w starego grata, jak możesz mieć nówkę sztukę?
- Cieszę się, że mnie rozumiesz.
Skąd się wziął zwyczaj puszczania kobiet przodem np. w przejściu?
W czasach prehistorycznych nasi przodkowie sprawdzali w ten sposób, czy w jaskini nie ma niedźwiedzi
stingerA6 04-08-2016, 12:22 Ubezpieczenie online
Suchy_666 04-08-2016, 12:31 - Cześć, jestem Darek. Piję od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł.
Suchy, przeczytaj post nr 6075 :568:
Suchy_666 04-08-2016, 15:00 Suchy, przeczytaj post nr 6075 :568:
upsss już się poprawiam!
Oglądałem z synem film, w którym pojawiła się scena erotyczna.
– OK, chyba czas żebyś poszedł do łóżka.
– Tato, ja mam 18 lat.
– Nie obchodzi mnie ile masz lat, nie będziesz patrzył jak walę konia.
kacper69 06-08-2016, 09:26 Wygląda na to , że po pijaku można legalnie jeździć, tylko nie można spowodować wypadku :)
https://www.youtube.com/watch?v=TSIM1xh2pdk
Mial fuksa i tyle . A druga sprawa to, badania alkomatem sa nielegalne chyba ?
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160806/9a74e8ad3af07f67f746dc25db3f2573.jpg
Nauczycielka pyta się klasy:
Dzieci, kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie dziadek
- W mojej rodzinie babcia
- Pra-pra-pra-pra babcia
- To niemożliwe!
- Dla-dla-dla-czego?
Przed porodówką czeka tatuś i drze się do swojej żony, wychylającej się oknem na trzecim piętrze:
- Urodziło się?
- Urodziło.
- A co: chłopiec czy dziewczynka?
- Chłopiec.
- A do kogo podobny?
Żona macha ręką:
- I tak nie znasz?
stingerA6 07-08-2016, 20:27 Czas na tą dyskusję wydzielić inny wątek, bo z humorem ma to mało wspólnego.
kacper69 07-08-2016, 20:57 Oki , doki.
Łapię humor.
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160807/c58bd8fffb3964a83ec415a998877c4a.jpg
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
kacper69 07-08-2016, 21:26 duża rodzina pincet plus nad Bałtykiem szykuje się do wypoczyknu.
Suchy_666 10-08-2016, 11:10 Trenerze - mówi Rosyjska biegaczka - chyba muszę przystopować z tymi pigułkami. Włosy zaczynają mi rosnąć.
- Na nogach?
- Nie, na jajach.
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160810/d5116b31c31149419dbf418b2ab74d65.jpg
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Taka tam oferta z wczoraja, pod hasłem "Odnów subskrypcję i korzystaj z Usług LIVE po obniżonej cenie!"
TomTom ceni swoich stałych klientów :D
https://www.youtube.com/watch?v=6kw_rFAPKmE
juri2069 12-08-2016, 19:16 Lata praktyki :)
https://vimeo.com/178664753
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
kacper69 16-08-2016, 16:48 Agro tuning .
Na kresach to działa :)
http://demotywatory.pl/4683073/Karma-wczesniej-czy-pozniej-zawsze-wraca
W małym miasteczku wybudowano nowy warsztat samochodowy.
Do warsztatu przyjeżdża pierwszy klient z zepsutą Skodą i mówi do pracownika:
- Proszę mi naprawić samochód
- Nieee przepraszam, ja jestem tylko od Forda.
Klient wkurza się i odjeżdża.
Po kilku minutach przyjeżdża drugi klient z Volvo i poprosił o to samo co poprzedni.
- Przepraszam, ja tylko od Forda.
Klient wkurzony odjeżdża.
Po jakimś czasie przyjeżdża trzeci klient Fordem. Prosi pracownika o naprawę samochodu, a ten mówi:
- Przepraszam, nie mogę naprawić pańskiego samochodu.
- Dlaczego? Przecież mówił pan że pan jest od Forda!
- Ale ja tylko od wycieraczek...
MO urządziła konkurs na najlepszego kierowcę. Po dłuższych obserwacjach ruchu ulicznego wytypowano wreszcie kierowcę Syrenki, który jechał wręcz wzorcowo. Zatrzymują go, informują, że został laureatem konkursu i dostaje nagrodę 5 tys. zł. Dziennikarz podtyka mikrofon i pyta: co pan zrobi z tą nagrodą? Chyba pójdę na kurs prawa jazdy - odpowiada kierowca. Na to siedząca obok żona: nie wierzcie panowie, on zawsze tak gada, jak sobie wypije. Na to siedząca z tyłu babcia zalewa się łzami i łka: a mówiłam, zawsze tak jest, jak się jedzie kradzionym samochodem. Zapada cisza i wtedy dochodzi głos z bagażnika: dlaczego stoimy, już uciekliśmy do RFN?
https://vimeo.com/180420759
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Straciłem 6,5 minuty z życia
hirotaro 28-08-2016, 20:01 Taka sytuacja dzisiaj mnie spotkala, podjezdzan prze "maka" i widze dwa psy jede za kierownica drugi na miejscu pasazera....i mysle lo kurr...ale to sloneczko dzisiaj mi przygrzalo...jakies haluny hehehttp://uploads.tapatalk-cdn.com/20160828/de2aa697accf1bda8f1e277aa86bfaff.jpg
Strzelilem fote a za 30 sekun do samochodzu przybiegl przerazony wlasciciel psow, moze wypekal ze chce to zglosic czy cos ale juz z pieskami siedzial
wydrapane palcem po szkle ;)
kacper69 28-08-2016, 20:17 oj tam, hirotaro, to może miłośnik zwierząt był, skoczył im kupic bigMaCa ;)
Plaża nudystów. Na środku plaży leży facio w bokserkach. Podchodzi do niego goła babeczka i pyta:
- A pan jest nudystą?
- Tak.
- To po co te bokserki?
- Bo ja jestem zboczony.
Brat do brata.
-Młody?!
-Co się stało
-Brałeś książkę z Kamasutrą??
-Nooooo...brałem.
-Dorysowałeś tam coś??
-Nooooo...tak.
-To bądź tak dobry i idź rozłączyć starych.
Chłopak mruga porozumiewawczo do dziewczyny:
- Przyjdź do mnie jutro o siedemnastej, nikogo nie będzie.
Nazajutrz dziewczyna odstrzeliła się, pachnidło, bielizna.
Przyszła i dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni...
- Halo, infolinia medyczna? Proszę mi powiedzieć, gdzie kupię viagrę dla kobiet?
- Proszę pana, w dowolnym sklepie jubilerskim.
Sekretne laboratorium wytwórni narkotyków.
- Nieźle mi wyszła ta ostatnia amfa.
- Dlaczego tak uważasz?
- Trochę proszku wysypało mi się na ziemie na której był ślimak.
- I co?
- Nie wiem, biega gdzieś tutaj...
juri2069 30-08-2016, 09:15 http://mh24.pl/2016/08/29/po-wyplacie-i-10-dni-pozniej/
Mietek został nowym pracownikiem fabryki. Gdy wchodzi pierwszego dnia , wszyscy do niego :
-Cześć Mietek , Siema Mietek
Właściciel firmy zauważył co się dzieje i mówi do Mietka:
-Mietek , znasz ich?
-Szefie , ja znam każdego !
Szef na to :
-Mietek , zaproś do fabryki Komorowskiego.
No to Mietek tak uczynił i na drugi dzień przyjechał Komorowski.
Właściciel bardzo się zdziwił i mówi:
-Mietek weź zaproś Obame.
No to Mietek zaprosił Obame , szef znowu bardzo zdziwiony pyta Mietka.
-Mietek , kogo sławnego jeszcze znasz?
-A Papieża znam.
Szef udał się z Mietkiem do Watykanu. Plac Św.Piotra , pełno ludzi , nagle na balkon wychodzi Papież z Mietkiem i machają.
Mietek widzi z góry , że jego szef zemdlał. Szybko zbiega na dół i pyta:
-Szefie , szefie , co się stało ???
Szef na to :
-Bo gościu obok mnie pytał się co to za koleś stoi obok Mietka
moniawis95 01-09-2016, 17:51 Jasio przychodzi do taty i pyta:
tato co to jest polityka?
Tato mówi:polityka synku to:
-kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam
-twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi
-dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi
-pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje
- ty synku jesteś ludem bo tworzysz społęczeństwo
-a twój mały braciszek to przyszłość
Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumie
Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę.Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego:
-no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ?
-tak tatusiu wiem
-Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w ****ie.
To jest polityka tatusiu.
Spięcie na drodze. Wkurzony facet:
- Kobieto, robiłaś kiedyś prawo jazdy?!
- Więcej razy od Ciebie, debilu!
Milena78 03-10-2016, 12:12 Typowy macho poślubił niebrzydką kobietę. Tuż po ślubie postanowił wyłożyć jej zasady ich związku:
- Po pierwsze: wracam do domu, o której mi się podoba
- po drugie: żadnego ględzenia z tego powodu
- po trzecie: na stole ma czekać duży obiad, chyba, że powiem inaczej
- po czwarte: będę się spotykał ze starymi kumplami, popijał z nimi,grał w karty, jeździł na ryby i na polowania i nie masz z tego powodu robić mi wyrzutów.
Jakieś uwagi?
- Nie, nie! Wszystko ok! Zrozum tylko, że w tym domu zawsze o siódmej wieczorem będzie seks. I to niezależnie, czy tu będziesz czy nie...
Milena78 -> http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?p=2640592#post2640592 g:okulary
Wraca Zenek po szóstej rano do domu. Otwiera drzwi.
Wchodzi - i na wejściu dostaje cios wałkiem od żony Zofii.
Pada i leży...
Zofia tak na niego patrzy... patrzy.
Nagle doznaje olśnienia. Pada na kolana.
Zaczyna go tulić i płakać:
- Zenuś... Zenuś żyjesz? Przepraszam! Zapomniałam, że miałeś nocną zmianę!!!
smartkursyszkolenia 06-10-2016, 12:23 - Jasiu, a gdzie jest wasz tatuś? - dopytuje się ciekawski sąsiad.
- Pojechał na trzy lata do Ameryki.
- A dlaczego was ze sobą nie zabrał?
- Bo my w tym napadzie nie braliśmy udziału.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b44f543581a7.png (https://naforum.zapodaj.net/b44f543581a7.png.html)
Kris_Poland 09-10-2016, 20:38 http://www.strefa-beki.pl/img.php?id=15357
http://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/14717078_1160115834025403_7999804472390537501_n.jp g?oh=5b84624597aa8dc2e760c29663439b30&oe=589A7866
Dwaj upici marynarze siedzą w barze, nagle jeden mówi do drugiego:
- Te Stefan, wiesz że mój kumpel ma złoty kibel?
- Taa, idź za dużo wypiłeś.
- No to chodź to ci pokażę.
- No dobra
Dwaj marynarze poszli do znajomego tego pierwszego, pukają do drzwi, a tam otwiera mały chłopiec i mówi:
- Tato!!! Przyszedł ten pan co ci w puzon nasrał!
stingerA6 16-10-2016, 21:37 Podobno dobrze płacą
Wszedł Terminator do łaźni i upadło mu mydło, gdy się po nie schylił, usłyszał komunikat:
"System wykrył nowe urządzenie, trwa jego instalacja"
Czukundur 17-10-2016, 17:48 Nie wiem czy był, bo za dużo do "przepaczenia" ale jak dla mnie miazga :)
https://www.youtube.com/watch?v=KS9cfByfbVQ
Na czym polega miłość w małżeństwie
Ona go kocha zawzięcie
On ją kocha za żarcie
Do agencji towarzyskiej przyszedł facet. Zamówił panienkę i spędził z nią
fantastyczną noc. Rano idzie do szefowej uregulować należność.
- Ile się należy? - pyta.
- Nic. Był pan świetny!
- Co? Cała noc seksu z rewelacyjną dziewczyną i nic nie płacę?
- Nic. Proszę, to jeszcze dla pana - szefowa podaje mu 200 złotych.
Faceta zamurowało. Nie dosyć, że poużywał w najlepsze, to jeszcze dostał
dwie stówy. Tego samego dnia opowiedział o wszystkim koledze, wiec on też
postanowił odwiedzić agencję. Też spędził fantastyczną noc z panienką, rano
idzie do szefowej i pyta:
- Ile się należy?
- Nic, był pan świetny - mówi szefowa i wręcza mu 50 złotych.
- Dziękuję - mówi facet. - Nie dosyć, że było fajnie, to jeszcze dostaje
kasę! Ale wie pani, co? Mam pytanie. Dlaczego dostałem 50 złotych, a mój
kolega wczoraj dostał 200?
- Wczoraj wszystko szło na satelitę, a dzisiaj tylko na kablówkę.
Do księdza przychodzi młoda para. Facet pyta księdza:
- To ile kosztuje ślub?
- A na ile wyceniasz przyszłą żonę?
Facet spojrzał na dziewczyna i dał księdzu 100 zł.
Ksiądz również na nią spojrzał i oddał mu 50.
Nowobogacki Ruski pojechał na wakacje. Biegał, ganiał skakał. Przewrócił się i złamał rękę. Zawieźli go do szpitala, zrobili prześwietlenie. Lekarz po oględzinach stwierdza:
- Proszę pana, ręka jest złamana, musimy położyć gips.
- Jaki gips? Jaki gips? Marmur kładźcie!
Mam upierdliwego sąsiada, który wsiadając do swojego wozidła, notorycznie obija lakier na sąsiadujących autach. Jegomość nie lubi wylewać za kołnierz i wszystko przelicza na flaszki. Niedawno zapytał, czy jest sposób by poprawić działanie wycieraczek, bo te jego coś słabo zgarniaja wodę. Dodał przy tym, że oglądał jakieś grafitowe, ale strasznie droooogie. Poradziłem mu: "po co wymieniać skoro pióra wycieraczek można nasmarować smarem grafitowym":619: Nie odzywa się do mnie...
Dziadek z babcią często oglądali reklamy telewizyjne. Na jednej z nich pokazywano rewelacyjną pastę do zębów wzmacniającą szkliwo: cokolwiek nią posmarowano, stawało się twarde i sztywne. Babcia wpadła na pomysł by posmarować tą pastą narząd płciowy dziadka. Ten długo nie chciał się zgodzić, jednak babcia go przekonała i dodała: "Jeszcze mi będziesz dziękował".
Po nasmarowaniu instrument dziadka rzeczywiście był twardy i sztywny. Kiedy babcia to zobaczyła zapytała z tryumfującą miną:
- No i co mi teraz powiesz?
A dziadek na to:
- Żegnaj próchnico!
Kopalnia. Do szatni wpada dyrektor:
- Kto wczoraj pił?! - pyta.
Grobowa cisza, w pewnej chwili Janek mówi:
- Ja piłem.
- To się zbieraj, idziemy na klina. A reszta do roboty!
Dyskusja dwóch licealistek po sprawdzianie z biologii
A:Wiesz może gdzie znajduje się centralny ośrodek kontroli oddawania moczu?
B:W korze mózgowej, a co?
A:O cholera... napisałam że w Warszawie...
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś,łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wnerwia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle!...
Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź!!! Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Amen. Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji,
bo wszak łoś to łoś i nic nie poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia:
- Ej, kurna, powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No powiedz coś...Ryś!...
Na to ryś dostojnie:
- Ryszard, pedale, Ryszard...
Policjant do Jasia:
- Jasiu gdzie mieszkasz?
- Z moimi rodzicami.
- A gdzie mieszkają twoi rodzice?
- W naszym domu.
- A gdzie leży wasz dom?
- Obok domu naszych sąsiadów.
- A gdzie jest dom waszych sąsiadów?
- Nie uwierzy mi pan.
- Uwierzę. Powiedz...
- Obok naszego.
Suchy_666 22-11-2016, 09:46 – Niepotrzebnie kręcisz nosem. Ten bigos jest całkiem dobry.
– Może i jest dobry ale większość ludzi bierze do kina popcorn.
marcel34 24-11-2016, 09:20 Pali kogut skreta. podchodzi kurczaczek:
-kogut co masz ?
-maryche pale,
-daj pociagnać,
-kogut myśli dam mu zwykłej trawy wystarczy mu
- [wssfffffsffff.....] - zaciagnal sie mały,
-no i jak kurczak, czujesz coś ?
-nic nie ciuje,
- takiś cwwany! dam mu holendra to się przewróci
- [wssfffffsffff.....] - zaciągnął sie mały po raz drugi -no i jak kurczak, czujesz coś ?
-nic nie ciuje,
No co jest ****a - myśli se kogut dobry jest tan mały. A ciul - dam mu teraz takiego chemika że koń by się przewrócił
-no i jak kurczak, teraz czujesz coś ?
-nic nie ciuje,
- no żesz ku...wa , jak to nic nie czujesz ?
- no nic nie ciuje,ani dzióbka ani nóżek ani piórek
Którą wersję macie u siebie? :diabel2:
aQzRxQUin1U
Ja pierwszą opcję mam w C-max a drugą w Fieście g:okulary
Karwos00 27-11-2016, 19:38 Ja tę drugą.....paradoxalnie w c-maxie :)
kacper69 27-11-2016, 21:26 Ta druga jest dużo lepsza, dużo przyjemniejsza w dotyku... ;)
USA
Policjant na służbie zgłasza się do centrali:
- Prowadzę pościg za czarnym mustangiem.
- Podaj rejestrację.
- Nie mogę, ogon zasłania.
:619:
Trochę suchar ale niech będzie:
Co robią mechanicy w salonie Subaru? ...rozkręcają imprezę.
kacper69 03-12-2016, 22:48 Niech nikt się nie cieszy , że rząd szuka oszczędności.
http://www.xdpedia.com/obrazki/co_masz_takie_czerwone_oczy_pilas_12930.jpg
stingerA6 11-12-2016, 10:27 Może suchar ale na czasie
https://m.youtube.com/watch?v=eumEuK1sD90
https://youtu.be/oar7MCvNGdA
W czasie mszy, facet szeptem pyta osoby obok:
- Jakie jest tu hasło do wi-fi?
- Jezu Chryste, człowieku!
- Ze spacjami, czy podkreślnikiem?
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XX
Podczas pierwszego dnia praktyk młody student medycyny na specjalizacji z proktologii odkrył, gdzie w Polsce jest prawo i sprawiedliwość.
Twoja dziewczyna zachodzi w ciąże, chociaż nigdy z nią nie spałeś.
Twierdzi, że dziecko zrobił anioł, a ona dalej jest dziewicą.
Młode się rodzi i nagle zjawia się trzech obcych facetów z prezentami.
...Wiara w Józefie musiała być silna...
Suchy_666 30-12-2016, 09:28 Może wiecie?
- jak wygląda Kaczyński w spodniach Giertrycha ?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
- przez rozporek
kacper69 31-12-2016, 17:04 tym co się wybierają na Sylwka polecam :
Litwa525 08-01-2017, 10:58 Nie wiem czy juz to tu bylo ale jak nie to juz jest https://www.qler.pl/kiedy-zatrzymany-cwaniak-rozmawia-z-policjantem/
Pani pyta w szkole dzieci:
- Kochani, kim chcecie zostać, jak dorośniecie?
Zgłasza się Jasiu i mówi:
- Proszę pani, ja to bym chciał zostać menelem.
Nauczycielka zdziwiona? Dlaczego, Jasiu?
- A no tak, bo nie płaciłbym podatków, dostawałbym od ludzi drobne i mieszkał w altankach.
Minęło 20 lat. Jasiu w swoim wieżowcu w Dubaju na ostatnim piętrze spogląda na ocean, gdzie stoi jego wielki jacht i skąd nadlatuje po niego helikopter, i mówi:
- Cholera, gdzie ja popełniłem błąd?
Jasio pracował w tartaku. Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie 10 palców. Natychmiast udał się do szpitala. Doktor obejrzał jego ręce i mówi:
- Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
- Panie doktorze, ale ja nie mam tych palców.
- Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy XXI wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedzę i niesamowitą technikę, a Ty mówisz, że nie wziąłeś tych palców. Dlaczego!?
- A jak miałem je niby pozbierać?
Małżeństwo kłóci się na ulicy. W pewnej chwili mąż krzyczy:
- Cicho bądź! Ty się wcale nie liczysz!
- Co?!
Mąż zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę:
- Ile zapłacę za kurs na dworzec?
- 10 złotych.
- A jeśli pojadę z żoną?
- Tyle samo.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- Sama widzisz!
Piotr1.8 11-01-2017, 19:49 Jedzie sobie bogaty człowiek limuzyną, patrzy a tu jakiś biedak wpiernicza trawę, aż mu się uszy trzęsą. Podjeżdża do niego bliżej i pyta:
- Panie czemu pan jesz trawę?
- Aaa, głodny jestem nie mam na jedzenie...
- To wsiadaj pan, zabiorę pana do siebie
Ucieszony biedak pomyślał o rodzinie i spytał:
- A mogę wziąć ze sobą dzieci?
- No spooko, niech wsiadają
- A mogę wziąć ze sobą żonę?
- Dobra dobra, byle by szybko
- A mogę wziąć ze sobą rodziców?
- Paaaanie tak wielkiego trawnika to ja nie mam
Bump: - Dlaczego kobiety mają nogi?
- Żeby nie zostawiały śladów jak ślimak
- kiedy wybudowano Tesco w Świebodzinie?
- 5 lat przed Chrystusem
Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!
Zapytałem wczoraj żonę:
Kochanie, gdybym stracił pracę i wszystkie oszczędności, to czy nadal byś mnie kochała?
Odpowiedziała bez zastanowienia:
Oczywiście Skarbie, że bym Cię kochała.
Tęskniłabym, ale kochała.
kacper69 12-01-2017, 19:25 Siedzi facet na ławce, obok dosiada się mała dziewczynka z pluszowym misiem. I zaczyna tego misia metodycznie rozrywać na drobne kawałki. Facet nie wytrzymuje i pyta:
- Dziecko, ty zupełnie nie lubisz zwierząt?
Ona patrzy na niego spode łba i odpowiada:
- Ja i za ludźmi nie przepadam...
Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał do ściany zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę pobaraszkować mówi:
- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi...
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran I nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana...
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił!
Piotr1.8 17-01-2017, 06:16 - Kochanie, Ty tylko żłopiesz to piwsko, a ze mną to nawet nie porozmawiasz.
- A o czym?
- O mnie, o moich potrzebach, jakie kwiaty lubię, jaki kolor...
- A jaki kolor lubisz?
- Róż.
- To róż dupę po piwo.
Żona mówi do męża:
- kup bułki na śniadanie
Mąż:
- ale ile mam ich kupić, zawsze kupie za dużo albo za mało i się drzesz...
- kup tyle bułek ile razy się wczoraj kochaliśmy
Mąż jest w sklepie:
- poproszę 7 bułek...
- albo nie... 5 bułek, loda i kakao
wojtekjanus 17-01-2017, 11:12 Nie bez podkładki - NIE,NIE, NIE!!!
http://i63.tinypic.com/2naut7p.jpg
marlon7676 23-01-2017, 07:30 Jak wyprzedzić TIR-a.....
http://is.o2.pl.sds.o2.pl/6083188470580353/movie_hq.webm
http://img.wiocha.pl/images/8/f/8f2fd888490d83cfd110cbacfded3ef5.jpg
:D:D
http://img.wiocha.pl/images/c/3/c32b10b86d3fa1b11cc5f3c8905e9e57.jpg?s=1485457572
Jakiś czas temu jadąc w nocy co jakiś czas przełączam światła raz na krótkie raz na długie, wiadomo jak nic nie jedzie z naprzeciwka. W pewnym momencie córka do mnie mówi z tylnego fotela: "weź się tato w końcu zdecyduj, bo co chwile zmieniasz te światła". :)
to był fakt autentyczny
to był fakt autentyczny
Nie to, że się przypierdzialam, ale albo fakt, albo zdarzenie autentyczne.
Nie to, że się przypierdzialam, ale albo fakt, albo zdarzenie atentyczne.
Specjalnie tak zacytowałem. Lubię takie zwroty np kopnij nogą albo cofaj do tylu
marco102 31-01-2017, 20:09 zdarzenie atentyczne.
Autentyczne jak już mamy być tacy dokładni:P:P:P
Autentyczne
Literówka, poprawione :p
http://gif.wiocha.pl/images/a/9/a94fbe1385cb21f1bca0e9be8bed8dd0.gif
kacper69 02-02-2017, 21:44 Glazurnik miał "nie zmieniać" pozycji gniazdek i kontaktów w łazience....
A że był z kresów, to nie za bardzo zrozumiał o co chodzi , bardzo się starał , tak wyszło.
Na testach zderzeniowych nowej Łady odtwarzanych w zwolnionym tempie zauważono, że w ostatniej chwili przed zderzeniem manekin przeżegnał się.
kacper69 07-02-2017, 18:22 Fragment z CV.....
....Od urodzenia podobno byłem bardzo ruchliwym dzieckiem.
Mama często mi wkładała do smoczka mały ząbek czosnku.
W ten sposób mogła mnie znaleźć nawet po ciemku....
Spotkał "biały" koleżka Murzynkę na dyskotece i tak się zastanawia, jak ją poderwać.
W końcu podchodzi do niej i zagaja:
- Cześć! Jestem znanym i szanowanym astronomem.
- Tak? A o jakiej specjalności? - pyta się Murzynka.
- Czarne dziury ...
:619:
Porucznik sprawdza umiejętności 3 nowych szeregowych:
-Powiedzcie nam, co potraficie zrobić pożytecznego?
Pierwszy mówi:
-Ja potrafię obsługiwać komputer.
-Dobrze, może być, a Ty?
-Ja znam się na gotowaniu - mówi drugi.
-Nieźle. A co Ty potrafisz? - pyta trzeciego.
-Ja potrafię zrobić bulbulator.
-A co to jest?
-Proszę o kawałek blachy, gwoździe, młotek i szklankę wody to pokażę.
Otrzymał to, o co prosił, wbił gwoździe w blachę, robiąc w niej dziurki, zalał to wodą i mówi:
-Robi bulbul? No to bulbulator!
Zirytowany porucznik:
-Ty głupi jesteś, będziesz hańbą dla wojska!
I wyrzuca blachę przez okno. Po chwili przychodzi major:
-kurna! Co za tępak wyrzucił nowy bulbulator!?
================================================== ================
Zebrał wódz indiański "Siedzący Pies" całe swoje plemię na naradę wojenną:
- Czerwonoskórzy! Jesteśmy wielkim narodem?
- Taaaaak!
- To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nuklearnym?
- Taaaa... Zbudujemy? Huurraaa!!!
Ścięli tomahawkami największą sekwoję w okolicy, wydrążyli ją w trudzie i znoju, według starej, indiańskiej recepty wyprodukowali proch, napchali do wydrążonego pnia, zapletli linę z lian i jako lont wyprowadzili na zewnątrz rakiety.
- Gdzie ją wystrzelimy?
- Na Erewań!
- A dlaczego na Erewań?
- Innych miast nie znamy...
Napisali na rakiecie "Na Erewań", zbili się w gromadę i podpalili lont. Jak nie pieprznęło!!! Prawdziwy Armagedon! Dym, swąd, wszystkich rozrzuciło w promieniu kilkunastu metrów... Wódz bez nogi, bez ręki otrzepuje się z kurzu i mówi:
- Ja pitolę!!! Wyobrażacie sobie, co się dzieje w Erewaniu???
================================================== =================
-Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
-Następny!
kacper69 21-02-2017, 08:13 uwielbiam takie klimaty
aooQqDXJ5YA
To jeszcze to
IfUqD1aZQ9k
Pewien bauer z Bawarii chciał sobie kupić Ford Mondeo 2,5 EB, ale strasznie go denerwowało to, że za każdą drobnostkę trzeba było ekstra dopłacać.
W końcu zacisnął zęby i kupił wymarzony samochód.
Wkrótce potem sprzedawca samochodów Ford kupił sobie letni domek w pobliżu gospodarstwa bauera. Do pełni szczęścia brakowało mu tylko krowy.
Bauer był jedynym hodowcą krów w okolicy. Sprzedawca samochodów kupił więc od niego krowę.
Jakież było jego zdziwienie kiedy zobaczył rachunek:
Rachunek:
Krowa sztuk 1 - wykonanie standardowe cena podstawowa 4.800,00 Euro
Model dwukolorowy (czarno-biały) dopłata 300,00 Euro
Pokrycie - skóra bydlęca dopłata 200,00
Euro Pojemnik na mleko dostosowany do warunków letnich i zimowych dopłata 100,00 Euro
4 kurki na mleko po 25,00 Euro razem 100,00 Euro
2 urządzenia do kłucia z prawdziwego rogu 70,00 Euro
Półautomatyczny odganiacz much 60,00 Euro
Urządzenie do nawożenia (BIO) 120,00 Euro
Dwuzakresowy system hamowania (na przednie i tylne kopyta) 800,00 Euro
Instalacja do wielogłosowej sygnalizacji 270,00 Euro
Zamykane halogenowe detektory drogi 300,00 Euro
Możliwość pracy na różnych rodzajach paliwa 2.500,00 Euro
Razem: Cała krowa z wyposażeniem 9.620,00 Euro
Cena nie obejmuje dostawy na miejsce oraz łańcucha.
:619:
P.S.
Lokowanie marki Ford dla potrzeb forum g:okulary
juri2069 23-02-2017, 19:31 ...
Bump: https://s3.postimg.org/x25d3q1hf/1487610147_pipa7b_600.jpg
Każdemu może się zdarzyć :619:
PEsPBa0Mafk
kacper69 28-02-2017, 19:20 a jednak się udało...
Suchy_666 28-02-2017, 19:56 Żona mówi do męża przy obiedzie:
- Wiesz, 25 lat jesteśmy po ślubie, aż mi na sercu ciepło.
- Halina, nie pie*dol, cycek wpadł ci do zupy...
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
heh .. "pasy dla kobiet" :D
http://fun.from.hell.pl/2004-09-30/pasy-dla-kobiet.jpg
hehe idealnie pokazane :D
Komarzyca wracała z nocnej eskapady. Nalatała się o wiele więcej niż zwykle, więc marzyła tylko o drzemce i spokojnym strawieniu krwistej kolacji...
Kornik pracował od kilku godzin w swojej drewutni. Miał sporo zleceń i zaczął drążyć jeszcze w nocy, żeby zdążyć z zamówieniami. Zrobił sobie przerwę na rozprostowanie zmęczonych odnóży. Od kilku dni miał w głowie dziwną pustkę i zastanawiał się, czy nie spotkać kumpli korników i nie zalać porządnie robaka... Nagle... stanął jak wryty. Drogą kroczyła ponętna komarzyca, która przystanęła i z uznaniem omiotła wzrokiem muskularne ciało kornika...
- Bzzzz... - szepnęła komarzyca.
- Bezy, bezy... - wyjąkał kornik.
Tak się zakochali od pierwszego bzyknięcia. Romans musiał stać się głośny na prowincjonalnej łące. Owadzia plotka rozprzestrzenia się z szybkością pasikonika i choć żyje krótko jak jętka jednodniówka, potrafi dotrzeć do ucha każdego zainteresowanego. Nic nie pomagały awantury i groźby. Bo kto to widział komarzycę i kornika! Same kłopoty z tego będą...
Skoro młodzi nie potrafili bez siebie żyć, rodziny same postanowiły uciąć sprawie łeb. Skazani na banicję nie rozumieli, dlaczego wszyscy byli przeciwko tej miłości - szalonej namiętnej, cudownie słodkiej. Światło zrozumienia spłynęło nagle, kiedy pewnego chłodnego popołudnia komarzyca powiła dziecię. Rodzice długo pochylali się w milczeniu nad kolebką, nie wiedząc jak skomentować zaskakującą zawartość zawiniątka. Wreszcie odezwał się kornik:
- Biedne maleństwo, na całym tym podłym świecie tylko mama i tata będą cię kochać.
Z koronkowego becika wyglądał z zaciekawieniem mały, złośliwooki komornik.
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-fiesta-ID6yO19F.html#b725b80c05
Ma babka wyobraźnię :)
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Karwos00 13-03-2017, 18:40 Żeby jeszcze tak montaż z Bondem wypadł lepiej - brałbym jak w dym .
Rozmawiają dwa mohery:
- Pani Zosiu, słyszała Pani, że jeden z ministrantów uratował życie naszemu księdzu?
- Nie słyszałam Pani Stanisławo, a jak to się stało?
- Podobno wymacał mu guza na jądrze.
paoloWawa 16-03-2017, 21:21 hahaha, dobre! :one:
Suchy_666 17-03-2017, 11:12 Przy barze siedzi zapłakany i mocno wstawiony gość.
Podchodzi do niego znajomy i pyta:
- Co jest stary?
- Żona rozbiła moje nowiutkie autko - tylko na złom się nadaje!
- A co z żoną?
- A wiesz, że nawet nie wiem.
Przychodzi syn do ojca i mówi:
- Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
- Gratuluję, synu. Kim ona jest? - odpowiada ojciec.
- To Sandra, córka sąsiadów.
- Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach przychodzi do ojca:
- Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
- To świetnie, synu. Kim ona jest?
- To Asia. Córka sąsiada.
- Och... Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn zdenerwował się na ojca i poszedł na skargę do matki.
- Mamo, jestem taki zły na ojca! Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
- Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem.
:619: :diabel2:
***
Clinton i Trump wchodzą do piekarni. W momencie wejścia Clinton kradnie 3 ciastka i chowa je do kieszeni. Uśmiecha się do Trumpa i mówi:
- Widzisz jaka jestem sprytna? Właściciel nic nie zauważył i nawet nie muszę kłamać! Bez wątpienia wygram te wybory!
Trump odpowiada:
- To nieuczciwe i typowe dla takich ludzi jak ty. Złodziejstwo i obłuda! Pokażę Ci jak to się robi:
Trump mówi do właściciela:
- Pozwól, ze pokażę Ci sztuczkę.
Właściciel mówi:
- Tak? Jaką?
Trump:
- Czy możesz podać mi ciastko?
- Właściciel podaje ciastko.
Trump odwraca się do niego plecami i je zjada. Trump prosi o drugie ciastko. Właściciel podaje drugie. Trump znowu odwraca się plecami i zjada ciastko. Trump prosi o trzecie ciastko i znowu je zjada po kryjomu. Właściciel w końcu nie wytrzymuje i pyta:
- Ok, to co w takim razie zrobiłeś, co to za sztuczka i gdzie są ciasteczka?
Trump odpowiada z uśmiechem:
- Sprawdź kieszenie Hilary Clinton.
:619:
Suchy_666 18-03-2017, 11:30 Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili go pożegnać, każdy na swój własny pomysł. Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na 200 zł. W drugim domu dostaje pudełko kubańskich cygar. W trzecim butelkę dobrej whisky.
Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna blondynka. Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni.
Jeden, dwa,... pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta przygotowuje mu wspaniałe danie. Na sam koniec podaje mu kawę i banknot dziesięciozłotowy.
Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
-To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te dziesięć złotych?
- Zastanawiałam się co Panu dać w związku z odejściem na emeryturę.
W końcu mąż mi doradził:
[cenzura] go - daj mu dychę! - A posiłek to już sama wymyśliłam
http://zapodaj.net/bc4c2030af8f2.png.html
Suchy_666 21-03-2017, 10:47 Zaraz będzie yellow card
pfff, za wulgaryzmy w Hyde parku w kawale ?
Tomasowi brakuje chyba poczucia humoru i luzu przede wszystkim :D
Zasłużyłeś to dostałeś....po co drążysz? :D:D:D
https://www.youtube.com/watch?v=FWyhglT5rtA
:D
Żyd prowadzi sklep "Mydło i powidło", czyli ma tam wszystko i nic. Pewnego dnia wpada do niego Chińczyk i pyta:
- Ma pan może staniki w rozmiarze takim a takim, taki a taki fason, w czarnym kolorze?
- No, mam.
- A po ile?
- Po piętnaście dolarów.
- To ja bym wziął z 50 sztuk.
Żyd nieco zdziwiony, ale zadowolony z transakcji zapakował, podziękował. Na drugi dzień ten sam Chińczyk znów pyta o takie same staniki.
- No, mam.
- A po ile?
Żyd, wietrząc niezły interes, mówi:
- A po siedemnaście dolarów...
- To ja wezmę 100 sztuk.
Żyd jeszcze bardziej zdziwiony i jeszcze bardziej zadowolony, niż poprzednio, cieszy się z zarobionej forsy. Następnego dnia wpada znów ten sam Chińczyk i pyta, czy są jeszcze takie staniki.
- No, są.
- A po ile?
- Po dwadzieścia dolarów!
- To da pan 150 sztuk...
Żyd nie wytrzymuje w końcu i mówi:
- Ja panu sprzedam i pięćset tych staników, tylko niech mi pan powie, co do cholery pan z tym wszystkim robi! Masz pan jakąś hurtownię, czy jak?
- Nie, jaką znów hurtownię?! - śmieje się Chińczyk.
- Tu obcinam o to, tu taką tasiemkę też ucinam i Żydom jako jarmułki po trzydzieści dolców za sztukę sprzedaję...
W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i czekała na doktora. Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i stwierdził, że bobas waży znacznie poniżej normy.
- Dziecko jest karmione piersią czy z butelki? - spytał lekarz.
- Piersią - odpowiedziała kobieta.
- W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę.
Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać jej piersi. Przez chwile je ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy uszczypnął sutki. Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się ubrać i powiedział:
- Nic dziwnego, że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziała - jestem jego babcią ale cieszę się, że przyszłam.
Rozmawia dwóch kumpli:
- odkąd się zrobiło cieplej, wyszło słoneczko, dzień stał się dłuższy to tak mi się chce sexu że brał bym wszystko co za szybko nie ucieka ... też tak masz ?
- tak mam to samo ... ale się nie ograniczam.
;)
Na naszą rocznicę zorganizowałem wspaniałą kolację. Szampan, homar, krewetki. Gdy kończyliśmy ona zaproponowała zalotnie:
- Jak wrócimy do domu wynagrodzę ci to. Zrobię coś czego nie robiłam od lat
- Daj spokój. Nie wcisnę gołąbków po tym wszystkim.
- Kochanie! Wróciłem z pracy. Jest może jakaś kolacja?
- Tak. Stoi w kuchni na stole.
- Gdzie? Nie ma nic!
- Ot debil... Już 10 lat po ślubie a ten się zawsze na to nabiera...
Psilocke 31-03-2017, 19:47 Czasy głębokiego PRLu. Jedzie baca na wozie i wiezie kilka metalowych beczek.
Zatrzymuje go patrol MO.
- A co tam baco? Paliwo w kontrabandzie kupujemy?
- A gdzie tam panocku. To sok z banana.
- Baco jaki sok z banana, przecież w sklepach już dawno nie ma.
- A no mowie wam panocki, że sok z banana.
- A to dajcie baco spróbować.
Baca wziął kubki i odlal z beczek.
Milicjanci próbują i mówią
- No faktycznie baco nie paliwo, nawet dobry ten sok.
- To mogę jechać?
- A jedzcie.
- No dobra. Wio Banan.
kacper69 31-03-2017, 20:25 Towarzystwo na balu zabawia się rozmową:
- Drodzy państwo, proszę odgadnąć moją zagadkę, dodam, że bardzo pikantną
- Natasza zabiera głos - co to jest: czarne i można o to rozbić jajko?
- Siodło! - wyrywa się Rżewski.
- Fuj, co za chamstwo - oburzają się damy - to oczywiście patelnia!
- No, no, no - prawda - rzecze Rżewski głęboko się zamyślając - patelnią po jajcach... naprawdę pikantne... i kto tu jest chamem...?
markowski87 04-04-2017, 08:48 Wchodzi blondynka do McDonalda:
- Poproszę frytki.
- Duże czy małe?
- Pani da trochę tych, trochę tych.
Szeryf455 04-04-2017, 11:06 Żona goli w łazience strefy intymne, nijak jej to nie wychodzi, w końcu woła do męża przez drzwi: jak Ty to robisz, że po goleniu masz takie gładkie policzki ?\
Wypycham je od środka językiem.
Oj, to będziesz mi musiał pomóc.
Szymon8484 08-04-2017, 10:56 Przychodzi facet do lekarza i mówi.
- Panie doktorze mam straszny problem z pamięcią.
- A czym to się objawia? - odpowiada lekarz
- A no kurcze położę rano książkę potem szukam jej cały dzień , ni cholery nie pamiętam gdzie ją położyłem
- Panie toż to żaden problem chodź pan na korytarz ja panu pokaże prawdziwy problem. - Wychodzą razem przed gabinet na ławce siedzi gość macający się jak nie po głowie to pod pachami i tak cały czas. Lekarz krzyczy
- Kowalski co ty się tak macasz?
- Aj brak mi słów panie doktorze sikać mi się chce, wiem, że gdzieś we włosach ale gdzie?
To ostatnio znalazłem na innym forum... hahaha ;-)
markowski87 11-04-2017, 09:22 dobre hahha
marco102 18-04-2017, 22:02 Kiedy Pinokio dowiedział się, że jest z drewna?
Kiedy walił konia i się zapaliłg:D
Zima, legowisko niedźwiedzi. Mały miś budzi starego siwego niedźwiedzia:
- Dziadku, dziadku! Nie mogę zasnąć! Opowiedz mi bajkę!
- Śpij... - mruczy dziadek miś - Nie czas na bajki.
- To pokaż chociaż teatrzyk!
- No dobrze - Mówi dziadek i sięga za konar.
Wyciąga stamtąd dwie ludzkie czaszki wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
- Docencie Malinowski. Co tak hałasuje w zaroślach?
- Eee to pewnie świstaki panie profesorze.
Wieczorem, przelatująca obok stawu ważka zauważa komara kucającego w wodzie. Zagaduje:
- teee komar, co ty tak moczysz genitalia w wodzie
- ehhhh, chciałem zgwałcić świetlika i trafiłem na peta ...
Gliniarz z drogówki wraca do domu i od progu woła syna:
-Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi:
-No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.
wojtekjanus 11-05-2017, 21:34 Nowe opracownanie znaczeń słów, które znamy...
Patomorfolog - lekarz ostatniego kontaktu
yyy - ulubiona wypowiedź naszych polityków
anestezjolog - członek ekipy operującej, który sprawia, że nie czujesz bólu do momentu otrzymania rachunku.
alkohol - kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.
apatia - stosunek do stosunku po stosunku
antysemita - judeosceptyk, tylko bardziej zażarty
arab - osoba z kulturowo uwarunkowanym ręcznikiem na głowie
bałagan - przestrzeń zaaranżowana alternatywnie
biedak - osobnik ekonomicznie nieprzystosowany
ciąża - inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać bęben
dyplomata - ktoś, kto potrafi powiedzieć Ci "spier...aj", w taki sposób, że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą
dorosły - osoba, która przestała rosnąć na końcach i zaczęła rosnąć pośrodku.
denat - osoba bezterminowo dysfunkcyjna
erekcja - czasowy objaw niezrównoważenia hormonalnego
głuchoniemy - osoba ze wzmożoną werbalizacją ruchową
ginekolog - lekarz, który szuka problemów tam, gdzie inni znajdują radość
grubas - osoba zorientowana horyzontalnie
haracz - dobrowolna opłata na rzecz lokalnego lobby baseballowego
internacjonalizm - miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu
jąkała - osoba z samopowtarzalną dysfunkcją płynności artykulacji
ksiądz - człowiek, do którego wszyscy mówią ojcze, za wyjątkiem jego własnych dzieci, które mówią do niego wujku
kac - suszenie po zalaniu
komputer - urządzenie służące do rozwiązywania problemów, których bez niego w ogóle by nie było
konsultant - ktoś, kto weźmie zegarek od twojej żony, powie ci która godzina, po czym każe zapłacić za informacje.
kurz - odwodnione błoto.
kurdupel - osobnik o obniżonym środku ciężkości, z krótszym czasem wędrówki impulsów nerwowych, wertykalnie zdegradowany
leń - osoba motywacyjnie zubożona
market - ring do walk zespołowych o wątpliwej wartości trofea zazwyczaj przeterminowane, układane na regałach, przez osobników obdarzonych ujemnym ilorazem inteligencji.
piękno - ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu
pijany - osobnik przestrzennie zagubiony
szczerbaty - osoba o zwiększonej wydajności oddechowej
wędka - kij łączący debila z wodą
wibrator - urządzenie na złość kobietom montowane w telefonach
-------------------------------------------------------------------------------
Pod ścianą na balu siedzi obrażona, nadęta dama. Ktoś prosi ją w końcu do tańca:
- "Z pijanymi nie tańczę.
- "Przecież trzeźwy nie poproszę..."
Dziś mnie rozbawiło..
Bill Gates do sekretarki:
-Zgubiłem telefon, kup mi Nokię.
Po kilku godzinach sekretarka melduje:
-Nokia kupiona.
-Jaki model?-pyta Gates.
-Jak to, model?
W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie zdradzając, że ma dla niego prezent.
Gdy znaleźli się sami, zrzuciła suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu.
Rżewski zawijając rękaw zapytał:
- Głęboko on?
Małżeństwo siedzi przy obiedzie. Żona do męża:
- Wiesz Stasiu, kiedy pomyślę, że nasze małżeństwo trwa już 25 lat, to
ciepło mi się robi przy sercu.
Mąż odpowiada:
- Daj spokój Helena, po prostu cycek wpadł Ci do zupy.
Górale opalają się na waleta na hali. Po jakimś czasie:
- Hej baco, pieką Cię jajka?
- A no pieką. Pójdziemy do Maryny ona co poradzi.
Maryna jak ich zobaczyła kazała im wejść do bani i ukucnąć po same jajka w maślance. Nagle weszła sąsiadka. Widząc górali kucających w maślance tak mówi:
- Jak się chłop spuszcza to jo widziałam, ale jak tankuje to nie.
Mały Jaś pyta mamę:
- Mamo skąd się wziąłem?
- No wiesz... bocian cię przyniósł!
- Dobrze, rozumiem, bocian jest dystrybutorem, ale kto jest producentem?!?
Maj. Kwitną bzy. Chłopak przytula dziewczynę i pyta:
- Lubisz bez?
- Lubię, ale się boję.
- Pani Krysiu, jaką ma pani ładną bluzeczkę na sobie.
- A widział pan na mnie kiedyś cokolwiek brzydkiego?!
- Owszem, prezesa.
Rolnik i jego żona leżeli sobie w łóżku. Ona szydełkowała, on czytał gazetę. W pewnej chwili odłożył gazetę i spytał:
- Wiedziałaś, że ludzie to jedyny gatunek, którego samice są w stanie odczuwać orgazm?
Żona uśmiechnęła się zachęcająco i spytała:
- Naprawdę? Udowodnisz?
Rolnik odpowiedział:
- Jeśli chcesz...
Po czym wstał z łóżka i poszedł gdzieś. Wraca po 30 minutach i mówi:
- No więc krowa i owca na pewno nie mogą, natomiast świnia kwiczała w taki sposób, że nie jestem pewien...
Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?
Pewna kobieta poszła do wróżki i ta powiedziała jej, ze przyczyni się do śmierci wielu ludzi. Przerażona kobieta wyszła na ulice, patrzy a tam ciężarówka jedzie prosto na małego chłopca, który wybiegł na ulice. Kobieta pomyślała: "może zginę, ale nie przyczynie się do śmierci milionów a uratuje jedno życie". Rzuciła się pod ciężarówkę odpychając chłopca i zginęła. Zobaczył to policjant, podbiegł do chłopca i zawołał:
- Nic ci nie jest mały? Jak się nazywasz?
- Adolf Hitler, proszę Pana.
Przychodzi facet z gadającym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie:
- Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał!!!
Potem facet pyta:
- Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć" w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
Kot znowu odpowiada:
- Miał!!!
Łowca talentów wyrzuca obu na ulice. Na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Może ja, cholera, mówiłem niewyraźnie?
Marconiusz 27-06-2017, 08:41 co robi dzik w zamku?
penetruje lochy
Był sobie Pan, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa. Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał, obejrzał i mówi:
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jąder. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usuniecie jąder. Co pan na to?
Pan zbladł i myśli. Jak to będzie bez jąder no i w ogóle... Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy to nie da rady żyć i postanowił "iść pod nóż".
Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli.
Jednak czuł, że bezpowrotnie stracił coś ważnego...
Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować nowym ciuchem.
Wchodzi do sklepu i mówi:
- Chce nowy garnitur!
Sprzedawca zmierzył go wzrokiem i mówi:
- Rozmiar 44?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Pan przymierzył, pasuje idealnie!
- Może do tego nowa koszula?
- Niech będzie.
- Rozmiar 37?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Gościu założył koszule, leży jak ulał.
- To może jeszcze nowe buty?
- A niech będą nowe buty.
- Rozmiar 8,5?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Pan przymierza buty, są idealnie dopasowane.
- No to może nowe slipki?
Chwila wahania...
- Jasne, przecież przydadzą mi się nowe slipki.
- Rozmiar 36?
- Ostatnio nosiłem 34...
- Nie mógł pan nosić 34. Powodowałyby ucisk jąder na podstawę kręgosłupa i miałby pan cholerny ból głowy...
Duracell1 01-07-2017, 10:54 Może średni dowcip, ale mnie to trochę rozbawiło :D
https://youtu.be/BQcPHGMAsUI
Jak by komuś się spsuły kierunkowskazy:
https://www.youtube.com/watch?v=E6GsXhBb10k
Oraz wydech:
https://www.youtube.com/watch?v=eWdqlpxRA4I
Złoty, a właściwie czarny środek na kasację błędu... wystarczy wizyta w "papierniczym" :mrgreen: http://www.youtube.com/watch?v=3I1GJqZiDPc
stingerA6 09-07-2017, 10:25 Domowy mechanik :P
Pewnego kapitana statku, będącego już prawie na emeryturze, dopadła pewna dziennikarka. Przeprowadzając z nim wywiad, zadała pytanie:
- Kiedy pan przeżył największą burzę?
Kapitan zamilkł? Widać po jego zmęczonych oczach, że wspomina w myślach życie wilka morskiego. W końcu rzecze:
- To było zaraz po ślubie. Jak splunąłem w domu na dywan.
Może komuś się przyda...
https://www.youtube.com/watch?v=m2ZwXzZ4ZDs
Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier. Żona zdziwiona.W sali podbiega natychmiast kelner.- Dla pana ten stolik co zwykle?Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner. - Dla pana to co zwykle? A dla pani? Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym. - He-niu! He-niu! - skanduje sala. Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:
- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.
Osiemnastowieczny bal:*
- Przepraszam, czy ta kobieta tam, to na prawdę kuzynka Bacha?*
- Oczywiście!*
- A czy mógłby mnie pan z nią zapoznał?*
- Pewnie! Bacha, chodź tutaj!
Heniu to kiedyś chyba był Masztalski, co nie?
hamertbu 24-07-2017, 19:23 Heniu to kiedyś chyba był Masztalski, co nie?Aleś kolego lata młodości obudził tym masztalskim....
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się Kowalski.
- Czy potrafi pan grać na jakimś instrumencie? - pyta kadrowa
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca?
- Potrafię wypierdzieć z nut każdą melodyjkę.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Kowalski przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi Kowalskiego by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter. W końcu dyrektor pyta:
- A potrafi pan wypierdzieć 5 symfonię Bethovena?
- Mogę zobaczyć nuty?
- Proszę.
Kowalski studiuje nuty i w końcu mówi:
- Nie. Niestety tego kawałka nie mogę wypierdzieć.
- Dlaczego?
- Bo tu... - pokazuje palcem grupę nut - tu i tu mógłbym się zesrać.
FBI zrobiło casting na nowego super agenta. Do finałowego konkursu dostało się trzech mężczyzn: polak, rusek i niemiec. Ich ostatnim zadaniem było wejście do pokoju i bez zawahania zastrzelenie osoby która siedzi na krześle. Pierwszy wchodzi niemiec, patrzy a tam siedzi jego teściowa, myśli sobie:
- "nie no nie zabije teściowej, to matka mojej żony". Odpadł z konkursu.
Drugi wchodzi rusek, patrz a tam jego teściowa, myśli:
-"nie no to babcia moich dzieci, nie wypada jej zabić", przegrał.
Na końcu wchodzi polak, słychać tylko krzyki, trzask i bicie. Wybiega zdyszany i mówi:
-"Jakiś debil nabił broń ślepakami, musiałem ją krzesłem zabić"
Facet był u kochanki, ale zrobiło się późno i trzeba wracać do domu.
Mówi więc do niej:
- Daj trochę wódki, ochlapię się, to żona nie będzie czuła Twoich perfum.
Facet wraca do domu, a żona wali go po mordzie.
- Za co?
- Myślałeś, że jak się po perfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś?
stingerA6 30-07-2017, 11:48 Rosyjska wersja vana
https://m.youtube.com/watch?v=Vsk-qROwwfU
kacper69 05-08-2017, 17:50 uwielbiam takich konstruktorów.
stingerA6 05-08-2017, 18:15 Kurcze cały czas ten filmik robi na mnie wrażenie i oddaje istotę naszego rynku
https://m.youtube.com/watch?v=u2-SiTa7ELI
kacper69 09-08-2017, 13:58 Znalezione w sieci, nie wiem czemu mi się to jednoznacznie kojarzy. ;)
Kazik L., znany w okolicach kierowca i posiadacz samochodu ciężarowego zabił się w wypadku.
W gęstej jak mleko mgle przywalił w przydrożne drzewo i wyzionął ducha.
Policja badając ślady stwierdziła, ze nawet nie hamował. Odczyt tachografu wykazał, ze jechał z prędkością 140 km/godz, czyli ponad 2 razy szybciej, niż dozwolone na tym odcinku.
Był ponadto za kierownicą 16 godzin.
Ludziska najpierw uwierzyli, ale serdeczny przyjaciel Kazika od wybitki i wypitki miał wątpliwości. Przecież bywało, ze wypił litra i jechał bez problemu, mówił Marcel A. Nie mógł tak sobie zabić się z powodu mgły.
Z pomocą bezinteresownie przyszli lokalni specjaliści, w tym kowal i najlepszy w okolicy producent "paliwa" z żyta, jako ekspert od chemii.
Kowal, Bieniek W. popatrzył na ślady na drzewie, później jeszcze raz popatrzył, myślał długo i w końcu stwierdził: te ślady są kilka centymetrów wyżej, niż by tego oczekiwał. Później na poboczu ustawił prymus i do garnka wrzucił parówkę. Kiedy ta pękła, krzyknął z podniecenia: - a nie mówiłem?!
żeby było mało, to jeszcze wyciągnął kalkulator i metrówkę. Coś pomierzył na drzewie, policzył i krzyknął triumfalnie: samochód tedy wcale nie przejeżdżał!!! Gdyby przejeżdżał, to tego drzewa by nie było, bo samochód globalnie jest twardy a drzewo miękkie.
Specjalista od chemii zebrał z pnia kawałeczki lakieru i wrzucił do "roztworu" własnej produkcji, zamieszał podniósł do góry i obejrzał pod światło. Powiedział tylko "dziwne", ale takim tonem, że wszyscy od razu wiedzieli.
Później to się zaczęło.
Gośka B. przypomniała sobie, ze noc przed wypadkiem pies sąsiadów dziwnie się zachowywał.
Później Brudon J. przypomniał, ze widział, jak dwóch gości, których Kazik kiedyś wykiwał na transporcie, gadało w barze przy flaszce wódki i rozchodząc się do domu przybili sobie żółwika.
Mało tego, znany we wsi bloger, który z racji plam na awatarze nazywany jest "Łaciaty", dowiedział się, że dwie wioski dalej zmarła kobieta, z która Kazik L. zatańczył trzy lata temu po pijaku na dożynkach gminnych. No to wtedy we wsi już zawrzało.
To nie mógł być przypadek. Nic nie pomagały nawoływania innych, ze miała 86 lat i od dożynek nie wychodziła z łóżka, bo Kazik L. tak ją wtedy w tańcu wyszarpał.
Nowe fakty wychodziły na jaw szybciej, niż można było je ogarniać.
Roniek J., zwany "bleferem", oświadczył, ze jego zdaniem, to Kazik w tym dniu był w innym województwie i że pewnie samochód ktoś podrzucił na miejsce domniemanej katastrofy. Później okazało się, ze kłamał, ale ludzie uznali, że w dobrej intencji.
We wsi wre. Ludzie domagają się wydania wraku ze składu złomu w sąsiedniej gminie i powołania międzygminnej komisji dla oczyszczenia Kazika z zarzutu piractwa drogowego i znalezienia winnego jego męczeńskiej śmierci.
Póki co, to postawiliśmy pomnik i parę tablic, ale nie zamierzamy na tym poprzestać.
To będzie długa i twarda walka, ale prawda musi być po naszej stronie, bo mamy przecież poparcie proboszcza ...
http://img.wiocha.pl/images/a/4/a4a8b5eda41d9f5d8fdcd1080a679b70.jpg
Stoi dziennikarz pod budką Lotto i robi wywiady.
Podjeżdża facet trabantem, dziennikarz przyskakuje i pyta:
- Co Pan zrobiłby z główną wygraną?
Facet myśli i mówi:
- No to większe mieszkanie, Matiza.
- A reszta?
- Reszta na konto.
Podjeżdża facet Matizem. Dziennikarz znów pyta:
- Co Pan zrobiłby z główną wygraną?
- No to jakiś dom, Mercedes.
- A reszta?
- Reszta na konto.
Podjeżdża facet Mercedesem AMG
Dziennikarz ponawia pytanie.
- Taaak, no to spłaciłbym skarbówkę, potem ZUS.
- A reszta?
- A reszta niech czeka!
Poszła kobieta na rynek, a tam słyszy jak jeden z gości krzyczy:
- Komary, komary, unikalne komary, jedyne 5 złotych sztuka!
Zdziwiona podchodzi i pyta:
- Panie, co pan tu za oszustwo ludziom wciska?! Komary po 5 złotych! Oszalałeś pan czy co?
Facet na to:
- Ależ proszę pani, to są specjalne, tresowane komary. Jak pani kupi takiego jednego, weźmie do domu, położy się i wypuści komara - to on zrobi pani tak dobrze, jak pani jeszcze przedtem nie miała...
- Panie, żarty pan sobie robisz, tresowany komar tez coś!
- Mowie pani, ze to szczera prawda, żaden kit. Zresztą jak się pani nie spodoba, to za komara zwracam pieniądze.
Myśli kobieta, a co tam 5 złotych nie majątek, zobaczymy. Facet zapakował jej komara do słoika.
Poszła kobieta do domu, rozebrała się wypuściła komara a ten uciekł i siadł na żyrandolu. Kobieta, cala napalona czeka, a tu nic!
Wkurzona dzwoni do sprzedawcy.
- Panie, co za kit! Miało być dobrze, a tu komar siedzi na żyrandolu i nic. Co to za tresowanie!
- Niemożliwe, coś musiała pani zrobić nie tak, za 5 minut do pani przyjadę.
Facet przyjeżdża i patrzy, faktycznie - kobieta leży na łóżku rozebrana, komar siedzi na żyrandolu...
Gość zrezygnowany, zaczyna rozpinać spodnie i mówi groźnie do komara:
- Ostatni raz ci pokazuje...
Tomcio242 24-08-2017, 15:12 http://paczaizm.pl/moment-kiedy-jedziesz-honda-pedal-w-podloge-zmieniasz-biegi-jak-karabin-maszynowy-dobra-andrzej-pusc-go-4-kmh-to-nie-przekroczenie-policjanci/
majakpiotr80 24-08-2017, 21:04 Teściowa chwali się zięciowi:
- Wczoraj mój zaprzyjaźniony malarz poprosił mnie, abym pozowała do jego obrazu. Obraz będzie się nazywał "Kleopatra i żmija".
Zięć pyta:
- A kto będzie pozował jako Kleopatra?
http://jbzdy.pl/obr/598713/dron-z-olx
http://sport.se.pl/pilka-nozna/polacy-za-granica/oszust-zaplacil-w-sklepie-banknotem-z-robertem-lewandowskim_1014574.html
Poszedł gość na disco. Wpada, rozgląda się - przy stoliku siedzi całkiem fajna dziewczyna.
Pyta, czy się może przysiąść.
- Oczywiście, ale jest taka sprawa... jestem inwalidką, na wózku. Rozumiesz...
Chłopak patrzy - rzeczywiście. Ale nic,...mówi, że mu to nie przeszkadza.
Tak siedzą, rozmawiają, popijają drinki w pewnym momencie gość mówi:
- Słuchaj, może zatańczymy?
- Jak to, przecież ja na wózku, nie mogę...
- Nie szkodzi, jakoś to będzie
I faktycznie, wyjechał z tym wózkiem na środek tańczą, kółka się z piskiem kręcą na parkiecie. Po tańcu zmęczeni wyszli na świeże powietrze. Tam romantycznie, księżyc, gwiazdy, gadka-szmatka, chłopak zaczyna się ostro do niej dobierać. Dziewczyna się nieco opiera:
- Ja nie mogę, zobacz sam, paraliż, wózek...
- Spoko spoko. Przewieszę cię przez płot, poradzimy sobie.
I tak właśnie zrobił. Przewiesił ją przez płot, zerżnął, ubrał, posadził z powrotem na wózek i wjechali do środka.
Tam dziewczyna w płacz. Gość zaniepokojony pyta:
- Co jest? Co ci się dzieje?
- Bo... to... pierwszy raz... - mówi przez łzy dziewczyna.
- Co ty mówisz, przecież czułem, ze nie pierwszy raz!
- Pierwszy raz ktoś mnie potem zdjął z płotu...
Szef do sekretarki:
- Jolu, jaki mamy dziś dzień?
- Służbowo piątek, a prywatnie bezpłodny...
Facet chciał przemycić wiewiórkę przez granicę, więc wsadził ją sobie w spodnie. Niestety, celnik go złapał.
- Dlaczego? To był bardzo dobry pomysł- dziwi się kolega przemytnika.
- Wiesz, jak sobie z ptaka zrobiła gałąź do bujania - wytrzymałem. Gdy z jajek orzechy - wytrzymałem. Gdy z tyłka dziuplę - wytrzymałem. Ale jak wpadła na pomysł, żeby orzechy do dziupli pownosić, nie wytrzymałem!
Autentyk:
Dzwonię z ogłoszenia w sprawie Golfa R MK7. Odbiera babka, chwile rozmowy na temat wyposażenia po czym cytat:
- Wie pan, on jest bardzo bogato wyposażony. Tylko nie ma turbo bo nie lubię.
No bo kobieta ma taki silnikhttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20170830/ff725ca7459073774cc985e24bfbc72f.jpg
I nie potrzebuje turbo..
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Mikson02 31-08-2017, 19:19 Jadą dwie blondynki samochodem i zatrzymują się na światłach.
Pali się czerwone światło.
- Ale fajne światło - mówią.
Nagle jest pomarańczowe.
- O to jest jeszcze ładniejsze - stwierdzają.
Zapala się zielone, jedna do drugiej:
- To jest jeszcze ładniejsze od poprzedniego.
Zapala się czerwone.
- O, to już widziałyśmy, jedziemy.
kacper69 02-09-2017, 06:19 po meczu z Danią.
Oszczędzają po wpadce ze spalinami http://m.jbzdy.pl/obr/603164/tylna-wycieraczka-po-kosztach
Kiedy Trump odeśle Cię nie do tego kraju co trzeba http://m.jbzdy.pl/obr/602611/przypal-xd
http://mistrzowie.org/703127/Tankowanie-dla-opornych
kacper69 28-09-2017, 19:14 Wina Tuska :)
LfRDs5EOc-Y
Ojciec jeździ tą Ce4rką.
- Weź sprawdź bo dywanik pasażera jest czasem wilgotny.
+ A od dawna?
- Chyba od Wielkanocy.
xrI1sRC5XeA
Nikczemnik_zła 25-10-2017, 13:53 Kilku kumpli siedzi w barze przy piwku. Po kilku godzinach wstawieni panowie zauważają na końcu baru Stefana, o którym wszyscy wiedzą, że ma największego członka w mieście. Jeden z facetów zdobywa się na odwagę i podchodzi do Stefana.
- Słuchaj Stefan, jak to się dzieje, że masz takiego dużego? - pyta.
- To proste. Każdego wieczora, przed pójściem do łóżka, wyciągam go i trzy razy walę z całej siły w szafkę nocną - tłumaczy Stefan.
- I tylko tyle?
- Ta.
Tego wieczoru facet wraca do domu i przed położeniem się wyciąga swojego wacka i trzy razy wali nim w szafkę nocną. Wtedy jego żona otwiera jedne oko i mówi szeptem:
- To ty Stefan?
stingerA6 27-10-2017, 07:37 - Pieniądze, albo życie!
- Panie dyrektorze, moim zdaniem to słabe hasło reklamowe dla naszego szpitala.
kacper69 28-10-2017, 18:46 Taki teraz mamy klimat.
- Pieniądze, albo życie!
- Panie dyrektorze, moim zdaniem to słabe hasło reklamowe dla naszego szpitala.
Nie wiem, czy to taki do końca żart :)
Tomcio242 02-11-2017, 16:34 https://www.youtube.com/watch?v=vCiiz2oA_yQ
marekmarkowski87 07-11-2017, 11:34 Awantura domowa, w pewnym momencie mąż z wrzaskiem do żony:
– Jak myślisz, czemu ****a sąsiedzi nazywają cię idiotką?!
– Byłbyś c***u generałem, nazywaliby mnie „generałowa”!
stingerA6 08-11-2017, 17:48 RZImwyMeG_8
stingerA6 16-11-2017, 18:30 Być jak Rocky od młodych lat
yCt89VSRe4w
- Czy są rowery?
- Nie.
- A czy są rolki?
- Kobieto! To sklep monopolowy, nie ma tu rolek!
- Jest pan świadkiem, próbowałam zająć się sportem. Dwie butelki wina proszę.
piotrek305 24-11-2017, 08:16 Jaka jest najlepsza dziwka ?
Zezowata !
Bo i loda zrobi i tira przypilnuje :D
Suchy_666 02-12-2017, 21:22 Jaka jest najlepsza dziwka ?
Zezowata !
Bo i loda zrobi i tira przypilnuje :D
Yebłem! :619:
szybkizbyszek86 15-12-2017, 08:27 - Wiesz, Zbychu, ja to dałem swojemu synowi na imię Lexus.
- Ale ty jesteś poje*any...
- Ale przynajmniej mam Lexusa.
|
|